Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szatynka84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szatynka84

  1. Carmen37 rozumiem o co Ci chodzi i myślę, że masz rację. Dla mnie to jest oczywiste, że swoje dziecko otacza się opieką i największa miłością. Może dlatego ten artykuł jest dla mnie zbyt oczywisty. Nie neguje go - widac że autorka miała dobre zamiary :) Fajnie, że się nim podzieliłaś i mam nadzieję, że mnie też źle nie zrozumiałaś. Mi nie chodziło, że Ty nie przeczytałaś ksiązki Tracy, tylko mam wrażenie że ta Kasia od listu stosowała się bezmyslnie do roznych zasad, nabierała do głowy dużo zasłyszanych informacji i w rezultacie zabrakło jej chyba instynktu samozachowawczego. Podoba mi sie większość metod Tracy Hogg, podobają mi sie też niektóre reguły naszej polskiej superniani Doroty Zawadzkiej. Mam świadomość, że nie każda metoda jest dla każdego dziecka. Natomiast teoretycznie zamierzam korzystać z niektórych porad Tracy. Zobaczymy jak to wyjdzie. Myślę, że kazda z nas będzie wiedziała co jest najlepsze dla jej dziecka. Najbardziej w podejściu Tracy podoba mi się, że ona rozmawia z niemowlakami. Mam takie usposobienie, że lubię rozmawiać, bawić się z dziećmi i lubię ich słuchać. Wiem jak ważne dla bratanka jest to, że z nim się pobawię i wysłucham co ma do powiedzenia. Sama szanuję właśnie te ciotki i wujków, którzy poświęcali mi czas na trozmowę i zabawę. Od niektórych dostawałam kupę fajnych zabawek, a nie zamienili w dzieciństwie ze mną jednego zdania i z takimi ma się niestety gorszy kontakt. To tak w skrócie dlaczego podejście Tracy mi odpowiada. Poza tym lubię mieć uporządkowany plan dnia. Podobno maluszki też lubią regularność. To kolejny powód dlaczego przypadł mi do gustu plan Tracy :) Nie wszyscy muszą się zgadzać, a warto znać rózne podejścia do sprawy. Teraz czytam inny poradnik - w zasadzie zaczynam dopiero :) Generalnie lubię czytać ksiązki i też nie ze wszystkim się zgadzam, żeby nie było :) Warto wybierac tylko to co jest dobre dla nas i dla naszego dziecka. Pozdrawiam carmen37 i podkreślam jeszcze raz, ze cieszę się że wstawiłas ten artykuł .
  2. Carmen37 akurat ten artykuł do mnie nie przemawia w ogóle. Natomiast jeżeli chodzi o teorię, to akurat mnie przekonuje ksiązka Tracy Hogg "Język niemowląt". Myślę, że trzeba ją przeczytac w całości i ze zrozumieniem. To jest podobnie jak z Dukanem - nie wystarczy coś zasłyszeć, żeby mieć zdanie na jakis temat. Tracy każe rozmawiać z niemowlakami i nie ma tam nic o zostawianiu płaczących dzieci samym sobie. Mi się podoba jej podejście w teorii, a w praktyce zobaczymy.
  3. Co do tego popuszczania moczu, to na początku przeziębienia była masakra - co kichniecie to kilka kropele leciało. Potem przy kaszlu było jeszcze gorzej. Znam ten ból. Na razie przeszło razem z chorobą, choc nadal pochrząkuję. Nie wiem czy to minie.
  4. Marcowe szczęście a jak masz na imię? Alicja też troszeczkę oklepana, ale mąż wybiera dla córki - taki mielismy układ.
  5. Nasza pocieszka będzie spała z nami w jednym pokoju, ale zamierzam od początku kłaść w łóżeczku - jestem zwolenniczką metody Tracy Hogg :P i zamierzam stosować jej zalecenia, jeżeli chodzi o karmienie - aktywność - sen. Jak to wyjdzie w praktyce to się okaże. Jeżeli chodzi o imię, to akurat dla dziewczynki nie mamy wybranego na 100%. Podoba nam się kilka. Podoba mi się kilka imion rzadko nadawanych, z czym mąż kompletnie się nie zgadza. Ja z kolei nie lubię imion, które są nadwane w niezliczonych ilościach i nawet nie to, że mi się nie podobają. Po prostu nie lubię ich za to, że są zbyt często spotykane. Jemu podobają się takie spotykane, ale nie z czołówki. Na razie jesteśmy na etapie, że będzie Alicja. Wolałabym coś oryginalniejszego, ale akurat Ala też mi się podoba :)
  6. loarra...........24......Inowrocław..22.05.11....01.03.2 012 dziewczynka nieszka2000.....35......Szczecin.....30.05.11....02.03. 2012..chłopiec Loma..............30.....Warszawa.....25.05.11...02.03.20 12 dziewczynka szatynka84......27.....Białystok......24.05.11....03.03. 201 2 córeczka Nesia........35......Warszawa....26.05.11....04 .03.2012 dziewczynka zielonytulipan...27.....Warszawa.....25.05.11... 04.03.2012. chłopiec Madzia0808...22...Ruda Śląska...31.05.2011...7.03.201 dziewczynka? gosiaczek29....29......Lublin.......01.06.11....08.03 .12... dziewczynki(prawdopodobnie) inez2108........31......Bydgoszcz....01.06.11....08. 03.2012 gocha g ........... ..28.............03.06.11....09.03.2012 dziewczynka scooby84........27.....Poznań ..... 02.06.11.....09.0 3.2012- chłopiec agnieszk@@....25l.....anglia.......02.06.11 ....09.03.2012- dziewczynka myszka151984..27....anglia...........27.05.11.....09.03.2 012 carmen37.....27.....Dublin.........04.06.11.......09.0 4.2012-chłopiec Kasiulka!........28 l.....Wawa.........29.05.11 .....10.03.2012 chłopiec Julka.................................................... ... 11 .03.2012 Agniesia1979...................01.06.2011......11.03.2012 chłopiec(80%) monika2712....27.....Szczecin.......08.06.11.....12.03.20 12 chłopiec Malamianu......24 ....Warszawa.....14.06.11......13.03.2012 eudaiomonia...25....Górny Śląsk.....17.06.11......13.03.2012 rogal86......25.....Niemcy.........22.05.11...14.0 3.2012 dziewczynka kajaka31......31.....Gdynia...........27.05.11......15.03 . 2012 dziewczynka Klinka31................................................. ..17 .03.2012 Agula0501.....25.... Warszawa...... 18.06.11......18.03.2012 amr2...........28.....Kraków/Gdańsk..12.06.11....19.03. 2012 Marzec19......26.....Kraków.........13.06.11......19.03. 2012 Lilka79.........31.... Warszawa......13.06.11..... 20. 03.2012 dziewczynka Jagoda 20marzec.........26.... Zielona Góra......13.06.11..... 20. 03.2012 dziewucha Eulalia..........31.....Białystok........20.06.11.. ...19.03.2012 ada111..........23.....zachodz.......14.06.11.. ....21.03.2012 lasica29.........29.....Londyn.........14.06.11......21.0 3 .2012 dziewczynka Basiolek........28.....Górny Śląsk.....19.06.11..... .25.03.2012 Ania_33.........33.....Górny Śląsk....08.06.11......25.03.2012 dziewczynka Angelowa......25.....Londyn...........20.06.11..... .26.03.2012 majakilato....29.....Września........26.06.11.......29.0 3 .2012 Marghi........36......N.Sącz........29.06.11......29 . 03.2012 chłopczyk nikaa87...24.....kraków..........30.05.11........7.03.20 12 dziewczynka my_kalimba...29...Gdańsk...........16.06.11..........23. 03.2012 TeczowyElfik......27......Lublin........02.06.22......08. 03.2012 Happy_mom......27......Wrocław....01.06.2011.....07.03.2 012 Marcowe_szczęście..31..G.Śląsk..11.06.2011..18.03.201 2..synek
  7. Klaudyna86 jeżeli Cię tym pociesze, to też będę tylko z męzem opiekowac się dzieckiem. Nie mamy nikogo do pomocy tu na miejscu - w sensie mamy, teściowej, babci, cioci.
  8. Loarra u mnie w szkole rodzenia większość rad takich samych. Natomiast jeżeli chodzi o czyszczenie noska, to u nas położna własnie kazała sobie psiknąć aerozolem w nos, a dziecku przynajmniej w pierwszych tygodniach nawilżać roztworem soli fizjoloficznej i oczyszczać aspiratorem lub gruszą. Polecała też aspirator z canpola, ponieważ ma podobno najbardziej miękkie końcówki do noska. Ja na początku myślałam między fridą a sopelkiem, a teraz jak widziałam na żywo, to chyba jednak wezmę ten z canpola. Co do pieluszkowania, to jeszcze popytam, bo tego na wykładach nie było. No chyba że bedzie na częsci praktycznej.
  9. Basiolek też kupilismy tako jumper gt 3 w 1 :) niebieski z czarnym. No i muszę się pochwalić, że lekarz widzi córeczkę :) Zobaczymy kto to będzie. Sama skręciłam dziś łóżeczko. Przyszło dziś rano i nie mogłam się powstrzymać. Mąż mnie opieprzy, że się tak napracowałam, ale to było silniejsze ode mnie. Cieszę się, że wzięliśmy z szufladą, bo jest dosyć pojemna i przyda się.
  10. Klaudyna86 nie płacz przez głupi wózek - ta wiem, że łatwo powiedziec - a tak serio też mi się swego czasu różne śniły po nocach :) Zawsze masz jakies wyjście - możesz go zwrócić i kupić jaki Ci się podoba. Ewentualnie możesz go nie zwracać i nigdy wiecej nie wybierać sie z teściami na zakupy ;) My na zakupy zawsze chodzimy we dwoje/no ewentualnie na wyprzedaże ciuszków w dni robocze chodzę sama. To jest najlepsze wyjście :) W kazdym razie na przyszłośc wiesz co robić, a te wózki to w większości wyglądają super na zdjęciach i w katalogach, a prawie każdy ma jakieś wady. Agatka30 ciesze się, że nospa pomogła. U mnie obeszło się bez nospy - jednak postanowiłam się nie obżerać i zbytnio nie mieszać :) Wczoraj i dziś byłam na wyprzedażach, ale rewelacji nie ma. Kilka rzeczy kupiłam, ale ceny wcale nie jakies tam super. W kazdym razie już 3 galerie zwiedzone. Jeszcze jutro i pojutrze zamierzam pobuszować trochę, a co :)
  11. Madziu a nie za wcześnie na to rozciąganie macicy? W 7 tygodniu ciąży dziecko to malusieńka fasolka - sądząc po obrazie i wymiarach z pierwszego USG. Ja udałabym się niezwłocznie do lekarza - nawet do jakiegoś innego skoro tamten uważa że jest ok - nawet jeśli to fałszywy alarm lepiej sprawdzić i nie mówić że była u innego lekarza, tylko niby pierwszy raz i tyle. Może ktoś doradzi coś mądrzejszego.
  12. Basiolek ja już po wizycie. Niestety nie dowiedziałam się czy będę miała córcię czy synka. Też od początku czuję, że synek, ale mąż czuje że córka, a ja już sama nie wiem i czasami myślę, że może córka, a moja intuicja czasami mnie zawodziła. Dowiemy się dopiero po porodzie. Ciesze się, że dzieciątko jest zdrowe i ze mną też jest ok.
  13. 76gosia cieszę się, że choć trochę podniosłyśmy Cię na duchu i fajnie, że się odezwałaś, bo dziś chodziłam i myślałam o Tobie. Loarra z tym laptopem to chyba nie będzie tak szybko. Wrócił z serwisu, ale muszę go zareklamować u producenta. No a odpowiedź na reklamację to 14 dni roboczych, a oddam go dopiero po świętach... W takim razie będę czasami pisała z telefonu, chociaż to trochę niedogodne przy moich długich postach, które mają tendencje do kasowania się - zwłaszcza jak je pisze na komórce... Tak przy okazji to przepraszam za błedy i literówki, bo czasami ciężko uchwycić je na kompie, a co dopiero na malutkim wyświetlaczu komórki. Basiolek ja też mam jutro USG i też nie znamy jeszcze płci. Podobnie jak Ty liczymy na prezent od dzidzi :P Marcowe szczęście chodzi o zwykłą nospę i położna mówiła, że przed obżarstwem warto wziąć 1 - 2 tabletki. W ciąży jeszcze nie korzystałam z nospy, ale podczas świąt będę ją na pewno miała w pobliżu i w zalezności od apetytu - wezmę lub nie :)
  14. 76gosiu i jeszcze jeden pozytyw, o ktorym mi przypomniała lilka79. Dobrze, że wiesz że masz ten Streptococcus, gdyż wiele kobiet nie wie o tym rodząc. Ty znasz swojego "wroga", więc już masz nad nim przewagę. Będzie dobrze!!!
  15. 76gosia czytam, że masz dużo problemów zdrowotnych, ale też czuję że jesteś w złym stanie psychicznym. Kochana forumowa koleżanko musisz myśleć pozytywnie, choć to na pewno trudne w sytuacji nawarstwiających się kłopotów. Chce Cię trochę pocieszyć i mam nadzieję, że choć w malutkim stopniu mi się to uda. Gosiu ta "zła morfologia" to wynik tego, że masz bakterie. Podwyższony poziom leukocytów świadczy m.in. o bakterii w organizmie, ale także o ciąży. Miałam podwyższone leukocyty w trakcie ostatniego przeziębienia. Natomiast podwyższony poziom neutrocytów może występować m.in. u kobiet w III trymestrze ciąży - także jeżeli lekarz nie powiedział Ci dokładnie z czym to jest związane, to się nie przejmuj tym. Hemoglobina u ciężarnych też zazwyczaj spada. Ja i wiele innych forumowych koleżanek też walczyłyśmy/walczymy z anemią ciężarnych. Mi pomogły w tym witaminki z zawartością ferrochelu (polecane już przeze mnie wcześniej vita-min plus mama firmy olimp - tanie i w moim przypadku poskutkowały w ciągu miesiąca). Z tym przybieraniem na wadze to z kolei jest różnie. Może taka Twoja "uroda", że nie przybierasz na wadze. Może miałaś nadprogramowe kilogramy - w takim przypadku czasami nawet się chudnie. Cukrzyca ciężarnych dotyka bardzo wielu ciężarnych. Miałam okazję być w poradni diabetologicznej na krzywej cukrowej i poznałam kilka ciężarnych, które też ją mają. Oczywiście pogadałyśmy o tym jak to jest i powiem, że mnie uspokoiły że da się z tym żyć i funkcjonować. U mnie krzywe cukrowe wyszły prawidłowe, ale sama wiesz jak to jest - też rozmyślałam, że mogę ją mieć - gdy test 50 g wyszedl nieprawidłowy. Po tym zdarzeniu doszłam do wniosku, że nie trzeba się tak denerwować i zakładać czarnych scenariuszy. Ważne jest natomiast, aby być pod opieką lekarzy/położnych/specjalistów, którym się ufa i którzy wspierają - także psychicznie. Wróce jeszcze do Twojego problemu z bakterią Streptococcus. To "świństwo" miała tez moja koleżanka. W jej przypadku było wskazaniem do CC. Pozytywy są takie, że urodziła zdrowe dziecko i Streptococcusa też jej zaleczyli - także nie zawsze diabeł taki straszny jak o nim piszą i mówią choćby na internetowych forach. Gosiu może potrzebujesz wsparcia psychologa. Wiem, że w naszym kraju nie jest to jeszcze "naturalny" sposób rozwiązywania problemów, ale osobiście uważam, że czasami taka rozmowa może dużo pomóc. Pomyśl o tym, bo ważne jest też Twoje samopoczucie. Przesyłam Ci dużo pozytywnej energii. Wiem, że ciężko jest się nie przejmować w takiej sytuacji, ale spróbuj chociaż myśleć pozytywnie. Dzieciątko rozwija się, kopie - ciesz się tym. Trzymaj się cieplutko i zacznij dostrzegać pozytywy. Wierzę, że pomimo tych zmagań, którym musisz stawiać czoło, doczekasz się szczęśliwego rozwiązania. Loarra uwierz, że gdybym miała w domu swojego laptopa, to bym chociaż raz na dzień do Was zajrzała, ale niestety jest w serwisie - co mnie okropnie denerwuje. Z jednej strony czuję się jak bez ręki, a z drugiej strony mam więcej czasu na przygotowania i refleksje przedświąteczne. Jak tylko laptop wróci, to obiecuję powrót :) Wczoraj miałam kolejna krzywą cukrową. Wyszła prawidłowa: 72-133-67.
  16. Hej dziewczyny! Melduję, że u mnie wszystko w porządku. Niestety jestem ograniczona jeżeli chodzi o udzielanie się na forum... po pierwsze mam problemy z laptopem i nie wiem kiedy wróci z serwisu wrrrrr.....po drugie to nawet gdyby już wrócił, to mam czasowe ograniczenie i dużo roboty przed świętami. Tak się narobiłam od niedzieli, że ledwie żyję ze zmęczenia, no i mam zakwasy... :) Zaliczyłam chyba wszystkie możliwe galerie w mieście - taki maratonik. Poza tym sprzątanie, gimnastyka i trochę zalatwiania spraw. Od jutra zabieram się za robienie ciast i innych potraw. Wszystkim życzę wesołych świąt, bo nie wiem czy będę miała jak skontaktowac się z Wami przed świętami. Pamiętajcie, żeby mieć nospę w domu. Położna z SR radziła, żeby 1-2 tabletki nospy zaserwować już przed obżarstwem i mieszaniem potraw. No i zanim udamy się na pogotowie też warto wziąć nospę. Przezorny - zawsze ubezpieczony :)
  17. Lekarz założył mi kartę ciąży na drugiej wizycie, ale pierwszą wizytę zapisał i wyniki z morfologii. Myślę, że jak byłyście na wizytach, to nie powinno byc problemów z zaświadczeniem.
  18. Hej dziewczyny :) Jeżeli chodzi o wagę dziecka, to przyrząd pomiarowy ma błąd pomiaru około 600 g... Także jak waga "dziecka w brzuchu" jest oceniana, to może być nawet do 600 g mniejsza i do 600 g większa niż wskazuje przyrząd pomiarowy. Jest to waga orientacyjna. Tak mówiła "doświadczona" położna :)
  19. Loarra wszystko się zgadza. Decyzja jest trudna i kazdy musi ją podjąć sam. Myślę, że tylko i wyłącznie problem stanowią koszty, bo reszta to same plusy. U nas pani mówiła, że przez te lata ich działalnosci, tylko 9 osób skorzystało z tej krwi. Oczywiście to jest super, że Ci ludzie nie chorują. Ja póki dobrze się czuję nie walczę o swoje prawa przy kasach :) W komunikacji miejskiej siadam jak jest wolne i nie ustępuję - no chyba że ewidentnie widzę, że ktoś jest bardziej potrzebujacy ode mnie :)
  20. Loarra no nie są to przerażające koszty, ale jednak są. U mnie pani podała takie: 600 zł - przy podpisaniu umowy przed porodem, dostajesz wtedy zestaw do pobrania, potem 1690 zł (badanie, oczyszczenie i zamrożenie krwi pępowinowej), potem 430 zł abonament roczny. Są jakies zniżki jak powołamy się na daną szkołę rodzenia, że chodziliśmy. A jak już jesteśmy przy tym temacie, to pani mówiła, że jest taka akcja prowadzona przez nich "na ratunek". Może komuś się przyda jak gdzieś blisko ma kogoś chorego. Jeżeli jedno dziecko jest chore i rodzina spodziewa sie drugiego, to można pobrać tę krew pępowinową za darmo by ratować to chore dziecko. Marcowe szczęście ja wiem, ze są kasy uprzywilejowane, ale mnie nikt nie puszcza :) W kominukacji miejskiej też nikt nie ustępuje, a są miejsca dla ciężarnych. Cieżarnym i mamom z małymi dziećmi zawsze ustępowałam i będę ustępować, natomiast starszym nie wszystkim. Jak widzę, że baba wraca z bazaru i ciagnie 2 torby po 20 kg każda, to mam to gdzieś że jeszcze bezczelnie wymusza, zeby jej ustąpić. Co innego jak babcia czy dziadek słania się na nogach, to wtedy oczywiście. Wcześniej ustępowałam wszystkim starszym, ale pewna sytuacja zmroziłą mi krew w zyłach. Było lato, jechała ciężarna - na moje oko 8 miesiąc albo nawet tuż przed porodem. Ścisk okropny, gorąco. I właśnie takie przekupy mogły jej ustąpić, bo stała koło nich i widać było, że zaraz moze zemdleć. A przekupa co - wysiadała i zwerbowałą jakąś inną przekupę, żeby tamta dziewczyna chociaż nie usiadła. Od tamtej pory nie ustępuję takim paniom :P
  21. Loarra ja też miałam na zajęciach spotkanie z przedstawicielką banku komórek macierzystych. Powiem tak - kobieta mówiła naprawdę przekonywująco i też się nad tym zastanawialiśmy. Jednak koszty też są spore suma sumarum. Jest taniej niż wcześniej, ale i tak wychodzi kilka tysięcy. Szczerze powiedziawszy bardziej zastanawiam się nad szczepieniami na piątkę i szóstkę, które też sporo kosztują jak wszystko podliczyć, ale wydają mi się takie bardziej przydatne. Jestem nauczona myślec pozytywnie, stąd nie chciałabym zakładać czarnego scenariusza, ale faktycznie jest dużo plusów na tak z tym pobraniem krwi pępowinowej - zwłaszcza jak ktoś ma wolne środki. Głosem przeciw mogą byc jedynie koszty :) U mnie dziś na zajęciach było o laktacji - temat rzeka... Normalnie nie ogarnęłam wszystkiego, muszę jeszcze doczytać... Marcowe szczęście kasy pierwszeństwa - powinnam zapytać - a co to takiego? Mi nikt nie ustępuje miejsca, nie przepuszcza w żadnych kasach, okienkach, itd. Tłumaczę to sobie tym, że tak super wyglądam, że nie widać że to kobieta w ciąży :P
  22. Agatko30 masz rację. Też miałam zignorować te posty, ale zdecydowałam się napisać i juz wiecej do tego nie wracać. Badanie ultrasonograficzne w trzecim trymestrze wykonywane jest pomiędzy 28 a 32 tygodniem ciąży. Celem badania jest (oprócz oceny tych samych elementów, co w drugim trymestrze) ocena położenia dziecka. Dodatkowo, bardzo ważna jest kontrola wzrastania i dojrzewania płodu, a także uchwycenie nieprawidłowości płodowych. U mnie wyglada to tak, że dogadałam się ze swoim ginekologiem ze na to badanie idę do ginekologa genetyka, a później będę miała jeszcze jedno badanie USG u swojego ginekologa - takie tuż przed porodem. Myślę, ze około 35-36 tyg.
  23. Marzec19 ja Cię bardzo dobrze zrozumiałam :) a mój post tyczył się do er um hm i do osób piszących wcześniej pod pomarańczowymi nickami (i mi nie przeszkadza, ze nick jest pomarańczowy, raczej zawartość postu CZASAMI jest nie do skomentowania) i szukających dziury w całym... Ja nie należę do osób wszczynających kłótni, a w ciąży to już w ogóle jestem pokorna jak baranek i staram się niczym nie denerwować, często uśmiechać i mieć dobry nastrój. Polecam :)
  24. Nieszka2000 niestety ja musiałam zgłębić wiedzę na ten temat. Jest to standardowa dawka dla każdej cieżarnej, niezależnie od wagi. Test obciążenia glukozą 75 g, tzw. krzywa cukrowa jest bardziej miarodajna, dokładna. Jest wykonywana, gdy GTC wyjdzie nieprawidłowo lub bywa wykonywana od razu, jeżeli lekarz tak zleci.
  25. Acha w przypadku testu obciążenia glukozą 50 g teoretycznie nie musisz byc na czczo i nie musi być pobierana krew na czczo, tylko w 60 minucie po wypiciu. Praktycznie ja nie byłam na czczo, test robiłam popołudniu. Po wypiciu glukozy trzeba pozostać w spoczynku, o czym też niestety zapomniałam. No i test wyszedł mi nieprawidłowy. Myślę, że na pewno warto posiedzieć po wypiciu glukozy, żeby nie powychodziły jakieś anomalie.
×