martuszka82

Do pomarańczowej! Psychoanalizę do siebie zachowaj dla siebie, musisz być bardzo znudzona swoim życiem, skoro włazisz z buciorami w cudze. Szerze, ŻAL MI CIEBIE!!! Znajdź sobie jakieś inne zajęcie albo może stwórz własne forum i tam się uzewnętrzniaj. TYGRYSKU - nie przejmuj się jakąś sfrustrowaną babą

Cześć! My dziś przyjechaliśmy na weekend do moich rodziców. Mały przez trzy godziny drogi zdrzemnął się tylko raz i to na 15 minut, nie spał od godz 13.00, teraz wykąpany i najedzony i śpi od godziny. Idę pogadać z rodzicami, od Świąt się nie widzieliśmy. Później jeszcze coś napisze.

Mówienie - Hubert jeszcze nic nie mówi, raczej gaworzy ale nie składa sylab, uważam że nie ma czym się martwić, śmieje się że mógłby zacząć od słów TATA KUPA ;)

Hej! Dziś dzień pełen wrażeń. O 11 po jedzonku zapakowałam młodego do samochodu i pojechaliśmy do mojej koleżanki, ma córeczkę młodszą od Hubusia o 9 dni. MAły pierwszy raz widział kogoś mniejszego od siebie. Położyliśmy maluchy razem na macie, Hubert szybko wziął się za zabawki koleżanki, za to mała podpełzła do niego i usilnie próbowała ugryźć Hubcia w nogę :) Widok - bezcenne :D Koleżanka ma fajne krzesełko do karmienia, wypróbowaliśmy i chyba tez takie zamówimy u chrzestnego na chrzciny: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-coneco-gobi-promocja-3grat-i1499283245.html Po południu byliśmy jeszcze zapraszać na chrzciny i mały po kąpaniu przy buli po ok 20 ml padł, dokończył po 15 min drzemki, zmęczony atrakcjami.

a ja się muszę pochwalić, mój M wrócił dziś z pracy z bukietem pięknych żółtych tulipanów, mile mnie zaskoczył :)

Ciężarówka - to wyjątkowe STO LAT ;)

Dzień dobry! Terrorysta właśnie zasnął, rozrabiał od 6.30. Jak się obudzi dam butle i idziemy spacerować, ładnie dziś. Klaudik - mój w domu nie nosi czapki jak jest okno otwarte, zresztą i tak pewnie by ja ściagnął, nie robie przeciągu, jedno okno uchylone, nic mu nie jest, zresztą czapke to mu zakładałam tylko po kąpieli dopóki nie skończył 2 miesięcy, teraz już nie, bez przesady. Gluten - ja poczekam jak skończy pół roku i będę dodawać po trochu zwyczajnej kaszy mammy do zupki przy gotowaniu, tak jedną łyżeczkę czyli właśnie ok 3 g żeby zagęścić zupkę i tyle, w końcu nie można dać się zwariować. Zapomniałabym: NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI DNIA KOBIET :)

Wczoraj młody jadł pierwszy raz miąsko, ugotowałam mu zupkę: marchewka, pietruszka i trochę piersi z kurczaka, jadł i chyba nawet nie skumał, że kurę mu przemyciłam. Dziś powtórka, ale tylko mniej więcej pół słoiczka, za to jak się dorwał do bobofruta, to wydoił na raz 100, jak próbowałam zabrać to był ryk. Terrorysta mały. ŁÓŻECZKO - opuszczałyście już na niższy poziom, dziś M dokonał takiej zmiany, bo mały już za bardzo się podciągał.

Wiolaa25 - mój Hubert dziś też spał od 10 do 13, nie pamiętam kiedy w dzień ostatnio przespał ciągiem 3 godziny.

Witam po weekendowo! U nas wczoraj impreza, urodziny teściowej, przyszły jej siostry, a to już wiekowe kobitki i jak mały zobaczył siwą ciotkę, która do tego głośno mówi bo ma kłopoty ze słuchem to się biedny rozpłakał. Później już było lepiej, ale zdecydowanie lepiej reaguje na młodych ludzi. Nowa - ja też miałam czasem takie odczucia, ale tak jak piszą dziewczyny, każde dziecko jest inne, każda mama inna ale jedno jest wspólne, wszystkie chcemy dla naszych maluchów jak najlepiej. A forum jest po to by dzielić się opiniami, nowinkami czy po prostu czasem wyżalić. Ja biorę pod uwagę wasze zdanie, ale np. chociażby rozkład dnia, pory posiłków czy ich rodzaj nie są takie same i skoro dziecko jest zadowolone, ładnie rośnie, jest uśmiechnięte i zdrowe to chyba nie jestem gorsza.

Witam! My już po sprzątaniu, jutro teściowa ma urodziny, więc trzeba było dokładniej ogarnąć domostwo bo goście przyjdą, wzięliśmy się z M do pracy i już wszystko lśni, mały tylko marudził bo nikt się z nim nie bawił, jeszcze trochę dostanie odkurzacz do ręki i będzie pomagać. A swoja drogą to dziś DZIEŃ TEŚCIOWEJ :) Pojawił się już temat wywiadówek, ciekawe jak długo przetrwa forum, dotrwamy do tego etapu??? Miłego dnia!

Dobrej nocy wszystkim mamom.

Dobry wieczór! Dawno mnie nie było, ale tydzień całkiem zakręcony i nie miałam kiedy kompa odpalić, dopiero dziś nadrobiłam zaległości i postaram się znów być na bieżąco, wybaczcie że nie będę odpisywać wszystkim, skupię się na tematach bo duuuużo tego: WÓZEK - kupiliśmy 3 funkcyjny - xlandera xq, w zasadzie to dziadek kupił dla pierwszego wnuka, jeszcze jeżdzimy w gondoli, ale ciężko już bo mały nóg już nie może wyprostować. Jak już mrozy sobie pójdą zamocuję spacerówkę. A jeśli chodzi o parasolkę, to ostatnio w sklepie oglądałam taką: http://allegro.pl/wozek-spacerowy-delti-dot-torba-pokrowiec-folia-i1476314756.html szybko i łatwo się składa, rozkłada się do pozycji leżącej i jest dosć fajnie zabudowana, ochroni od deszczu i wiatru, ma też pokrowiec na nóżki i folię przeciwdeszczową. UBIERANIE - po domu bodziak z długim rękawem i spodnie dresowe i skarpetki, albo rajstopki, na spacery - bodziak z długim rękawem, rajstopki, spodenki, koszulka z długim rękawem, buciki, rękawiczki, czapa i kurtka plus kocyk i osłonka gondoli. NOCNIK - szczerze mówiac nie zastanawiałam się nad tym, narazie jeszcze sam nie siedzi, więc będziemy wspierać koncerny pieluszkowe :) KARMIENIE - 3 x butla 180, 1x butla 240 (na noc) plus słoiczek z obiadkiem, czasem cały czasem pól, plus słoiczek z deserkiem, czasem cały, czasem pół. Pytałam pediatry czy mam mu dawać kszki albo klioek, mówiła że nie ma potrzeby, bo z wagą jest w 90 centylu i żeby go nie utuczyć za mocno. A tak w ogóle, zwróciłyście uwagę że zaraz będzie tysięczna strona forum :) A u nas, mały dziś chyba przypadkiem podniósł się jak do raczkowania, ale zamiast do przodu popełznął do tyłu, za to turla się na całego. Z przytulaniem to różnie, na rękach lubi być bo więcej widzi, no i jak jest u taty albo u babci a ja się pojawiam to oczywiści najlepiej do mamy, tatuś ma wymówkę "WIDZISZ ON CHCE DO CIEBIE" ech... Rano jak się budzi przyjmuje różne pozy, zazwyczaj leży w poprzek łóżeczka i wymachuje raczkami, próbuje demontować ochraniacz, a ostatnio nawet ściągnął sobie półśpiochy, a jak mnie zobaczy to bananek na buzi no i trzeba go wziąć. ZĘBY - nadal brak, za to ślinianki pracują jak by mu wszystkie naraz miały wyjść

Cześć dziewczyny! Mały z babcia na spacerze, ja ogarniam domostwo i przygotowuję obiad, dziś żeberka, a za jednym razem piekę też kurczaka, co by oszczędzić na prądzie. Jutro wybieramy się do dewelopera, zobaczyć mieszkanko, jak pomyślę o tym kredycie na 30 lat, o zgrozo ... bryy, ale coś trzeba wymyślić bo w jednym pokoju z małym się nie zmieścimy na dłuższą metę. Zmykam, jeszcze pranie trzeba wstawić, miłego dnia :)

Hej! u mnie dzień zaczął się dość wkurzająco, sierściuch teściowej, którego zresztą nie znoszę, wlazł do mojej szafy i przeszedł się po wszystkich półkach, oczywiście wszędzie pełno sierści kocura, nosz jak bym ją jeszcze w tej szafie znalazł to chyba bym za ogon wyrzuciła. Tak więc poranek zaczął się od sprzątania w szafie ... ech.

Witam w niedzielny poranek! Potomek właśnie wkurza się w łóżeczku, ale teraz tatuś przejął kontrolę, więc mam może 5 minut. Becia - "Czarny czwartek" to film o wydarzeniach w Gdyni w 1970, jak wojsko strzelało do stoczniowców, kiedy wyszli na ulicę strajkować przeciw podwyżkom cen. Straszny ... Lecę do aferzysty i może jakąś kawkę uda mi się wypić, może uda mi się jeszcze dziś cos napisać, tak czy inaczej, życzę miłej niedzieli!

Aha, miałam napisać, byłam dziś na "czarnym czwartku", straszny, ciężki, przerażający, tym bardziej przerażający, że opowiada o rzeczach, które działy się naprawdę ... ale myślę, że warto iść.

Dobry wieczór! pati - Michałek przystojniak :) mój ciamkał już kiedyś chrupka, ale jak go za bardzo zmoczy to zabieram, boje się żeby się nie zakrztusił. drasunia - my przechodziliśmy trzydniówkę, tylko, że oprócz zaczerwienionego gardła mały miał jeszcze zapchany nos. Zbijaliśmy gorączkę Calpolem, po 3 dniach gorączka minęła a na ciele pojawiły się czerwone plamki, na głowie, brzuszku i plecach. One nie swędzą i same po jednym albo dwóch dniach schodzą. Jeśli to trzydniówka, a masz jakoś w najbliższym czasie szczepienie, to na pewno je przełożą, nam o 6 tygodni. No i nam dr powiedziała, żeby jak zejdą plamki to jeszcze odczekać ze dwa dni ze spacerami, bo organizm troszkę osłabiony to szybko może coś złapać. Ku pokrzepieniu, trzydniówkę przechodzi się tylko raz ;) iggaa - z mamą faktycznie niefajnie, może powiedz jej, że jak znów coś obieca dziecku i odwoła to niech mu sama tłumaczy dlaczego jest niesłowna, swoją drogą, żeby sprzątanie chałupy jakiemuś chłopu było ważniejsze od wnuka, któremu cos się obicało ... przykre Pranie - ubranek małego nie segreguję, piorę jak leci Pieluchy - mamy pampers activ baby 4, miałam happy i S&P, ale nie byłam zadowolona, w S&P porażka z tym, że boczki się nie naciągają. Umiejętności Huberta - kula się na boki i brzuszek i odwrotnie, w zasadzie turla się w mniej lub bardziej kontrolowany sposób, ten mniej kontrolowany ostatnio zakończył się pierwszym guzem. Podciąga się do siadania, i nawet chwilę sam posiedzi, ale nie podpieram go niczym, będzie jeszcze czas na samodzielne siedzenie. Z śmiesznych przypadków mego syna - otóż ma w łóżeczku karuzele z trzema zwierzakami, wyczaił, że dosięgnie rączkami żyrafy, bo ma najdłuższe nogi, więc czatuje, jak żyrafka się zbliża to ją łapie i podciaga się do góry, ciekawe jak długo karuzela to wytrzyma :)

Dzień dobry! Hubuś ucina sobie drzemkę, ale długo to raczej nie potrwa, bo już szpieguje jednym okiem. Ostatnio zrobiła mu się na policzkach taka szorstka i sucha skóra, i pod bródką też, takie jakby liszaj. Smaruje linomagiem żeby nawilżyć, ale jakoś rewelacyjnych efektów nie ma. Miałyście może podobnie?

Przepraszam, ale coś mi się komp zwiesił i wysłało 3 razy.

Anna - wszystkiego najlepszego dla Oli

Anna - wszystkiego najlepszego dla Oli