Edqa83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Edqa83
-
Witanko.No to czekamy na wieści od Czekam.Szybciutko zamelduj sie jak już będziesz wiedziała kiedy nastąpi spotkanie z Jasiem.Trzymaj się na pewno dasz sobie radę jak już pojawi sie na świecie.
-
DOBRANOC.Mam nadzieję,że lepiej się czujecie dziewczynki.
-
No w końcu jestem.Chwilowy brak internetu. Arwena gratulacje dla Szymka pierwszy dzień w przedszkolu zniósł dzielnie.Podejrzewam,że Ty bardziej to przeżywałaś niż on. Takaciąża koszulkę do szpitala też mam taką tylko inny wzorek. A o wizycie tak napisałam,bo dziewczyny z UK wiedzą o czym mówię.Położna mierzy mi ciśnienie,sprawdza siuśki jakimś papierkiem no i mierzy brzuch słynnym centymetrem.No i wsio.Skąd ja mam wiedzieć czy nie mam rozwarcia albo czy mała odkręciła się z tej pępowiny.A może jest owinięta jeszcze bardziej?To ich podejście do prowadzenia ciąży wkurza mnie.Ale wkrótce się przekonam jak jest naprawdę,bo do terminu 3 tyg.I tak jak poprzednio martwią mnie takie duperelki no i najważniejsze czy Dominika urodzi się zdrowa.Czyli taki standardzik jak u każdej z nas. Menia a co u Ciebie?
-
Coco trzymam kciuki oby wszystko było ok.Musi być. Ewa witaj na naszym forum. U mnie po wizycie powiedzmy,że ok.
-
Hanabe fajnie,że odezwałaś się i wszystko u Ciebie w porządku.W pierwszej ciąży też byłam na wysokich obrotach do 40 tyg.a teraz stara dentka ze mnie,pewnie gorzej jak własna babcia.Tu strzyka tam boli.Oby do rozwiązania. Czekam masz rację ciągle kreślę w głowie jakieś czarne scenariusze ale ja już jestem taki typ człowieka.Pesymistka.Idę do galerii.
-
Śmieszna poszukaj na poprzednich stronach.
-
Arwena powodzenia dziś wielki dzień Szymka.
-
Siemka.Ja jak zwykle wczoraj nie mogłam zasnąć ale pomęczyłam się w łóżku.Co jest z tą moją bezsennością? Menia widzę,że też wcześnie dzionek dziś zaczęłaś.Pozdrawiam. Eshiraz i co u Ciebie?Mam nadzieję,że lepiej i brzuszek już nie boli. Naurien to życzę obyś jak najszybciej spotkała się ze swoim dzidziusiem. Śmieszna witaj myślę,że szybko się tu zaklimatyzujesz. Dziś na 11 idę do położnej.Wczoraj czekałam w kolejce ok.godziny na głupie pobranie krwi.Normalnie masakra. Dobrych humorków życzę.
-
Celina co do wielkości cipki po porodzie to jakoś nie zauważyłam żeby tam było jakoś lużniej.Wręcz miałam wrażenie,że za ciasno mnie zszyli,bo dopiero niedawno przestałam odczuwać ból podczas stosunku.To był taki lekki dyskomfort. I jestem zdania że chyba dziecko musi być naprawdę duże aby tam na dole wszystko nie wróciło do normy.Więc naprawdę nie ma się co przejmować. Za to po porodzie sex był jeszcze lepszy jak wcześniej.
-
Celina to co odczuwasz jest jak najbardziej normalne.Tak jak pisały dziewczyny jest ciasno,bo lepsze ukrwienie i tak jakby puchło wszystko w środku.Ja tak miałam w pierwszej ciąży i teraz też.Chociaż pamiętam,że jak z Wiki byłam w ciąży to byłam aktywna sexualnie do 40 tyg.a póżniej to już było właśnie bolesne.Teraz też czasem boli zależy od pozycji w jakiej się bzykam z M.
-
No to nadrobiłam. Menia łączę się z Tobą w bólu.M to taki inny typ człowieka.Mnie mój ostatnimi czasy też wkurwia.Niech spada na drzewo dasz radę sama w poniedziałek. Terere fajnie,że się odezwałaś.Trudno,że musiałaś pogonić faceta.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Na pewno wszystko się ułoży i sama dasz sobie świetnie radę. Czekam też mam nadzieję,że wszystko będzie ok i jakoś sytuacja się wyklaruje. Gratuluję udanych wizyt i dobrych wieści.Sylwiucha na pewno dasz radę wytrzymać do 17 z tym krążkiem. Więcej już nie pamiętam.Trzymajcie się dziewczynki.Udanego wieczoru.
-
No nie było mnie od rana a tu 7 stron do przeczytania.Zaraz idę poczytać co się wydarzyło od rana.
-
Milunia ja mam to samo wczoraj mała też buszowała jak szalona. Czekam życzę aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Zresztą oby nam wszystkim poszło z górki a nie ciągle coś nie tak. Menia ciuszki dla Victora fajowe.Ja za każdym razem jak jestem na mieście to zaglądam do nexta i oglądam ubranka dla swoich niuń.
-
Eshiraz to witaj w klubie.Ale i tak zmykam do wyra może uda się zasnąć.
-
Dobranoc dziewczyny.Ja i tak nie mogę spać to chociaż nadrobię zaległości.Pewnie moja bezsenność bierze się z wiecznego zamartwiania jak to będzie z dwójeczką dzieciaczków.Zarówno pod względem finansowym oraz jak dam sobie radę.Zmykam pobuszowaćw necie,bo do spania to mi daleko.
-
Aha i teoretycznie zostały mi 4 tygodnie do porodu.Fajnie już nie mogę się doczekać.
-
Groszkowa ja nie robię nic z tych rzeczy o których piszesz.Ani nie ćwiczę mięśni Kegla ani nie masuję brodawek.Jestem zdania,że i tak co ma być to i będzie.Chociaż się smarowałam i dbałam o siebie w pierwszej ciąży to i tak mam rozstępy.Teraz też wyskoczyły 2 malutkie,bo po prostu mam skłonności do takich rzeczy.A jak pęknę przy porodzie to trudno zszyją.
-
Witam.Jak przewidywałam miałam wczoraj gości.I jak zwykle ostatnia poszłam spać a pierwsza wstałam.Dziś weszłam na wagę na plusie 13kg.Tylko to pewnie przez to,że do kibelka chodzę raz na 2 tygodnie.W końcu poprałam już wszystko dla Dominiki,teraz jeszcze spakować torbę do szpitala i wsio.Chyba już chciałabym urodzić te bóle różnego rodzaju już nie dają mi żyć.Najgorzej kręgosłup i kolana mi dokuczają a w nocy przy przekręcaniu kości krocza.Tragedia normalnie jak stara babcia.Dobrze chociaż,że u mnie nie ma takich upałów,bo wtedy to już w ogóle.Dobra wyżaliłam się. Udanej niedzieli i trzymajcie się.Oby do rozwiązania.
-
Artemizia mój siostrzeniec to miał plus wodonercze.Teraz ma ponad 2 lata i jest po operacji,która nie wiadomo czy coś dała w pażdzierniku ma kontrol wtedy może będzie coś wiadomo. Ale nie martw się,bo to przynajmniej w jego przypadku nie jest nic poważnego zagrażającemu życiu.Po prostu siostra jeżdzi z nim na regularne kontrole. A w ogóle to poczekaj i nie martw się na zapas.Trzymam kciuki aby było ok.
-
Siemka w sobotni poranek.Ja już po kawce,pranie nastawione.Jeszcze obiad i sprzątanie mnie dziś czeka i znając życie niespodziewani goście. Agnezee nie stresuj się niepotrzebnie,poczekaj na kolejne badania.Czasem lekarze mylą się więc postaraj się nie nakręcać. Menia widzę,że i bóle głowy przeszły.Ja od urodzenia stosowałam u Wiki chusteczki Pampers sensitive i nic jej nie dolegało.A wodę z wacikami tylko na większe problemy jak miała dupkę zaczerwienioną i żadne kremy nie pomagały. Zdjęcia w galerii cudne aż się napatrzeć nie można.Mi jakoś się nie chce ale przydałoby się aby mieć póżniej pamiątkę.Na pewno na porodówkę zabierzemy aparat. Adziucha poczekajcie na rozwój sytuacji na pewno wszystko się wyklaruje i podejmiecie dobrą decyzję dotyczącą przeprowadzki. Czekam uważam,że podejmiesz dobrą decyzję dotyczącą szpitala.Może sama zasięgnij języka jak jest naprawdę w tym szpitalu,który wybrałaś. Sorki ale więcej już nie pamiętam co miałam wam poodpisywać,bo nie mam czasu być z Wami i pisać na bieżąco.Mam nadzieję,że mi wybaczycie. Udanego weekendu dziewczynki.Pa.
-
Już po zakupach.Na obiad dziś miałam gołąbki jeszcze muszę zrobić sałatkę hawajską ale to póżniej. Współczuję przejść nocnych z burzami u nas na szczęście rzadko się zdarzają. Menia jak tam głowa przestała boleć. Ja piję kawę normalną czasem nawe dwie.Ines ja do szpitala biorę i ubranka dla Dominiki,bo mam nadzieję,że wyjdę ze szpitala następnego dnia po porodzie.A zresztą na M jak bym polegała to przywiózłby mi nie wiadomo co. Adziucha jeżeli mogę zapytać dlaczego Cię zwolnili.U mnie w pracy ogólnie po okresie próbnym ciężko jest zwolnić kogokolwiek.I aż zdziwiłam się bardzo jak napisałaś że tak cię potraktowali. Ja na macierzyńskim jestem od 3 tyg. a zamierzam wrócić jak mała skończy 6 miesięcy,ja tak bardzo nie kocham swojej pracy.
-
Eshiraz nie przejmuj się.Z autopsji wiem,że raczej nie jest możliwe przytycie 10 kg w ciągu ostatniego miesiąca.Temu lekarzowi coś na mózg padło.W ostatnim miesiącu wręcz tyje się bardzo niewiele chyba że zamiast konkretnego jedzenia wcina się słodycze. Ja mam 12 kg na plus i jestem zadowolona,no bo myślę że jeszcze tak max.mogę utyć ze 2 kg przy moim zamiłowaniu do słodkiego.A w pierwszej ciąży w 8 miesiącu to już miałam na plusie koło 20 kg.Z tym że 15 kg zeszło samo w ciągu 3 tyg.po porodzie,bo byłam strasznie spuchnięta.Do szpitala jechałam w kapciach,bo nie mogłam założyć innych butów.
-
Co do nocnych wizyt w kibelku nie jest żle.Wstaję tylko raz i o różnych porach.
-
Witajcie.Oj współczuję wam tych upałów mi spokojnie 25 stopni wystarcza.Przy tej temp.chodziłabym spuchnięta jak balon. Bardzo się cieszę że po wizytach wszystko w porządku.Emma super,że wygrałaś zakład ale najważniejsze,że z niunią wszystko ok. Monia,Mill też gratulacje po wizytach. No i trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę czekam. Zdjęcia w galerii zajebiste.Ja jakoś natchnienia nie mam do robienia fotek a w ogóle to i talentu. Właśnie wypiłam kawkę,teraz czas na jakieś śniadanie,bo ssie mnie niemiłosiernie,no i młoda też chyba się domaga,bo mało dziury mi w brzuchu nie wywierci.W ogóle Dominika jest bardzo aktywna czasem wręcz boleśnie. Został mi jeszcze miesiąc do terminu porodu.Nie tyle boję się samego porodu,co połogu i tego jak Wiki zareaguje na siostrę.Zmykam wrzucić coś na ząb a póżniej na zakupki.Papa laseczki.
-
Dopiero teraz mam czas.Wstałam sobie dziś koło 9 i prawie od razu wzięłyśmy się za robotę z siostrą.Obiadek gotowy,ciasto upieczone serniczek ciekawe jak wyszedł,bo jeszcze nie próbowałyśmy.Jeszcze na jutro gołąbki zrobiłyśmy. Adziucha,Menia mi wydaje się,że te mierzenie cm to nie jest jakieś dokładne.Mi jak moja mierzy to nawet nie wpisuje aktualnych cm tylko tyle ile niby wynika z tyg.ciąży. Muszę zajrzeć do galerii,bo ostatnio jakoś czasu u mnie brak na pisanie.Teraz nawet ciężko mi wbić się do pisania,bo mam za dużo zaległości aby to ogarnąć.Więc nie miejcie mi za złe,że nie odpisuję każdej z osobna,bo mój mózg tyle na raz nie jest w stanie ogarnąć. Pa.