Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anka1984 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anka1984 27

  1. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    zakończyłam właśnie edukację na etapie studiów magisterskich i moja Mańka urodzi się z tytułem magistra, żeby wszystko było takie łatwe... w 6 miesiącu miałam 11.9 a teraz czyli w 34 tyg. 12.2 brałam żelazo o przedłużonym uwalnianiu tardyferon na receptę - różowe tabletki. co do tych zabiegów to też nie mam ochoty marnować pieniędzy na zastrzyki, mam zamiar zdecydować się na dermabrazję laserową czyli stopniowe, kontrolowane poparzenie skóry, które powoduje odparowanie zmienionych tkanek. koszt około 5-6 tys, czas rekonwalescencji około 3-4 tygodni też dość bolesne a ostateczne efekty dopiero po roku. najchętniej poddałabym się plastyce chirurgicznej ale moja krew źle krzepnie i dodatkowo jest możliwość martwicy rany. napisałam do paru klinik maile z pytaniami dot. kosztów, skuteczności, ew. powtarzalności zabiegów itp, czekam na odp. co do hbs to robiłam w zeszłym tyg. w przychodni na tatrzańskiej, trzeba być na czczo, pobrania są do 10 rano, koszt 15 zł, nie trzeba się nigdzie rejestrować, w szpitalu też do 10 albo do 11 koszt 18zł plus 3 zł pobranie. wszędzie jest odpłatne. jeżeli chodzi o te sprawy meldunkowe to takie małe dzieci automatycznie są meldowane tam gdzie matka jest zameldowana, trzeba tylko zgłosić w danym urzędzie miasta czy to gminy, że urodziło się dziecko. w szpitalu dostaje się potwierdzenie o urodzeniu dziecka i z tym idzie się do miejscowego urzędu stanu cywilnego u nas na chojnowskiej i zgłasza razem z mężem dane dziecka, czyli imię i nazwisko. na to jest miesiąc. może to zrobić sam mąż lub nie wiem jak w przypadku nieformalnych związków. na becikowe jest więcej czasu ale żeby dostać w ogóle becikowe na terenie danej gminy trzeba być zameldowanym nawet na pobyt czasowy, chociaż jedno z rodziców. podobnie sytuacja ma się co do tego dodatkowego tysiąca, to jest fundusz socjalny dla mieszkańców danej gminy, więc trzeba wykazać, że się mieszka na jej terenie legalnie. w urzędzie miasta jest jakaś komórka, która odpowiada za dodatkowe becikowe, a jak nie to babki z mopsu udzielają wszystkich informacji wystarczy zadzwonić na poselską.
  2. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    wrażenia na pewno nie będą pozytywne jeżeli chodzi o zabieg, a w 100 % na pewno w momencie płacenia ale będę walczyć w końcu urodzenie dziecka nie musi powodować godzenia się z rozstępami, nadmiarem kilogramów ani ogólną degradacją ciała. trzeba walczyć!!!!!
  3. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    no niestety rozstępów nie da sie uniknąć jeżeli ma sie do nich skłonność, mi przy pierwszej ciąży zrobiło się mnóstwo w dolnej części brzucha, kilka nad pępkiem i trochę na piersiach. Nic z nimi nie robiłam bo nie miałam pewności czy będę miała jeszcze dzieci. Teraz już wiem ze na Marysi się zakończy i przeszukuję strony internetowe bo mam zamiar zrobić sobie dermabrazję laserową bo nie jest tak drastyczna jak plastyka brzucha i podobnie skuteczna. Mam nadzieję że z wagą pozbieram się do końca roku a na wiosnę znajdę jakiś przyzwoity salon kosmetyczny.
  4. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    ja prałam w loveli prawie 2 lata i teraz też mam lovelę. po prostu lubię ten zapach, miło mi się kojarzy. pogoda beznadziejna zwłaszcza jak trzeba wyjść z psem albo po auto do garażu. może jutro będzie lepiej.
  5. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    femina wynajmuje sale porodowe od szpitala i nie wiem czy je remontowali do tego celu specjalnie ale te szpitalne są w opłakanym stanie. Znajoma rodziła tam 2 dziecko miesiąc temu i mówi że komuna to mało powiedziane.
  6. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    widzę że mojemu komputerowi odbiło. Przepraszam ta ilość postów nie była zamierzona
  7. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    Jolinka, a powiedz gdzie robiłaś HBS i ile płaciłaś? mi na anemię zarówno ginekolog jak i lekarz rodzinny kazali jeść wszystkie czerwone owoce, czyli truskawki, maliny, porzeczki, wiśnie i czereśnie. no i wydaje mi się, że to przyjemniejsze niż tabletka żelaza.
  8. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    Jolinka, a powiedz gdzie robiłaś HBS i ile płaciłaś? mi na anemię zarówno ginekolog jak i lekarz rodzinny kazali jeść wszystkie czerwone owoce, czyli truskawki, maliny, porzeczki, wiśnie i czereśnie. no i wydaje mi się, że to przyjemniejsze niż tabletka żelaza.
  9. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    od 17. 30 zaczyna przyjmować pacjentki prywatnie. czasami wychodzi wcześniej jak nikogo nie ma. najlepiej zadzwoń rano na stacjonarny.
  10. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    ja też uważam, że to operacja a nie żaden zabieg jak próbują wciskać nam kit. wiadomo kiedy nie ma wyjścia to nie ma. znajoma rodziła przez cc pierwsze dziecko z musu przez to, że dziecko się nie obróciło. ale przy drugim pomimo podobnej sytuacji zdecydowała się na naturalny poród i urodziła bez problemów, bo jak powiedziała nie chce przechodzić tego horroru 2 raz. byłam laski u dr hercunia na ostatnim usg, zrobił mi 4d a zapłaciłam jak za zwykłe jak to powiedział to w prezencie. moja Mańka leży już głową w dół i waży około 1660 gramów. termin przesunął sie na 13 września. pozdrawiam
  11. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    ja tez robiłam pakiet badan pretalnych w feminie i jestem zadowolona. Ale na porod tam bym sie nie zdecydowała 1000 zl za naturalny 3000 zl cc, a teraz i tak porodowke przeniessli na bema do szpitala. Jeszcze trzeba zdazyc dojechac!! 2 usg robiłam juz u dr hercunia i jestem zadowolona wiec jutro tez do niego ide na zwykle 2 d bo sam mi zasugerował ze inne nie bedzie potrzebne. Co do opieki medycznej to do 20 tyg korzystałam z porad dr malkiewicza, wizyty długie, konkretne, wszystkie badania łacznie z sercem dziecka ale usg beznadziejne, no i troche zla opinia wsrod innych lekarzy wiec sie przenioslam do dr pacuta konkretny lekarz, wszystko tłumaczy, bada, doradza, zaleca inne szczególowe badania. Wszystko bez łaski i za darmo. Jak sie nasłuchałam opinii o legnickich paniach dr a to nie pojedynczy przypadek, zdecydowałam sie na faceta.
  12. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    Jolinka ja też rodziłam pierwsze dziecko ponad 10 lat temu, w sumie było ok - szybko bo od 18 do 20.20 było po wszystkim, później było gorzej ale to inna historia. Leżałam w pokoju 3 osobowym, teraz nie wiem jak będzie z dnia na dzień boję się coraz bardziej. Majka a jakiego lekarza miałaś przy porodzie? Miałaś nacięcie?
  13. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    jolinkac, czyli rodzisz tuż przede mną bo ja mam termin na 11 września ale chyba nie doczekam bo dzisiaj na zakupach dostałam takich skurczy, że myślałam że od razu do szpitala pojadę, na szczęście mi przeszło, może to ten upał, może jakieś nerwy. co do dr c-s to z opinii moich koleżanek mam same złe info, więc nie będę przytaczać, chociaż są laski które są zadowolone, wiadomo indywidualne odczucia, ja chodzę do faceta i jestem zadowolona. jeżeli chodzi o pokoje to jak już wcześniej pisałam mojej szwagierki koleżanka jest położną w legnicy i ma inf z pierwszej ręki, na oddziale nie ma żadnego remontu, po prostu musieli zamknąć pokoje bo pobieranie opłat za pobyt okazało się nielegalne i to wyszło przy jednej z kolejnych kontroli. być może coś się zmieni, próbuj dowiaduj się, może akurat coś się zmieni. pozdrawiam
  14. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    jak wiadomo w tym przypadku nic nie można sobie zaplanować, jakby nie patrzeć to operacja i różnie może być. Ja piję ponad 1.5 litra mineralki, do tego 2 kawy i mnóstwo owoców typu brzoskwinie, arbuz itp. Ale to dobrze, przy takiej pogodzie to konieczne.
  15. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    moja córka też będzie miała na imię Lena, chociaż debatujemy jeszcze czy na pierwsze czy na drugie bo jedno na pewno będzie Marysia. co do cesarki to też wolałabym uniknąć bo boję się, że długo będę wracać do sprawności a nie będzie miał mi kto pomagać, ale hematolog powiedział, że jak tak dalej będzie z wynikami to pewnie nie uniknę ze względu na ryzyko wykrwawienia się. mia nie wiesz czy dr hercuń nie wybiera się w najbliższym czasie na urlop? bo czeka mnie ostatnie usg a przybieram się do dzwonienia od tygodnia.
  16. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    legnica ma podpisana umowę z akademią medyczną. co do sal 1 osobowych to chyba bym nie chciała bo nie będzie miał kto mnie odwiedzać poza mamą jak będzie miała wolne więc chyba bym się bała zostawić dziecko samo w takiej sali jak nie będzie odwiedzin na przykład. w takiej trójce zawsze ktoś jest, przy zasłabnięciu może pomóc. jakoś przeżyję te kilka dni, nawet z obcymi, a może się zdarzy, że będzie w miarę luz i nie będzie w każdej sali pełno.
  17. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    ja rodziłam w legnicy bo tu mieszkam, w ciąży nie było żadnych komplikacji więc nie było sensu porywać się na wrocław. mam nadzieję, że teraz też tak będzie pomimo, że nie mieszkam już w legnicy ale mam tu mamę więc przeniosę się do niej kilka dni przed jeżeli doczekam. nie ma w legnickim szpitalu żadnej reguły, jak ja rodziłam był lekarz i 2 położne, szybko, sprawnie i na temat główna część porodu 20 minut, potem szycie itp. godzinę odczekałam po porodzie i na salę. byłam sama bo dopiero tego dnia ruszyła fala porodów i się zaczęło - jedna po drugiej siostry się śmiały, że się wakacyjne dzieci rodzą. natomiast moja znajoma rodziła i miała studentów przy porodzie. mam nadzieję, że można się na coś takiego nie zgodzić. 2 koleżanki miały cc w tym samym czasie, jedna bez stresu w koszuli podwiniętej nad brzuch, wszystko spokojnie i bez stresu a druga nago z cewnikiem i kroplówką w garści paradowała z fotela na łóżko. trzeba mieć po prostu szczęście. nasłuchałam się wielu opinii i chciałam rodzić z mężem ale może się okazać, że go nie będzie i niestety będę sama.
  18. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    no to najwidoczniej dużo się zmieniło z jednej strony na lepsze, bo jak ja rodziłam to obchód odbywał się tak jak napisałam wcześniej, a łazienki były tragiczne, a z drugiej strony na gorsze bo nawet pieluch jednorazowych nie dają. cóż w takich czasach przyszło nam żyć, zapewne każda z nas będzie miała inne doświadczenia po swoim porodzie. co do imion to ja od początku byłam zdecydowana, że będzie podwójne jak przy pierwszym dziecku, gdyby był syn to konstanty maksym, ale na szczęście okazało się że dziewczynka więc maria lena lub na odwrót. sama dałabym hania ale sąsiedzi już mają małą hanię, co do chłopca to tomek rzadko się teraz spotyka więc może to i dobry pomysł, przynajmniej nie będzie oklepane. w sumie to która z nas rodzi najszybciej? bo ja mam wstępnie termin na 11 września. będziemy się po kolei wymieniać doświadczeniami.
  19. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    kwestia własnej decyzji wiadomo, każda z nas będzie karmić jak uzna za stosowne, my z mężem zdecydowaliśmy, że będzie tak a nie inaczej. nie ma co kopii kruszyć, jesteśmy dorośli. co do tych kontroli krocza, to 10 lat temu w godzinach obchodu jeszcze przed odwiedzinami, chodził lekarz od łóżka do łóżka i po prostu kazał podwinąć koszulę i pokazać krocze, (nie można było mieć majtek) odbywało się to w obecności personelu obecnego na obchodzie i innych pacjentek. nie wiem czy teraz też tak jest. podobno jest dodatkowo badanie na fotelu ginekologicznym na 2 dzień po porodzie bez znaczenia czy poród był naturalny czy cc. co do tego nacinania to tego obawiam się najbardziej, a raczej tego żeby mnie dobrze zszyli, za pierwszym razem było ok, blizna prawie niewidoczna. dr pacułt się przyłożył. nie wiem co gorsze pęknięcie naturalne czy nacięcie, oba i tak bez znieczulenia. mam tylko nadzieję że po pęknięciu też szyją. W każdym razie nic przyjemnego.
  20. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    wiadomo indywidualna sprawa, oglądałam ostatnio jakiś program z poradami ginekologa, który przyznał, że stan kobiet podczas karmienia piersią nie jest naturalny, ponieważ prolaktyna powoduje uczucie szczęścia itp., nie wiem nie sprawdzałam ale wiem, że moja koleżanka miała duży problem z odstawieniem córki od piersi, chciała stosować antykoncepcję hormonalną i było to konieczne, ale nie takie łatwe, zarówno dla niej bo miała chwile załamki kiedy hormony nie pracowały już tak jak wcześniej, jak i dla dziecka które aby się odzwyczaić jadło tylko na rękach taty, który nie zawsze był w domu. nikogo nie mam zamiaru do niczego namawiać ani od niczego odwodzić, jesteśmy dorośli więc sami decydujemy o naszym postępowaniu. mam dla Was aptekę do polecenia, kupowałam w niej wiele rzeczy głównie dla dziecka oraz witaminy typu falvit itp. wcześniej poszłam do kilku legnickich aptek z kartką i porównałam ceny, okazało się że jest dużo taniej, wysyłka jest ekspresowa i nie trzeba się rejestrować, wtedy wysyłka jest tylko po dokonaniu przelewu, a jeżeli ma się konto można wybrać jedną z wielu opcji wysyłki(mam tylko jedno do zaznaczenia, nie wpłacajcie pieniędzy na konto inne niż te przysłane z adresu apteki a zazwyczaj przychodzą 2 nr jeden od pośrednika, drugi z apteki - lepiej nie ryzykować) www.venafarm.pl i właśnie znalazłam fajny sklep z rzeczami w promocyjnych cenach, wiadomo jak się mało zamawia to się nie opłaca ale przy kilku rzeczach zawsze parę gr się przyda www.superkoszyk.pl pozdrawiam
  21. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    kurdę spałam dzisiaj do 11 bo się wczoraj wybrałam do poznania pociągiem załatwiać ostatnie sprawy z obrona magisterki - masakra 12 godzin poza domem. wiadomo nie dla każdej z nas wszystkie zachowania są naturalne i ja też nie wyobrażam sobie leżeć publicznie z cyckiem na wierzchu, poza tym po porodzie moje dziecko leżało na innym oddziale i tam można było karmić tylko na siedząco, a 3 dni po porodzie siedzenie z dzieckiem na ręku nie jest możliwe. mój syn do 2 roku jadł bebilon ok. 40 zł duża puszka, mała ok 23. koleżanka karmiła nanem bo jej synek ważył 2300 a to mleko jest podobno najbardziej tłuste i jak już za dużo zaczął przybierać lekarz kazał odstawić bo się zrobił okrąglutki. na szczeście moja mama mieszka niedaleko od szpitala więc jak czegoś mi braknie to zawsze zadziała. pozdrawiam, idę się opalać na ogród bo to słońce tak kusi...
  22. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    http://szpital.legnica.pl/nowa/index.php?option=com_content&view=article&id=493:fundacja-sfinansuje-oko&catid=32:aktualnoci polecam lekturę
  23. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    nie wiem jak się teraz rodzi, sama się zastanawiam, ja rodziłam na fotelu, trochę większym niż ginekologiczny, nie mam zbyt wielu inf. bo wszystkie moje koleżanki miały cesarki to nawet do fotela nie dotarły ale podobno szpital testuje teraz jakieś nowoczesne super łóżko do porodów w wielu pozycjach, tylko tak szczerze mówiąc nie wiem gdzie tych pozycji typu kuczna itp. można się nauczyć, bo zapowiadana szkoła rodzenia przy szpitalu chyba nie działa. wolałabym wiedzieć czego mam się spodziewać jak mi położna powie, że mam rodzić tak czy inaczej.
  24. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    nie, nie karmiłam piersią nie widziałam takiej potrzeby i nie mogłam się przełamać psychicznie, mam super zdrowe dziecko które nie chorowało aż do 6 roku życia i teraz też nie choruje zbyt często, więc nie wierzę w te wszystkie pierdoły o immunologii itp. kwestia gustu, podejścia psychicznego itp. mam nadzieję, że teraz też nie będę musiała się zmuszać, tylko po prostu kupię bebilon i nie będzie na oddziale problemów z karmieniem. co do tych koszul to najlepiej pójść na rynek obejrzeć, ew. przymierzyć i zamówić na allegro, rodziłam pierwsze dziecko w czasach kiedy do porodu dawali szpitalną koszulę, więc jak się zabrudziła włożyłam swoją i już, nie miałam żadnych problemów bo i połóg przebiegał u mnie jak zwykła miesiączka 5 dni i po wszystkim, ciężko powiedzieć jak będzie teraz ale 2 na pewno zabiorę. niby wstępnie 3 dni a wyprawa jak na miesiąc.
  25. anka1984 27

    Poród w Legnicy-kto rodził?

    co do warunków szpitalnych to nie tylko pieluchy są deficytowe, jak urodziłam pierwsze dziecko to nawet mleko mój mąż musiał przynosić bo wiecznie były problemy, niestety szło paniom pielęgniarkom w zawrotnym tempie. wezmę do szpitala tylko kilka pieluch zawsze mi ktoś podrzuci, nie mam zamiaru nikogo sponsorować. jeżeli chodzi o te koszule na rynku to też je widziałam, jedna kosztuje około 35 zł, więc weszłam na allegro i znalazłam tę samą z tej samej firmy za 18.
×