Chcę coś napisać do wszystkich dziewczyn dla których włoski to problem. Jest bardzo prosty sposób, żeby sobie z tym poradzić. Co więcej nie kosztuje NIC.
POSZUKAJCIE FACETA, KTÓRY WŁOSKI KOCHA!!!
Ja jestem jednym z takich facetów, a zaręczam Was, że są nas takich tysiące! Uwielbiam u dziewczyny włoski, wszędzie i dużo! Na nogach, pod paszkami, na sutkach, cipce, na podbrzuszu, gdzie się tylko da! Kocham je, bo to coś niesamowitego! Umówię się z każdą dziewczyną, która jest owłosiona, bo włoski to moja pasja! Zacznijcie się akceptować takie jakie jesteście naturalnie. Jesteście związane zwyczajami cywilizacji i mody a'la Cosmopolitan, a tak na prawdę nikt od Was nie wymaga tego, żebyście były ogolone! Bo niby co się stanie jak z owłosionymi paszkami pójdziecie do sauny? Ktoś Was poda do sądu? Dziewczyny, Wy macie prawo mieć włoski! To nie jest wada, to jest natura!
Kiedyś rozmawiałem z japonką i u nich w kraju jest społeczna pogarda dla dziewczyn które np. depilują sobie łono. Tam taka dziewczyna jest wytykana palcami i obgadywana. A u nas co? Zaczęło wychodzić w kraju czasopismo Cosmopolitan i nagle wszystkie babki stwierdziły, że muszą być ogolone. A jak któraś ma więcej włosków niż koleżanki, to depresja, myśli samobójcze, skazuje się na samotność, albo wydaje grube pieniądze na nic! Nauczcie się akceptować same siebie, bo właśnie takie jesteście prawdziwe, a nie wydepilowane lale, przy których facet czuje się jakby był pedofilem, bo totalnie zero owłosienia gdziekolwiek, jak u małych dzieci.
Piękne jesteście takie, jak Was stworzyła natura. Poszukajcie sobie więc facetów, którzy lubią włoski, a Wasze problemy znikną, bo jak poczujecie ich akceptację, to i same do siebie się przekonacie. Tyle w tym temacie :-).
...nie przyszło Wam do głowy, że właśnie z tymi włoskami jesteście piękne? ...że właśnie to jest Wasza przewaga?
