nata_lie

xmama dzięki za radę, położna już zapisałam :) Ktg już też jest nowe w boksach jak i łóżka. Wszystkie wymienione przez pól roku. A roming polecasz osobno odpłatnie czy 3-4 osobowy bezpłatnie? Dziewczyny wam gorąco a na zachodzie Polski pada i jest bardzo przyjemnie :) Tylko bardzo senna atmosfera :) chociaż zauważyłam, że stopy nie mogę wsadzić do buta.. wiec jeszcze wszystkie popuchnięte od wczoraj.. Agulka dobrze, że już lepiej, ale uważaj na siebie. 8 miesiąc to chyba 32 tydzień, ale może i 33 :) Mój Kuba już tak nie kopie, biedaczek już miejsca tak nie ma :)

miluchaa jeden medal, no kiepsko i to bardzo.. ale zielonogórzanka go zdobyła :) ech Ci nasi sportowcy, to jak nasi piłkarze coś :) więc już przestałam oglądać i się denerwować :)

ania_k26 jasne, że pamiętamy, ale pytania zadajesz :) xmama dzięki za rady :) Na porodówce bardzo fajnie. Wszystkie łóżka już są nowe, pół roku temu wymienione z podnośnikami, bajerami. I tak jak się zastanawiałam nad wykupieniem sali tak teraz nie wiem czy jest sens. Tylko jeden płatny pokój ma łazienkę z natryskiem, pozostałe 2 to trzeba i tak chodzić na korytarz. A sale nieodpłatnie to 2 boksy i dwa nowe łóżka.. (w zielonej w sumie jest 5 łóżek do rodzenia i jedna wanna. Pewnie w Warszawie o wiele więcej :)) Położna robiła każdej z nas ktg takie krótkie. więc maluchowi serducho biło aż 160 uderzeń non stop, coś rozbrykany, ale chwile wcześniej miał czkawkę dlatego pewnie więcej :) Ogólnie wrażenia bardzo fajne. Za tydzień będzie już o kąpaniu noworodka więc biorę swojego męża i idziemy razem :) xmama a jaką położna środowiskową polecasz? Bo ja jeszcze nie mam żadnej wybranej. Dyśka fajnie, że będziesz mogła chodzić. Na prawdę moim zdaniem warto jak nie ma się doświadczenia :) U nas zbiera się na burze, no i dobrze bo potwornie gorąco. Ciuszki załatwiłam, że od znajomej w przyszłym tygodniu dostanę w tym na pewno rożek i 2 kombinezony na zimę i choć tego nie będę musiała kupować :) Rzodkiewa ja też brzuch smaruje i jest ok a zauważyłam jak nogi smarowałam ostatnio balsamem to skóra jest taka marszcząca się.. nie taka elastyczna jak byłą..nei wiem, może też mój organizm trochę tłuszczu odłożył w uda jak poszłam na zwolnienie, jednak ruchu mniej choć ostatnio nie narzekam. ale miejmy nadzieję, że wszystko zgubię po urodzeniu :)

miluchaa ja te upławy cały czas mam, ale gin mówił że to w porządku i że ochrania to maleństwo. A ogólnie nasilają się bardzo w 3 trymestrze. Ja nosiłam wkładki, ale znowu to czytałam, że jak ma się grzybki, to lepiej nie.. więc zmieniam czasem bieliznę parę razy dziennie. Mamusia tylko się nie przemęczaj. Ja uciekam do szkoły rodzenia, dziś zwiedzamy porodówkę.. aż się boję:)

dzieki graga, w takim razie zajadę jutro do tesco, bo dzisiaj taki upał, że zapewne ne dam rady. Już od rana kręci mi się w głowie. Dyśka no trzeba wyprać. U mnie w sumei też tych prań wyjdzie więcej niż liczyłam, ale na pewno nie 7 :)

graga ale piżama nie koszula? I to do karmienia piżama? pisz jaka cena, to bym jutro pojechała i kupiła jak jeszcze są oczywiście :)

Dyśka a ja właśnie w nocy muszę mieć samą bawełnę, i z tej serii piżamę widziałam i właśnie było chyba tylko 60%.

Vivii poniedziałek już zaraz :) muszę wymyślić jakiś niecodzienny obiadek na poniedziałek, w końcu papierowa rocznica :)

ja mam jeden, który i teraz noszę na zmianę z innym w którym się mieszczę :) Kupiłam w h&m. Ale jak go noszę dłużej to mnie uwiera. Więc nie wiem czy taki dobry zakup. Koszulę dostałam od koleżanki, do rodzenia mam dostać w szpitalu i jeszcze jakąś piżamę kupię, bo jak graga chyba pisała ja też tylko w piżamach. Ale na allegro te tańsze to bawełna z domieszką więc trzeba będzie kupić ciut droższą. Nie wiem czy to hormony ciążowe, czy jak. ale mam nad sobą sąsiadkę, która ma 1,5 roczną córkę i tak do niej mówi, że działa mi totalnie na nerwy. Kojarzy mi się z nadopiekuńczymi babciami, typu "tititi" :) nie wiem, może też taka będę gdy urodzi się Kubuś, ale wydaje mi się, że można też mówić normalnym tonem a nie cały czas tak jak ona :) tak wiem, marudzę ale totalnie mnie to rozbraja :/

hej :) Pora wstać, a tak się dobrze mi spało.. u nas będzie dzisiaj mega upał, wczoraj nachodziłam się tyle, że ciężko było wstać tak spuchnięte stopy od spodu :/ idę zaraz gotować zupę, prasować ubranka, później szkoła rodzenia, spotkanie z koleżanką i znowu cały dzień zleci :) Mamusia a jest ogólnie u Ciebie jakaś poprawa? Oby córka się nie zaraziła. A jak ta mixtura na wody płodowe, da rady to wypić? Mama córeczki, ale figurka i faktycznie tylko w brzuszek Ci poszło :) Mi się wydaje, że u mnie w uda, w tyłek.. no ale już szykuję się na jesienne, zimowe spacerki i oby wszystko spadło i nawet było lepiej niż przed ciążą :D

a może jakiegoś wirusa załapałaś? Bo tak od oskrzeli to nie bardzo, żeby się zarazić chyba że córcia też alergia.

mamusia nawet nie wiem co napisac Tobie na pocieszenie, bo rozumiem Cie doskonale.. ja mialam takie dlugie przeziebienie na przełomie lutego/marca/kwietnia.. niby tylko migdałek miałam powiększony ale nic mi nie pomagało.. kaszel straszny.. i 2 miesiące się męczyłam.. miesiąc temu też z bezsilności chciałam płakać przez alergię,ale powstrzymywałam się, żeby tylko nos bardziej nie był zatkany.. nie wiem, może pij te priobbriotyki w jogurcie. Bo ta alergia na pewno i leżenie osłabiło kompletnie Twój organizm i przez to wszystko :/

a my wróciliśmy z miasta, panele wybieraliśmy. Nogi i ręce mam spuchnięte na maksa.. idę odpoczywać, bo dziś cały dzień na nogach. jeszcze drugi raz piorę ciuszki dla dzieci, bo miałam kolorowe ale nówki i używane nadal czuję ten zapach używanego.. więc dałam tym razem na 60 stopni. no dziewczyny odzywać się :) Dyską hormony czasem są potworne, ale głowa do góry jak coś to pisz na forum i będziemy wzajemnie się pocieszać :)

graga żadnej promocji nie było, więc zapewne w regularnej cenie.

czyli spokojnie do szpitala mi wystarczy 30 sztuk a później dokupię resztę na allegro :) mamusia ten zestaw co kupiłam w tesco: http://www.ceneo.pl/16600148 za 18zł :) kurcze ja dzisiaj cały dzień w biegu, a bym w sumie poleżała..

Ja wróciłam z pracy i ze sklepu. Kupiłam taki zestaw pieluszek huggiesów (27 sztuk) z chusteczkami (60sztuk) i ręczniczkami (też 60 sztuk), żeby zobaczyć czy nie będzie uczulał i fajna cena bo 18zł. dziewczyny ile tych wkładek laktacyjnych trzeba mieć do szpitala? Pela tylko 25zł? Kurde aż chyba poszukam u nas jakiś ciucholandów.. wow. idę chwilę odsapnąć i biorę się za pranie. A ja głodna byłam, że aż mnie na wymioty brało. Teraz połknęłam rogalika to aż mały dostał czkawkę:)

Witajcie poranne ptaszki :) Mamusia biedna, współczuje Ci na prawdę. Co chwila coś. Ech, ten maluszek jak się urodzi to będzie musiał być mega spokojny żeby Ci wynagrodzić te wszystkie męczące noce, zmartwienia w ciąży :) Moniś u Ciebie widzę, że też nieźle ze wstawaniem. Ja jadę zawieźć zwolnienie do pracy jak się ogarnę a tak to dzisiaj wreszcie wstawię pranie ciuszków :)

o kurde maryjka nieźle. To się jeszcze nie zdziw, kiedy urodzi się jednak dziewczynka :) Vivii dopiero 29 sierpnia. Za 4 tygodnie. U mnie jeżeli wszystko jest ok, to co 4 tygodnie do końca ciąży. Czyli zostały w sumie 2 wizyty :PP

może ma akurat taki dzień ruchliwy, przejdź się i zobacz może akurat ukołyszesz maluszka do snu :) Vivii te nasze maluchy to już duże, jak mi lekarz pokazywał gdzie główka a gdzie nóżki to szok :) już miejsca nie ma na takie ciągłe kopniaki, u mnei bardziej teraz przeciąganie się i wiercenie :)

No więc tak :) dzisiaj była położna, która mówiła o zaletach krwi pępowinowej. Wiadomo same zalety, zabezpieczenie dla maluszka, może i nawet dla nas, dla rodzeństwa naszych dzieci na raz. u nas koszt do w sumie 2300 + 400zł za każdy rok. Niestety za drogo. W warszawie w dwóch szpitalach pobierają za darmo, ale nie jest to Twoja krew, tylko na zasadzie, że jak komuś będzie potrzebna to wykorzystają. Któraś z was pisała, że to norma w innym kraju europejskim, ale już nie pamiętam gdzie. Ogólnie dzisiaj było o etapach porodu. O tym jak ważne jest oddychanie podczas porodu, że trzeba się słuchać położnej i takie tam. Te co rodziły to już pewnie wiedzą, dla mnie to same nowości :) Co dziwne, aż 50% porodów które mają być naturalne jest przez cesarkę i to nie na życzenie. Załamka lekko, bo ja nie chce za chiny mieć cesarki. hm.. w sumie ponad 2 godziny dzisiaj trwała szkoła rodzenia i zleciało nie wiem kiedy :) jak mi się coś przypomni to dopiszę jeszcze :) bo jakoś taki ten dzień pełen wrażeń że połowa mi wyleciała z głowy :) Świnka widzisz, dobrze że się uspokoił :)

Swinka mój też kiedyś szalał cały dzień, już śpiewałam nawet kołysanki. Może akurat spacer coś da, ale jak dłużej będzie brykał to zgłoś się do lekarza jak Vivii pisze. Graga napiszę zaraz :) tylko coś zrobię jeszcze w chacie :)

no pewnie tak, ileś procent jest błędu i czasami mówią, ze wielkie dziecko wg. usg ponad 4 kg, a tutaj około 3kg :)

Agulka jak patrzyłam na te siatki centylowe to nawet jest poniżej średniej. ale fakt już 600gram od ostatniej wizyty więcej :) ciekawe czy przez te 8 tygodniu podwoi swoja wagę..

Melduję się :) Nasz Kubuś rośnie, waga 1726 gram :) wszystko gra. Maluszek już leży gotowy do porodu :) rozkraczył się nóżkami, ale już jest tak obrócony, że ptaszka nie widać. więc mam nadzieje, że mu nic nie znikło :) ja 2 kg na plusie od ostatniej wizyty, w sumie dziwnie bo w czwartek miałam na wadze 1,5 kg mniej, ale to było z rana. w sumei przez to łożysko to już musi mnie nieźle naciskać, żeby zobaczyć malucha. Ale już ładnie oddychał w wodach płodowych. ech i kolejna wizyta dopiero za 4 tygodnie. Szyjka długa zamknięta. Dyska ja chodzę prywatnie, to dlatego mam usg na każdej wizycie :)

my lecimy zaraz do lekarza :) później opiszę co na szkole rodzenia, wieczorkiem jak wrócimy z mężem :)