trzydziestoletni
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trzydziestoletni
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
a ja lubię różową bieliznę damską. nie każdy kolor pasuje do bielizny, a róż wg mnie zdecydowanie pasuje. jak czerń, czerwień, biel... :)
-
wzorowa najlepiej "na sali wielkiej i błyszczącej tak jak Buenos Aires.." sami, albo sami wśród tłumu nic nie znaczących ludzkich twarzy i spojrzeń.
-
bardzo pociągające... zwłaszcza na forum... gdzie wyobraźnia ma największe pole do popisu... gdzie mogą spotkać się atrakcyjna blondynka i przystojny brunet...
-
"trzydziestoletni... zdrowa osoba ma skojarzenia" bardzo mi się to podoba. to dobry materiał na stopkę. ;) "a co to doug egberts to mam wielki sentyment ale nie z powodu smaku kawy " a teraz nam się tu ładnie wyspowiadaj. ;) a ja przyznam szczerze, że niewiele zrozumiałem z tej wypowiedzi wzorowej o szarościach. i dobrze mi z tym. czasem nadmiar wiedzy jest przytłaczający, zwłaszcza gdy otaczają Cię ludzie którzy nie rozumieją Twoich idei, tego co chcesz im przekazać. nie każdy jest bystry jak "piętaszek". a ja lubię czerpać radość z małych i prostych rzeczy. jak dziecko. np: smak kawy, czy gofra z bitą śmietaną, plasterkami kiwi i polanym syropem klonowym. tak możecie mi zazdrościc, bo własnie zabieram się do jedzenia tego. :D ;)
-
Impressive nawet nie próbuj. ale to chyba powinnaś wiedzieć... ;) w czasie meczu lwica nie drażni lwa!! nu nu nu
-
irrenka - Ty powinnaś wiedziec po co... tyle się naczytałem o Twoim mężu... w wolnej ręcę trzymałbym zimny browar. :D :D :D
-
kocha się mąż z żona w sypialni. nagle mąż pyta: - kochanie, gdzie jest łyżka do butów? żona wyrwana z miłosnych uniesień, zdekoncentrowana i zła jak pszczoła w czasie deszczu odp: - na ch... ci teraz łyżka do butów? - jest mi tak fajnie, że jajka też bym włożył. :)
-
ja miałem nieco mocniejsze obezwładnienie z przytrzymaniem damskich rąk z tyłu przez jedną męską, a drugą mieć wolną... ;)
-
to dopiero jest zagadka: "wystarczy dobrze chwycić i od razu zobaczymy w oczach iskierki, łzy lub wdzięczność " w domyśle chodzi o chwytanie mężczyzny. kto pomoże rozwiązać? ;) :D
-
kobiet się nie bije, ale obezwładnić można. ;)
-
oczywiście, że ważne. wskazane, ale niekonieczne. wszystko zależy jakie sa te osoby i czego oczekują od siebie. wcześniej narzekałaś na lenistwo faceta. próbowałaś coś z tym zrobić? jeśli tak to jak? słowami? pytając go czy pojedzie z Tobą na scianę powspinać się? może trzeba go było postawić przed faktem dokonanym. powiedzieć, że masz niespodziankę. wziąć za rekę, podnieść z kanapy i pojechać na ściankę. u mnie by to podziałało. ale ja już taki jestem, że lubię nowości więc mnie nie trzeba by było siłą z kanapy ściągać.
-
a może Wy dziewczyny po prostu nie dostrzegacie tego, jaki facet jest naprawdę. tylko widzicie w nim tego kogo chciałybyście widzieć. może podświadomie nie zdając sobie z tego sprawy liczycie, że uda wam się zmienić tego faceta w Waszego faceta. wymarzonego. a po prostu nie akceptujecie tego jaki on jest naprawdę. jeśli Wy z gościa który pasjonuje się boksem, chcecie zrobić pasjonata operetki, to chyba coś nie tak jest. generalnie ludzie patrzą na wygląd. jest fajne ciacho(dobrze gdy koleżanki jeszcze zazdroszczą i mówią że przystojny) no cóż on lubi imprezy. imprezuje codziennie, ja nie. ja lubię posiedzieć w domu. poczytać, pooglądać, poprzytulać się. wydaje mi się, że nie pasujemy do siebie... ale on jest takim fajnym ciachem. i koleżanki mi zazdroszczą...
-
bo nie wyjeżdżała i nie wracała sama? ;)
-
czwórka i tu się mylisz, da się przeskoczyć jeśli się chce. ale najłatwiej tak napisać, mówić i wierzyć w to. "jesteśmy skomplikowane" ja, moja matka, moja ciocia, koleżanka, przyjaciółka, żona prezydenta, Kowalska, Smith, Webb wszystkie jesteśmy skomplikowane... a faceci są leniwi. serial stary jak świat.. "świat wg kobiet" my jesteśmy super i niewinne, to mężczyźni są wszystkiemu winni.
-
coś mi nie idzie dziś pisanie. niezrozumiały się czuję. ;) nieważne w sumie. jak minął dzień? :)
-
nie wypłoszyłaś. zaczytałem się. ;) teraz muszę zniknąć na parę godzin. miłego dnia! Film zrobili na romansidło straszne. on w Niemczech , ona w Polsce latają, spotykają się gdzieś we Francji. jedno dzwoni, drugie nie odbiera... typowy babski romans. książki nie czytałem i raczej nie przeczytam.
-
przepraszam, o jaki wiek chodzi?? ja mam trzydziestoletniego poloneza i właśnie się zepsuł. teraz chyba na amen. :/
-
lalalllaa Ty chyba nie masz za dużo wiosen skończonych. ;) 24 max Ci daje po Twoich wpisach, ale pewnie masz 22 lata. mężczyźni nie kochają zołz, mężczyźni kochają kobiety z charakterem. osobiście nie przepadam za kobietami nadpobudliwymi, bardzo emocjonalnymi. emocje to są dobre przy wydarzeniach sportowych itd, a nie 24h na dobę w domu. ale każdy lubi co innego. :)
-
irrenka no własnie co zrobic by sie starali a nie spoczywali na laurach... przydałby nam sie teraz fajny facet, co by nam podpowiedzial męski punkt widzenia byłby tu jak najbardziej wskazany hm.... najprościej porozmawiać, ale to może nie przynieść rezultatu. może konkurencja sprawi, że facet znów zacznie adorować? ale może mieć to też opłakane skutki. ;) to jest w nas, większość mężczyzn nie zdaje sobie sprawy, że trzeba kobiety adorować cały czas. nawet po 5 wspólnych latach razem. nawet przy dwójce dzieci. ale z drugiej strony mamy też równouprawnienie, czasy się zmieniły. czy kobieta nie może zaprosić faceta na kolację? nie zrobić w domu jak codziennie, tylko zaprosić gdzieś, wyjść razem, zrobić mu niespodziankę. my tez lubimy wiedzieć, że Wam zależy. Dzień dobry! :)
-
hahaha o tym dniu, sądzę to samo co w temacie walentynek. powinno się go obchodzić codziennie. ;) :D
-
nie wiem czy ja tu długo posiedzę. na film mam ochotę. "krwawe walentynki" ;) szkoda irrenka. ale widzę, że nie przejęłaś się tym za bardzo. to dobrze. :)
-
nawet nie wiedziałem że są takie dni... orgazmu... pocałunku. ja tam obchodzę tylko dzień matki i dzień świstaka. ;)
-
zdecydowanie trzymaj się ode mnie z daleka. co by Cię zbytnio nie kusić, nie wspomnę nic o wzroście, wyglądzie i preferencjach łóżkowych i nie tylko. ;) możesz spać spokojnie. nie mieszkam w PL. chociaż kiedyś tam wrócę.
-
patrz na moją stopę. tyle Ci napiszę. ;)
-
spotkać ją z mężem mogę w każdej chwili. pracuję razem z nią, na innych działach. pewnie mąż ją czasem podwiezie do pracy. mógłbym zaczekać, podejśc i powiedzieć. to nie była zła kobieta. z tego co mówiła klasycznie mąż ją zaniedbuje. olewa. powiedziałem jej co o tym myślę. to samo co tu napisałem. nie jestem zainteresowany. źle Ci z nim, odejdź. a nie szukasz dowartościowania i zainteresowania na boku.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7