Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martajola48

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martajola48

  1. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    OMG !!! to chyba jakaś schizofrenia jest
  2. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    bo wiesz, ja wiem o tym, że żaden lek i żaden czlowiek mi nie pomoze jesli sama nie zechce, i staram się... ale trudno się radować jak mam tyle roobboooty..... musze nabrac sil, jeszcze troche i swieta :)
  3. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    nom, tak to wygląda, jakby się pod Ciebie ktos podszywał, jak nie Ty... o matko ale schiza...
  4. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do chcę żyć :) dziękuję, świetny i ponadczasowy kawałek :) a ja dzis czuję sie źle :( Ty nie masz pracy, a ja jestem przepracowana - paradoks. nie ma rownowagi. Ale życzę Ci byś dostała tę pracę, buziaki, papa :)
  5. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    Witam! do rano, rano i chcę żyć. założyłam specjalne konto e-mailowe na potrzeby naszego kontaktu, więc jesli macie ochotę możecie pisać do mnie na ten adres. oczywiście każdego, kto bedzie mial chęć napisać do mnie i powymieniać doświadczenia - zapraszam na swoją pocztę - bioxetin100@wp.pl ale za listy w stylu - sama sobie pomóż - dziękuję... pozdrawiam wszystkich :)
  6. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    chcę żyć :) Dziękuję ci, bardzo, bardzo.... pozdrawiam cieplutko i myslę - fajnie, że jesteś po drugiej stronie :) buziaki, papa ;*
  7. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do chcę żyć :) ;* Dziękuję, właśnie takich głosów jak Twoj nam potrzeba, a nie tych, które wpędzają człowieka w jeszcze wieksze poczucie winy... sama sobie pomoż etc. przecież my wiemy najlepiej, że musimy sami walczyć z tym paskudztwem, ale żeby to zrobić, najpierw trzeba nabrac sil, trzeba się wspomóc farmaceutykami, jesli wszelki inne metody zawiodły. terapie bez leków, dużo ruchu, myslenie pozytywne - dawno to przerabialam, a efekt jest taki, że organizm nie dał sie wiecej oszukać i mowic ze biale jest czarne i na odwrot. fajnie, że rozumiesz zlozoność naszej choroby :) taki glosy jak twoj dają nadzieję, że bedzie lepiej. w kazdym razie ja bardzo tego chce... nie moge sobie pozwolic na to by sie poddać, bo zbyt odpowiedzialną rolę pelnie w zyciu, żeby dać się depresji. muszę być zdrowa i sprawna. Dzis zmusilam sie do spaceru, nie zalowałam, bo dzień cudowny. ale wczoraj mimo braku słońca mialam duzo lepszy dzień. Dzis jestem troche podminowana. irytuje mnie glupota ludzka - ale mniejsza o to. Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dla nas wszystkich i dla Ciebie "chcę żyć" dniem optymistycznym i będziemy czuli sie dobrze, pozdrawiam Ciebie "chcę żyć" ciepło i serdecznie, trzymaj się. papa :)
  8. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    nie wiem przez co przechodziłaś... ale nie lubię jak mi ktoś radzi co powinnam robić... nie cierpię jałowych dyskusji,kropka.
  9. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    Kochani! ;* pozdrawiam was ;* mariolu Nie życzę ci bys musiala sama przez cos podobnego przechodzić :) bardzo chce z tego wyjść, ale choroba to stan niezależny. jest takie powiedzenie, że "najedzony głodnego nie zrozumie" i mozna to odniesc do wszystkiego. wiec nie wypowiadaj sie i nie udzialaj ludziom rad, jesli nie rozumiesz problemu
  10. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do rano, rano pojęcia nie mam co w takiej sytuacji, nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii. A jeśli chodzi o nastrój, to u mnie jest tak, że jak od rana czuję się źle, to tak już przez cały dzień. a jeśli obudze się z dobrym samopoczuciem, to raczej ono utrzymuje się też cały dzień. czasami mam tak, że od rana jestem nakręcona a potem w ciągu dnia mam kryzys i spałabym... w ogóle dużo spię. dużo wcześniej klade się spać niż kiedyś. i mam po lekach zmniejszone zapotrzebowanie na słodycze. Wszystko inne jem w normalnych ilościach, ale słodyczy zdecydowanie mniej. nawet udało mi się schudnąć 4 kg w ciągu tych 6 tygodni. teraz wiem, że wcześniej zajadałam stres, bo moglabym jeść przez cały czas i dużo słodyczy. teraz słodycze lezą w szafie i jeśli już po nie sięgam, to po jednej, dwoch czekoladkach, nie mam na wiecej ochoty. a to dla mnie nowość :) dziś czuję się tak sobie, zmęczona i spiąca - choć od rana robiłam ludziom dowcipy prima aprilisowe i dużo się śmialam. ale teraz padam i chce mi się spac, pozdrawiam wszystkich :)
  11. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    I tak to już z nami jest - raz na wodzie, a raz pod nią :( ale mnie pocieszyłeś...ja myslałam, że mi szybko przejdzie - o naiwności... ale jak sam mówisz, trzeba chcieć z tego wyjść, a ja jestem bardzo zdeterminowana i wierzę, że uda mi się pokonać to świństwo! dziś czuję się w miarę dobrze, nie ma szału, ale też nie jest źle... pozdrawiam Was i trzymajcie się :)
  12. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do chcę żyć :) dziękuję Ci za tak szczerą wypowiedź. Przykro mi, że musisz mierzyć się z tyloma problemami i nie mogę Ci pomóc. Jednak wiem o czym mówisz, bo sama już przeżyłam niejedno - m.in. 8 lat walki z niebezpiecznym szefem i jego kochanką też suką. Moja depresja, to efekt zmagania się przez 8 lat z wieloma - naprawdę wieloma problemami i przeżyciami - też osobistymi. Gdyby nie one, to pewnie nie byłoby depresji. Na szczęscie nie mam problemów zdrowotnych :) więc mam nadzieję, że z samą depresją w miarę szybko się uporam. Problemy mają wszyscy ludzie, i wszyscy muszą sobie z nimi radzić. Nie jesteśmy przypadkami odosobnionymi i mam tego świadomość. Jednak choćbym nie wiem jak bardzo chciała dalej radzić sobie ze wszystkim, to nie byłam w stanie. Organizm się zbuntował i efekt jest wiadomo jaki. Ludzie wokól postrzegali i nadal postrzegają mnie jako silną osobę... a jednak, nawet cyborga można złamać - bo tak chwilami się czułam, jak cyborg. To, że jest tutaj to forum daje mi pewnego rodzaju radość i jest to takie miejsce, gdzie mozna opisać swoje samopoczucie i znajdują się ludzie, którzy wiedzą o czym im opowiadam, bo sami przez podobne piekło przechodzili lub przechodzą. Myślę, że takie wsparcie po drugiej stronie monitora jest pewnego rodzaju terapią, bo spotykają się tutaj ludzie o podobnych problemach :) więc ja Tobie też dziękuję za to, że jesteś tutaj i każdemu kto przyłącza się do naszych wyznań :) dzis mam dobry dzień, bo znów czuję się lepiej :) pozdrawiam Ciebie serdecznie i do nastepnego razu tutaj :)
  13. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do rano rano dziekuję za odp. wiem, że musze do specjalisty, jeszcze mam dwa opakowania bioxetinu w zanadrzu. myslę, że po dwóch pelnych miesiącach od przyjmowania leku, będę mogła lekarzowi dokładnie opisać objawy i samopoczucie. Z pewnością nie poprzestanę na lekarzu rodzinnym, zwlaszcza,ze jak juz wczesniej pisałam, on chce mi juz w czerwcu lek odstawić. do tego czasu muszę dotrzeć do psychiatry. wiem, że najlepszą terapią na depresję jest pozbyć się przyczyny, ale na razie nie ma na to szans. nie tylko praca mnie przybija, mam jeszcze wiele innych problemow, a najgorsze jest to, że nikt cie nie rozumie. Kazdy patrzy na mnie jak na ufo - jakby pytali - czego ona chce, przecież po niej tego nie widać, a jednak...pod płaszczykiem tworzenia pozorow, dobrego makijażu i fryzury można wiele ukryć... z chorobą jestem sama i z Wami tu na forum, dlatego fajnie, że jesteście :) pozdrawiam i trzymaj się, sama jestem ciekawa co ci powie lekarz :)
  14. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do chcę żyć :) funkcjonuję normalnie w spoleczenstwie, choć ostatnio jest mi znow trudno, biorę lek 5 tygodni, zaczęłam 6 tydzień i właśnie mam kryzys. od 3 dni nie czuję się dobrze, dzisiaj wręcz źle, być może ma na to wpływ m.in. zmiana czasu - zawsze źle reaguję na przejscia z czasu zimowego na letni, koszmar !!! Natomiast też czuję się przemęczona. Bo w sumie od tego czasu jak objawila mi się depresja, moje zycie nie uleglo zmianie, bo i nie ma poki co takiej szansy - dużo pracuję umysłowo i po prostu znow mam kryzys, czuje ze chcialabym bardzo, bardzo odpoczac. ale nie moge wziąć wolnego bo w pracy musze byc, chyba ze znow padne jak ostatnio, to będą musieli sobie poradzić. jednak nie chcialabym się znow tak poczuć jak wtedy- niemoc - to bylo straszne uczucie :) jeśli chodzi o magnez, to biorę. ze spacerami trochę kiepsko, bo nie mam po powrocie z pracy na nie sily, probuję, ale niezbyt dobrze mi to wychodzi. a wiem, ze trzeba. niestety nie ćwiczę z braku sily, choć zawsze lubilam sobie troszkę "poskakać". Wierzę, że jeszcze trochę i wszystko wróci do normy, bo lek zacznie wreszcie dzialać jak trzeba. pozdrawiam Ciebie serdecznie i dziękuję za wsparcie :) jak Ty się czujesz? do rano, rano :) cieszę się, że masz wreszcie dobry nastrój, troszkę czasu musiało upłynąć, żebyś poczuł się lepiej :) ale jest to pocieszające, bo daje mi wiarę w to, że i ja zacznę lepiej funkcjonować, bo jak na razie, sam widzisz - czytaj powyżej - huśtawka... fajnie, że mozna tu na forum popisać sobie z Wami :) pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę byś czul się już zawsze dobrze :)
  15. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do chcę żyć... dziękuję Ci bardzo za rzetelne ujęcie problemu :) to ważne, żeby na forum mieć mozliwość konfrontowania dzialania leków i reakcji na nie. To, że nie wolno jesc grapefruitów nie wiedziałam. a co z innymi owocami cytrusowymi? lubię je bardzo... pozdrawiam wszystkich, ktorzy mają podobny do naszego problem zmagania się z depresją. obecnie czuję się tak sobie... a co u ciebie rano rano ?
  16. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do rano rano dobrze, że czujesz sie lepiej, ale źle z powodu koszmarów :( współczuję Ci, mam nadzieję, że lekarz wreszcie Ci pomoże i na to... pozdrawiam
  17. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do rano rano Dziękuję, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, ze psychiatra jest konieczny. Na razie dostałam dwa opakowania bioxetinu, poobserwuję siebie jak dalej bede sie czula i juz z konkretnymi obserwacjami zgłosze sie do specjalisty. Jestem z Bydgoszczy, wiec z dostępem do lekarza nie bedzie żle. Mam juz nawet namiary na najlepszego :) test sobie zrobiłam i oczywiscie klasyczna depresja. pozdrawiam :) p.s. czuje sie coraz lepiej, a TY ?
  18. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    do "dziwię się" nie oceniaj ludzi jak nie masz pojęcia o przyczynach stresu. to co ty proponujesz ja juz dawno przerabiałam i powiem na to ble, ble, ble... moze tobie akurat zycie uklada sie jak po masle, ale nie kazdy ma tak dane... wiec sie nie wymądrzaj jak tego nie przezylas do rano, rano biore lek juz 4 tydzien, zaczynam czuc sie coraz lepiej, ale juz sie boje bo moj lekarz rodzinny chce zebym go brala tylko do czerwca, raczej wybiore sie do psychiatry, zeby to potwierdził lub zaprzeczył... z tego co wiem, to 3 miesiące na leczenie to za krotko... nie chcę wrocic do stanu poprzedniego ;/ pozdrawiam :)
  19. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    jakby ktos był zainteresowany reakcją bioxetinu z alkoholem, to chcialam tylko powiedzieć, że dzis zaryzykowałam i wypiłam dwie lampki wina. czuję się normalnie. nic mi nie jest. wiem, ze nie miesza się tego typu lekarstw z alkoholem, ale czasem są okoliczności, kiedy trudno odmowic, wiec morałow nie chce jakby co :)
  20. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    o wczoraj czuje sie troche gorzej, ale podobno tak dziala lek, najpierw fajnie, potem spadek nastroju, czekam az bedzie dobrze...
  21. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    to dobrze, idź do lekarza i nie bój się :) powodzenia
  22. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    Tu nikt z nas nie jest lekarzem, podobnie jak TY jesteśmy pacjentami. Więc nie znjadziesz na forum jednoznacznej i dobrej odpowiedzi, a jedynie wymianę doświadczeń i odczuć związanych z zażywaniem bioxetinu. radzę Ci to samo co kolega powyżej. skoro lekarz zapisał, trzeba brac. ja nie zaluje, czuje sie coraz lepiej, pozdrawiam :)
  23. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    hej! jak tam ludziki się czują? nikt nie pisze... :( u mnie z dnia na dzień coraz lepiej - 10 dni za mną i z kazdym dniem czuje ze wracam... :)
  24. martajola48

    Bioxetin jak sie po nim czujecie?

    Hej :) dziś kolejny dzień pozytywny - mało dokuczliwe skutki uboczne, więc da się żyć. Znów miałam fajne sny... Ile dałabym za to, żeby to już był ten właściwy lek...nie chcę żadnych eksperymentów... przecież nie jesteśmy królikami... :( to mój 6 dzień z bioxetinem, póki co nie szaleję z radości, czekam na dalsze jego dziaałnie. Ale cieszę się każdym dniem przezytym bez "obręczy na mózgu" i niemocy... oby nastepowała dalsza poprawa czego zyczę sobie i wszystkim, którzy biorą ten lek... rano, rano - trzymam kciuki za nas :)
×