Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szatynka84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szatynka84

  1. Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas tym badaniem usg, gdzie się bada przezierność karku, nosek, itd. Wygląda to jak zwykłe usg (przez brzuch), tyle że troche dłużej trwało niż poprzednie, gdyż lekarz musi zmierzyć nosek, główkę, dziecko, dokładnie sprawdzić czy kręgosłupik jest "ciągły" (nie wiem jak to nazwać, ale widziałam wyraźnie kręgosłupik swojego maluszka). Naprawdę nie ma się czym przejmować, bo wszystko będzie dobrze. Co do grupy krwi, to tak jak koleżanki już pisały. Konflikt serologiczny może być tylko wtedy jak kobieta ma Rh - (minus), a facet ma Rh+ (plus). Czyli jak któraś z Was ma Rh-, to warto pognać męża na badania krwi. Ja znam kilka takich przypadków. Wszystkie dzieciaki urodziły się zdrowe. Także też nie ma co brać do główki, tylko przyjąć to co trzeba i cieszyć się szczęściem :) A ja sobie dziś na spacerek wyskoczyłam, choć pogoda taka jesienna raczej. Ładną jesień mamy tego lata :) hehe
  2. Fajnie dziewczyny, że Wasze wizyty też przbiegły pomyślnie, chociaż tak szczerze to nawet mi przez myśl nie przeszło, ze może być coś nie tak. Trzeba myśleć pozytywnie :) Fajnie by było móc już maluszka mieć w domu :) hehe odkładaliśmy decyzje o dziecku, a jak już się zdecydowaliśmy, to najlepiej już!!! No nic, poczekamy, mi ciąża szybko leci, zwłaszcza jak minęły wymioty, mdłosci jeszcze czasem mam, no i niektórych rzeczy dalej nie dam rady jeść. A dziś morele sobie kupiłam, ale śliwki mi lepiej smakują :)
  3. Kajaka31 myślę, że jak USG pomiędzy 12 a 14 tygodniem nie wykaże nic niepokojącego, to chyba nie ma sensu robić tych badań bezinwazyjnych. Mi się wydaje, że jeżeli ginekolog zauważy coś niepokojącego, to nam powie co dalej mamy robić. A tak pójdziesz ciekawe co wyjdzie i jaka wiarygodność mają te testy? Myślę, że to niepotrzebne nerwy mogą być, ale oczywiście każdy decyduje o sobie. Te USG co ja dziś miałam, to lekarz właśnie mówił, że sprawdza i mierzy dokładnie dzieciaczka, jego główkę, ich proporcje względem siebie, czy ma kość nosową i ile mierzy i sprawdza czy kregosłup jest prawidłowy, właśnie dlatego żeby wykluczyć wady genetyczne, a m.in. zespół Downa. Poczekaj do tego USG i przemyśl sobie.
  4. Wróciłam, a co się nałaziłam to tylko ja wiem :P KAjaka31 niestety moja noga nie podchodzi pod standardy i muszę mierzyć. A że w dzisiejszych czasach numer numerowi nierówny, to raczej łażę po obuwniczych. Chociaż muszę się Wam przyznać, ze buty ślubne zamówiłam sobie na wymiar właśnie przez internet i były mega wygodne. No ale to jednak troszkę drożej kosztuje niż kupić w sklepie. Kupiłam koturny, nic szczególnego, takie zwykłe, proste, ale jednocześnie eleganckie i mega wygodne :) Przy okazji wypatrzyłam też coś na jesień, ale nie kupowałam jeszcze, bo nie były w moim stylu, ale za to bardzo wygodne i muszę się przespac z tą decyzją i poradzić z mężem (moim najlepszym doradcą) :) Bo czy będę chodzić w czymś co jest wygodne, ale mi się do końca nie podoba i gdybym nie byłą w ciąży to bym nawet ich nie zmierzyła... Z drugiej strony ciekawe czy noga nie bedzie puchła za jakiś czas. Ehhh no i jeszcze zaszłam do sklepu z ciążowymi ubraniami hihi, nawet spodnie zmierzyłam, ale też nie kupiłam. Bo teraz jak mierzę L, to jest dobre w nogach i jest tylko miesjsce na brzuch w tym golfie (generalnie jeszcze spadają, bo nie mają na czym się trzymać), a skąd mam wiedzieć czy później nie przytyję i czy będą dobre. NA razie jeszcze ich nie potrzebuję, bo chodzę w swoich normalnych i jest luz :) Poza tym zaopatrzyłam się w legginsy jakbym któregoś pięknego dnia nie dała rady się przypadkiem dopiąć ;) No i gwóźdź programu... W związku z tym, że byłam w galerii, zaszłam na spożywkę, bo pić mi się chciało i coś jeszcze. I tak łaziłam koło słodyczy i nic, a tu przechodzę koło preparatów witaminowych, takich musujących. Zatrzymałam się przy żelazie z witaminą C i kwasem foliowym z krugera i mi ślinka pociekła. Musiałam to kupić. A jak tylko zapłaciłam, to 1 od razu do buzi, pomusowała na języku i wodą popiłam. To się nazywa zachcianka :P Podejrzewam, ze jest to związane z tym że zmniejszyłam dawkę kwasu foliowego. Przeszłam już na Femibion natal 2, a on ma o połowę mniej kwasu foliowego od F.N.1. Albo mam naturalne zapotrzebowanie na żelazo :) Żeby ktoś mi opowiadał, ze tak bedzie, to bym nie uwierzyła. aaaaaaq tak dużo dziś widziałam, jestem szczęśliwa i wzruszona. Wiem, że może niektórym wydać się to śmieszne lub dziwne, ale to moja pierwsza ciąża i nie znałam wcześniej takich uczuć. Trzymam kciuki za pozostałe wizytowiczki, te dzisiejsze i następnotygodniowe :)
  5. Agatko 30 ja zrozumiałam, że to do mnie. Z resztą mamy prawo teraz być roztargnione ;) bo mamy taki etap ciąży. Ja muszę dziś się wybrać na zakupy, a w zasadzie po buty. Tak się złożyło, że oprócz 1 koturn i 1 balerinek, wszystkie buty mam wysokie. Adidasów nawet nie liczę, bo bardzo rzadko je zakładam, praktycznie tylko na rower albo na jakąś wycieczkę. A z kolei w balerinkach nie lubię chodzić, bo mnie łydki bolą. Pomimo, że jestem wysoka jak na kobietę (175 cm), to jednak lubię mieć choć 4-5 cm obcasa, a najlepiej koturny :) Także za jakiś czas wyruszam na poszukiwania hihi
  6. Agatko 30 i Kajaka 31 ssanie kciuka na pewno można zobaczyć na takim etapie jak ja jestem, czyli początek 13 tygodnia :) Jednak gdzieś wyczytałam, że już chyba w 11-12 tygodniu gdy kciuk trafi do buzi, to dziecko ma odruch ssania. Jeżeli znajdę o tym, to dokładnie napiszę, ale akurat teraz nie pamietam gdzie to wyczytałam i nie dam rady znaleźć. Faktycznie troche dziś sie dowiedziałąm, a co najważniejsze dużo zobaczyłam. A tętno płodu wyszło 140/minutę, jakby kogoś interesowało ;) Życzę Wam, żebyście także jak najwięcej zobaczyły :) Mój lekarz będzie pilnował, żebym za dużo nie przytyła, tak jak obiecywał na poprzedniej wizycie. Na kiażdej wizycie mam ważenie, ale to dobrze, bo mnie trzeba pilnować, chociaż teraz to sama sie pilnuję póki co :)
  7. 12 tydzień i 3 dzień, czyli tak jak ja liczę to 13 tydzień :) A czemu pytasz? Czy coś nie tak według Ciebie?
  8. Gronia81no jednak lepiej robić tą kurację w wolne dni ;) Ta kuracja ma na celu oderwanie zwałów i mas kałowych z kiszek, że tak powiem w skrócie. Także dosyć mocno czyści i dobrze jak kibelek jest blisko. Jak nie masz możliwości 10 dni, to najpierw spróbuj w weekend albo w dni wolne. JA za śliwkami nie byłam, ale w ciąży to moje ulubione owoce :) Mam nadzieję, ze sie nei przejem hehe
  9. Hej dziewczyny :) Trzymam kciuki za najbliższe wizyty, oby były pomyślne. Sama też mam jutro wizytę i już nie mogę się doczekać. Zwłaszcza tego USG. Chce mi się już zobaczyć jak nasze maleństwo urosło przez te 5 tygodni :) A co do zachcianek to ja też wcinam twixy i popijam colą lub spritem. Mam zamiar z tym skończyć wraz z końcem I trymestru. Poza tym słodkie świeże śliwki prawie codziennie jem i mus jabłkowy :) Ostatnio pomidory poszły w odstawkę, za to świeże ogórki pachną z daleka, a na początku było odwrotnie :) Oczywiście staram się jeść większość warzyw z działeczki, a owoce z giełdy warzywnej. Jakoś tych marketowych niestety nie dam rady, bo mnie ciąga na wymioty. Jeżeli chodzi o smak i węch, to tak mi się wyostrzył, że mogłabym być jakimś degustatorem :) Na zaparcia ja polecam laxinat i oczywiście śliwki. Ja jak jem śliwki, to nie mam z tym problemu, a jestem osobą która ma zaparcia nawykowe. Dobrym roziwązaniem są też śliwki suszone, tyle że trzeba 10 śliwek zaparzyć wieczorem w dużej szklance, zostawić pod przykryciem na całą noc i rano wypić i zjeść śliwki. Rano zaparzyć kolejne i wypić wieczorem. Powinno pomóc. Taka kuracja powinna trwać max. 10 dni. JA ją na sobie przetestowałam jakieś pół roku temu i to naprawdę działa przez dłuższy czas (u mnie około pół roku działało). Dziewczyny, które pracują powinny zrobić takie coś w weekend.
  10. Witajcie dziewczyny :) Wróciliśmy z krótkich, ale bardzo udanych wczasów :) Dziś zaczął się 13 tydzień ciąży, także mdłości już są rzadkością. Za to węch mam wyczulony bardzo mocno i przykre oraz ostre zapachy mnie drażnią. Czas spędziłam bardzo aktywnie - pływanie i bardzo bardzo dużo chodzenia nad morzem. Pogoda była cudowna. Mam zakwasy na łydkach i udach, ale mam nadzieję, że się za bardzo nie przeforsowałam. Życzę wszystkim, aby i Wam przeszły te wymioty i mdłości. Pozdrawiam
  11. Marzec19 ja mam 3 paczki papierosów w domu, ale po prostu przyszedł dzień, że rano chciałam zapalić i nie dałam rady, bo mnie zemdliło i śmierdziało okrutnie. Chwilę później zrobiłam test i pokazały się 2 kreseczki. Od tamtej pory nie palę i nawet mi się nie chce, co mnie bardzo dziwi i cieszy zarazem :) Eulalio ja to jestem już skołowaciała, jeżeli chodzi o różne opinie i pogłoski o tych białostockich porodówkach. Nie wiem ile i komu dać, żeby godnie rodzić w państwowym szpitalu, dlatego raczej zdecyduję się na prywatną klinikę lub inne miasto.
  12. Ja nie popadam w paranoje i nikomu nie odradzam picia kawy :), ale po prostu pewnego dnia nie dałam rady wypić kawy ani zapalić papierosa. A był to 21 dzień od poczęcia, czyli prawdopodobnie ten, w którym zaczęło bić serduszko maluszka. Odrzuciło mnie od wielu jeszcze innych produktów (np. od drobiu, serków homo, jogurtów, kefirów), w tym także od alkoholu (którego nawet zapachu z daleka nie moge znieść). Myślę, że to jest sprawa indywidualna. Ja tam cieszę się, że z taką łatwością udało mi sie rzucić palenie, które wcześniej rzucałam i wracałam i tak cały czas. A mój mąż, który nigdy nie był palaczem jest wniebowzięty :)
  13. gronia81 ja również nie piję kawy.
  14. aaaaaaq ja też słyszałam różne opinie (w tym dużo niepochlebnych) zarówno o Parkowej jak i o Zamenhofa, nie wspominając już o naszych szpitalach... Natomiast osoby, które znam osobiście były bardzo zadowolone z porodów na Parkowej, dlatego się zdecydowałam, że tam będę prowadzić ciążę od początku i raczej tam zdecyduję się na poród. Na razie jestem bardzo zadowolona z wizyt i właśnie tego oczekiwałam po prywatnej poradni.
  15. aaaaaq i Eulalia ja też jestem ciekawa do jakiego ginekologa chodzicie? Ja długo szukałam i zdecydowałam się na dr n. med. Sławomira Sobolewskiego (Parkowa) i na razie jestem bardzo zadowolona.
  16. Eulalio ja też jestem z Białegostoku.
  17. Współczuję dziewczynom, które straciły swoje maleństwa. Jednocześnie zgadzam się z poprzedniczkami, które uważają że nie warto o tym czytać. Myślałam, że jestem odporna na takie informacje, jednak cały weekend martwiłam się, czy wszystko w porządku u mnie, mimo że nic się nie działo...
  18. eudaiomonia świetna ta Twoja stronka :) ściągnęlam od Ciebie i zmieniłam w stopce :) Ja też prywatnie chodzę do lekarza. Mój nawet chyba nie przyjmuje na NFZ. Z tego co czytałam i słyszałam, to jest to jednen z najlepszych w mieście, a nawet województwie. Płacę 70 zł za wizytę, 70 zł za USG, 80 zł za resztę badań (morfologia krwi, mocz ogólny, toxoplazmoza, cytologia, WR, chyba coś jeszcze, ale jeszcze nie odebrałam i już nie pamiętam). Chodzę do prywatnej przychodni, mieszczącej się przy prywatnej klinice ginekologiczno-położniczej. No i ja zastanawiam się nad porodem w tej klinice. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie, ale praktycznie jestem bardzo na tak :)
  19. Witajacie Dziewczyny :) Wczoraj przeczytałam, że któraś z nas (dziś niestety nie dam rady znaleźć tego postu i nie pamiętam która z nas to napisała) wymiotuje czymś podobnym do żółtka jaja. Właśnie mi też się zdarzyło 3 razy takim czymś zwymiotować - raz rano, dwa razy wieczorem. Czytałam na innych forach, że to nie jest żółć (bo żółć ma inny kolor podobno - zielono-brązowy). Jednak nie wyczytałam, jakie mogą być przyczyny tego. Może ktoś wie? Zastanawiam się od czego to może być. U mnie wieczorem zdarzyło się to po sprzątaniu łazienki i WC, także podejrzewam, że może od wdychania detergentów. A wtedy rano, to z kolei poprzedniego dnia malowali blok i klatkę, a że mamy zawsze w nocy otwarte okno, to być może tego się nawdychałam. Poprawiam się w tabelce. Mam przeczucie (data poczęcia też jest zgodna z owulacją), że będzie to chłopczyk, no ale oczywiście tego jeszcze nie wiemy, więc nie wpisuję :) Brzuch mi zaczyna się inaczej układać, wypina się do przodu, oczywiście na razie tylko ja to widzę. Co do wagi, to schudłam 2 kg i to raczej nie od torsji, gdyż tylko kilka razy je miałam. Jednak dotychczas z powodu mdłości miałam problemy z porannym jedzeniem. Staram się też codziennie ruszyć tyłek z domu na 30-60 minutowy marsz :) A co do jedzenia, to nie dam rady jeść większości ulubionych rzeczy, za to produkty, których nie lubiłam mogę jeść i o dziwo smakują :P, niestety też mam często zachcianki na słodycze, pizzę, raz na frytki, których nie cierpię i czasami na lody, za którymi też nie przepadam :)!!! TABELKA : NICK........WIEK......MiASTO........OST. @....TERMIN PORODU......PŁEĆ serek wanil.....2 cykle.................01.03.2012 szatynka84......27......Białystok......24.05.2011......03.03.2012......? Nesia..............1 cykl................04.03.2012 gosiaczek29......3 cykle...............08.03.2012 - ciąża bliźniacza inez2108.........1 cykl................08.03.2012 zielonytulipan....1 cykl...............08.03.2012 gocha g .........5 lat ...................09.03.2012 scooby84........2 lata...................09.03.2012 Kasiulka!........4 cykle.................10.03.2012 Julka.............1 cykl..................11.03.2012 Maariczke.....19....Hajnówka.....05.06.11....12.03.2012. ..? - bliźniaki Malamianu........24 Warszawa.........14.06.11........13.03.2012......? Klinka31...........1 cykl................17.03.2012 amr2.............2 cykle.................19.03.2012 Agula0501.......1 cykl..................23.03.2012 eudaiomonia.....25.....Górny Śląsk......17.06.11....... 24.03.2012......? majakilato.......29.......Września.......26.06.11....... .29.03.2012.....? Ania_33.........33.....Górny Śląsk.......08.06.2011......15.03.2011
  20. Ja biorę femibion natal 1, który ma 400ug kwasu foliowego i 400ug metafoliny, czyli łącznie 800 ug folianów. Z tego co czytałam, to przy planowaniu ciąży i do 12 tygodnia ciąży można zażywać zwiększoną dawkę kwasu foliowego. Natomiast już kupiłam i od 13 tygodnia ciąży zamierzam brać femibion natal 2 (400ug folianów w tabletce i DHA w kapsułce). Wybrałam ten femibion, gdyż jest polecany na wielu forach, lekarz też powiedział mi że jest bardzo dobry. Zwykły kwas foliowy zawiera 400 ug kwasu foliowego. Także możesz brać tylko po 1 tabletce femibionu classic lub do 12 tygodnia ciąży możesz dodatkowo brać 1 tabletkę kwasu foliowego.
  21. Aniu_33 właśnie ja też nie zamierzam testować na dziecku diety, chociaż nawet gdybym chciała, to nie dam rady :). O produktach light i aspartamie też dużo złego czytałam i w zasadzie aspartamu unikałam. Też zamierzam wrócić do Dukana po ciąży i karmieniu :) Aniu mam takie pytanie czy już coś przytyłaś od zakończenia diety?
  22. Nesca11 mam podobnie jak Ty z tą lodówką i koszem... Jak mam lepszy dzień to sprzątam, ale to poszło na drugi plan. Środki czyszczące tak śmierdzą, że maskra! Jedynie ludwik balsam jakoś mnie nie drażni, to póki co czyszcze nim wszystko, a mąż w miarę wolnego czasu poprawia po mnie w weekendy właściwymi detergentami. Co do diety Dukana, to mi dużo pomogła. Schudłam na niej 32 kg w pół roku (I i II faza), niestety tak jak już pisałam III fazy nie dam rady trzymać ze względu na to że nie dam rady jeść większości podstawowych produktów (zwłaszcza drobiu i nabiału). Mimo, że nie jestem już na diecie utrzymuję wagę, którą miałam na zakończenie II fazy. Osobiście uważam ją za dobrą dietę, tylko trzeba z głową stosować i koniecznie przeczytać wnikliwie książki. Mi osobiście pomogło także pisanie z dziewczynami na forum.
  23. Basiolek i Maariczke trzymam kciuki, żeby wszystko u Was się ułożyło pomyślnie.
  24. Witajcie! Aniu_33 kojarzę Cię z forum o diecie Dukana :) Ja obecnie nie dam rady stosować zasad III fazy. Od razu jak się dowiedziałam o ciąży zakończyłam fazę II, a w zasadzie ostatni miesiąc przed tą wiadomoscią trochę "grzeszyłam" - wesela, grille, itd. Także praktycznie odkąd jestem w ciąży jakoś intuicyjnie nie stosuję diety Dukana. Nie dam rady patrzeć na drób, nabiał, słodzik, itd., czyli na to czego w ostatnim półroczu jadłam najwięcej. Niestety w moim przypadku odpadają także dania podgrzewane w mikrofali. Węch i smak mam mocno wyczulone. Ciężko u mnie z tym jedzeniem, zwłaszcza rano i w południe tak do 14. Zazwyczaj dam radę zjeść tylko kisiel lub chrupki kukurydziane. Mi lekarz powiedział, że warto stosować niektóre zasady, np. wypijać ponad 1,5 l wody. Jak zaparcia, to warto otręby jeść (aktualnie też nie dam rady). Mleka też nie... Warto zachować stałe posiłki (3-5). W zasadzie to zachowałam codzienne marsze i odpowiednią ilość wody, nie przejadam sie i staram się nie podjadać z nudów, a reszta to zależy od samopoczucia. A Ty Aniu stosujesz jeszcze Dukana? Serdecznie pozdrawiam i miło Cię tu widzieć :)
  25. Cześć dziewczyny! Klinka31 co ja się wczoraj naszukałam tej herbaty w hipermarkecie hehe i mój mąż też wydedukował ze w aptece, ale jeszcze jej nie mam. Mi lekarz polecił na mdłości i brak apetytu właśnie herbatkę imbirową lub łyk coca coli. Niestety herbatki jeszcze nie mam a coca coli jakos mi się nie chce. Tak więc zazwyczaj męczę się do późnego południa, kiedy to jestem mocno głodna i przechodzą nudnosci. W efekcie czego od początku lipca schudłam 2 kg bez diety.
×