Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewelinaM

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dzień dobry dziewuszki widze że albo jeszcze śpicie albo już ostro pracujecie :) melduje się tylko że jestem :) szykuje sie do pracy ( na 15 ) ufff jak to dobrze że dzisiaj piątek :) buziaki odezwijcie się
  2. dzień dobry widze żę dziewuszki jeszcze śpia albo cięzko pracują :) ja szykuję się powoli do pracy idę na 15 ufff ostatni dzień i weekend :) buziaki dla was
  3. hej dziewczynki przepraszam Was bardzo że sie tyle nie odzywałam ale wróciłam do żywych :) praca mnie pochłoneła niedawno wróciłam z 2 zmiany.... a ppropo pracy tak się bałam wrócić a tu proszę miłe zaskoczenie na początek rozmowa z kierownikiem bardzo miła że mu przykro bo jestem młodzitka itp i dlaczego mu nie powiedziałam wcześniej że może to przez prace itp normalnie tak mnie zaskoczył że szok powiedział że strasznie mu się wbiłam w głowę i że przezywał mój problem nie jako pracodawca tylko jako człowiek i że jeżeli jeszcze raz będę w ciązy to mam mu natychmiast powiedzieć to mnie odeśle na zwolnienie :) koledzy też bardzo mili ogólnie w pracy fajnie wyluzowałam się i trochę czas mi szybciej płynie.... czekam na okres 12 minął miesiąc :( a 30 pierwsza wizyta ( o ile @ nie przyjdzie w tym czasie ) wiecie co w ostatki strasznie się upiłam ale wiecie co już po imprezce jak lezeliśmy z M w łózku tak się powyłam że nie wiem.... płakałam nad moja fasoleczką kochaną.... tak jak by dopiero to do mnie doszło ale pomogło nawet nie wiecie jak bardzo wyzuciłam wszystko z siębie wódeczka oczywiście mi w tym pomogła ale tego mi było potrzeba i teraz jest juz naprawdę w porządku ;) pozdrawiam Was cieplutko idę spać w końcu :) papapapapa odezwe się :)
  4. Izuś nie martw się będzie dobrze musisz być dobrej myśli :) niestety nie wiem nic o tej homeliozie... ale będzie dobrze trzymam kciuki u mnie gez zmian czekam na te wyniki........ w poniedziałek do pracy ale mi się nie chce.. :( a co tam u reszty słychać ?
  5. Aisza gratulację !!!!! czekaj cierpliwie ja tez tak miałam jak robiłam pierwszy test druga kreska była niemalże niewidoczna..... poszłam do gin i ona tez nic nie wiedziała ciąża jest możliwa do wykrycia od ok 4 tyg o ile sprzet jest dobry. jeszcze raz gratulację ja miałam dokładnie tak samo!!!! a luteine bierz koniecznie mi tez odrazu przepisała to jest lek który jeżeli jesteś w ciąży pomaga się dzidziusiowi prawidłowo rozwijać a jeżeli nie jestes w ciąży to wywołuje krwawienie. w szpitalu też mi ją podawali na podtrzymanie ciazy. i nie martw sie on nie wywoła krwawienia jeżeli w organiżmie znajduje sie fasoleczka a dokładnie narazie pewnie będzie tylko pęcherzyk ciążowy ale fasoleczka powinna być widoczna od ok 5 tyg i bicie serduszka też no moze od 6 tyg zależy u każdej z nas jest inaczej. bierz luteinę o9na nie zaszkodzi a pomoże dzidzi !!!!! GRATULACJE!!!! jeżeli chesz być pewna zrób test za ok 3 dni albo idz do gin który ma usg w 3D ja pierwszy raz byłam i też nic nie widziała poszłam na drugi dzień do innego z udg 3D i odrazu zobaczył pęcherzyk :) to był 4 tydz
  6. słoneczko ty moje nie denerwuj sie mi moja tez na poczatku niec nie wykryła i przepisała mi luteine..... na drugi dzien poszłam do drugiego gin co ma usg w 3d zapłaciłam 250zł razem z cytologia i on stwierdził ciąze czekaj i bądz wytrwała... a co do leków to poczytaj na co one są.... wiesz musisz być pozytywnie nastawina test raczej nie kłamią.... zrób jutro9 i się okaże :) trzymam kciuki
  7. Aisza trzymam mocno kciuki :) zyczę Ci z całego serducha żeby to była fasoleczka :) ja jeszcze 2 tyg do @ i raczej będzie bo boję się odrazu ryzykować ;) trzymaj się i dawaj szybko znać a co reszta naszych kobitek jeszcze śpi ? :) odzywać się
  8. cześć ale byłam dzisiaj zabiegana na nic nie miałam czasu i tak niedzielka zleciała jeszcze teraz teściowa z moimi rodzicami urządzaja sobie u mnie pogawędke o weselu mojej siostry.... eh niech sobie idą do kawiarni na ploteczki :) he he Emilko j jeszcze ja życzę Ci wszystkiego co najlepsze :)
  9. jestem :) pooglądałam sobie bobaska sliczniutka jest ta Natalcia :) nie powinno sie tak mówić ale nawet nie wiecie jak jej zazdroszczę ... na samym początku nie mogłam sie odezwac bo miałam taka gule w gardle że powstrzymywałam sie żeby sie nie pobeczyć.... ale jak dała mi ta maleńką na ręce to troszkę mi sie łezka w oku zakręciła ale zaraz pomyślałam sobie że ja też kiedyś bedę tuliła tak swoją kruszynkę.... eh... rozczuliłam sie troche... Izus mi moja gin mówiła mi dokładnie to samo... od rozmowy z nia tez czuję sie duzo lepiej i staram sie pogodzic z ta myślą tak niestety musiało być..... "nienarodzone dzieci nie odchodzą one tylko zmieniaja date swojego przyjścia na świat...' i tego trzeba się trzymać
  10. hey AISZKO :) wiesz nie wiem co mam Ci powiedzieć ... ja miałam takie objawy w ciazy ale jak się okazało dosyć póżno .... w sumie łatwo jest je pomylić z okresem ... ale ja bym odrazu myslała że to ciaża i kupiła test :) wiesz może kup sobie jeszcze jeden tak dla pewnosci bo gin może jeszcze nie wykryc zalezy od sprzetu... mi za pierwszym razem nie wykryła kazała przyjść pi tyg i był maleńki zarodeczek ... niestety za malutki i nie chiał sie utrzymać :(
  11. cześć dziewuszki :) byłam dzisiaj taka zabiegana że nie miałam czasu sie po tylku podrapać ... odebrałam wypis ze szpitala i nic ciekawego sie nie dowiadziałam z a2 tyg po odbiór badań hist. i na kontrol... aaaa juz nie moge sie doczekac kiedy to cholerstwo przestanie ze mnie lecieć :( ale jestem dobrej mysli bo juz jest go bardzo malutko i bóle w podbrzuszu ustapiły... jajniczek trochę boli ale według moich wyliczen to owulacja ... wiecie co wczoraj sie powyłam jak głupia moja nienormalna znajoma napsała mi na nk " GRATULACJĘ JAK SIĘ CZUJESZ PRZYSZŁA MAMUSIU... " myslałam że wywale komputer z domu psyhiczna mnie wiem skąd wiedziała o ciazy a o poronieniu juz sie nie zdązyła dowiedzieć plociuch jeden..... eh juz jej nie lubie!!!!!! sama 2 miesiace temu urodziła a zachowuje sie jakby była połozną albo ginekologiem zaczeła mi dawać jakieś debilne porady!!!!!! jutro wybieram sie do mojeje siostry jest młodziutka ma 19 lat i własnie przyjechała ze szpitaa ze swoja maleńka córeczką trochę sie boję ale cóz trzeba życ dalej ... nie chcę żeby załączyła mi sie ta bolkada o której mówiła moja dr... BUZIALE DLA WAS :)
  12. ja akurat do pracy to sie nie śpiesze bo pracuje praktycznie z samymi facetami na zmianie łącznie ze mną jest nas 3 :) a wiecie jacy faceci potrafia być nieczuli i nietaktowni...... az sie boje ale może jakoś dam radę mam jeszcze 2 tyg spokoju...
  13. Bąblinka6 możesz mi powiedziec po co to wątpie i no chyba... ??? :) ładniej by wyglądało samo zdanie "cud się stał " :) trzymam kciuki będzie dobrze zobaczysz musisz być pozytywnie nastawiona ... wiem wiem że tak się tylko mówi ale wczoraj nawet gin mi powiedziała żebym się uspokoiła bo jak będę tak się trzesła i przezywała to moge miec poronienia cały czas bo mi się blokada psychiczna załączy.... tak wiec jej słucham bo to mądra kobitka i w końcu starsza tak więc i mądrzejsza :) trzymam kciuki uszy do góry :)
  14. witam was dziewczynki :) mam ten sam problem... poroniłam 12.02.2011 a następnego dnia miałam zabieg... to był 5,5 tydz... z tym że moja ciąża jak to mówiła moja gin "ciąża była wodą lana" bo od początku było coś nie tak według @ powinien być 8 tydz a według usg i weilkości pęcherzyka 5tydz.... nie było zarodka i ogólnie według niej ciąża za wolno rosła :( oczywiście powiedziała mi o tym dopiero wczoraj jak byłam po dalsze zwolnienie bo nie czuje się na siłach żeby wrócić do pracy... ogólnie mówi że lepiej że tak się stało bo mogła bym mieć komplikację albo chorą dzidzię więc uważa że lepiej że organizm odrzucił "to co złe" ona robiła mi zabieg i pocieszyła mnie tym że była mała ingerencja bo wcześniej sama w duzym stopniu się oczyściłam.... i że jestem jeszcze młoda i bedę miała gromatkę dzieci... mam 22 lata i juz bym chciała rozpocząć starania ... nie wiem jak wytrzymam te 3 miesiące... :(
  15. cześć smerfetko kochana dziękuję ci za miłe słowka nawet nie wiesz jak mi się cieplutko na serduszku zrobiło :) byłam wczoraj u gin po dalsze zwolnienie bo nie dam rady iśc jeszcze do pracy .... akurat była to ta sama pani bo robiła mi zabieg... przy okazji ( że byłam u niej prywatnie i dostała pieniążki) pociągnełam ją trochę za język czy podczas zabiegu wszystko było ok itp... i troszeczkę mnie uspokoiła mówiła że podczas zabiegu w porzadku mała ingerencja bo wcześniej sama się oczyściłam w dużym stopniu ...i że paradoksalnie lepiej że stało się to co się stało bo że nie chciał mnie denerwować ale jak to ona stwierdziła "ciąża była wodą lana :)" bo od początku było coś nie tak według ostatniej @ powinnam być w 8 tyg a według usg i wielkości pęcherzyka 5tydz więc ta moja ciąza za mało rosła i lepiej że organizm ją odrzucił bo mogłabym mieć jakieś komplikację albo chorą dzidzię..... no i najważniejsze na co nie zwróciłam uwagi odrazu przepisała mi LUTEINE na podtrzymanie... ale niestety natura chciała inaczej :( ogólnie poprawiła mi humor mowi że za 3 miesiące przyjdę do niej z nową dzidzia :) że jest tego pewna :)
×