szatynka84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szatynka84
-
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kristi takie opinie właśnie słyszałam, a w zasadzie tak na sucho bez dziecka, to trudno ocenić i porównać amortyzację tych nowoczesnych wózków. Na początku byliśmy właśnie za x-landerem, ale te opinie o małej gondoli i słabej amortyzacji skłoniły nas do dalszych poszukiwań. Temat wózka jest otwarty dalej :) Jeżeli chodzi o amortyzację (która jest sprawdzona przez nasze mamy :)) to mi osobiście podoba się taka jak w jedo bartatinie plus (czyli na paskach). Jednak mój mąż cały czas ma zastrzeżenia do jej klasycznego wyglądu, a zwłaszcza mu nie pasuje ten stelaż. Jemu bardziej podoba się własnie wspomniany x-lander, jego fyn 4ds, tako jumper gt, chociaż ten tako laret też nam się podobał. Ta pani bardzo zachwalała tego tako lareta, że to nowość i jeden z lepszych. Dobre zdanie miała też o tako warrior i tako jumper oraz tako jumper gt. Mi także podobają się te wszystkie wózki i sama nie wiem czym się kierować. Czuję, ze przed nami jeszcze długie poszukiwania :P -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moniko ja widziałam taki wózek hmmm sama nie wiem jak to nazwać, ale to taka duża budka na bazarze (można powiedzieć sklep z wózkami albo stragan z wózkami). Gwarancja na wózki tako u tej babki na 3 lata i ona ma wózki z kilku firm i wszystkie od producenta. Mało tego ta cena, którą podałam z tego co mówili znajomi co u niej kupowali wózek jest do lekkiej negocjacji. Oni kupowali wózek, to z 1000 zł stargowali na 850 zł :) Fotelik u niej też można dokupić, no i można zamówić konkretny wózek w konkretnym kolorze, no ale na to to trzeba poczekać - nie wiem ile, bo tylko oglądałam wózki. Także nie to, że musisz brać to co jest. Znajomi wzięli to co było, to się targowali. Podejrzewam, że jak sprowadza specjalnie, to nie jest taka chętna do negocjacji. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Ja po połówkowym. Dzieciątko zdrowe, wszystko książkowo. Moja morfologia też się poprawiła, hemoglobina już w normie, tylko ciałka czerwone jeszcze poniżej normy, ale będę walczyła z tym dalej :) Mąż zachwycony widokiem maleństwa. Maluszek machał nam rączkami, podskakiwał. Niestety nóżkami zakrywał swoje narządy i nie dowiedzieliśmy się dziś czy będzie synek czy córeczka. Lekarz czekał dość długo, żeby nam się ujawniło dzieciątko. Jestem trochę zawiedziona, bo następne USG za 2 miesiące, a byłam bardzo ciekawa płci. No nic dobrze, że maleństwo zdrowe, bo to jest najważniejsze. Poza tym zapisałam się już do szkoły rodzenia. Pierwsze wrażenie bardzo miłe. Gimnastykę zaczynam od tego tygodnia do końca ciąży (2 razy w tygodniu). Wykłady będziemy mieli w grudniu. Natomiast część praktyczna, czyli kąpanie noworodka itp. oraz przygotowanie do porodu rodzinnego w styczniu. Monika ja widziałam tako laret na żywo (ciemny róż na czarnym stelażu - dla dziewczynki super). Wózeczek generalnie ładniutki, łatwo się prowadzi. Ma - jak to pani sklepowa powiedziała - nowoczesną torbę do wózka. Jedynie gondola jakaś mała mi się wydała, ale nie pamiętam ile miała cm. W tym sklepie była dobra cena 1250 zł (bez fotelika). Kristii mój mąż będzie zadowolony z Twojego wpisu, bo mu się bardzo x-lander podoba (xa i xq). Z resztą mi też się podoba jego wygląd, ale słyszałam że gondolka krótka i zawieszenie twarde. A Ty jaki masz model i co sądzisz o tych "wadach", które wymieniłam? Wszystkie nowe brzuszki na poczcie świetnie wyglądają :) Lekarza zapomniałam zapytać o te witmainki. Jednak znajoma aptekarka poradziła mi zakup vita-min plus mama za 20 zł/30 tabl. Tabletka ma podobny skład do femibionu, ale ma dodatkowo przyswajalne formy żelaza (14mg ferrochelu - czyli tyle samo co w moim femibionie vita ferr) oraz chelaty wapnia, magnezu, cynku, manganu, miedzi, jodu. Do tego zawiera ekstrat z owoców żurawiny wielkoowocowej. Różni go natomiast brak DHA. Skusiłam się tym zachwalaniem i ceną, to kupiłam opakowanie :) Natomiast jeżeli chodzi o DHA, to powiedziała że warto jeść łososia i śledzie :P Ewentualnie kupić omegamed. Na razie przerwę femibion i spróbuję do kolejnej wizyty tego suplementu, a wyniki zadecydują co kupię następnym razem. Pytałam też o pharmaton matruelle, to mówiła że może być, ale drogi i podobny do tego. W mojej aptece P.M. kosztował 48 zł/30 tabl. i 86 zł/60 tabl. W porównaniu do ceny, którą napisała Angelowa, to spora różnica. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Angelowa właśnie moja przyjaciółka poleciła mi także Pharmaton Matruelle. Przyjmowała go całą ciążę i nie miała problemów z hgb, które ja ostatnio miałam. Jeszcze biorę Femibion 2 i Femibion Vita Ferr, ale jak skończę opakowania, to też chyba przerzucam się na Pharmaton Matruelle. Jutro jeszcze zapytam lekarza - jak nie zapomnę. No i zobaczymy czy morfologia się poprawiła, po tym femibionie vita ferr. Ostatnio dużo pytań mi się nazbierało, chyba z listą się wybiorę ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Spoko dziewczyny :) Nie napisałam tego w negatywnym znaczeniu. Tylko u mnie lekarz nie jest zwolennikiem częstych USG, a ja to najchętniej też bym na każdej wizycie robiła :) Na razie miałam w 8 i w 14 tygodniu, a teraz będzie na początku 23 tygodnia. A tak się chce zobaczyć bobaska :) Mąż też już się nie może doczekać, bo pierwszy raz będzie widział. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Loarra nie przejmuj się, ja też mam wcześnie termin i też żyję w niewiedzy :) Na porodówce to na pewno się dowiemy i to na 100% hehe :) Kajaka31 obserwuj to, ale mam nadzieję że to tylko normalne uroki ciąży. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marghi jak powiedziała lekarka, że dokładnie pomierzy, to na pewno chodziło jej o USG połówkowe. Wiesz dla ginekologów takie prowadzenie ciąży, to najczęściej już rutyna, dlatego myślę że wiedzą co mają zrobić i kiedy. Kasiulka często masz te USG. U mnie będzie dopiero 3 USG od początku ciąży. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny super, że przynosicie same dobre wieści od lekarzy :) Ja już się nie mogę doczekać tego połówkowego... ale nareszcie będę miała w przyszłym tygodniu i mam nadzieję że maluch tak jak poprzednimi razy będzie ładnie "pozował" do zdjęć i pokaże co tam ma, no i oczywiscie że wszystko inne też będzie dobrze. Jak na razie prawie wszyscy obstawiają, że będzie synek - łącznie ze mną, na razie tylko mąż mnie stopuje i mówi "a może to ona, może to córeczka". Tak w zasadzie to chcemy mieć dzieci, a płeć to wola nieba. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kajaka31 ja nie miałam takiego czegoś, ale czytałam że właśnie jakieś czerwone naczynka mogą się pojawiać na tym etapie ciąży i po ciąży zniknął. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eudaiomonia może Twój małżonek potrzebuje się dowartościować albo jakiś wczesny kryzys wieku średniego? Małolatka się za nim obejrzała, to ma o czym opowiadać kolegom i może w Tobie chce wzbudzić zazdrość. Wiesz on atrakcyjny "kawaler", mający duże powodzenie u tak młodych kobiet i szacunek wśród kolegów... Wydaje mi się, że on może mieć "mentalność budowlańca" - tak wiem wiem, nie powinno się ludzi przyrównywać do stereotypów. Jednak cała historia kojarzy mi się a panami, którzy to przeprowadzali przez kilka miesięcy remont tuż za moimi oknami i nasłuchałam się, oj nasłuchałam. Mieszkam w pobliżu szkoły średniej, a więc mam wybieg wytapetowanych modelek w strojach z najnowszych journali jak patrzę przez okno o "specyficznych porach dnia => przed 8 i po 15". No i panowie też nie omieszkali tego nie widzieć. Ile to gwizdów było, ile komentarzy, zaczepek. A jak któraś coś odpowiedziała, to zasikani siedzieli na tych rusztowaniach :P Chłopy w różnym wieku - od 20 do 50 latków, a w tej swojej ekipie wszyscy zachowywali się podobnie. Jeden przed drugim się prężył i z dnia na dzień wymyślali coraz to oryginalniejsze teksty podrywu i zaczepek, komentarzy. Też sobie dogadywali później, że ta miała ochotę na tego, a tamta na tego. Ciekawe co by "stara=>czytaj żona" na to powiedziała, żeby taką przyprowadził do domu, itd.. Nie, no może jestem zbyt brutalna i niesprawidliwa dla Twojego małżonka w tym porównaniu,ale takie chłopy też chodzą po naszej planecie :) Lapia29 dobrze Ci radzi :) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jury tego programu jest śmieszne. A ja oglądam, bo lubię i z racji zawodu chcę/muszę być na bieżąco z tym, co interesuje/ogląda młodzież. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzec19 świetnie, że Wam się ładnie życie układa. Też nie mogę narzekać na swojego męża. Nigdy mi nie sprawił przykrej uwagi pod względem mojego wyglądu. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzec19 myślę, że na pewno poczujesz te ruchy w najbliższych tygodniach. Najszczuplejsza to i ja nie jestem, a wręcz mam nadwagę, to także moja pierwsza ciąża i ruchy poczułam - także głowa do góry. Akurat mam łożysko na tylniej ścianie i mam termin na początek marca, a USG pokazuje nawet koniec lutego... Także cierpliwości, bo na pewno poczujesz. Swoją drogą wspaniałe uczucie, dużo uświadamia - ja czasami sobie myślę, że dzidzia daje mi znaki "mamo jestem tam". Cudowne to wszystko. Mąż jeszcze niestety nie miał okazji poczuć ruchów pod ręką, tylko nasłuchuje, to twierdzi że słyszy. Jak on kładzie rękę na brzuchu, to maleństwo od razu cicho siedzi. Dziś w nocy trzymał rękę na moim brzuchu, maleństwo wariowało, ale on spał i przez sen mi mówił, że czuje jak go kopie ;) Mogło tak być, bo ja też czułam mocne kopniaki - aż się wybudziłam, ale nie wiem, czy on to naprawdę czuł. Później zapytam :) Eudaiomonia jestem za lekkim makijażem kryjącym niedoskonałości cery i wydobywającym naturalne piękno. Też nie podoba mi się to, co opisujesz. Nie wiem co za wzorzec Twój mąż wbił sobie do głowy. Wczoraj oglądaliśmy "Top model". Osobiście nie podoba mi się "androgeniczny" typ urody Michaliny, która jest tak przez wszystkich wychwalana... Z kolei Ania jest takim typowym wieszakiem, ale z jej psychiką i emocjami nie jest wszystko w porządku. I co młode dziewczyny, kobiety mają do tego dążyć? Ja mówię stanowcze nie! Za to bardzo podoba mi się uroda i figura Doroty (tej młodej mamy), Oliwii (która podobno kiedyś była przy kości) i Oli. Ale dałam temat :) Oglądacie to? -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przyznaję, że mam łatwiej, bo jestem sama, bez krnąbrnego 3 latka, który wszędzie wlezie. Nie chodzę w mini od niepamiętnych czasów przed ciążą ;) A i szpilki schowałam głęboko jakiś czas temu. Wiesz chodziło mi tylko o to samo co Tobie :), że jesteśmy kobietami i potrzebujemy, żeby ładnie wyglądać dla siebie. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eudaiomonia dziwny ten Twój mąż. Za wychowanie dziecka moim zdaniem są odpowiedzialni rodzice. Tu nie ma znaczenia, że on pracuje zawodowo. Ty też pracujesz, wychowujesz dziecko, zajmujesz się domem, sprzątasz, pierzesz, prasujesz, gotujesz. To też jest praca, ale jak łatwo się o tym zapomina, gdy samemu się jej nie wykonuje!!! Ciekawe gdybyście sie zamienili rolami czy on poradził by sobie z tym wszystkim tak swietnie jak Ty. Co do tego pindrzenia się, to ja się przyznaję bez bicia, że czasami się wypindrzę i w domu, a w sumie odkąd jestem w ciąży to często to robię, bo mam taką potrzebę, żeby błyszczeć :). Lekki makijaż, paznokcie, założę sobie jakąś biżuterię i ulubioną bluzkę. Po prostu sama się lepiej czuję jak to zrobię, a i mąż przy tym ma przyjemniejsze widoki estetyczne. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzec19 myślę, że jeżeli czujesz takie lekkie szczypnięcia lub łaskotanie, niektórzy porównują je do łopotu skrzydeł motyla (motyli w brzuchu), rybek (tu szczuplejesze koleżanki mówiły, że czuły jak bąbelki im się przelewają - ja tego nie czułam, u mnie zaczęło się od szczypnięć i łaskotania w stylu własnie skrzydeł motyli czy piórka). A dopiero niedawno poczułam pod ręką kopniaki i to nie za każdym razem da się wyczuć. Tylko te najmocniejsze czuję pod ręką. A tak to czuję, ze maleństwo się rusza wewnątrz - teraz to już kilka razy dziennie. Wczoraj wypiłam 2 kawy, to dziś mi całą noc szalało... Normalnie nie piję kawy. Ostatnio jakoś miałam smaka, to kilka razy zrobiłam, a wczoraj pogoda ciężka była, to wypiłam jedną w południe, a drugą popłudniu. Nie dość, że ledwie zasnęłam, to jeszcze cały czas się budziłam i maluch wariował w brzuchu. Także poprzestanę na jednej kawie na dzień jak mi się będzie chciało :) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Twój mąż nie ma chyba wyczucia sytuacji... Na pewno Ci przykro. Cóż na to poradzić? Sama nie wiem. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Marzec19 :) Dołączam się. Jeżeli chodzi o ruchy dziecka, to ja już czuję pod ręką jak mnie od środka mocno kopnie. Poczułam to pierwszy raz na koniec 21 tygodnia (17.10). Obecnie jestem w 22 tygodniu. Pierwsze ruchy poczułam w połowie 17 tygodnia (17.09). Najpierw delikatne szczypnięcia raz na jakiś czas, później coraz częściej i mocniej. Do beata2442 Jeżeli chodzi o tkankę tłuszczową i USG, to nie wiem jak to jest do końca. Ja mam na pewno sporo tkanki tłuszczowej na brzuchu i lekarz już od 2 USG robił mi przez powłoki brzuszne i było wszystko widać. Nic nie mówił, że coś mu przeszkadza. Może ten lekarz, który Cię badał miał jakiś słaby sprzęt... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio test obciążenia glukozą wykonuje się między 24 a 26 (*28) tygodniem ciąży. Lekarz mi coś napominał, że jakoś w 26 tygodniu będę miała. *podaje inne źródło -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak to już chyba jest z tymi związkami... najpierw "musi" być pasmo porażek, żeby trafić na prawdziwą miłość, gdzie od razu się wie, że to jest to uczucie i ten człowiek, z którym się chce spędzić resztę życia. Wszystko, co było złe można szybko wymazać z pamięci. Zanim poznałam mojego męża, też trafiałam na nieodpowiednich facetów, co niestety dla mnie, okazywało się po jakimś czasie bycia ze sobą. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wróciłam z marszu, zimno... ale nie padało i nawet słońce wyjrzało na chwilkę. Nieszka2000 trzymaj się cieplutko i pogłaszcz brzuszek ode mnie :) 76gosia ja poczułam ruchy w połowie września i na początku czułam je nieregularnie - czasami codziennie, ale były dni, że w ogóle nie czułam. W nocy nie czuję, bo mam zbyt mocny sen, żeby takie lekkie kopniaczki mnie budziły. Teraz gdy mija prawie miesiąc odkąd je pierwszy raz poczułam, to czuję nawet kilka razy dziennie, a jak się położę to praktycznie co rusz. Nawet czasami jak idę na marsz, to też kopniaczki mi dzidzia serwuje :) Wcześniej chyba spała na marszach. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Giena jeżeli chodzi o stratę dziecka, to nie wiem jak to jest i Cię nie oceniam. Po prostu gdyby mnie to dotknęło, nie chciałabym usłyszec takich słów od swojego partnera. Wierzę, ze oboje przeżywaliscie tę stratę i współczuję Wam bardzo mocno. Myślę, ze słowa Marzec19 wyjaśniły Ci dokładniej o co mi chodziło. Wiesz ja nawet myślę, że takie tragedie jak strata dziecka łącza ludzi, bo wtedy potrzebne jest obojgu (jednak myślę że zwłaszcza kobiecie) bardzo dużo wsparcia i człowiek ma szansę się sprawdzić, podać pomocną dłoń, dac dobre słowo, bezpieczeństwo... Giena sobą trzeba byc zawsze. Póki jest w związku zaufanie, to myślę że wolność też powinna być. Nikt nie lubi byc kontrolowanym na każdym kroku i uwierz, że też to rozumiem i nie popieram kontroli. Jednak jestem w stanie zrozumieć kontrolę w sytuacji, gdy miała miejsce zdrada lub podejrzenie o zdradę, flirt, pisanie na portalach randkowych, itp. Jestem osobą dla której wspólne życie po zdradzie nie istnieje... dlatego też kontrola, o której napisałam też jest abstrakcją (ale mogę ją zrozumieć). Giena ja Ci tu nie zabraniam wcale pisać, bo jak wszyscy już zauważyliśmy jest to forum publiczne. Także pisz człowieku, ile chcesz. Przyjmuj na klatę różne opinie, może czasami dla Ciebie krzywdzące, ale musisz pamietać, że nikt z nas nie zna sytuacji tak dobrze jak Wy. Ja bym nie chciała, żeby mój partner w ten sposób załatwiał sprawy ze mną, dlatego zasugerowałam Ci, że stosowniej jest skierować te słowa wprost do Nieszki2000. Eudaiomonia może trochę i solidarności jajników jest :) Poza tym to opinie, które nawet facet nie musi czytać jak mu się nie podoba. Dla mnie kobieta w ciąży od zawsze była świętością jako dla drugiej kobiety jeszcze nie ciężarnej, a teraz tym bardziej - bo wiem co ona musiała czuć w tak trudnej sytuacji. Ciąża to nie choroba jak mawiają "bystrzacy", ale jest to stan, w którym organizm i psychika kobiety się zmienia. Wzrasta potrzeba bezpieczeństwa, zrozumienia, szacunku, miłości, syndrom "wicia gniazda", szalejące hormony i wiele wiele innych... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marghi trzeba dążyć do marzeń i walczyć o nie :) Porozmawiaj z mężem i opowiedz mu o wizji Waszego małżeństwa, o tym że to Ś.P. państwo Kaczyńscy są dla Ciebie wzorcem małżeństwa. Może uda się coś naprawić. A co u mnie i u mojego męża? Moja interwencja w sprawie jego pracoholizmu powiodła się. Stopniowo skraca czas pracy. Dla mnie to duży krok do przodu. Jestem świadoma, że nie może wszystkiego rzucić, bo mi się tak podoba. Jednak samo to, ze widzę jak się stara, bardzo mnie pokrzepia na sercu. Teraz jak tak na to wszystko patrzę z perspektywy czasu, to może nie jest to do końca pracoholizm, a zwalenie się mu na głowę wielu zleceń w jednym czasie. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Giena a nie byłoby stosowniej, gdybyś napisał list/e-mail do Nieszki2000 lub poprosił o spokojną rozmowę w cztery oczy? Wiesz takie rozdrapywanie spraw na forum raczej dobrze nie wpłynie na Wasze relacje. Część Cię zgani, a część pochwali, bo każdy ma tam jakieś inne wzorce w głowie. Jeżeli zależy Ci na tej kobiecie i dziecku, to walcz czynami. Niezrozumienie moze wynikać właśnie z braku mówienia tym samym językiem. Trzeba spokojnie próbować wyjaśnić, co się chciało powiedzieć do tej pory aż sie zostanie zrozumianym przez drugą osobę. Nie jest to proste, ale warto spróbować najprostszymi słowami to wyrazić lub czynami. Masz rację, ze Nieszce2000 jest potrzebny spokój ze względu na maleństwo. Byliście wychowywani w róznych rodzinach, emocje były przekazywane w różny sposób, to też moze być przyczną braku nici porozumienia. Ja nadal nie bardzo rozumiem wątku tej wolności... Jak to chcesz być wolnym w sensie bycia sobą? To kim byłeś do tej pory? Aktorem czy marionetką? -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agnieszk@@ widzę, że jest w Tobie dużo złych emocji i trochę bezradności. Wcale się nie dziwię, bo na pewno przyszło Ci się zmagać z trudną sytuacją życiową. Na Twojego byłego partnera, to po prostu brakuje mi słów. Nie rozumiem takich typów wcale. Nie jesteście razem wg niego, ale poprzytulać się w nocy fajnie, może jeszcze niezobowiązujący seks też by go zadowolił... Gdzie on był przez te wszystkie lata, po co wracał do Ciebie, prosił o wybaczenie? To pytania retoryczne skierowane w jego stronę... Pieprzony pies ogrodnika! Teraz jesteś najważniejsza Ty i maleństwo! Wracając do sytuacji Nieszki2000 to co mnie jeszcze zbulwersowało, a przeoczyłam, to to że ona po stracie dziecka, usłyszała od swojego partnera: "Kochanie, nie martw się. Zrobimy sobie następne.". To chyba najgorsze słowa, jakie można usłyszeć tuż po stracie dziecka!!!