joa1231nna

hej, dziewczyny ja też byłam na kilku konsultacjach i teraz muszę przemyśleć sprawę co dalej. Szczerze powiem że zastanawiam się czy po usunięciu za kilka lat ktoś nie napisze że jednak tego preparatu nie można usuwać i co wtedy. Zastanawiam się również czy lepiej to wyciąć czy wycisnąć (taka opcja też istnieje chociaż nie w każdym przypadku jest możliwa) i czy preparat da się usunąć w całości czy jednak jakaś jego część zostaje (o to niestety nie zapytałam bo kilka pytań urodziło się po konsultacjach)

Dziękuję za odpowiedź i z niecierpliwością czekam na informacje od Pani. Podaje swój adres mailowy: joa123nna@o2.pl Ja również postaram się odpisać ani co udało mi się ustalić na moich konsultacjach Serdecznie pozdrawiam

bardzo dziękuję Pani za odpowiedź. Ja też trochę poszukałam i podzwoniłam i to samo udało mi się ustalić. W internecie na jednej ze stron o opiniach dot. lekarzy znalazłam jeszcze informację, że jakaś dziewczyna usuwała nierówność jaka powstała 2 lata po zabiegu u dok. Jarosława Stańczyka. Niestety nie znam żadnego z tych lekarzy i nie wiem który jest najlepszy więc nie pomogę. Może któryś z lekarzy będzie dysponował zdjęciami ? Wydaje mi się jednak że efekt końcowy na pewno zależy od ilości materiału. Wiem jednak że pomimo tego iż chce usunąć preparat bardzo boje się zabiegu. W przyszłym tygodniu zapiszę się na konsultację do kilku lekarzy i zobaczę co uda mi się ustalić. Pani jest w trochę lepszej sytuacji ode mnie bo już Pani mniej więcej wie na czym to wszystko polega. Jest mi jednak niezmiernie przykro że musi Pani przechodzić przez to kilka razy, gdyż za każdym razem wiąże się to na pewno z bólem i stresem. Jeżeli by Pani chciała możemy spisać się po konsultacjach i wymienić się informacjami oczywiście już nie na forum a prywatnie?