Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Edqa83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Edqa83

  1. Witam mała śpi więc mam jeszcze troszkę czasu. Aurora Basiulqa gratulacje po wizytach.Basiulqa u mnie taka sama sytuacja mąż na początku był zawiedziony,że druga córa i z tego co widzę ty masz Dominiczkę a u nas druga córa ma dostać takie imię. W kwestii prezentu nie pomogę,bo zawsze kupowanie to dla mnie tragedia nigdy nie mam pomysłu chyba,że mąż podrzuci jakiś wtedy nie mam problemu. Marti widzę,że masz rocznicę dzień przed moją u mnie 20 czerwca druga rocznica ślubu. Ja w ciąży też mam spowolnione ruchy a co będzie póżniej to aż strach pomyśleć.Co tydzień wchodzę na wagę i już 6 kg na plusie.Mam nadzieję,że nie skończę tak jak w pierwszej ciąży,bo wyglądałam jak mały słonik.I mam zdjęcia z dnia porodu katastrofa spuchnięta,twarz cała w jakiś plamach. Udanego weekendu.
  2. Monisia gratuluję synka.Faceci górą jak policzyłam to jest prawie 2 razy więcej chłopców niż dziewczynek.
  3. Ja już pozałatwiałam wszystko i jestem z powrotem.Dziewczyny ,które miały dziś wizyty dajcie znać co u was. Kici Kasia cieszę się,że po wczorajszej wizycie wszystko ok z tobą i dzieckiem.Ja byłam państwowo i mi lekarz mówił co właśnie oglądam jaką część ciała.Ale 6 czerwca idę w Polsce prywatnie do gina niech mi potwierdzi płeć i czy wszystko oki. Arwena ja nawet nie słyszałam o konflikcie w układzie kell więc nie mam zielonego pojęcia.Ale po dzisiejszych wynikach twojego M na pewno wszystko będzie w porządku inaczej być nie może,bo 50% to jest sporo. Adziucha to fajnie,że mama wspomogła was i kupiła część wyprawki dla dziecka na pewno nie możesz doczekać się kiedy sama wybierzesz się na zakupy dla maluszka.To jest naprawde straszna frajda. Madalena ja 2 porodu boję się bardziej niż pierwszego,bo już wiem jak to jest ale chyba wolę SN niż cesarkę. Jeżeli chodzi o puchnięcie nóg to nie pocieszę was dziewczyny prawie każdą z nas to czeka.Mi tak puchły,że do porodu pojechałam w kapciach,bo nic innego nie wchodziło na stopy. Zyczę udanego popołudnia.
  4. Terpsychora ja jakaś wstydliwa jestem i boję się,że może blado wypadnę na waszym tle więc chyba po to nie ma mnie w galerii.No i drugi powód jeżeli chodzi o obsługę kompa to ze mnie straszna noga jest i nie wiem czy dałabym radę wstawić zdjęcia no i nawet nie mam aktualnych. Anika jeżeli lekarz nic ci nie mówił,że to żle że chudniesz to chyba wszystko jest w porządku ale dla pewności lepiej spytaj specjalistę. Dobra już uciekam.
  5. Ja tylko na chwilę,bo muszę spadać na miasto zrobić zakupy i wpaść na pocztę.Muszę wszystko pozałatwiać przed wyjazdem.Ja napisałam jak czuję,bo nie lubię jak mi coś na wątrobie leży i cenię sobie szczerość nawet anonimowo. Kokosowa Beza mnie już piersi nie bolą aż tak bardzo są za to wrażliwe na dotyk,czasami jak trochę podrosną to zaczynają dawać o sobie znać. Dziewczyny ja naprawdę się nie obrażam po prostu wyraziłam głośno swoje zdanie. Do mam rodzących po raz drugi.Właśnie rozmawiałam z koleżanką,która 3 miechy temu urodziła drugie dziecko no i trochę mnie wystraszyła,bo powiedziała,że drugi poród był gorszy i bardziej bolesny od pierwszego.Ale ja łudzę się że u mnie będzie na odwrót. Udanych wizyt i weekendów dla wszystkich.
  6. Gawiedż ja się nie obrażam tylko czuję się olewana jakbym była jakaś gorsza,bo dziewczyny ze soba dyskutują a gdy się wtrącę w międzyczasie to nie zwracają na mnie uwagi.A naprawdę chciałabym być dla was pomocna,bo tu większość dziewczyn oczekuje pierwszego dziecka a ja już mam jakieś doświadczenie i z chęcią bym pomogła rozwiać jakiekolwiek wątpliwości które nieraz was gnębią.
  7. Z waszych wpisów widzę,że tylko u Groszkowej w sypialni jest gorąco.Mi osobiście to nawet się nie chce czasami ale pewnie jakby było częściej to i mi by się częściej chciało. Jakoś się tym nie przejmuję,staram się zachować swoją niezależność bo nigdy nie wiadomo co mnie spotka a jak się jest uzależnioną od M to zawsze podjęcie jakiejkolwiek decyzji jest trudniejsze. Czekam ja napisałam tylko jak czuję,bo naprawdę moje wpisy w większości przechodzą bez echa jakbym pisała sama ze sobą.Tylko jak wywaliłam się i moja mała miała gorączkę otrzymałam słowa otuchy i wsparcie z Waszej strony.A przecież nie będe się żalić non stop bo nawet nie mam ku temu powodów. Dobra koniec tematu pora na nowy.
  8. Hanabe nie przejmuj się pewnie większość z nas podziela taki sam los. Ja pocieszam się,że pewnie z wiekiem męskie libido spada,bo mój kończy w tym roku 30 i też nie jest chętny tak jak kiedyś na figle w łóżku. A opieka nad dzieckiem taki już nas los ale słuchając opowieści innych koleżanek to jeszcze nie mam tak żle stary zajmuje się córką nie za często ale jednak.
  9. Ponownie witam dawno nie udzielające się mamuśki.Cieszę się,że wszystko ok u was.Kwiatuszku a kołyska bardzo fajna.Nie martwcie się tym,że nie piszecie za często.Ja też mało piszę i to pewnie dlatego mam kiepski kontakt z dziewczynami i jest mi z tego powodu często przykro,bo na ogół czuję się przez nie po prostu olewana tak jakby wcale nie czytały moich wpisów.Ale ja mam małe dziecko i nie mam czasu udzielać się za często.Ale staram się wszystko regularnie czytać. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na same super wieści.Pozdrawiam i życzę udanego dzionka. A bym zapomniała Aga cieszę się,że w końcu wiesz że nic ci nie dolega i kiedy tylko się zdecydujesz zaczniesz staranka na nowo.
  10. Ja melduje się dopiero teraz,bo córka nie daje mi żyć non stop wyje i chce na ręce. Monia dużo zdrowia dla twojego dziadka. Andzia i Marti gratuluję dobrych newsów z wizyt i chłopaczków.Andzia imię oryginalne ale osobiście wolę bardziej popularne. Nigerowa oby egzamin poszedł ci na 5. Ines w Anglii jak nie ma żadnych komplikacji po porodzie wychodzi się tego samego dnia albo następnego.I wierz mi dla mnie było to o niebo lepsze niż siedzenie w szpitalu co najmniej 3 dni.Po porodzie tylko myślałam kiedy w końcu będe mogła jechać do domu.
  11. Adziucha ciesze się że w końcu wszystko się ułożyło i twój M dostał tę pracę. AnaKatia gratuluję córeczki. Wczoraj moja córeczka miała bardzo wysoką gorączkę39,5.Ale jak na razie dzisiaj obudziła się bez temperatury i na szczęście ładnie przespała całą noc.Mam nadzieję że to nic poważnego i nie powtórzy się dzisiaj. Udanego dnia.
  12. No i zapomniałam przywitać nowe mamuśki.Witam w naszym gronie.
  13. Witam po przerwie.Trochę nie odzywałam się,bo nie miałam weny do pisania. Aggia gratuluje córeczki kolejna kobietka w naszych szeregach. Niestety i mnie nie ominęły niemiłe przygody.Wczoraj w drodze do pracy zaliczyłam glebę nawet nie wiem jak do tego doszło.Całe szczęścia zdążyłam zasekurowac upadek rękoma i upadłam bardziej na prawy bok.Udało się ochronić brzuszek.Zostały mi tylko poobcierane dłonie i ból ramienia. Nadrukowałyście tyle,że nie wiem kiedy nadrobię zaległości.Udanego dzionka.
  14. Witaj Marti po długiej przerwie.Filmik bardzo fajny z tym że z rzeczywistym wyglądem porodu niewiele ma wspólnego.Taki fajnie wyidealizowany. Mój mąż też nie przeżywał ze mną pierwszej ciąży i teraz jest to samo.Ale gdy córa pojawiła się na świecie bardzo mi pomagał i robi to nadal.Czasami ma więcej cierpliwości do niej niż ja.Więc prawdziwy sprawdzian z rodzicielstwa wasi mężowie mają dopiero przed sobą.To jest przykre dla nas,że nie interesują się nami i maluchami w brzuszkach ale taka ich natura i niestety musimy się z tym pogodzić albo toczyć z nimi wojnę.Ale nadmierny stres nie jest dla nas wskazany.
  15. Witam u mnie od rana piękne słonko.Ogólnie to u mnie nic ciekawego odliczam dni kiedy polecę do Polski,choć i tak wiem że jak zwykle tylko kupę nerwów stracę przy okazji. Wczorajszy dzień był taki jakiś napięty na szczęście obyło się bez kłótni. Odnośnie fotelika i tego jak długo posłuży.To zależy od dziecka jedno osiągnie te 13 kg szybciej inne wolniej.Frania pisała,że jej 8 miesięczny siostrzeniec waży ok.9 kg.Moja córa ma ponad 11 miesięcy i waży dokładnie8,7 kg więc waga i wiek dziecka nie jest regułą.A dobry zawsze warto kupić może przyda się następnym razem. Udanego weekendu.
  16. Mnie chyba nic by nie rozweseliło a na pewno nie gaz.Adziucha rodziłam w Uk.Jakoś nie narzekam tylko że ze mną było wszystko ok i nie potrzebna mi była jakaś pomoc.Wyszłam z dzieckiem na drugi dzień do domu.Nie wiem jak to wygląda jak są jakieś problemy z matką przy porodzie.Ogólnie mam kiepskie zdanie na temat angielskiego NHS ale pobyt na ang.porodówce wspominam miło.
  17. Arwena wdychałam jak szalona przy każdym skurczu ale przestawało boleć jak kończył się skurcz nie stwierdziłam żeby zmniejszał ból.I choć jestem przeciwniczą epiduralu to byłam skłonna wziąć ale położna poleciła wziąć penydrynę i ciutke pomogło.A póżniej to już wiesz z doświadczenia bóle parte już nie bolą.
  18. Arwena miałam przyjemność używania gazu przy pierwszym porodzie i rozczaruję cię nie działa i większość moich koleżanek,które korzystały z niego ma podobne zdanie jak ja.Po porodzie tylko od ciągłego wdychania bolały mnie płuca.
  19. Witam nową mamę w naszym gronie.Bernia trudno widocznie nie dana ci jest córka,a u mnie odwrotnie nie będzie chłopca.Tylko ja już nie spróbuję 3 raz dwie córunie mi wystarczą. Jestem zwolenniczką porodu rodzinnego nie wiem jak dałabym radę przy pierwszym porodzie bez męża,a na początku byłam na nie.Nie chciałam aby oglądał mnie w takiej nieciekawej sytuacji.Dopiero ok.8 miesiąca zdecydowałam się rodzić razem z nim.A teraz będe musiała kupić bilet mamie zajmie się wnuczką a mąż mi potowarzyszy po raz drugi. I nie mam problemu ze znieczuleniem mam wszystko za free i miłe położne i doktorzy.Jednak chyba nie skorzystam z epiduralu bo boję się kłucia w kręgosłup.Wcześniej też skorzystałam tylko z penydryny i gazu więc teraz też muszę dać radę bez silniejszych znieczulaczy. Adziucha oby wtorek przyniósł pomyślne wieści ale bądż dobrej myśli skoro zaprosili go na kolejną rozmowę to ma duże szanse na pracę. Udanego popołudnia i weekendu.
  20. Witam u mnie jak na razie ładna pogoda.Póżniej zabieramy dzieciaki do parku .Gratuluję dobrych wieści.Adziucha na pewno się uda twojemu M.Życzę udanego dzionka.
  21. Właśnie zajadam warzywa z patelni hortexu.Ja też mam problemy z kibelkiem albo nic kilka dni albo biegam ze 3-4 razy.W Anglii całe szczęście nie zaglądają mi między nogi. Dziś kupiłam kilka fajnych ciuszków dla siebie w new looku w sam raz na lato.Dziewczyny dawać znać jak po wizytach.
  22. Gratuluję dobrych wieści Mill dell,w końcu zakaz minął.U mnie za oknem słonecznie także pewnie wybiorę się na zakupy z niunią.Przed urlopem mam tyle rzeczy do kupienia. Ja czuję się dobrze 5 kg na plusie i mam nadzieję,że za szybko nie będe przybierała na wadze,dzidzia dokazuje zarówno jedna jak i druga.Wczoraj już poczułam takiego mocniejszego kopniaka akurat trzymałam rękę na brzuchu to już poczułam nie tylko wewnętrznie ale i na ręku tego kopniaka. Życzę udanych wizyt i zaraz po dać znać i podzielić się z koleżankami.
  23. Mill dell współczuję nawet przy małym libido na początku ciąży to 4 miechy postu niewyobrażalne.Oby zakaz minął.
  24. Adziucha ja wcześniej też jak miałam ochotę to napiłam się się kilka razy może ze 3 łyki piwa,bo tak mnie naszło.Ale od jakiegoś czasu przeszło mi.Kawkę pije codziennie czasami nawet dwie.Skoro mam na to chętkę to myślę,że dziecku nie zaszkodzę. Dajcie znać jak po wizytach.Zazdroszczę wam ładnej pogody u mnie pochmurno i deszczowo.
  25. Witam nowe mamy w naszym gronie.Dużo pisać proszę abyśmy szybko się poznały.I wskakiwać do tabelki. Witaminy biorę codziennie Sanatogen(angielskie)z kwasami omega. Jeżeli chodzi o maliny to słyszałam,że picie herbaty z liści może ale nie musi wywołać skurcze.Ale o truskawkach pierwsze słyszę,ja i tak jem niemal wszystko co lubię a te produkty z listy zakazanych w ciąży nie należą do moich ulubionych. W Anglii są tylko 2 usg chyba że coś jest nie tak to częściej.Ale 5 czerwca lecę do Polski to wybiorę się do gina i może skuszę się na 3D.Na razie moje dzieciątko daje mi lekkie kopniaki ale po 30 tygodniu to będzie tak u wszystkich jak na tym filmiku który oglądałyśmy. Spadam wziąć się za robotę.
×