Spotkaliśmy się w dużym pokoju film na dvd, romantyczna kolacja przy świecach i czerwone wino, które mocno zakręciło nam w głowach... rozmowa, słowo do słowa...i coraz bardziej dawałeś mi do zrozumienia jak wielką masz na mnie ochotę...
napięcie tężało między nami - coraz mocniej, coraz bardziej...
i nawet nie wiedzieć kiedy, usta się spotkały, języki zawirowały w tańcu
pożądania... ciała lgnęły do siebie, oplecione ramionami... dłonie
zrywające ubranie - jeszcze chwilę... i już nadzy, rozpaleni...
pieszczoty, coraz bardziej odważne ... coraz mocniejsze ... odwróciłam się
tyłem, wyginając plecy w łuk ... Moje wypięte pośladki sprawiły, że dreszcz
spłynął po kręgosłupie... kucasz i je rozchylasz. Mój jęk, gdy język sunie
po przedziałku ... liżesz rozmyślnie powoli, nie spiesząc się ... rozkoszując się
moimi rozkosznymi jękami... mocne pociągnięcia języka, od sromu aż
po kość ogonową... zlizujesz mój nektar... czujesz, jak drżę ...
Wstajesz - dłonią muskasz srom, palce rozchylają nabrzmiałe wargi... szukasz
tego trzeciego otworka, ciasnego ... zakazanego... muskasz go opuszkiem,
raz i drugi... wodzisz wokół...i wsuwasz swój palec potężny dreszcz podniecenia, gdy nie wytrzymuje
i popuszczam pierwsze krople... szept przy uchu:
- nie krępuj się, skarbie ... zrób to...
Z głośnym westchnieniem puszczam delikatny strumień... uderza w Twoją
dłoń, przesącza się między palcami... Wypięta w pozycji na czworakach, ponętnie kręcę pośladkami - przyjmuję
nabrzmiałego członka w swoje mokre wnętrze. Szybkimi, mocnymi ruchami
wbijasz się we mnie. Nie zatrzymany film na dvd cały czas leci, wypełniając
półmrok pokoju migotliwymi cieniami, dialogi mieszają się z moimi
przeciągłymi jękami i głośnymi, mokrymi odgłosami pchnięć. Alkohol robi
swoje - puszcza większość zahamowań. Głęboka, bezwstydna penetracja,
czuję się wypełniona... Czuję,
że już nie wytrzymam - ale cudem udaje mi się powstrzymać nadchodzącą
falę jeszcze przez sekundę... jeszcze przez moment. Dziko i mocno rżnięta,
zaparta o podłogę drżącymi rękami... piersi kołyszą się miarowo...
pochylasz się i pocierasz końcami palców twarde sutki - tego już za wiele,
błyskawica przeszywa moje ciało - głośny krzyk... mięśnie puszczają
i nagromadzona w pęcherzu ciecz znajduje ujście w gorącym, silnym strumieniu,
uderzającym z charakterystycznym dźwiękiem o podłogę. Skurcze pochwy sprawiają,
że i Ty nie wytrzymujesz - wbijasz się do końca i w gwałtownych spazmach pompujesz
gorące nasienie w moje rozpalone i mokre wnętrze. Potężny wytrysk, kolejne
porcje nie mieszczą się w środku... ciekną bokiem, gęstymi strumyczkami
płyną na już mokrą podłogę... To musiało być gorące ... mmmmm... a gdybyśmy się rżnęli, na siedząco - ja
okrakiem na Twoich udach, Twoje dłonie na moim tyłku...unosiłabym się na Twoim
sterczącym członku... i opadała... unosiła i opadała... penetrowałbyś mnię
głęboko... lizalibyśmy się, wulgarnie i mocno... i w pewnym momencie sięgnąłbyś
w dół i mocno rozsunął wargi sromowe, dotychczas ciasno opinające
pulsujący pal ... Zacząłbyś masować trzeci otworek... ten najbardziej intymny...
mmmmm .... druga dłoń masuje podbrzusze, czujesz, jaki pęcherz mam nabrzmiały... A potem na łóżko. Ty położyłbyś się na mnie i mocno docisnął do łóżka, abym poczuła ,że zaraz się zleję. Potem przez dłuższy czas pieściłbyś moją łechtaczkę aż zrobiłaby się pulsująca i nabrzmiała. Następnie wszedłbyś we mnie i ostro posuwał...mocno czułabym każde pchnięcie, ponieważ byłoby tam bardzo ciasno...
To jedno z moich opowiadań.Może napisz coś takiego dla swojego faceta i to go rozgrzeje do czerwoności.Mój jak to czyta , to mu staje w końcu :)