mila062

Cześć dziewczyny! Stosuje tabletki anty już dość długo. Od jakiegoś roku strasznie spadło mi libido. Bardzo mi to przeszkadzało. Mój misio też nie był zadowolony z tego faktu. Kupiłam tą Asequrelle i średnio w nią wierzyłam. Pomyślałam, że i tak nie zaszkodzi więc spróbuje. I powiem wam szczerze, że po ok. tygodniu stosowania libido mi znacznie się podniosło. Cały czas miałam ochotę na sexs. No i dalej mam. Bardzo mnie to ucieszyło. Już myslałam, że mi nic nie pomoże. Chciałam juz tabletki zmieniać, chociaż te co jadałam (Yasmin) bardzo mi odpowiadały, no oprócz faktu związane z libido. A co to za sens brać tabletki jak libido niskie. Podzielcie się swoimi doświadczeniami z Asequrella? Faktycznie podnosi libido? Czy to tylko placebo, które sobie wmowiłam?:P