szatynka84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szatynka84
-
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Basiolek u mnie plamienie utrzymywało się równo 6 tygodni i było coraz bardziej skąpe. Po 7 tygodniach poszłam do gina i wszystko ładnie się zagoiło i jest ok. Teraz zalecił mi smarować bliznę cepanem, a jak skończę karmić piersią opalić to miejsce. Położnej nic nie dawałam, bo mnie denerwowała. Trafiła mi się taka dziwna osoba z najbliższej przychodni. Przyłaziła do mnie 5 razy i siedziała po kilka godzin nic konkretnego nie mówiąc... Snuła jakieś opowieści o swojej rodzinie itd. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas wszystko dobrze. Wszystkim życzę udanego weekendu majowego. Wrzuciłam na pocztę kilka fotek z chrztu. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio dzięki za cennik :) Na razie żyjemy chrzcinami. Wynajęliśmy fotografa, to zobaczymy co tam wyjdzie i ewentualnie za kilka tygodni zdecydujemy się na kolejną sesję. Natomiast jeżeli chodzi o szczepionki, to zgłębiłam temacik i z refundowanych na skojarzone można przejść od razu, a ze skojarzonych na refundowane już nie bardzo w ogóle przechodzić. Spróbujemy i zobaczymy. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nam też doradzono, aby iść programem refundowanym. Chcieliśmy szczepić 5w1, jednak kilka osób z kręgu medycznego a zarazem rodzinnego poradziło, aby szczepić refundowanymi. Jak dobrze zniesie, to dalej iść tym programem, a jak będzie coś nie tak, to ewentualnie wtedy przejdziemy na 5w1. Wnuczki tych osób, które doradzały też były szczepione refundowanymi i wszystko było dobrze. My się nastawiliśmy na 5 w 1 plus pneumo- i meningokoki oraz ospa wietrzna, a zrezygnowaliśmy z rotawirusów. No a porada brzmi tak, że jak nie ma kontaktu z dziećmi i nie chodzi do żłobka, to tylko iśc programem refundowanym... Spróbujemy - zobaczymy. Nie ona jedna... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Blackberries mogła już się przyzwyczaić do noszenia na rękach. Człowiek do luksusu szybko się przyzwyczaja. Od bólu brzuszka też mogą być oprblemy ze spaniem, ale to raczej można zauważyc - po brzuszku i nóżkach. Marcowe szczęście współczuję AZSu. U mnie też coś nieśmiało wyłazi na ręce, ale walczę z tym. Nie miej wyrzutów sumienia z tym karmieniem, bo tak po prostu musi być. Zdrowie ważniejsze - i Twoje i Stasia. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Blackberries mogła już się przyzwyczaić do noszenia na rękach. Człowiek do luksusu szybko się przyzwyczaja. Od bólu brzuszka też mogą być oprblemy ze spaniem, ale to raczej można zauważyc - po brzuszku i nóżkach. Marcowe szczęście współczuję AZSu. U mnie też coś nieśmiało wyłazi na ręce, ale walczę z tym. Nie miej wyrzutów sumienia z tym karmieniem, bo tak po prostu musi być. Zdrowie ważniejsze - i Twoje i Stasia. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i wkradł mi sie bład, bo do Basiolka miałam napisać, że zdjcie szwa nic nie boli i u mnie to tylko było pociągnięcie trwające 1 sekundę. Nic nie bolało. A reszta powyższego posta jest do blackberiies. Sorki za błędy w poprzednich postach, ale telefon sam mnie poprawia... -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Blackberries moja mała w dzień dużo nie śpi (4 razy zasypia, a śpi po 2-3 godzinki), a wręcz z dnia na dzień krócej, bo przecież rośnie i rozwija się, uczy. Natomiast w nocy ładnie śpi (raz wstaje na karmienie, czyli 1-2 razy zasypia i śpi albo około 6 godzin albo ostatnio na wyjeeździe 2 razy po 3 godziny - zależy ile zje wieczorkiem i gdzie jest) i o to mi w sumie chodziło, więc ja też raczej wybrałam z ksiązek to co dla naszej rodzinki jest najlepsze. Łącznie śpi 14-18 godzin, ale ten czas w dzień skraca się z dnia na dzień o kilka minut na korzyść zabawy. W dzień dużo sięprzytulamy i nie trzeba sie tego bac. Często leżymy z córcią, tyle że ona zawsze na swojej poduszce do karmienia. W SR mówiono, że warto żeby mała miała w łóżeczku jakąs małą pieluszeczkę skropioną mlekiem matki - oczywiście prać co kilka dni, żeby nie śmierdziała. My nie pozwalaliśmy jej płakać w łózeczku, siedzieliśmy obok - najczęsciej na zmianę. Chcieliśmy, żeby łózeczko kojarzyło się jej dobrze, z wypoczynkiem i chyba się udało. Mieliśmy wyjazdowe święta i dziś nasza malutka spała jak susełek aż sami musieliśmy ją zbudzić. Na wyjeździe spała w wózeczku, ale zdecydowanie woli swje łózeczko. No nie wiem może moja po prostu nie zna innych sposobów zasypiania i dlatego to lubi lub jest po prostu śpiochem. Dla każdego dziecka co innego może się podobac. Moja teraz zakochała się w karuzelce, którą dostała na święta. i jak już się zmęczy innymi zabawami, to na koniec od wczoraj - tuż przed snem w dzień właczam jej karuzelkę z pozytywką. Najpierw bawi się z zabawkami, a później zasypia. Moim zdaniem nie można doprowadzić do sytuacji, że dziecko czuje że w łózeczku śpi za karę. My staraliśmy się, żeby ona czuła że to jest dla niej dobre. Teraz też nie pozwalam się wypłakiwać w łóżeczku samotnie. Może popłakać, zwłaszcza jak coś na mniewymusza, ale staram sie, żeby ją odłożyć abo na nasze łóżko albo gdzieś w neutralne miejsce. Basiolek nie ma złych mam i złych metod. A przez to, że jak kazda mama chcesz najlepiej dla swojego dziecka, wydaje Ci się, że nie wiesz co jest dla niej dobre. To nieprawda! Dziewczyny spróbujcie wszystko na spokojnie i powoli. A jak nie macie przekonania do danej metody, to może nie warto i lepiej zrobić po swojemu. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wesołych Świąt!!! Blackberries moja córeczka kończy dziś 4 tygodnie. Trening usypiania w łóżeczku zaczęłam od pierwszego dnia w domu,choć w klinice tez spała sama. Moja mała nie była jeszcze świadoma,że ją usamodzielniam.Ja tu z Nesią się nie zgodzę ze musi być dużo płaczu przy nauce.Ja i mąż dyżurowalismy przy córce przez tydzień - na zmiany i nie pozwalaliśmy jej płakać.Spokojnie mówiliśmy,ze tu sobie odpoczniesz,to jest twoje łóżeczko itd. Było ciężko - nam i to z braku snu.nie poddaliśmy się i to zaprocentowało.ja radzę nie dopuszczać do zanoszenia.cięcia woła -podchodzisz i całujesz w czolko, pytasz co się stało, dlaczego Cię woła, po tym robię szszsz...jak zaczyna mocniej płakać to weź na ręce,przytul.wszystko. Rób z miłością i bez nerwów i pamiętaj,ze ti będzie dobra metoda małych kroków bo ona ma już inne nawyki wprowadzone.Pozdrawiam o wytrwałości. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Blackberries na pewno będzie lepiej. Mam taką sugestię dla Ciebie. Po przewinięciu karm mała do syta. W trakcie odbij, nie pozwalaj zasnąc przy cycu. Tak, zeby po zabawie robiła się senna. PRzed trzecim ziewnieciem połóż do wózka/łózeczka. Wtedy ona bedzie miała fazę opadania powiek, póxniej takiego tępego spojrzenia w jeden punkt, a potem oczka szybko latają i wykonuje gwałtowne ruchy, o czym oczy stawia szeroko. To są już fazy snu. Jak nie płacze o nie zaczepiaj jej już. Od razu nie musi się udać, ale próbować warto. A te piąstki to mogą też oznaczać, ze ona samouspokaja się i wcale nie musi być głodna. Z resztą nie wiem - mój żarłoczek czasami udaje głodną i zaciska piastki. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lilka79 ja też pozwalam popłakać zwłaszcza wtedy jak widzę, że nie ma powodu do płaczu, a chce coś na mnie wymusić :) A już zwłaszcza jak próbowała na mnie wymusić, że przed pieluszką jedzenie. Nawet już myślałam, że zaczyna się zanosić jak raz odegrałą scenkę przed położną, ale położna mnie utwiedziła, ze to tylko próba wymuszenia na mnie określonego zachowania. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wychodzi na to, że i ja mam zarłoka :) Moja też przybrała na wadze około 1 kilograma. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O Nesiu widzę, że polecasz fajną literaturę - drugiej ksiązki nie czytałam, ale na pewno przeczytam jak gdzies ją dorwę :) A pod poleceniem "Języka niemowląt" podpisuję się i również polecam. JA "usamodzielnianie" Ali zaczęłam bardzo wcześnie. Na początku jest cięzko wdrożyć w życie, bo człowiek ma chwile zwątpienia czy to jest na pewno dobre dla mojego dzieca, itd. Jednak jestem bardzo zadowolona z efektów pracy z córcią. Rady Tracy dla mnie bezcenne. W tej chwili nasz rytm wygląda tak jak radzi Tracy. Po przebudzeniu zmiana pieluszki, później jak córka jest głodna, to dostaje jednego cyca - u mnie to trwa max. 30 minut wliczając przerwę na odbicie w trakcie i na koniec. Następnie odkładam do łóżeczka i Ala ma do 45 minut aktywności, ale często szybciej zasypia. Najpierw się bawi sama, pózniej mnie woła i ja z nią się bawię - tak jak opisywałam. Jak marudzi to dostaje smoczka, ale to już po pewnym czasie. Jak bardzo marudzi i wypluwa smoka, co rzadko sie zdarzało, to biorę na ręce, no i śpiewam "aaa kotki dwa" i tak przez chwilkę jak nie pomaga, to coś na zasadzie szszzzz........sszszz........szszzz no i po tym to już nie ma bata żeby nie zasnęła. Jakby tak się zdarzyło, to będę od razu doszukiwać się, ze coś ją boli. Natomiast wieczorem po kąpieli córcia często usypia na rękach - moich lub taty. Zazwyczaj po kąpieli jest karmiona obiema cycami, a jak mało to jeszcze jest karmiona butelką (z odciągniętym w dzień pokarmem lub hippem) przez tatę. Wieczorem dużo aktywności jest przed cycami, bo jest zmiana pieluszki, zabawa i przytulanie z tatą, później kąpiel i uważam, ze wtedy może zasnąć od razu po jedzeniu. Między cycami a butelką odkładamy do łózeczka i ona próbuje zasnąć, ale jak jest dalej głodna, to nie zaśnie i jak piszczy to dostaje butelkę - zazwyczaj przy butli próbuje drzemać, ale konsekwentnie zwracam mężowi uwagę, żeby jej nie pozwalał na drzemki, bo mi dziecko się będzie pózniej buntować. Tak samo przestrzegam, że nie kładziemy córki na naszej pościeli. Jeżeli leży w naszym łóżku, to tylko na swojej poduszce, której używam do karmienia. Wiem, ze to brzmi, że jestem straszna dla swojej rodziny :) Jednak już taka jestem, ze nie daję sobie wejść na głowę nawet takiemu kochanemu słodkiemy noworodkowi :P Pomimo komentarzy, że ktoś robił tak a tak, to i tak jestem konsekwentna i wychowuję swoje dziecko tak jak ustaliliśmy to z mężem na początku. JEgo czasami muszę napomnieć, choć staram sie tego nie robić, bo on się mocno angażuje i widzę, ze się bardo stara. Jednak za kładzenia na naszej pościeli i za drzemki przy butli kilka razy dostał reprymendę :D Dopóki córcia i my będziemy szczęśliwi z takiego układu, to nie zmieniamy go i będę nadal bardzo konsekwentna. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Betty akurat jeszcze nie przerabialiśmy kolek, dlatego piszę tylko na podstawie literatury i tego co zasłyszałam. Wspólczuję, bo to na pewno przykre i dla dziecka i dla rodziców. Blackberries moja córa ma już prawie 4 tygodnie i mogę powiedzieć, że wysypiam się w nocy, zrobię obiad, coś przekąszę, dam radę ogarnąć dom z grubsza (na pewno nie tak jak dawniej), poprać (nawet ręcznie niektóre rzeczy) i poprasować. Na wypoczynek w dzień czasu brakuje, ale gdyby w nocy nie spała, to wtedy bym spała w dzień, bo jak jestem niewypoczęta i niewyspana, to jestm zła, a wtedy mała też jest bardziej kapryśna, co mnie irytuje. Przeczytać kilka stron jakiejś książki. NA razie tak to wygląda. Wszystko oczywiście robię w pośpiechu, żeby jak najwięcej rzeczy zrobić. Gosiaczek29 Ciebie to podziwiam, bo dwójka dzieci w tym samym wieku to nie lada wyzwanie! -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Betty moja znajoma używała wody koperkowej u swojego synka i mówiła, ze jest wiatropędna. Ja jak mojej małej bolał brzuszek (ale to nie była kolka) podałam jej po prostu zwykły koper włoski, po czym mała wypierdziała się, załatwiła i po problemie. Sab simplex można kupić w wersji niemieckiej i czeskiej. Widziałam go np. na niemieckim ebay'u za około 5 Euro. Ja wyczytałam w swoich ksiązkach, że na kolki jest najlepszy infacol z polskich leków. Podobno skuteczne są leki, które zawierają simeticon lub dimeticon. "Dimeticon to polimer silikonu. Simeticon to dimeticon z domieszką dwutlenku krzemu." A oto cytat za stroną jednego z producentów : "Simetikon zmniejsza napięcie na granicy faz, między płynną treścią pokarmową i pęcherzykami gazu, ułatwia usuwanie nagromadzonych w treści pokarmowej gazów. Eliminacja odbywa się na drodze resorbcji przez ścianę jelit lub w wyniku perystaltyki. Podany doustnie przynosi ulgę w przypadku wzdęć, zmniejsza napięcie rozdętego gazami żołądka, usuwa gazy oraz pęcherzyki połkniętego powietrza i pianę z przewodu pokarmowego. Jest skuteczny w przypadku bębnicy wynikającej zarówno z błędów dietetycznych, jak i pojawiającej się w wyniku zabiegów chirurgicznych. Łagodzi dolegliwości towarzyszące niestrawności. Simeticon jest substancją chemicznie i fizycznie obojętną. Nie wchłania się z przewodu pokarmowego. Nie wykazuje działania drażniącego." Eulalio ja używam witaminek juvit 2 w 1 w kropelkach z pompką. Mam też bobik k oraz bobik d w kapsułkach twist off, ale córcia wypluwała i na razie zmieniłam jej na juvit. Chyba za dużo było jej tego bobika ilościowo. A co do brzuszka to moja w dzień ma normalny, ale wieczorem po obu cycach, to wygląda jak ten pękający ptaszek ze Shreka :D -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
JA podaję wit. K1 i D3 codziennie, pomimo że jak jest potrzeba dokarmiam wieczorkiem - tak jak kuż pisałam przeważnie około 30 ml, a maksymalnie było 60 ml. Mamo Małej Gwiazdki dobrze wiedzieć :) A jeżeli chodzi o przepuklinę, to dzis wyczytałam w ksiązce, że ona sama powinna ustąpić do roku i tylko tak groźnie się nazywa. W Polsce usuwa się ją po roku zazwyczaj, chyba że lekarz stwirdzi inaczej. W niektórych krajach podobno nawet do 7 roku życia nie usuwają i ona sama zanika. Fragment z książki Murkoff: "Przed urozeniem wszystkie dzieci mają otwór w ścianie brzusznej, przez który naczynia krwionośne przechodzą do kikuta pępowiny. W niektórych przypadkach otwór ten nie zamyka się do końca w czasie porodu. Gdy takie dzieci płaczą lub się naprężają, mały zwój jelita wybrzusza się przez ten otwór, wypychając ku górze pępek i jego okolice. Wypukłość ta moze mieć różną wielkość. Bywa tak mała jak koniuszek palca lub tak duża jak cytryna." -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Odnosnie smoczka, to połaskotc podniebienie końcówką i powinna za któryms razem chwycic. Wspólna zabawa polega na podawaniu jej różnych rzeczy, kładę na brzuszek - ona podnosi główkę, uśmiecham się i tez reaguje juz usmiechem, wymachuje buzią i językiem artykułująć różne dzwięki - ona często próbuje nasladowac mnie. Podoba się jak językiem coś jej pokazuję to i onawysuwa. Poza tym od tygodnia gadam do niej - ga,gu, gy, gli, aaaa, eeeeee, oooo, hyyy, ehe, khe i takie rózne ;) No i już zaczyna łapać o co chodzi i teraz wygagała miskowi :) Jeszcze do weekendu i juz koniec okresu noworodkowego. Jak ten czas leci!!! -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tylko na chwilkę, bo Ala chwilowo się bawi sama. Mamo małej Gwiazdki ja też lubię pozycję na żabkę, czyli to co ja nazywam, że na mojej piersi brzuszkiem leży :) Blackberries pamietaj, ż nie musisz nikomu niczego udowadniać. U kazdego jest jakas presja. Babcia mnie pyta co ja daje małej z butelki, a akurat było to modyfikowane, a babcia jest taka że tylko cyca uważa. JA mówię odciągnęłam i tyle. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje. U nas pępek odpadł po 10 dniach. Używałam octeniseptu i gazików leko ze spirytusem. Odciągaliśmy mocno i czyściliśmy w środku. Po CC z tego co mi położna mówiła po 2- 3 tygodniach (chociaż mówiła, że to róznie bywa i w róznym czasie może nastąpić w zależnosci od organizmu) ma prawo wystąpić mocne krwawienie i to oznacza, że macica obkurczyła się. Moja pokochała smoczek lovi, ale nie zapycham jej cały czas. Tylko wtedy jak wiem, że jest najedzona i ma potrzebę possać. Musi piszczeć. Moja lubi się bawić piłeczką, która ma oczka nosek i buzię (stacza ją rączką_ oraz misiem z bebilonu (boksuje go albo do siebie przysuwa). Gryzaczek lubi przesuwać rączką, parę razy zassała jak jej podałam, ale jeszcze nie wie do czego służy. Grzechotki jeszcze nie da rady utrzymać, ale lubi jak ja jej grzechoczę. Mozarta lubi słuchać wieczorkiem, ale z mojej CD. Czekamy aż ktoś nam przyniesie karuzelkę, bo jeszcze dużo odwiedek przed nami, a jak nie to sama kupię żeby jej coś zaczepić na łóżeczko. No i niedawno zaczęła głużyć :) Dumna jestem bo jej gugam już od tygodnia, a ona tylko ehe, khe, a dziś piękne gyyyy gyyyyy usłyszałam :P MArcowe szczęscie Staś i wszystkie dzieciaki z poczty do schrupania i wycałowania. Sesja Małej Gwiazdki świetna. My bierzemy fotografa na chrzest, to wtedy jakieś zdjęcia profesjonalne będą i moze kiedyś udamy się na sesję do studia - zobaczymy. Zobaczymy co za buteleczki nam przyjdą. Ja jeszcze zamówiłam smoczek Tommee Tippee ortodontyczny - patrzyłam w sklepie i podobn do lovi. Mam nadzieję, że go polubi, a jak nie to będę musiała jej nowe lovi sprawić. Nam pediatra też radzi 5w1 + rota, pneumo i meningo. Coś miałam jeszcze napisać, ale moze za chwilke, bo zapomniałam co. I muszę zajrzec do Ali. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio, ale Twój Szymek ma podobne włoski do mojej Ali :) Uroda podlaska czy co ;) Pa Pa -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalia a znasz ceny i namiary na tą fotografkę? Sorki za podwójne wpisy, ale chyba cś kafeteria sie wiesza albo mój net. Teraz już uciekam, bo moje dziecię już się budzi - o dziwo i tak długo spało - ponad godzinę dłużej niż zwykle - to chyba przez to że dziś godzinkę później wstała, to jej godziny spania się poprzestawiały. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja robię podobnie jak Eulalia z karmieniem. Obecnie to wygląda tak: w dzień - jedno karmienie jeden cyc - max. 30 minut, nie dokarmiam mieszanką, za to daje smoka jak chce possać. Nie pozwalam zasypiać przy piersi, po jedzeniu odkładam i Ala bawi sie, jak zaczyna piszczeć, to podchodzę i bawię się z nią. No i tak do upadłego. Podczas zabawy nie ma smoka, a jak jest już zmęczona i widzę, ze chce possać, to smoczek idzie w ruch. To jest w dzień. Natomiast wieczorem po kąpieli jest zmiana, bo Ala dostaje po max. 30 minut z każdego cyca i czasami potrafi jeszcze 30 - 60 ml hippa wypić. Dziecko tak napełnione zasypia w łózeczku w ciągu 30 - 60 minut i przesypia ładnie noc. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja robię podobnie jak Eulalia z karmieniem. Obecnie to wygląda tak: w dzień - jedno karmienie jeden cyc - max. 30 minut, nie dokarmiam mieszanką, za to daje smoka jak chce possać. Nie pozwalam zasypiać przy piersi, po jedzeniu odkładam i Ala bawi sie, jak zaczyna piszczeć, to podchodzę i bawię się z nią. No i tak do upadłego. Podczas zabawy nie ma smoka, a jak jest już zmęczona i widzę, ze chce possać, to smoczek idzie w ruch. To jest w dzień. Natomiast wieczorem po kąpieli jest zmiana, bo Ala dostaje po max. 30 minut z każdego cyca i czasami potrafi jeszcze 30 - 60 ml hippa wypić. Dziecko tak napełnione zasypia w łózeczku w ciągu 30 - 60 minut i przesypia ładnie noc. -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio :) to co napisałam to dotyczy zwłaszcza noworodków i niemowlaków :P Potem to już bunt 2 - latka, 3 - latka, a od przedszkola to już w ogóle wredoty się robią ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eulalio :) to co napisałam to dotyczy zwłaszcza noworodków i niemowlaków :P Potem to już bunt 2 - latka, 3 - latka, a od przedszkola to już w ogóle wredoty się robią ;) -
TERMIN MARZEC 2012
szatynka84 odpisał Nesia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze zapomniałam napisac do dziewczyn, których maluszki mają problem z kolkami. Czy próbowałyście układać dzieciaczki na kolanach - głowka na jednym kolanie brzuszek na drugim i masować po pleckach? Jest też coś takiego jak chwyt antykolkowy, ale to dla malutkich dzieci moim zdaniem lub męska ręka do tego się przyda. Głowkę kładziemy na swojej dłoni, a okolice naszego zgięcia w okolicy łokcia wędrują między nózki. No i z tego co czytałam trzeba odbijać - jak dziecko się odpycha od piersi czy odwarca głowkę od butelki, to jest czas na odbicie. U mnie się sprawdziło. Wcześniej próbowałam ją przystawiać lub wpychać smoka, a teraz biorę ją i kładę na brzuszku na swoją na klatkę piersiową. Ona wtym czasie podnosi sobie głowkę jak nie jest zmęczona i w ciągu 5 minutek udaje jej się odbić, czasami trochę uleje. Teraz używam małych 125 ml butelek z aventu. Zakupiłam jej na allegro butelkę dr browns. W tym tygodniu ma przyjść paczka i niby ma pomóc na ulewanie i inne dolegliwości typu gazy, kolki, odbijanie i zmniejszyć ryzyko zapalenia ucha środkowego. Kupiłam taką http://allegro.pl/antykolkowa-butelka-120ml-dr-browns-ze-smoczkiem-i2235559705.html W sumie to z tym ulewaniem tragedii nie ma, ale nasza córcia to obzartuch i jak za dużo zje albo zbyt łapczywie i jej się nie odbije, to uleje. No a czasami zdarza się, że jednak się nie odbije. Nie ma problemu z odbiciem jak pierwszy raz odpycha się od cyca, gorzej jest z odbiciem po skończonym karmieniu zwłaszcza wieczorkiem kiedy ona jest już po kąpieli, po jedzonku i robi się senna. Chociaż teraz to i tak już duży postęp i sukces w porównaniu do tego, co było na początku.