![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_13677191.png)
Pendzior
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pendzior
-
Powiedziałaś, że zdradziłaś czy że z dwoma i kobietą?
-
Oj dzieci. GÓWNO wiecie o życiu, a już napewno o niej i jej sytuacji.
-
Przestępstwem jest świadome zarażenie. Gdy się wie, że jest się nosicielem czy też chorym.
-
Jeśli kogoś poznam to jej o tym powiem. I to zanim się prześpię z nową. Będzie miała zdradę na życzenie, a nie w afekcie.
-
Przecież to jest jednoznaczne. Ale zauważyłem też, że często nie zna znaczenia słów które wypowiada. Mówi Idzi sobie poszukaj okazji. - Jakbym miał wykorzystywać okazję to nie Musiałbym się prosić Ciebie o seks. Wyrozumiała dopiero za 3 razem... Ja pier-dole.
-
Wolałbym się dowiedzieć po 5 latach od życzliwych niż od żony tuż po fakcie. Bo miałbym to już w głębokim poważaniu po tylu latach. Mi żona, wtedy jeszcze nie, wybaczyła na pół roku przed ślubem. A 'zdarzenie' miało miejsce kilka lat wcześniej.
-
Niby chce szukać, ale chyba się nie odważę, póki nie wykorzystan wszystkich dróg dotarcia do niej/jej.
-
U nas też po ok. rok po porodzie.
-
Wytłumacz mi więc proszę. Jeszcze walczę, więc każda wskazówka jest dla mnie cenna.
-
Podziałało raz, a nie że była tylko jedna rozmowa.
-
To nie Moja wina. Nie znam tak udanego, wręcz szczęśliwego małżeństwa jak nasze. Może brat mojego ojca. Tylko seksu w nim brak.
-
Podpisze listę. Też chciałbym kogoś poznać. Nie tylko tu...
-
Jestem jej przyjacielem. Rozmawiamy na wiele tematów. Zawsze staram się jej pomóc, znaleźć wyjście. Mężem... Sprzątam, gotuje, piore, robie zakupy, zajmuje się córką. Radzę się jej w wielu sprawach. Nie pije, nie szlajam się, nie krzycze i nie awanturuje. Kapciem nie jestem bo swoje zdanie i miejsce w domu mam. Nosz Qrwa jestem za idealny jednym słowem. Kochankiem- nie naciskam na seks, nie robie wyrzutów z jego braku bo wiem, że to nie pomoże.
-
Życie znam już od tylu stron, że już żadna nie jest mi straszna czy też dziwna.
-
Jak Ci sumienie nie da spokoju to już trudno. Cierp ciało jak chciało... Albo zaproponuj mu trójkąt z kobietą w ramach rewanżu. Oczywiście nic nie mówiąc o tamtej przygodzie.
-
Nie zrozumiałem...
-
Przecież napisałem- czego oczy nie widzą... Będzie chciała kogoś znaleźć to przecież nie będę wnikał. Jest dorosła i świadoma swoich wyborów.
-
Nie będę nikogo szukał... A żona?- nawet na to nie miałaby czasu. Poza tym czego oczy nie widzą... Napewno nie może narzekać na mój wygląda, bo nie jeden by chciał w moim wieku tak wygladać, mieć taką kondycję. Natomiast martwi mnie to, że nie okazuje mi takiej czułości i zainteresowania jak ja jej. Nie potrafie przejść obok niej obojętnie, zawsze patrzę na nią z przyjemnością i pożądaniem. Witaminy- nie odżywia się tak jak ja, nie zawsze może znaleźć czas na posiłek. A wiadomo, że stres wypala organizm i trzeba uzupełnić brakujące witam i minerały.
-
Rozmowa się odbyła w dość napiętej atmosferze. Potrzebna była terapia wstrząsowa. Okazała się nad wyraz skuteczna...
-
Okazuje się, że i ja mi będę spać...
-
Wiem, że to nasz problem i nigdy nie myślałem inaczej.
-
Sprostowanie. Rozmowa odbyła się po tym, jak powiedziała, że nie ma ochoty. Nawet się nie rozebraliśmy.
-
Nigdy nie miała. Nigdy się nie masturbowała. Nie próbuje nawet podczas seksu. Nigdy nie wychodzi z inicjatywa. Nie mówi mi o swoich fantazjach. Przeważnie inicjuje seks. Ja nigdy nie nalegam. Coś jeszcze?
-
Tak ja ją traktuje codziennie to wasi od święta nawet nie robią. Może Was stać na wypad za miasto, nas nie. Dla świętego spokoju, to dam jej w ogóle święty spokój. Przeczytaj raz jeszcze. Skoro narzeka, że ciągle tak samo, a ja próbuje to zmienić, a ona że kombinuje to co tu jeszcze wymyśleć...?
-
Tak ja ją traktuje codziennie to wasi od święta nawet nie robią. Może Was stać na wypad za miasto, nas nie. Dla świętego spokoju, to dam jej w ogóle święty spokój. Przeczytaj raz jeszcze. Skoro narzeka, że ciągle tak samo, a ja próbuje to zmienić, a ona że kombinuje to co tu jeszcze wymyśleć...?