iwett81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
kasiulaha dzięki za pamięć.:) jeśli można to mogę dołączyć, jednak nie udzielam się dużo - brak czasu. ale fajnie tak poczytać i poradzić się czasem, mój mail iwett81@orange.pl. czytać będę i czasem może coś napiszę :) ja jednak do samego końca wierzę że te pomarańczki to żadne z nas. myślę że komuś się nudzi i chce rozwalić to forum. i niestety jest na najlepszej drodze do tego.
-
marta u nas też się pojawiła ta ciemieniucha. nasmarowałam główkę oliwką przed kąpielą umyłam włoski a potem wyczesałam i nie ma po niej śladu :) co do pomarańczowych to nawet nie czytam -szkoda nerwów też czytam a sporadycznie piszę bo po prostu nie mam czasu. a też zanim o coś zapytam to zdążę już otrzymać odpowiedź:) i fajnie poczytać o niektórych problemach, sytuacjach które u nas także się pojawiają i przynajmniej wiem że nie jesteśmy z nimi sami albo to jakieś wyjątki:) tylko że to jest normalne i u większości z was się pojawiają. co do karmienia nadal karmię piersią, jak długo tego jeszcze nie wiem i nie nic zakładam.pozdrawiam
-
jeśli chodzi o usypianie to czasami też mam dość, jednak na rękach się mu jeszcze nie zdażyło. warta przeczytania jest książka uśnij wreszccie. czasem warto przeczytać, ja staram się usypiać w łóżeczku i tylko w nim śpi. zależy jaki ma dzień to położe pomarudzi i zasypia, a czasem popłacze. w wózku na spacerze też śpi ale nie jakoś specjalnie długo:(
-
Witam mój mały też prawie wogóle nie śpi przez dzień. może rano z 30min i potem koło 12. dziś spał 1,5godziny aż sama byłam w szoku, ale wcześniej musiał się wypłakać porządnie. i potem po południu nie spi już wcale tylko takie drzemki po 10minut. czasem nic nie jestem w stanie zrobić.męża w nocy nie ma a w dzień odsypia. taka praca. jak ma tylko chwilkę to zajmuje się małym.więc nie mam co narzekać:) co do karmienia to u nas jest różnie. czasem co 1,5 godz, staram się co 2 go karmić jednak od 2dni jak mu daję jeść po 2 godzinach to widać że nie głodny.karmiony jest tylko cycem. ja na razie nie myślę o wprowadzaniu nowych pokarmów, mamy jeszcze miesiąc do skończenia 4 miesiecy
-
my mieliśmy mieć też szczepienie w tym tygodniu jednak pediatra stwierdziła żeby przyjść za tydzień, bo z tej szczepionki ze szpitala na lewej ręce nie sączyła mu się jeszcze ropa. dzisiaj zaszalałam i kupiłam małemu parę ciuszków a jak chciałam przymierzyć sobie buty to wzniósł taki alarm że musiałam się ze sklepu ewakuować :) a chwilę wcześniej bylismy w pokoju do karmienia :) ale biedactwo było już zmęczone i czekało na kąpiel.
-
dziewczyny jak Wy psikacie tym disnemar? czy innymi wodami morskimi? tzn jak chce małemu psiknąć to on tak kręci głową że jak wkońcu uda mi się to zrobić to ma ją w nosie, na oku i wogóle wszędzie:) więc wlewam mu sól morską z ampułek :) mój synek też jak poje te 7 minut czasem krócej to zaczyna się wydurniać :) patrzy i się śmieje i zaczyna gugać:)
-
kasiulaha ja też bałam się odstawić. pewnego dnia nie dałam a potem go już brzuszek nie bolał i kupki też były. u nas może te kolki same minęły? a teraz jak trochę boli albo kupki nie może zrobić to zginam mu nóżki na brzuszek i po chwili kupka jest:), któraś tu o tym pisała już:) jakby powróciły to zaczęłabym dawać znów, ale skoro ich nie ma to po co faszerować dziecko? sałatę i szczypior jadłam i małemu raczej nic nie było po nich. papryki się nadal boję zjeść. u mnie brzuch też został ale taki okrąglutki:) i raczej go nie zgubię bo taki miałam przed zajściem w ciążę. ( zawsze marzył mi się płaski brzuszek) kofi jeśli to nie tolerancja laktozy to delicol trzeba podawać do każdego karmienia (tak pisze na ulotce). nie tolerancja laktozy a skaza białkowa to co innego- ale nie znam się na tym. sama szukałam tego u mojego synka. tzn ma krostki na buźce no i te bóle brzuszka co go męczyły. ale teraz jest już ok.
-
witam ja się bardzo żadko udzielam ale bardzo lubię ten toopic. a z powodu orange pomału odechciewa się go nawet czytać masakra. komentować wpisu powyżej nie będę. kofi to dobrze że pomogło, czasem trzeba wypróbować różnych środków aby pomogło. ja mojemu skarbowi też dawałam najpierw delicol wydawało mi się że pomogło, ale zaczęły pojawiać się problemy z kupką więc odstawiłam, następnie zaczęłam dawać espumisan bączki szły cały czas:) a pewnego razu odstawiłam wszystko i przeszło:)
-
Od razu mi raźniej jak wiem ze nie tylko u nas taka sytuacja ma miejsce. U nas to chyba dluzej trwa Niz 20minut:( A mam pytanie do mam które używają laktatorów które polecacie? Nie mam a jak mi przyjdzie kupować to chcialabym wiedzieć jaki a nie tak w ciemno. Moj nie przesypia karmien i za kazdym razem zjada z dwóch:) nie mam żadnych zapasów mojego mleka :( A wy piszecie o jakichś problemach z karmieniem przy gorączce itp.
-
Witam wszystkie mamusie:) Pisze z tel wiec pewnie bedzie chaotycznie:) Ja tam z ciazy lubilam byc:) a z racji cc to mozemy decydować sie dopiero za ponad rok:) U nas tez synek duzo czuwa tzn po okolo 2godzinach jest wielki placz a przy próbie położenia histeryczy ryk.syn zmeczony ale spac nie zamierza.jak weźmie sie na rece to nawet śmiać sie potrafi.a gdy wtedy próbuje położyć spac to znow ryk i nawet lezki sa. Serce sie kraje bo wiem ze zmeczony i spac chce a zasnac nie umie. Czasem nie wiem co robic zeby zasnal. Staram sie kłaść jak tylko widze ze ziewa.
-
jeśli chodzi o usg bioderek to byliśmy i prywatnie i na nfz. prywatnie do kontroli za 6 tygodni (niby lewe biodro trochę słabsze) nfz do kontroli za 3 miesiące(tutaj niby wszystko ok). skad taka rozbieżność = nie wiem. można jedynie wnioskować że kasa odgrywa dużą rolę, nadmienię że oba badania były robione w przeciągu 2 tygodni. wniosek pójdziemy do kontroli dopiero za 3miesiące mój mały też przez dzień bardzo mało śpi, a jak nie śpi to marudzi. chociaż teraz już mniej, znów zaczynają się upały a maluszek ciężko je znosi, nie śpi, jest marudny i ciągle chce cyca, u nas noce są w miarę ok. kąpiel je o 21-22 i wstaje ok 2 a potem 5-6 różnie więc nie mogę narzekać, my napletka nie odciągamy tak mówili na szkole rodzenia więc nic z tym nie robię a nie pytałam pediatry jak byliśmy na wizycie nie wiem co tam jeszcze- muszę zerknąć, tyle wątków :) my chrzciny mieliśmy już tzn kościół bo przyjęcie jesteśmy zmuszeni zrobić w innym terminie zbyt duża rodzina a okres urlopowy w pełni i rodzina w rozjazdach jeśli chodzi o odciąganie to ja nie odciągam, maluszek też nie przesypia pór karmienia i na bieżąco wszystko zjada jedynie w nocy lub nad ranem piersi są pełniejsze, chociaż czytałam, że teraz już zaczyna się normować laktacja i piersi nie będą się wypełniały po brzegi, ale mleczka będą produkować wystarczającą ilość potrzebną dziecku. co do basenu to nie wiem