Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anusia_2409

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anusia_2409

  1. Viera1 - ja jestem już 4tygodnie po laparoskopii, ale nie wyczułam żadnego zgrubienia wokół pępka. Jeśli boli najlepiej jak zwrócisz się do lekarza, może to nic poważnego nie ma się co martwić na zapas... Moje blizny powoli się goją, szwy miałam rozpuszczalne, powiedziano mi, że mogą się rozpuszczać do 6 tygodni, ale nie chciałam tyle czekać i już mam usunięte. W ogóle to tutaj w Anglii nie mam nawet wizyty kontrolnej po laparoskopii, dlatego jak tylko będę w Polsce udam się do swojego ginekologa. Eewa - laparoskopia to naprawdę nic strasznego, też bardzo się bałam przed, ale w dniu zabiegu byłam spokojna. Nie jest to skomplikowany zabieg o czym świadczy to, że tu w Anglii pojawiasz się w szpitalu o 7 rano a po południu już jesteś w domku. Ja byłam z tego zadowolona, że nie leżałam 3 dni w szpitalu tylko parę godzin, nie miałam żadnej lewatywy, cewnika nic z tych rzeczy, opieka też była bardzo dobra. Nie martw się na pewno wszystko będzie dobrze.
  2. Asik74 dziękuję za te słowa :) Dodam jeszcze, że czekam teraz na wyniki badań hormonów miałam robione jeszcze przed laparo i jak na razie nie przyszły... Mój partner miał też robione badanie nasienia - też czekamy na wynik... Podczas laparo wykonano też badanie drożności jajowodów - lewy drożny prawy niestety nie, ale lekarz powiedziała żeby się nie martwić, bo wpływ na to mogła mieć ta torbiel, którą mi usunęli... Tak pragnę tego dzidziusia, że co miesiąc dopatruje się objawów, które mogłyby wskazywać na ciążę :( dziś mój partner przypomniał mi słowa lekarz kiedy wypisywała mnie ze szpitala, że jeszcze w tym roku spotkamy się, ale z powodu ciąży - mam wielką nadzieję, że tak właśnie będzie...
  3. Witam, ja z moim partnerem też staramy się o dzidziusia już ponad rok :( z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej, a pojawiająca się @ wywołuje łzy, złość, smutek ..... W październiku 2010 wykryto u mnie torbiel czekoladową 3.8cm, 31 stycznia przeszłam laparoskopię (mieszkam w Anglii tu miałam robiony zabieg, z tego co czytam wygląda to troszkę inaczej niż w Polsce jeśli chodzi o czas pobytu w szpitalu i przygotowania do zabiegu) - ogólnie mogę powiedzieć, że nie ma się czego bać, ja doszłam do siebie bardzo szybko i już po tygodniu zaczęliśmy ponowne starania o dzidziusia... Niestety dziś 33dc i pojawiła się @ ... :(((( ciągle mam cichą nadzieję, ale też myśli, że nigdy mnie to szczęście nie spotka....
×