szatynka84

Witaj Daria :) Właśnie zapomniałam napisać, że dotknęła Cię taka sytuacja, której chciałam uniknąć. Człowiek psychicznie się nastawia i później przeżywa szok. Oczywiście, że najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe! Przy następnej ciąży nawet nie będę próbowała się dowiadywać o płeć dzieciątka. Co do imion, to ani Kacper ani Maksymilian nie są moimi ulubionymi imionami, ale myślę, że jak Tobie/Wam się podobają, to są w porządku. A gdybym miała wybierać z tych dwóch, to bardziej podoba mi się Maksymilian. Dorosły Maksymilian (ta forma mi się podoba), w wieku młodzieńczym Maks (to zdrobnienie najbardziej mi nie pasuje w tym imieniu, bo kojarzy mi się, że wiele psów tak się wabi), a mały dzieciaczek to Maksio (a tu niestety skojarzenie podobne => Reksio). Może to głupie myślenie i rozważanie, ale jednak do dziecka nie będziemy mówili "Maksymilianie zasiądź na nocnik", tylko "Maksiu zrób siusiu do nocniczka". W sumie zdrobnienia imienia niby sympatyczne, a jednak ja bym nie chciała się tak nazywać.

Marcowe szczęście ja sobie włosy pofarbowałam, a w sobotę wybieram się do fryzjera, żeby sobie jakąś nową fryzurkę zrobić :P na nową mamusiową drogę życia. No a w niedzielę wybieramy się na obiad do restauracji :P Niech się dzieje co chce :D Jak mała przyjdzie na świat w weekend, to będziemy szczęśliwi. Jeszcze trochę jestem pociągająca nosem i cherlająca, dlatego nie przemęczam się sprzątaniem. Dobrze by było jutro ogarnąć porządnie domek, ale nic na siłę. Muszę dbać o malutką i o siebie, a obowiązki domowe na razie na raty robię.

Marcowe szczęście kogo ja widzę :P A już myślałam, że poszłas za mnie rodzić :P Tak na marginesie, to nasza Loarra tuli już pewnie w ramionach swoją Lenę. Jak patrzę na tabelkę to ja powinnam być 2 dni po niej :) Ciekawe jaki Loarra miała cykl miesiączkowy - zapomniałam ją zapytać. Ja nie miałam 28-dniowego, więc jak ona miała to ja poczekam sobie jeszcze te kilka dni - może akurat tydzień :P. Powiem szczerze, że wczoraj się trochę podjarałam tą datą :D

Wiecie co z takich objawów przeprodowych, to mi utrzymująca się już od jakiś 2 tygodni waga spadła dziś o 1,2 kg. A wczoraj normalnie jadłam i nawet cała czekolada 100 g w ciągu dnia zniknęła... Z moim metabolizmem powinien być wzrost wagi albo zastój, a tu takie coś. A co do imion, to każdy ma swoje preferencje i bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoimi wypowiedziami odnośnie imion, bo nie taki był ich cel. Jestem osobą, która szanuje wybory innych.

Witak muffka27 :) A ja myslałam, że już tulisz swojego bobaska w ramionach i nie masz czasu pisać. Dobrze, że trochę Cię podreperowali z tym ciśnieniem. Kolejnej wizyty w szpitalu życzę już na porodówce. A na zaparcia ja podobnie jak basiolek też polecam kefiry (mogą być owocowe) i jogurty naturalne.

Kristii w dużej mierze zgadzam się z Tobą :) Nadawanie popularnych imion przez wiele lat, np. Jakub, Szymon, Wiktor, Julia, Maja, Zuzanna, itp. dla mnie mija się z celem. Zauważyłam, że te dzieci już przedszkolu muszą do siebie mówić po nazwiskach lub wymyślają przezwiska. A imię Twojej córeczki jest fajne. Inez to po hiszpańsku, tak? A po polsku po prostu Agnieszka. A Krystyna to też jedno z imion, które lubię. Rafałki i Radki to fajne chłopaki, choć ich imiona troszkę zapomniane na obecną chwilę.

Scooby84 ja też nie zauważam tego czopa, a teoretycznie mam termin 2 dni po Loarze... Chociaż pojawił mi się dziś jakiś gęsty śluz...

Scooby84 myślę, że Loarra wróci już tu z córeczką :)

Agnieszka@@ to tak jak ja :) Też przed ciążą miałąm wyleczone wszystkie zęby, w ciaży miałam iść na wizytę kontrolną, ale jakos się nie zebrałam. Też już po porodzie muszę się wybrać na wizytę kontrolną i będzie moja chwila prawdy :) A słodyczy, zwłaszcza w 3 trymestrze pojadłam sobie... oj pojadłam...

Agnieszka@@ też mam mega apetyt na słodkie... Coś czuję, ze niedługo może to się odbić na moich zębach...

Za Pelagię też bym się wyrzekła rodziców :P Do mnie mówią różnie, też najczęsciej Asia, ale toleruję wszystkie formy i zdrobnienia :) Generalnie lubię swoje imię i gdybym sama się tak nie nazywała, to swoją córkę mogłabym tak nazwać, baaa może nawet bym nazwała :)

MamoMałejGwiazdki ten normosan zaparz tak jak na opakowaniu jest napisane, czyli na początek zalej np. tylko 1/2 lub 2/3 szklanki wody i odstaw aż się zaparzy. Ja od wieków mam problemy z zaparciami i powiem Ci, że w ciąży ta herbatka to moje zbawienie.

Eulalio no właśnie jest jak napisałaś. Gin mi przepisał i nie zlecił. Tylko się zastanawiam, że jak mam tak brzydki biały język, to ciekawe co z florą bakteryjną pochwy... Pomyślę jeszcze co tu robić.

MamoMałejGwiazdki zatem jesteśmy imienniczkami i u mnie było podobnie - tylko na studiach było jeszcze kilka imenniczek, a tak zawsze byłam tylko ja. Jestem zadowolona ze swojego imienia.

Eulalio a po antybiotykoterapii robiłabyś jeszcze raz wymaz?

Robiłam na Parkowej - 50 zł za posiew i mój gin na wizycie pobrał.

Loarra trzymam kciuki :) Marcowe szczęście a ja nie dziwie się, że podoba Ci się Joasia ;) Do Aleksandry i Kalinki też mam sentyment i lubię te imiona. Skończyłam antybiotyk i czuję się dużo lepiej, ale cikeawe co z moją florą bakteryjną. Język wygląda masakrycznie. Brałam duo-lactil jako probiotyk i prebiotyk, do tego kefiry i jogurty naturalne, a mimo to język biały... Co z tym zrobić? No i ciekawe co by teraz wymaz pokazał... Może zrobić go jeszcze raz? MamoMałejGwiazdki ja polecałam herbatkę normosan w torebkach - na zaparcia. To mi polecił ginekolog już jakiś czas temu. Eulalio i Agatko30 na opryszczkę polecam zovirax. Co prawda sama miałam ją może 2 razy w życiu, ale to mi pomagało. A na wykładach w SR pediatra, który zauważył ciężarną z opryszczką właśnie jej to polecał i powiedział, że to jedyny skuteczny lek na tego wirusa. Z kolei moja kuzynka, która ma często opryszczkę chwali sobie też Hascovir. Marghi moim zdaniem ten likierek jest pyszniutki i możesz śmiało go dać doktorce.

Marcowe szczęście Agata to moja patronka :P Ciekawe jaką Ty patronkę wybrałaś na bierzmowaniu?

Marghi faktycznie moje zdjęcia w galerii są. Także to ja jestem ślepa, bo maili nie widzę, ale zdjęcia są.

Marghi może coś źle patrzę faktycznie. Moich zdjęć jako moich tam nie było, bo ja swoich zdjęć w ogóle nie umieszczam w internecie. Nie mam nawet kont ze zdjęciami na żadnych portalach społecznościowych. Przesłałam kiedyś tylko zdjęcia z USG, a reszta to były maile dotyczące ciąży.

Nesiu dzięki za Twoją wypowiedź w sprawie laktatorów. Mnie sama myśl o używaniu laktatora frustruje... I co dziwne nie przeraża mnie karmienie piersią dziecka, bo do tego mam bardzo pozytywny stosunek. A te laktatory przerażają mnie. Mąż też mi radzi, żeby kupić jakiś lepszy elektryczny. Wróży mi, że nie bedę miała cierpliwości do ręcznego... A ja już sama nie wiem co robić i znowu jestem w punkcie wyjścia.

Marghi sorki za zamieszanie, ale pewnie było tak jak Agniesia 1979 napisała z tym zdjęciem. A co do e-maili to nie ma tematu, tylko właśnie zauważyłam, że już nic ode mnie nie ma, a nie ja to skasowałam.

Klaudyna86 powiem szczerze, że pierwszy raz słyszę o Twoim imieniu - też myślałam że to od Klaudii. A swoją drogą Kornelia, Marta, Agata, Alicja, Joanna i Justyna też mi się bardzo podobają. A jakoś nie jestem zwolennikiem imion Nika i kończących się na "nika", chociaż np. Monika też jest ok.

Marcowe szczęście Julką też nie chciałabym być :) No ale Julia chociaż popularne w porównaniu z Alanką.

Wyrzekłabym się rodziców za Alankę :D