anka1984 27

przynajmniej masz wesoło bo ja mam męża za granicą i jak mnie złapie to tylko taxi i inicjatywa własna. skupiłam się na kompletowaniu rzeczy do domu typu wózek, łóżeczko i ubranka dla dziecka... tak po cesarce to tylko lekkostrawne, ale wydaje mi się, że z takim bólem to nie jedzenie w głowie. boję się jak cholera. ale trzeba być optymista. słyszałam, że nie trzeba brać całej paczki pampersów bo pielęgniarki podbierają dla tych matek co nie mają wcale...ale to taka osobista dygresja

zazdroszczę Ci że masz termin już teraz, ja najwcześniej 11 września i też się boję cesarki bo ostatnio się okazało że mam problem z krwią, bardzo spadają mi płytki więc wszystko będzie zależało od hematologa i mojego gina. nie wiem co o tym myśleć bo po pierwszym porodzie dziecko leżało ponad 2 tygodnie na neonatologii. załatw sobie kogoś kto przyniesie Ci od czasu do czasu coś do jedzenia z domu bo to szpitalne jest niejadalne, ja przez 2 tyg nic tam nie zjadłam. też nie mam większości z tych rzeczy, o których pisze koleżanka ale mam nadzieję że w sierpniu się skompletuję. pozdrawiam

mi zostało wstępnie 80 dni, minie szybciej niż myślę. mi wróżka też powiedziała, że będzie dziewczynka i się sprawdziło z czego bardzo się cieszę. te wyniki to chyba każdy lekarz sobie sam mniej więcej ustala, bo jak zmieniłam lekarza w 20 tygodniu to był zdziwiony, że nie miałam np. próby glukozowej zrobionej.

ciężko jest wybrać odpowiedni, ja chciałam klasyczny więc kupiłam roan marita. mam pytanie czy robiłyście już gdzieś w legnicy badanie HBS? właśnie dostałam skierowanie od dr Pacułta, nigdy wcześniej takiego nie miałam. no i już ostatnie usg, mój lekarz tak jak mówiłam poleca dr Rojka i dr Hercunia.

no już nie chodzę, bardzo się zawiodłam kolejny raz i to na poważnej sprawie więc postanowiłam przenieść się do dr Pacułta, trudno było ale w końcu się zgodził. dr Rojka nie znam więc się nie wypowiem, dr Hercuń prowadził mi pierwszą ciążę i kilka koleżanek było na usg w ciąży więc nie miałam oporów żeby iść.

wiesz czy ktoś ma ochotę pisać czy nie to ja nie wnikam, ale nie koniecznie mam ochotę czytać w kółko te same pytania, zaglądam tu bo chcę się czegoś ciekawego dowiedzieć a nie w kółko czytać to samo...podobno istnieje coś takiego jak czytanie ze zrozumieniem. nie prosiłam go o te zdjęcia, po prostu zobaczył moją kartę ciąży, uśmiechnął się i powiedział, że skoro przychodzę od tego lekarza to znak i po prostu chciał mu zrobić na złość i jak najlepiej mnie przyjąć, a z tego co wiem to się nie lubią. w każdym razie byłam zadowolona, nie zależało mi na 3 ani 4d, bo sam mi dał do zrozumienia, że nie liczy się wymiar a informacje, które można otrzymać z każdego dobrze przeprowadzonego badania, i że w większości przypadków to zwykłe fanaberie. ale każdy decyduje jak wydaje pieniądze i czego oczekuje. rozmowny był w miarę, wszystko mi wytłumaczył o nic nie musiałam pytać, tylko o to kiedy dziecko powinno się obrócić. płeć pozostała tajemnicą bo moja gwiazda za każdym razem obraca się plecami ale stwierdził, że dla niego to najładniejsza dziewczynka na świecie, i trzymam kciuki oby tak było. pozdrawiam

ja większość kupiłam na allegro, wózek również, łóżeczko w ikea a materac w super hurtowni w lubinie na kolejowej, w legnicy jest fajna hurtownia maluch na wierzbiaku, duży wybór i tanio.

czy starszawy trudno mi ocenić na pewno przed 50.

w feminie jest każdy rodzaj usg i sama decydujesz jakie chcesz, co łączy się oczywiście z ceną, najtańsze jest 2d 150zł. u hercunia jest tak samo tylko 2d kosztuje 100zł ja mam termin w połowie września, a nad szkołą jeszcze się zastanowię.

ja też nie wierzę w przesądy i właśnie pierwszy wsad białych ciuszków pierze się w pralce...a do porodu jeszcze 3 miesiące powiem tak, dr hercuń zawsze odnosił się wobec mnie ok, ma najlepszy sprzęt w legnicy, podobny jest w feminie i w legnickim polu ale tego ostatniego wybitnie nie polecam. femina jest ok, robiłam tam pierwsze usg tzw. genetyczne też 2d i było super, ale oczywiście 150zł, lekarz który mi je robił stwierdził że jeżeli zdrecyduję się na kolejną wizytę to też bez problemu mogę wybrać 2d bo to w ocenie medycznej nie ma znaczenia, a tylko rodzice decydują jak chcą oglądać swoje dziecko. w feminie usg robił mi dr szczepański, który cieszy się dobrą opinią wśród lekarzy. u dr hercunia dostałam od razu opis plus zdjęcia a w lubinie musiałam poczekać ok 10 dni i pojechać po nie. myślę, że wybór jest duży i nie ma co się kierować uprzedzeniami ale oczywiście pójdziesz tam gdzie uznasz za stosowne, ja poszłam bo znam osobę i lekarz prowadzący sam zasugerował że to dobry specjalista bo jak wiadomo sam sprzęt nie wystarczy ale umiejętności się liczą. na następne też pójdę do dr hercunia.

cóż legnica to dziwne miasto i po obdzwonieniu ok 20 gabinetów endokrynologicznych udało mi się umówić na wizytę w jaśkowicach na 30 czerwca, nikogo nie obchodzi to, że jestem w ciąży. w pierwszej ciąży przytyłam 12 kg (o ile można to nazwać tyciem) po wyjściu ze szpitala założyłam rzeczy z przed ciąży. teraz jestem w 22-23 tygodniu i mam do przodu 6.5 kg. lekarka rodzinna kazała mi jeść truskawki i pić sok lub herbatę żurawinową odnośnie różnych stanów zapalnych a także na bakterie także te w moczu. za pierwszym razem kupowałam większość rzeczy pod koniec ciąży, a teraz mam już większość, jakoś nie mogę się powstrzymać...ale staram się nie wierzyć w przesądy... poza tematem polecam wizytę u doktora hercunia dla zainteresowanych usg połówkowym, byłam na zwykłym 2d ale jestem bardzo zadowolona.

dr Malkiewicz jest przeciwny L4, jakiś czas temu był artykuł w konkerach w którym on się głównie wypowiadał pt. "ciąża to nie choroba", ja teraz nie pracuję więc nie będę z tego korzystać ale oczywiście dużo zależy od trybu pracy, co do wizyt to ja przeważnie odczekuję swoje 4 tygodni ale przychodzą kobiety bez rejestracji, po prostu położna każe im czekać najczęściej do końca dyżuru i dr przyjmuje jak skończy przyjmować te zarejestrowane. byłam dzisiaj u innego ginekologa i dopatrzył się u mnie złych wyników poziomu hormonu tarczycy (tsh), czy możecie mi polecić jakiegoś dobrego endokrynologa?

odradzam zakup maxi cosi bo tylko wydasz kasę a potem albo będziesz się prosić żeby ktoś odkupił albo oddasz komuś za darmo, dziecko pojeździ Ci w nim max do 5 miesiąca pomimo, że nie będzie ważyć te 11kg, po prostu zacznie siadać i zaraz będziesz kupować fotelik. może poszukaj używanego albo jakiejś innej firmy np baby millo. co do tych stringów to rzeczywiście przesada bo jak mają spełnić jakąś funkcję skoro po porodzie tampony są niewskazane. gratulacje za inteligencję.

ja będę kupowac roan marita na pompowanych dużych kołach wersja 3w1. jest spory wybór. najgorsze są te małe plastikowe bo wózek jest niezwrotny, a piankowe szybko się zużywają. co do tego komisu koło reala to strasznie drogo tam jest używane łóżeczko 300 zł a uzywany wózek bezfirmowy 750. lepiej poszukac na żywo godzieś w sklepie i zamówic przez internet czasem na prawdę są okazje.

ten komis na izerskiej jest chyba zaraz koło apteki w takim blaszaku. co do tych badań to ja ostatnio robiłam w szpitalu grupę 30 zł, morfologię 7 zł i wr 13 zł. na górze w laboratorium szpitalnym bo w punkcie krwiodawstwa grupa kosztuje już 45 zł. mojej szwagierki koleżanka pracuje na położniczym, właśnie się dowiedziałam, i na chwilę obecną nie ma możliwości wzięcia sali 1-osobowej, ponieważ w szpitalu była jakaś kontrola i wykazała, że pobieranie opłat jest nielegalne więc przekształcili te sale na normalne ogólnodostępne. co do porodów rodzinnych to podobno są odwołane ze względu na zbyt duże zagrożenie infekcjami itp dla kobiet rodzących oraz dzieci ze str osób trzecich (chociaż ja uważam, że chodzi o to żeby te osoby trzecie zbytnio nie przeszkadzały lekarzom, którym czasem coś nie wyjdzie i w razie czego żeby nie były po prostu świadkami jakiegoś zajścia, bo rodzącej, zmęczonej kobiecie wszystko można wmówic). mam nadzieję, że moja fasolka 11 maja pokarze, że jest Marysią, na którą czekamy. pozdrawiam

dzięki za info, przedzwonię do szpitala i zapytam o tę szkołę. odnośnie lekarzy to znajome jest mi tylko nazwisko cybulska, te dwa pozostałe nie. zaryzykuję i skorzystam z wizyt u jeszcze jednego lekarza dr Pacułta, który też jest ok i dzisiaj udało mi się do niego umówic. dodatkowo pracuje w szpitalu, nie liczę na żadne względy ale z opinią o tym że pacjentki dr Malk...są gorzej traktowane spotkałam się już wcześniej. pa