szatynka84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szatynka84
-
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nieszka2000 niestety w sprawie glukozy raczej się mylisz, gdyż to nie zależy od wagi mamusi. Klaudyna86 spróbuję Ci to dokładnie opisać. Badanie przesiewowe, czyli test doustnego obciążenia 50 g glukozy wykonuje się w ciąży, między 24 a 28 tygodniem, w celu wykrycia ewentualnej cukrzycy ciążowej. Należy kupić w aptece 50 g glukozy (zwykle odmierzają), następnie rozpuścić ją w 150 ml wody (2/3 szklanki), wypić ją w ciągu kilku minut. W prywatnych przychodniach i klinikach dostaję się gotowy do wypicia roztwór. Skutkiem ubocznym wypicia takiego napoju mogą być mdłości, zawroty głowy, dlatego warto na takie badanie pojechać z osobą towarzyszącą. (Można wcisnąć odrobinę soku z cytryny dla zabicia słodkiego smaku glukozy). Testu nie może poprzedzać jakakolwiek dieta z ograniczeniem węglowodanów. Pobrania krwi są dwa: pierwsze tuż przed wypiciem roztworu, drugie po godzinie od wypicia. Teoretycznie nie trzeba być na czczo, wystarczy być co najmniej 1 godz. po posiłku, ale zwyczajowo test wykonuje się rano, z innymi badaniami. Wyniki testu obciążenia glukozą 50 g (GTC) Poziom glukozy we krwi - na czczo do 105 mg%, po 1 godz. do 139 mg% włącznie - wynik prawidłowy, - między 140 a 180 mg% należy ponownie wykonać test obciążeniowy i wypić 75 g glukozy => u mnie wyszedł wynik w tym przedziale i dlatego musiałam mieć test obciążenia glukozą 75 g, - po podaniu 75 g glukozy i nieprawidłowym wyniku testu lub stężeniu glukozy powyżej 180 mg%, konieczna jest wizyta w poradni diabetologicznej => na wizytę w poradni diabetologicznej zostałam skierowana od razu po nieprawidłowym wyniku testu obciążenia glukozą 50 g; wynik testu obciążenia glukozą 75 g wyszedł mi prawidłowy, ale...patrz poniżej - jeśli test z obciążeniem 50g glukozy jest zły, a wynik z obciążeniem 75 g glukozy jest prawidłowy, w 32. tygodniu ciąży trzeba będzie powtórzyć test obciążenia 75 g glukozy => no i właśnie dlatego czeka mnie jeszcze jeden test obciążenia glukozą 75 g. Niektórzy lekarze zlecają od razu wykonanie testu obciążenia glukozą 75 g. Test obciążenia glukozą 75 g Trwa on 2 godziny, wykonywany jest rano. Najpierw jest obierana krew na czczo, kolejno w ciągu 5 minut musisz wypić roztwór glukozy 75 g i wody (można wcisnąć cytrynę). Następnie jest pobierana krew w 60 minucie i kolejno w 120 minucie. Zakresy prawidłowe bywają różne w różnych laboratoriach - przynajmniej tak wynika z naszej gadki z dziewczynami. Mam nadzieję, że trochę pomogłam. Wyniki są tego samego dnia popołudniu. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
er um hm tu jest stronka odnośnie pieluszek wielorazowych http://www.pieluszkarnia.pl/ Myślę, że znajdziesz tu wiele przydatnych informacji. NAtomiat jeżeli chodzi o laktator, to sama nie mam doświdczenia i nie za bardzo wiem ani jaki wybrać, ani czy się przyda. Wybieram się do wypożyczalni laktatorów przy pogotowiu laktacyjnym i liczę, że tam mi pomogą i rozwieją moje wątpliwości. Natomiast jeżeli chodzi o to, że ktoś szufladkuje ludzi, to myślę że na pewno nie każdy. Mi to nie przeszkadza, że ktoś pisze o cenach i rzeczach, które kupuje. A moze inaczej - mi wiele tych pinii pomaga wybrać to, co bedzie najlepsze dla mnie i mojego dziecka. Widzę, że kolejna osoba pije do prywatnych porodów, ale nie pyta o przyczyny wyboru. Akurat ja też się zdecydowałam na poród w prywatnej klinice - nie za 5000 zł, a za 1000 zł - o ile będzie to poród naturalny, natomiast troszkę więcej w przypadku cesarskiego cięcia. Przyczyna bardzo prosta - nie ufam szpitalom państwowym (ich pracownikom opłacanym przez NFZ) w moim mieście, nie wiem komu dać w łapę, a chcę być dobrze potraktowana i żeby poród nie stał sie traumą, a miłym wspomnieniem. Ból podobno szybko sie zapomina, ale złe traktowanie - niekoniecznie. Myślę, że to wystarczające powody. To ja pytałam inne dziewczyny o koszty w ich miastach, co też pozwolio mi podjać decyzję o sobie. Mało tego sprawdzałam prywatne kliniki w innych miastach i mogłam porównać. Myślę, że takie czepianie sie jest zupełnie bezpodstawne, bo nikt tu wcale nie chce się wywyższać. Państwowa służba zdrowia jest jaka jest i każdy ma prawo do alternatywy. Jeżeli chodzi o inne zakupy, to wymieniamy się z sobą swoimi spostrzeżeniami, cennikami, firmami - czy nie o to tu chodzi? Jest to najprostszy z prostych systemów informacji o cenie i produkcie. Po co przepłacać? Nie warto się frustrować i denerwować, bo życie jest za krótkie. Cieszmy się swoimi brzuszkami, nadchodzącymi świętami, zbliżającym się porodem, przygotowaniami. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Nie miałam czasu, żeby do Was wpaść. Troszkę spraw do załatwienia i zakupów maluszkowych - ciąg dalszy. Do tego wypada spotkać się z rodziną i znajomymi - po chorobie. Co do języka, to lekarka rodzinna stwierdziła, że to nie pleśniawki i samo powinno zejść. W każdym razie poza szorowaniem języka i płukaniem gardła szałwią/lub innymi specyfikami (dowolne do wyboru) nic mi nie przepisała. Jednak jak ten nalot nie zejdzie, to będę ją dalej nachodzić w przyszłym tygodniu :P Nieszko2000 cieszę się, że doszłaś do porozumienia z ojcem swojego synka. Pomimo, że mojego poparcia nie zyskał na forum, to cieszę się, że poczynił kroki i uczynił to osobiście. Mam nadzieję, że ułoży się Wam w przyszłości i dziecko będzie miało oboje rodziców - czego Wam serdecznie życzę. Agnieszka@@ dobrze, że się w końcu odezwałaś i że z Tobą i dzidzą fizycznie jest dobrze. Psychicznie na pewno trudno, ale poradzisz sobie, bo jesteś silną kobietą. Samo to, że dałaś radę przyjechać do Polski i wyjść z tego toksycznego układu o tym świadczy. Myślę, że ten Twój były kiedyś się obejrzy za tym co stracił. Tylko czy nie będzie już za późno? Teraz ciesz się ciążą, masz w brzuszku kogoś - kto Cię będzie kochał/w zasadzie już kocha bezgranicznie, za to że po prostu jesteś. Oby Ci się wszystko w życiu poukładało. A co do tłumacznia znajomym to nie przejmuj się i mów co Ci pasuje albo omijaj ten temat. Tłumaczy się tylko winny, a Ty nim z pewnością nie jesteś. Z resztą przyjaciele na pewno nie będą Cię ranić takimi pytaniami, a ciekawscy i żądni plotek niech się sami domyślają o co chodzi. Powodzenia i głowa do góry, teraz już może być tylko lepiej :) Co do laktatorów, to ja jeszcze nie zakupiłam i chyba na początek sobie wypożyczę z wypożyczalni elektryczną medelę (jeszcze nie zdecydowałam jaki model). Jak mi się spodoba, to sobie zakupię. Jakoś trudno mi jeszcze określić, co będzie potrzebne w tym temacie, a w tej wypozyczalni jest położna "od laktacji" i ona dobiera ten laktator do danej osoby. Uważam to za dobre rozwiązanie dla siebie i w zasadzie to chyba bardziej mi chodzi o te doradztwo niż nawet możliwość wypróbowania laktatorów. U mnie położne zalecają octenisept, dlatego że od tego roku weszło takie zarządzenie w sprawie pielęgnacji pępuszka wg WHO. Należy także pępek myć wodą z mydłem, a nie jak było wcześniej, że nie mozna było zamaczać. W tej chwili jest inna technika zacisku po odcięciu pępowiny. Zakłada się specjalny klips, który już w szpitalu sprawia że kikut wysycha trochę. Wcześniej stosowano opatrunek na kikut. Natomiast położne mówią, że one muszą tak radzić, bo takie są najnowsze zalecenia WHO i nie chcą być posądzone o staroświeckość i brak kompetencji. Jednak powiedziały, że pozostawiają rodzicom do wyboru - czy zostaną przy starej metodzie pielęgnacji - spirytusem 70% czy wybiorą octenisept/ tudzież inne tańsze odpowiedniki, np. asept. Jakby ktoś chciał jeszcze coś wiedzieć o pielęgnacji pępuszka, to mogę się podzielić informacjami, dużo czytałam, dużo pytałam na ten temat, bo mnie na początku przerażał. Teraz już się uspokoiłam i doszłam do wniosku, że poradzimy sobie :) U mnie w sklepach podobnie jak u kristii też są karteczki, że wzrasta VAT na ubranka, foteliki, itd. Byłam w H&M, w zarze i w RE-kids Reserved - nigdzie jeszcze nie ma promocji. Podejrzewam, że będą po świętach. Jeżeli chodzi o ułożenie główkowe, to maluchy mogą już się niektóre powoli układać, ale jeszcze mogą też się przekręcać na tym etapie. Większość maluchów układa się we właściwe położeniu (podłużnym główkowym) między 32. a 36. tygodniem życia płodowego. Ja czuję kopniaczki nad swoim pępkiem, a takie lżejsze ruchy (podejrzewam że główki) czuję w podbrzuszu. Marcowe szczęście co do tego mydełka bambino, to tak jak pisałąm, np. moja mama go bardzo chwali i używa od wielu lat. Z kolei dla mnie ono po prostu śmiedzi. Linię nivea baby po prostu lubię i że pasuje do mojej skóry, to może nie jestem obiektywna w tej kwestii. Loarra ceratki widziałam w dużych sklepach z artykułami dla dzieci oraz na allegro i innych sklepach internetowych. Chorym życzę powrotu do zdrowia. Wszystkim życzę udanego weekendu. Do usłyszenia -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiesz co kristii, znalazłam na internecie opis takiego nalotu jak mam, czyli biały nalot (delikatny) na całym języku i wyczytałam, iż oznacza to tyle, że mam zapalenie jamy ustnej... A to bardzo możliwe, bo nadal czuje się taka niedoleczona. Jutro lekarz mnie czeka i tyle. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kristii mam to tylko na języku. Kropek nie mam, tylko taki biały nalot. Szklankę mleka piję prawie codziennie ewentualnie płatki z mlekiem jem. Ostatnio faktycznie słodycze poszły w ruch, a warzyw znacznie mniej niż wcześniej. Trochę poczytałam już na necie o tym nalocie na języku i sama nie wiem, co to jest. Wygląda to tak jak w trakcie przeziębienia, ale tydzień tego nie miałam i to bardzo dziwne, bo też wyczytałam że po antybiotyku powinno się nasilić. Jutro pójdę do rodzinnego, to może coś się wyjaśni. Dziś zajdę do apteki i kupię ten lakcid. Tylko mi pleśniawek do szczęścia brakuje... Dzięki za rady. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kristii mam biały nalot na języku, taki sam miałam w czasie choroby. Może masz na to jakies rady? Po antybiotyku nalot znikł i nie było kilka dni, a dziś rano otwieram buzie i znowu to samo się zrobiło. Właśnie wczoraj patrzyłam te termometry z microlife i ten Twój ma najwięcej funkcji. Ja swój elektroniczny microlife MT1931 mam już jakies 2 lata, tyle że my rzadko chorujemy i przez to rzadko mierzymy temperaturę. A przy dziecku wiadomo, ze trzeba częściej. Zastanawiam się czemu ten NC100 jest nieco droższy od tego IFR100, pomimo że ma mniej funkcji. Nie pamiętałam o Twoich kłopotach, ale już sobie przypomniałam. Ja jestem z kolei zła, że tak późno dostałam ten antybiotyk, bo teraz nie dam rady się wykurować do końca. Niby jest prawie ok, ale czuję że coś mi w oskrzelach lub/i płucach coś jest, chrząkam cały czas, do tego doszedł ten nalot na języku. Paskudztwo na dobre się rozszalało w moim organizmie... Mam nadzieję, że ten posiew oczu wyjdzie dobry. Niestety też do końca nikomu nie ufam... Przykre to, ale prawdziwe. Kristii a te witaminki, które polecam, to dla Ciebie powinny być dobre. Dlatego, że właśnie jak dzieciątko szybko rośnie, to lekarze każą co 2 dzień brać, a te można brać codziennie, bo mają dużo chelatów. Chelaty z kolei w razie nadmiaru jakiejś witaminy/minerału w organizmie, zostają wydalane poza ustrój. Nie ma możliwości "przewitaminowizowania się", czyli tzw. hiperwitaminozy. A do tych witaminek polecam, np. omega 3 (500mg) z Polfy Łódź za ok. 6 zł/ za 60 kapsułek - to jest coś w stylu tej drugiej kapsułki z femibionu 2. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzec19 ja jestem też typowym ścisłowcem, ale zawsze można spróbować coś skrobnąć. Głosować będziemy. Marcowe szczęście te wiatminki nie są zbyt popularne w aptekach. U mnie nawet w aptekach samoobsługowych są podawane spod lady... Kristii jaki masz model tego termometru? Microlife NC100, IFR100, FR100 czy IF100? U mnie znowu język cały obłożony... Poczekam jeszcze do jutra i znowu idę do rodzinnego... Nie dam rady się wykurować... Agatka 30 piłam wapno podczas choroby. Jak masz takie znaki, to warto zacząć pić właśnie wapno z witaminą C. Ponadto mam chelaty wapnia i magnezu w swoich witaminkach. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dużo zdrówka kristii. Też miałam zapalenie tchawicy - współczuję. Bierzesz jakiś antybiotyk? Mi dopiero po 2 tygodniach przepisano duomox 1g 2 razy dziennie, ale gdybyn była drugi raz chora wolałabym trochę wcześniej go dostać, bo naprawdę bardzo mnie ta choroba wymeczyła. Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kristii też mam termometr z microlife, tyle że zwykły elektroniczny. Twoja wypowiedź bardzo mi pomogła i ostatecznie rozwiała wątpliwości :) Chyba zainwestuję w taki jak Ty masz z microlife. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już jestem. Dziś jakoś wcześniej skończyliśmy. Zajęcia prowadził pediatra immunolog i dziś było o szczepianiach i stanach przejściowych okresu niemowlęcego. Bardzo ciekawie, aczkolwiek póki nie ma dzidzi na świecie trochę bardziej abstrakcyjne zagadnienia niż te poprzednie. Marzec19 właśnie odebrałam maila, że misiek wygrał :) Jednak czytali te opowiadania, także trzeba coś stworzyć. Twórz historyjkę misiową, dawaj linka i będziemy głosować na Twojego misia. Inne dziewczyny też zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Co do zakupów, to dopiero się rozkręcam chyba :) Ach te promocje :P Te ciuszki dziecięce takie ładne i weź tu człowieku się opanuj. Mąż i tak powtarza, że woli jak kupuję ubranka dzidzi niż jak paliłam. Z resztą sam się cieszy jak dzieciak i przegląda ze mną :) Niektórych bodziaków pewnie i tak nie założę, bo kupuję dziewczęce i chłopięce - nie znam nadal płci. Jeszcze raz chciałam podziękować wszystkim Marcóweczkom za każdy głos oddany na mojego misia. Marzec19 Tobie szczególnie dziękuję za ogromne zaangażowanie, sprawdzanie rankingów misiowych i za głosy :* Jeżeli chodzi o termometr elektroniczny, to mam taki z gumową końcówką, wodoodporny - może być wkładany pod pachę, pod język czy tam w pupkę :) Marcowe szczęście nie miałam okazji używać chusteczek nivea - także kto wie może i one by mnie uczuliły. Natomiast do bambino jestem generalnie nastawiona negatywnie nie tylko przez chusteczki. Kiedyś wysmarowałam się oliwką bambino - koleżanka się smarowała, żeby szybciej się opalić, to ja nie chciałam być gorsza. Też dostałam uczulenia. Moja mama lubi mydełko bambino. Natomiast mnie sam jego zapach drażni. Z linii nivea baby jeszcze nic mnie nie uczuliło. Takie są moje doświadczenia i nie odradzam nikomu niczego, bo czasami trzeba wypróbować coś na sobie. Jednemu zaszkodzi, a drugiemu będzie super extra pasować. Marghi położna z SR polecała właśnie sab simplex - tylko podobno nie można go kupić w aptekach, tylko trzeba zamówić np. z allegro. Przyszła mamusiaa2 a jakie Ty polecasz pieluszki? Wiadomo, że w takim wypadku jak miała Twoja córeczka (biedactwo malutkie), to trzeba będzie coś innego dobrać. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcowe szczęście co do termometrów, to mam w domu taki elektroniczny i jest dokładny. Myśleliśmy o kupnie termometru do uszka babyono lub microlife, ale moja znajoma powiedziała, że u niej lepiej sprawdza się ten elektroniczny (taki jak ja mam) niż ten do uszka, dlatego że ten do uszka niby jest mało dokładny, a to raczej ważne. Natomiast od innej znajomej słyszałam, że ma termometr galowy i sobie chwaliła. Jeszcze podpytam któregoś razu pań położnych z SR :) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie wróciłam z dzidziowych zakupów :P Dzidzia wzbogaciła się o 5 pajacyków, 2 pary śpioszków, 6 bodów z długim rękawem, 2 bodziaki z krótkim rękawem i 6 różnych czapeczek :) Pojechałam tylko po pajacyki, ale nie mogłam się opanować... Szaleństwo, bo już miałam na roamiarki 56 i 62 nic nie kupować, oprócz pajacyków, ewentualnie śpiochów i kaftaników batystowych... Marzec19 co do miśka, to nie mam jeszcze żadnych wieści, ale będę sprawdzała maila. Może dopiero wyłaniają tą 20 i potem musza poczytać te opowiadania i wybrac 4, to może jakoś wieczorem lub jutro się odezwą. Co do johnsons baby, to np. mnie uczula, bo próbowałam ich szamponu. No ale dzieci może nie uczulać. A tamte nieszczęsne chusteczki o których Wam pisałam, to były takie różowe bambino. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcowe szczęście tak jestem alergikiem i atopowcem, a nivea baby mnie nie uczula :) Także mogę się z dzidzią podzielić ewentualnie swoimi kosmetykami nivea baby :P Mam szampon, mleczko do kąpieli i krem na każdą pogodę :) Myślę o oilatum, dlatego że słyszałam o nim dużo dobrego od osób, które używają dla swoich dzieci. O musteli bebe myślę, bo dostałam od nich próbki i bardzo przypdały mi do gustu. Natomiast nie miałam do czynienia z kosmetykami hipp i bubchen, a podobno tez są dobre. Z wyborem poczekam jeszcze trochę do tego wykładu - a nóż dowiem się coś ciekawego :) A na moje zajęcia nie musicie się składać, bo białostoczankom szkołę rodzenia ufundowało miasto :) Myślę, że to genialny pomysł włodarzy miasta, a świadomość, oswojenie z procesem porodu, połogiem i wiedza ciężarnych oraz ich partnerów jest bardzo ważna dla przyszłych pokoleń. Listę wyprawkową dostanę też ze swojej kliniki, ale to też już pewnie w styczniu. Co do pieluszek pampers, to na początek kupię i sensitive i new baby. Wyjdzie w praktyce, które lepsze. Natomiast chusteczki na początek sensitive. Chociaż powiem szczerze, że chusteczki spędzają mi sen z powiek. Miałam kiedyś durnowatą historię z chusteczkami dla dzieci w roli głównej. Pojechaliśmy na kilka dni na domki i nie było w nich wc ani bieżącej wody. Warunki polowe... Oczywiście zapomniałam wziąć chusteczek do higieny intymnej dla dorosłych, a w miejscowym sklepie były tylko chusteczki dla dzieci :) Wzięlam co było, ale niestety już po pierwszym użyciu dostałam paskudnego uczulenia... i już zwykła woda nie pomagała. Co prawda historia pochodzi z czasów młodzieńczych, ale jakoś mi na dobre utkwiła w pamięci... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzec19 dziękuję Ci za tak duże oddanie w sprawie mojego miśka :) Zobaczymy co z nim dalej będzie. Dam znać jak to sie rozstrzygnie. Basiolek to prawda z tym pozytywnym myśleniem. Loarra o znieczulenie zapytam, ale dziś była właśnie inna prowadząca i o znieczuleniu dziś nie było. Jak będzie okazja, to zapytam na pewno, bo też mnie ten temat interesuje. Natomiast położna zachwalała ten żel dianatal, że pomaga wyjsć dziecku na świat i zapobiega chociażby pęknięciu krocza. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wrzucam na pocztę listę, którą dostałam - odnośnie wyprawki. W Białymstoku krocze jest nacinane tak z boku po skosie - niestety nie mam rysunku. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Loarra świetnie :) Akurat ja chodzę do SR sponsorowanej przez Urząd Miasta. Działa już chyba od około 30 lat. Polecam wszystkim zameldowanym w Białymstoku, bo to jest warunek przyjęcia. Na razie nie bardzo mam jak pisać, bo prowadzę rozmowę telefoniczną i za małą mam podzielność uwagi ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeżeli chodzi o kosmetyki Nivea baby (najczęściej szamponu), to używam ich ja :) Tak jak już Wam wcześniej pisałam i dla mnie one są rewelacyjne. Może to i racja, żeby zacząć od minimum higienicznego i podstaw. Zostawiam to jeszcze do przemyślenia i poczekam co powiedzą ciekawego na wykładach. Co do tej dziwnej sytuacji odnośnie pomarańczowych wpisów, to radzę olać. Zaczęło się od zasad ortografii, a kończy się na jakiś dziwnych podejrzeniach i nerwach. Marghi zostań z nami. A na wykładach było dziś o porodzie - oczami położnej. Bardzo fajnie było, dużo zdjęć. Polecała ten żel dianatal o który pytałam. Było o wyprawce do szpitala, o nacięciu krocza. Były zdjecia sal porodowych ze szpitali i klinik w moim miescie. I wiele wiele innych. Bardzo ciekawie prowadzone są te zajęcia i jestem zadowolona :) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem jestem, ale dożywiałam się po SR :) A teraz doczytuję co napisałyście. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Coś kafeteria zawiesiła się i wyskoczyło kilka razy... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
* waham się ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
*waham się ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe i ja może sprowokuję pomarańczki swoimi wahaniami :P -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe i ja może sprowokuję pomarańczki swoimi wahaniami :P -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe i ja może sprowokuję pomarańczki swoimi wahaniami :P -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha i odnośnie tego, co pisałam kilka dni temu, że zastanawiam się czy brać zzo. Chyba jednak chcę :) Do zęba zawsze biorę, więc nie bedę zgrywać super hero :P