Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martuszka82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martuszka82

  1. Cześć! Dziewczyny mam pytanie, czy w kupkach waszych dzieciaków tez są resztki niestrawionego pokarmu? np. kawałki marchewki, bo te najlepiej widać. Mały od jakiegoś czasu robi luxne kupy, a od wczoraj ma biegunkę, dupsko odparzone, dzis o 3 w nocy wstalam bo płakał, a tam łóżeczko okupciane o mały trochę też. Dziś idziemy do lekarza, ale może coś poradzicie?
  2. Cześć! Witam po weekendzie. W grodzie Kopernika pogoda raczej nie rozpieszcza, udalo nam sie co prawda wyjsc w sobote i niedziele na spacer, ale żeby dziecku w środku wakacji zakładać kurtke to już chyba coś nie tak. Od czwartku przyzwyczajam małego do zasypiania we własnym łóżeczku, zawsze zasypiał ze mną na kanapie, łatwo nie jest, ale sie nie poddaję. Zastanawiam się nad jakąś fajną zabawką dla malego, taką edukacyjną, rozwijającą, macie jakieś pomysły?
  3. Cześć! Jestem w pracy ale jakoś cicho dziś więc postanowiłam podnieść frekwencję na forum. Mój szkrab pięknie robi pa pa i jak mu się chce to pokazuje „taki duży. Ma taka zabawkę z kółkami, taką wieżę i nauczył się nakładać już kółka na ten drążek czy jak to się tam nazywa. Poza tym zawsze jak zrobi kupę to pada hasło: „szoruj do łazienki i Hubert raczkuje do łazienki, staje przy wannie i czeka aż go rozbiorę, wsadzę do wanny i umyję mu dupne. Uwielbia się chlapać. Co do siusiaka, to też za niego łapie w kąpieli. Jeśli chodzi o rozgniatanie rzeczy to bywa z tym różnie, ostatnio dorwał małego pomidora, (taki ekologiczny z ogródka mojej mamy) pożarł go prawie całego, to co zostało rozgniótł i wytarł rączki w bodziaka, żebyście go widziały hehehe cała rodzina miała ubaw bo kawałki pomidora miał nawet w uszach, co śmieszniejsze pomidora jadł pierwszy raz w życiu. Zmykam bo muszę troche popracować
  4. Umowa przedwstępna podpisana, dokumenty do banku złożone, teraz pozostaje tylko czekać ... mam pytanko, mój smyk ostatnio obraził się na obiady, pluje tak, że wszystko dookoła jest w jego obiadku, w zasadzie jedyne co ostatnio toleruje to kalafior i brokuły, jak mu dam jagurcik, albo owoce to wcina, herbatniki, chrupki, kaszkę (musi być z jakims owocem), chlebek z masełkiem i szyneczką, a obiadki są be. Już nie wiem co wymyślać ...
  5. Cześć dziewczyny! Całe wieki mnie tu nie było, staram się czytać forum, ale z pisaniem to już kiepsko. Wiola suknia śliczna, ja zrobiłam tak jak ty, chodziłam po salonach, przymierzałam, potem wzięłam 3 zdjęcia i poszłam do krawcowej, suknia wyniosła mnie 2 tys a nie ponad 3. Swoja droga próbuję ja sprzedać ale to wnet nie realne. Disy fajny pchacz, ja też się zastanawiam nad taką zabawką, ale może ktoś kupi małemu na roczek, teraz troche krucho z kasą u nas będzie Becia0308 trzymam kciuki za pracę, na pewno będzie ok. Co u nas? Hubuś nadal w posiadaniu tylko 6 zębów, ale chyba jakiś znów idzie bo kupy luźne, katar z nosa i mega marudzenie. Poza tym synuś wymyślił sobie zabawę, wchodzi na fotele i kanapę ale zejść już skubany nie umie, chociaż staram się go uczyć, bo kiedyś mogę nie zdążyć dobiec, póki co mały olewa tą edukację, za bardzo mu się wszędzie spieszy. Jest straszliwie ciekawski, wszędzie musi wejść, wszystko zobaczyć nawet jak idę do łazienki to biegnie za mną, tak że nawet na kibelku nie mam spokoju. Byliśmy z małym nad morzem, piach baaaaadzo mu się podobał, tata lepił babki z piasku a on je niszczył, ubaw miał po pachy. A mogole to straszny nerwus z niego, krzyczy, płacze jak mu coś nie pasuje a do tego ostatnio ma focha na obiady, pluje, masakra No i najważniejsze, kupujemy mieszkanie, tzn mieszkanie dla teściowej z którą teraz mieszkamy, kawalerkę, a my zostaniemy na tym większym w którym teraz mieszkamy wszyscy. Dziś idziemy podpisać umowę przedwstępną jutro dokumenty do banku no i trzymajcie kciuki żebyśmy dostali kredyt. Być może pod koniec wakacji będziemy już mieszkać sami marzę o tym, chociaż te raty ech same wiecie
  6. Witam! coraz mniej czasu na kompa, ciepło, więc po pracy wychodze z małym na spacer a w weekend nadrabiam zaległosci jeśli chodzi o sprzątanie, pranie, prasowanie, gotowanie itd... normalnie matka polka :) Piszecie o spacerówkach, ja oglądałam kilka i doszłam do wniosku, ze owinna być dość zabudowana, bo jesienią trzeba bedzie w nią wsadzic szkraba ubranego w ciepłą kurtkę czy kombinezon i musi sie jednak zmieścić, a jak bedzie dośc szeroka i zabudowana to bedzie mu i cieplej i wygodniej i w związku z tym mam dwa typy: Delti Dot - tego widziałam na żywo, fajnie sie prowadzi i składa, ma dużą (powiększaną budkę), oslonke na nóżki, folię, torbe, łatwo sie składa i jest szeroki, przymierzyłam młodego, miał jeszcze naprawde sporo miejsca, a Hubert do malutkich nie należy (10 kg) Coneco Saturn - ten też spełnia moje oczekiwania, ale nie widzialam na żywo. napiszcie co o nich myślicie, może wiecie jak sie sprawują w uzytkowaniu. Dobra, wracam do pracy, postaram sie nadrobić zaległosci i coś napisać jeszcze. A zapomniałabym, czy któreś dziecko ma zabawkę KULA HULA z firmy VTech?
  7. Cześć dziewczyny! Z racji tego, że dziś Wschód świętuje Dzień Zwycięstwa, to w pracy mam luzik, prawie nikt nie dzwoni, maili nie ma, w zasadzie to aż trochę nudno. Byłam dziś z małym u lekarza bo coś pokasłuje, ale pani osłuchała i mowi, że czysto i że to może być od śliny i katarku, który spływa. Zważyłam go przy okazji, 9700 g. Weekend byliśmy w sobotę na działce u wujka, mały zachwycony trawą a wczoraj cały dzień spacerowaliśmy po starowce, zrobiliśmy sobie zdjęcia z Kopernikiem i Flisakiem i mały nawet zadowolony, nie wyrywał się z wózka. FB nie mam profilu i wolałabym chyba nie zakładać, Dasiy jakby cuś, to będziemy pisać we dwie na kafe ;) Becia może te humorki to ząbki, u nas marudzenie bo idą 4 naraz, w sobotę młody obudził się z płaczem o 4.30 rano, co mu się nie zdaża, nakarmiłam i się ululał, ale faktycznie ząbki mu dokuczają. Wiolaaa z tym remontem to sąsiedzi trochę chyba przesadzili, też bym się wkurzyła. Asiulek ja od miesiąca jestem już w pracy, mały zostaje z babcią, która z nami mieszka, więc to rozstanie nie było aż takim szokiem dla niego, czasem myślę, że to ja bardziej przezywałam niż on. Ja pracuje teraz od 7.30 do 14.30 i wydaje mi się ze to jest dobre rozwiązanie, pewnie że fajnie było by z nim być, ale nie można mieć wszystkiego, nie stać nas na to, żebym nie pracowała.
  8. Hej dziewczyny! Zaglądam do was z pracy, własnie kolezanka, własciwie klientka z Łotwy napisała, że jest w ciąży, cieszę się razem z nią. Oczywiście ma masę obaw, ale strasznie się cieszy, tak jak i my w czasie ciąży. Co do jedzenia, to mały je: 6,30 - 180/210 mleko 11,00 - 180 mleko 14,00- obiad, maly słoiczek + łyzeczka kaszki manny ugotowana w 60 ml wody w ramach glutenowania (co drugi dzień pół żółtka) 16,00-180 mleko 17-18 - deserek, albo sama robie albo słoiczek 20,30 - 240 mleko nie zagęszczam, bo mały nie lubi, czasem do deserku daje kliek na mleku tak na gęsto jak nie zje mleka o 16. wczoraj babcia dała mu troszkę rosołu z kluseczkami i miąskiem z kury i marchewką, smakowało, żadnych rewelacji żołądkowych nie było
  9. Becia - podaj proszę przepis na gofry, te z przepisu mej tesciowej jakieś gumowe mi ostatnio wyszły.
  10. Cześć! Chwilę mnie nie było i znów jakaś zadyma, nie będę komentować, nie warto. NowaTu - mam nadzieje, że Patrysia zdrowa, że szpitalne przygody juz za wami, sama byłam Hubusiem w dziecięcym dwa razy, więc współczuje i mam nadzieję, ze wiecej ani Wy ani my tam nie wyladujemy. Wczoraj mały wstał w łóżeczku, dziś M opuścił je na najniższy poziom, boje się o niego, bo wstać potrafi ale z równowagą na nózkach jest krucho, a potem niestety obija się o szczebelki. W kontaktach mam już zabezpieczenia bo mały nauczył się raczkować, ostatnio dotarł do kuchni do kociej miski i suchą karmą, całe szczęscie nie zdążył wpakować jej do buzi, trzeba mieć oczy do okoła głowy. Nie słyszałyście może o jakiejś promocji na pampersy?? Muszę uzupełnić zapasy.
  11. Becia0308 - Hubert robi tak samo, prostuje rączki i nóżki, pupa wysoko w górze, akrobata. Co do siadania, to potrafi juz sam usiąść, ale czasem traci jeszcze równowagę i sie przewraca.
  12. Witam poświątecznie! Smyk rośnie i rozrabia, nauczył się juz raczkować, jeszcze zalicza upadki, ale wtedy zaczyna sie czołgać i dociera tam gdzie chce. Zepsuł juz jednego pilota, podarł jedną serwetkę a deserkiem upaćkał ścianę, póki co to tyle ze szkód :) Nie wiem czy są u was sklepy PEPCO ale jak maice jakieś blisko to sa fajne letnie ubranka w bardzo przyzwoitych cenach, polecam. NowaTu - jak Patryśka? daj znać co u was? Tygrysku - jak Michaś?
  13. Becia0308 - mój też nie toleruje słoiczków z królikiem, więc z nich zrezygnowalismy, nie lubi też słoiczków dynia + ziemniak.
  14. cześć dziewczyny! Dawno mnie nie bylo, ale teraz praca, dom, świąteczne porządki itd... Dziś w pracy tak przedświątecznie troche luźniej więc piszę. Wczoraj mały skończył 7 miesięcy. Co do jego umiejętności, to czołga się jak żołnierz na poligonie, skubany bardzo szybko się przemieszcza i trzeba uważać żeby go nie zdepnąć, wczoraj wczołgał się za fotel i nie mogłam skubańca znaleźć, więc jak pytają "jak synek się chowa" to mówię, że coraz skuteczniej ;) Zęby póki co tylko dwa na dole, ale chyba górne jedynki będą szły, bo dziąsła jak balony. Co do przybierania na wadze, to mały w ciągu ostatnich 3 tygodni przybrał 260 g, dużo to nie jest, ale tak jak piszecie, po 6 miesiącu tempo spada a dzieci coraz ruchliwsze więc spalają.
  15. Cześć dziewczyny! Od kiedy wróciłam do pracy jakoś mało czasu na net zostaje, choć przyznam, że jestem chyba lepiej zorganizowana teraz, niż jak byłam w domu z małym. Moje dziecko z każdym dniem mnie zadziwia, wczoraj np. doczołgał się do szafki z telewizorem i wieżą, bo podobały mu się migające światełka wieży i zorientował się że umie otwierać kieszeń na płyty CD, oczywiście na rodziców nie miał już zamiaru zwracać uwagi, jak M do niego podszedł to go skubany odepchnął Glutenowanie ja gotuje kaszkę mannę błyskawiczną (firma KUPIEC), łyżeczkę od herbaty i dodaję albo do deseru albo do zupki, mały się nawet nie orientuje, że proces glutenowania się zaczął ;) Karmienie otóż wczoraj mój M dawał małemu deserem, po karmieniu musiałam myć ścianę, nie pytajcie jak to się stało :D
  16. Cześć dziewczyny! Ja z krótkim pytankiem póki mam chwile na kawe w pracy, jakie kaszki glutenowe podajecie dzieciakom? W sensie którą najlepiej kupić? I jak zacząć podawać, mogę do melczka dosypywać jedną łyżeczkę? Jakoś się boję.
  17. Witam! Ja po dłuższej nieobecności na kafe ale już się tłumaczę. W piatek pierwszy dzień w pracy, mały zostaje z babcią, jakoś dają radę, ale ja chyba bardziej tęsknię niż mały ;) W niedziele były chrzciny, impreza udana, mały grzeczniutki, kazanie przespał, obudzil się na chrzest, aż ksiądz go pochwalił że taki grzeczniutki :) Na imprezie też fajnie, uśmiechał się do wszystkich, pozował do zdjęć. Jestem w pracy więc nie moge się za bardzo rozpisywać, później doczytam co u was. Milego dnia.
  18. hej dziewczyny! chwilkę mnie tu nie było, najpierw się wytłumaczę, a potem nadrobię zaległości. Otóż w czwartek pojechaliśmy z małym na echo serca, po drodze odebraliśmy zdjęcie rentgenowskie i do lekarza. Co się okazało, na zdjęciu wyszło że mały ma zapalenioe płuc ( zero objawów) i zostawili nas na oddziale, M pojechał tylko do domu spakować nam torbę. Dziś nas wypuścili, ale mamy jeszcze podawać antybiotyk przez 3 dni. Echo wyszło dobrze, dziurka się zarosła. Lece do małego, później doczytam i po odpisuję.
  19. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/60da3fe2ff25ec04.html Nowa fota Potomka :) ps. nie wiem czy pisałam, teściówka w końcu zrezygnowała z zakupu chodzika, ale strzeliła focha.
  20. Cześć dziewczyny, nie było mnie troszkę, ale trochę zakręconych dni ostatnio, teściówka nadal na wyjeździe, M jest z nami w domku, wykorzystuje tacierzyński, załatwiamy sprawy zwiazane z chrzcinami i badania u kardiologa, jutro idziemy na echo serca, trzymajcie kciuki. Klaidik dziękujemy za komplement w sparwie urody Huberta Muszę jakąś nową fotę wrzucić. Ciężarówka mały od jakiegoś czasu sam przekręca się na bok i na boku śpi, czasem przekręci się przez sen na brzuszek i po chwili jest afera. Iwonta mój też macha nóżkami i rączkami jak by pływał, dlatego też został okrzyknięty pływakiem (choć to zaledwie jedno z jego wielu pseudonimów, najczęściej zwany jest mucha plujką), generalnie nóżkami macha bez przerwy. Nowa super że z bioderkami wszystko dobrze. Co u nas w poniedziałek Hubert skończył 6 miesięcy, jak ten czas leci, no i muszę się pochwalić, zastukały nam pierwsze ząbki, najpierw dolna jedynka lewa, teraz przebija się prawa. Od pon wracam do pracy, mały zostanie z teściową, szczerze mówiac to trochę się martwię.
  21. Cześć! Maluch śpi, nie byliśmy dziś na spacerze bo strasznie wieje. Co do teściowej i chodzika to M jest po mojej stronie i powiedział że pogada z nią. Ja jej powiedziałam otwarcie, że nie chcę, żeby moje dziecko miało taką zabawkę ale to ciężki przypadek. M rozmawiał nawet z jej siostrą, jak jemu się nie uda to może ona przemówi jej do rozumu, jest byłą pielęgniarką, więc może jej teściówka posłucha. Mały zrobił dziś kupę aż 3 razy i ten trzeci to taki ze śluzem, mam nadzieję, że to nic poważnego, gorączki nie ma, mleko je. Może to przez to że dałam mu dziś cyca, a wczoraj sama miałam rozstrój żołądka, co prawda nie wypił za dużo bo i ja już niewiele tego pokarmu mam, ale może to przez to. Miałyście taki kupkowy problem? Tygrysie - cewnik ... w życiu bym się nie odważyła załozyć go małemu, masz rację, niech to robi ktoś kto się na tym zna. Libido - u mnie różnie, ostatnio mąż cierpi bo mam okres co dwa tygodnie, z czego ten ostatni ciągnie się już drugi tydzień, masakra jakaś. Chrzciny - dzięki za odpowiedzi, załatwiłam w kościele, dałam księdzu 100 zł. Mały się budzi, zmykam, miłego popołudnia. ps. witam nową mamę :)
  22. Dziewczyny, teściowa właśnie wymyśliła że kupi małemu chodzik, ja jestem zdecydowaną przeciwniczką pomysłu, ona twierdzi że inaczej to nie da sobie z nim rady, a będzie go pilnować po moim powrocie do pracy. Zła jestem, macie może gdzieś jakiś artykuł o szkodliwości chodzików, muszę jej jakoś wybić pomysł z głowy, bo nie mam zamiaru jeździć z małym po ortopedach potem.
  23. Witam! Maluch zagaduje do zwierzaków w łóżeczku, a ja spijam kawę, może da mi trochę czasu żeby do was popisać. Włosy - polecam VITAPIL, nie ma przeciwwskazań przy karmieniu piersią. Bobovita - dziś idę wysłać nakrętki, kto wie, może wygram 100 000 zł ;) Powrót do pracy - wracam 28 marca, a wczoraj dzwonił mój dyrektor i zaprosił na podsumowanie roku mojego zespołu, kolacja z prezesem :) Tygrysku - mam nadzieje, że wasze kłopoty ze zdrówkiem wreszcie się skończą, dużo zdrówka dla maluszka. Od soboty teściówka wyjeżdża na tydzień do jakiegoś sanatorium, M się śmieje, że będzie można na golasa po domu biegać :D Chrzciny - mam pytanko, ile dawałyście księdzu kasy, bo niby "co łaska" ale ile trzeba mieć przygotowane? lecę bo jakaś afera w łóżeczku, może jeszcze uda mi się dziś coś napisać.
  24. Hej! Wróciliśmy ze wsi, młody wczoraj i dziś delektował się świeżym powietrzem u moich rodziców. Odbyła się zaległa impreza z okazji 50 urodzin mojej mamy. Mały całkiem nieźle zareagował na większą liczbę osób, tylko jak wszyscy zaczęli głośno śpiewać STO LAT to się biedak wystraszył.
×