nata_lie

nie dokończyłam myśli - koniec serka = przytulanie się do kibelka :)

Może już mu się znudziło :) Ja jadłam przez ileś dni serek biały i któregoś dnia chyba Kuba miał dosyć i powiedział koniec serka :) Może u Ciebie jest podobnie. Co do tego badania, to nie ma się co aż tak bać. Tylko ważne, żeby dali całą cytrynę a nie pół :)

Hej. Ja też wróciłam do domu. Zrobiłam zakupy w h&m, jak się wyda 100zł to dostaje się 20zł do wykorzystania ale tylko do 10 czerwca. Kupiłam stanik ciążowy, ale usztywniany i spodnie dresowe, ale takie na 3/4. No i już bonusowe 20zł też wydałam. Ale wiecie co przymierzałam ciążowe bluzki a one taaaaakie wielkie i w ogóle jak w worku się czułam. Więc wzięłam zwykłą, w dodatku tańsza. Odebrałam wyniki stężenia glukozy 75g. Wynik naczczo 71, po 1h 86 (norma 140) i po 2h też 86 (norma 140). Wynik super, cukrzyca mi nie grozi :) Zastanawiam się tylko dlaczego pomiędzy 1 godziną a 2 nic nie spadło... Aha mocz też zrobiłam i chyba ta żurawina bardzo pomogła bo już wszystko w normie, a nawet bakterii w moczu prawie nie ma. Więc jutro przed wizytą jestem spokojna :) aa no i już 6 kg do przodu.. kurde a chciałam max 10kg.. Pela dbaj o siebie i o córeczkę, niestety ale czasem trzeba iść do szpitala. Na pewno gdy wyniki Ci się poprawią to wyjdziesz. My tu wszystkie trzymamy kciuki za Ciebie. Mamusia a czego to maluszek tak nie chciał jeść??? Widzę jednak, że z tą wagą naszą przy urodzeniu i naszych dzieci jest różnie, czyli nie ma za bardzo różnicy..

a jeszcze co do wagi dziecka.. to słyszałam, że też dużo zależy jak my się duzi urodziliśmy :) I to ma znaczenie, jakie nasze dziecko się urodzi. Hm.. sama nie wiem, czy w to wierzyć. Ale dobrze by było, by my z mężem ważyliśmy ponoć przy urodzeniu po 3kg :) Ale co do witamin, to fakt też się boję, że przez nie będzie duży chłopak :)

Hej :) Ale tu cisza rano.. Nha a nie powiedział które najlepsze? Ja biorę od początku ciąży PregnaPlus i powiedział że mam je brać do końca ciąży a chyba nawet okresu połogu. Ale u mnie pogoda.. jejku, żeby do piątku a maksymalnie do wtorku się wypogodziło, bo przecież być nad morzem i siedzieć w ośrodku to żadna atrakcja :) Jadę właśnie odebrać wyniki ze stężenia glukozy. Mam nadzieje, że wszystko ok..

domyślam się, bo jak szłam w 20 tygodniu do gina i nie czułam ruchów, to byłam potwornie spanikowana.. A mały brykał jak oszalały w brzuchu z moich nerwów :)

miluchaaa super, że wszystko dobrze. Widzisz mówiłyśmy spokojnie z tym smyraniem :) Jeszcze poczujemy kopniaczki od naszych maluszków :)

Moniś najwyżej za kilka lat wypomni Ci, że miał różowy leżaczek :) Mamusia, DIankara bardzo wam współczuje tego łożyska :/ Ale może się jeszcze unormuje, trzeba być dobrej myśli i tyle.

asiaz1982 https://www.bebilon.pl/, tam musisz się zarejestrować i wypełnić jakąś ankietę. Moniś a długo czekałaś na przesyłkę? Ja też zamówiłam ostatnio jak pisałyście.Kurde tylko misia przysłali, to lipa myślałam, że jakieś próbki.

Moniś dzięki :) Jak dojdzie do piątku to wam dam znać, czy fajna, chociaż chyba już za 8h kończy się promocja. Pela, u mnie też maluch szaleje jak położę się na plecach. Też mam takie zachwiania co do wagi, figury. Czy dojdę do wagi sprzed ciąży, itd.. mężowi się podobam, nawet z brzuszkiem a ja mam chwilami niską samoocenę :(

berbe - Moniś ma rację, jeżeli maluszek rośnie to nie ma się czym martwić spadkiem wagi. Mam koleżankę która w dniu porodu ważyła 1kg na plus tylko a dziecko ważyło prawie 4kg. Jak urodziła to zeszczuplała nie do poznania :) Ja już pewnie mam z 5,5kg. Jeszcze po dzisiejszym śniadaniu jak dopadłam się do jedzenia... teraz mam wyrzuty sumienia. 1,5h snu pomogło. Marla co do norm stężenia glukozy to nie mam pojęcia. Jutro odbiorę to się pewnie dowiem :) kurde źle mi chyba krew pobrała za 3 razem, siniaka mam na parę centrymetrów a boli :( A już w środę wizyta :)) Vivii zapraszam na pupleciki :)

Hej :) Ja już po badaniu stężenia glukozy i 2 godzin siedzenia w poczekalni i czytania książki :) Nie było źle Może pomijając poranek, kiedy myślałam, że zakurw*uje się na parkomat, który pożarł mi 2 zł, ostatnie drobne i musiałam w deszczu lecieć do bankomatu a później jeszcze rozmieniać drobne. A teraz konkrety :) Glukozę babka rozrobiła mi z 300 ml, a może 350ml wody i dałam jej całą cytrynę. I trzeba to wypić jak najszybciej. Ponoć jak pół cytryny da się, to jest bardziej słodkie, a moje było kwaśne, taka słodka lemoniada do wypicia :) Po godzinie pobieranie krwi, a już bolało bo z tej samej żyły a po kolejnej godzinie już dałam drugą rękę , ale znowu chyba coś mi się źle wbiła bo ręki nie mogę wyprostować i gulka mi się zrobiła... miała któraś kiedyś z was coś takiego? A teraz objadam się jak głupia i wcinam podwójne śniadanie.. :)

hej. U nas też brzydko, pada zimno. Nawet do sklepu 400m pojechaliśmy autem, po cytrynę dla mnie na jutro.. jak ja jutro tam usiedzę te 2 godziny :/ Co do książki o której wczoraj pisałam, to zamówiłam. Jak przyjdzie to dam znać czy fajna :) dziś 24 tydzień się zaczął :) mój maluch też dziś leniwy.. pewnie przez pogodę :)

no właśnie ja się chyba zdecyduje. Szczególnie, że to nasze pierwsze dziecko, w rodzinie nie ma kogoś, kogo można by było podpytać i myślę, że się przyda :) A 20zł to koszt niewielki :)

dzięki, chyba ślepa jestem :) Ja nie wiem, jak ja to przeglądałam :)

Moniś dziwne, żeby po takiej mieszance go nie popędziło do wc :) Ja właśnie objadam się czereśniami świeżo zerwanymi. Może będę mieć rewolucję z rana, ale akurat mi się przyda :) miluchaaa a kiedy ostatnio czułaś ruchy? Może maluszek w nocy szaleje? Mój obowiązkowo o 23. Z tym wstawaniem w nocy do wc, to ja mam coś spokój, odkąd macica się podniosła w nocy max 1-2 razy. Kurde w poniedziałek idę na to badanie glukozy, mam stresa.. W ogóle to boję się trochę podróży, wczoraj ledwo w kinie wysiedziałam bo kręgosłup mnie boli, a co dopiero 4 godziny jazdy. Pisałyście wczoraj o zakwasach przy miednicy, ja mam takie ale na żebrach.. aha na city team jest książka http://www.citeam.pl/oferty/cala-polska/ksiazka-,,twoje-dziecko - myślicie, że opłaca się kupić? Nie mogę znaleźć tylko informacji o przesyłce :/

Adza współczuję leżenia, ja też w 12 tygodniu pojechałam na pogotowie z plamieniami w sobotę i zatrzymali mnie. Ale w niedzielę sama na żądanie się wypisałam, bo wyniki były dobre, to co.. więc mogą i Ciebie nie wypuścić. Bynajmniej w Zielonej byś na bank leżała minimum do poniedziałku.

No tak nie było mnie, to od razu ile wpisów :) Byliśmy z mężem w kinie na "Dyktatorze", ale się uśmiałam :) Wracając kupiliśmy shake z macdonalda ale w aucie kiedy prowadziłam mój mąż wylał całego na siebie i dywanik. Więc obyło się smakiem. Też już próbki zamówiłam, z bebilon też. A co :)

Pela ja codziennie też do 15 w domu, ale już się przyzwyczaiłam. Nawet mi dobrze :) Któraś z was może zauważyła pogorszenie wzroku? Bo u mnie coś gorzej ostatnio. Może i przez alergię, sama nie wiem. Idę robić teraz mixa owocowego, wczoraj linka wysyłałam. Jak mi wyjdzie ładnie to wstawię do galerii :) Ot taki prezent na dzień dziecka dla Kubusia, żeby trochę poskakał z radości w brzuszku no i dla mnie :D

Hej. No ja dzisiaj to miałam dobre spanie. Dzisiaj dla odmiany śniło mi się, że złodzieje chcieli włamać mi się do domu a ja w środku.. ale mój sen wczoraj z wyrwaniem zęba (które oznacza stratę pieniędzy) miał po części znaczenie - bynajmniej ja tak sobie to tłumaczę. Zanim wyszłam na zakupy otworzyłam domofonem drzwi gościom, co niby mają sprawę dla lokatorów. Pomyślałam, że pewnie coś do skrzynek będą wkładać, albo robotnicy od balkonów co obok robią. No ale okazało się, że 2 gości zaczęło chodzić do każdego lokatora, a że 11 nikogo nie było. A ja głupia nie wiem dlaczego otworzyłam. A Ci czy mogą wejść i porozmawiać przy stole o telewizji. Ale przecież nie będę nikogo wpuszczać do chaty jak sama jestem. A oni zaczęli wypytywać, gdzie mamy kablówkę, czy na 2 tv. Powiedziałam, że się na tym w ogóle nie znam (chociaż wiem) i żeby przyszli o 17 jak mąż będzie. To się zapytali, czy ja też będę. Ale oczywiście o 17 ich nie było, ani w ogóle.. Mężu mnie ochrzanił, że w ogóle drzwi otworzyłam, bo co w ciąży jestem i sama w domu.. kurde moja głupota, bo już jak wyszli to ja cały czas myślałam o tym śnie, że jakby weszli do domu do środka, to może by zagadali i okradli jak to robią przecież.. ale się rozpisałam, głupotami wam głowę zawracam :) Ania3107 może faktycznie zwykła niestrawność. Poczekaj spokojnie, maluszek się na bank odezwie. Może leniwy jest po wczorajszych Twoich biegunkach :) Spokojnie. miluchnaaa31 ja na początku też ruchów codziennie nie czułam, albo taki kopniaczek raz i koniec. A później cały dzień zastanawiania czy to na pewno było to :) Teraz przecież też cały czas nie czuje, czasami gadam do brzucha żeby Kubuś mnie kopnął :) A np. najwięcej ruchów czuję w pozycji leżącej lub siedzącej. Jak stoję to na prawdę rzadko. Fajna niespodzianka :) Ciekawe czy mój pomyśl coś w ogóle, oby tylko nie czekolada tylko lody :) Dobra bo tu poemat mi wyszedł :P

mamusia a z tym łożyskiem przodującym, to do 40 tygodnia ciąży się nie donosi? Jak to ogólnie wygląda? Ja też idę spać, mam coś bardzo niskie ciśnienie 90/60 - mam nadzieję, że na deszcz.

Powinien powiedzieć czy na przedniej ścianie czy na tylnej, mi już chyba w 12 tygodniu ciąży powiedział. i ostatnio też sprawdzał, bo pewnie zapomniał, że mówił. Ważne, żeby nie było przodujące. Ja jak byłam w 20 na wizycie, to powiedziałam też że raczej nie czuje, ale pewna nie jestem. Ale nic nie mówił.

jak czytałam, to jak masz na przedniej to tworzy się taka poduszka, która "amortyzuje" kopniaki i można poczuć później. jak na tylnej to tego nie ma. Co do tłuszczyku to może też :) spokojnie, ja też wariowałam w 19 tygodniu :) poczujesz je na dniach na pewno! :)

berbe ja w 21 tygodniu a to moja pierwsza ciąża. Spokojnie. A łożysko na przedniej czy na tylnej ścianie masz?

widocznie maluszkowi nie smakuje :)