udzielam_wywiadu_rzeki

Hej Jak leci? Sopot oblężony... Turyści przyjechali się podlansować i zapchali ścieżki rowerowe - trzeba zwalniać :/ Super pogoda, mimo że trochę chłodno. Jutro ma padać deszcz, więc dziś trzeba było poużywać! Nie ma lipy ;) A więc 30 km roweru dla rozgrzewki i potem trochę kosza pod Ergo Areną hell yeah! A teraz piwo, żeby brzuch ładnie się prezentował nadęty w sopockich klubach ;) Romanistka Druga propozycja być może ciekawsza, bo firma mimo że o zasięgu globalnym, to sprawia wrażenie bardziej dynamicznej, młodzieżowej, mniej snobistycznej niż ta korporacja za dychę... Też idę do pracy w poniedziałek, ale we wtorek nie ;) A co do ślubu boskiego Williama i boskiej Kate, who cares ;) Ja nie mam potrzeby podniecania się rewią mody na czerwonym dywaniku dla zakutych arystokratycznych snobów :) W tym roku chyba się nie opalam, straszycie tymi zmianami skórnymi, a ja mam tu i ówdzie jakieś pieprzyki :/ Tylko jak tu być synem młynarza nad samiutkim morzem???

suzie No wiesz, muszę szybko dowód osobisty wymienić. Fotka wyszła nieźle, a bałem się, że wyjdzie gorzej niż ta sprzed 10 lat :D A z PITem to wiesz, jak się za to zabierzesz to raptem 10 min... Leń ;)

Co Cię czeka ważnego?

Chociaż w sumie mam to gdzieś, piłkę oglądam od wielkiego dzwonu - jak np. gra Real z Barceloną albo Brazylia z Argentyną :) Nie oglądam meczów naszej reprezentacji, bo szkoda mi czasu na takie żenujące widowisko :) Go Messi! :)

Zgadzam się, niestety Barcelona przegrała mecz o Puchar Króla. Na szczęście był to tylko wypadek przy pracy i dzisiaj nie było wątpliwości, kto był lepszy. Zresztą gdyby nie fuks Realu w tym pucharze, to też w drugiej połowie tamtego meczu istniała tylko Barca :P Nienawidzę, jak ktoś psuje piękno futbolu, piękną grę - wiedząc, że w normalnej grze nie jest w stanie zagrozić Barcelonie, Real chowa się na swojej połowie i tylko kopie i fauluje. Wstyd, taki klub jak Real, któremu też zawsze kibicuję, powinno zależeć na pięknej grze, a nie na faulach i przepychankach (także słownych Mourinho). To jest żenada. Real grał pięknie jeszcze kilka lat temu, jakoś nie może się odbudować. Teraz jest czas Barcy, która gra pięknie, z polotem, i tylko czasem jakąś brudną grą ktoś jest w stanie z nią wygrać. Zupełnie jak Michael Jordan i Chicago Bulls w latach 90 ;)

Nie wiem, czy się da... Czy myślisz, że Ciebie można jakoś przekonać do zostania na gospodarstwie? Wydaje mi się, że jedynym wyjściem jest poważna i szczera rozmowa, analiza za i przeciw. Nie jest to dobra sytuacja, że macie odmienne wyobrażenie o przyszłości i chcecie żyć w zupełnie innych światach. Ty nie wyobrażasz sobie życia na wsi po studiach, on może nie wyobrażać sobie gnieżdżenia się w jakimś mieszkanku w mieście, gdy ma do dyspozycji gospodarkę po rodzicach, z której jest dużo pieniędzy, a oprócz ciężkiej pracy także okresy sielanki. Zdecydowanie musicie to jak najszybciej wyjaśnić sobie i albo jedno z was odpuści, albo powinniście się rozstać, jeśli nie ma szans na pogodzenie interesów... Mówi się prosto, ale jestem przekonany, że innego wyjścia nie ma.

Visca el Barca!!!!!!!! :)))))

No dzisiaj jakoś mega szybko płynął mi czas... Odwiedziłem fryzjerkę, potem po pracy fotografa, potem ze znajomymi posiedziałem w kawiarni, a potem koszykówka, a potem jeszcze udało mi się 15 min meczu obejrzeć (w których akurat padły dwa gole dla Barcelony jupi hehe) no i oto wpadłem zobaczyć, czy coś się dzieje :)

Mi się podoba ten remix bardzo. Ten niestety też niedostępny :( Podejrzewam, że trudniej go dostać niż 50 mm 1.2 http://www.fotorimex.pl/product.php/3978,pl,ef_1200_mm_f5.6l_usm.htm Uciekam od kompa, dobrej nocy :) Suzie zwłaszcza Tobie, bo dziś jakieś koszmary miałaś z tego co widziałem.

Aaaa przymierzyłaś w żabkę :) Ostrość wydaje mi się złapana dobrze, może zabrakło delikatnego wyostrzenia programowego. Przy niewielkiej przysłonie ostre jak brzytwa zdjęcie dają obiektywy, na które szkoda mi pieniędzy, bo wolałbym wyjechać gdzieś na deskę albo na żagle :) Np. taki http://www.e-cyfrowe.pl/canon-ef-50mm-f_1-2-l-usm-p-5229.html

Romanistka Nie widziałem, pewnie też nie zobaczę. Ale jak się idzie do kina, to film gra trzeciorzędną rolę ;) Jeśli dobrze bawiłaś się na marnym filmie, to znaczy, że wyjście do kina nie mogło być bardziej udane :) suzie_ Było ciepło, trochę mniej, gdy kumpel postanowił zabawić się w morsa... Zaskoczył mnie, mimo że wiem, że to kipiące ADHD :) Hartuje się chłopak haha

ehehe a więc rzeczywiście było to wyjście do kina, a nie na film ;)

Romanistka Hej, nikomu nie zdradziłem i chyba nie zdradzę :) Wystarczy, że Wy wiecie ;)

Poza tym przecież to jasne, że każdy z nas ma 2 żony i 3 mężów, a z każdym/każdą 4 dzieci ;) hehehee

Hmm fajnie wyglądają te dziewczyny na rolkach :) Chyba już pisałem, że lubię takie "ruszające" się kobiety :) Rolki zamiast szpilek i jest OK (no a po rolkach mogą być szpilki)

U mnie na zimno/ciepło. Trochę mnie denerwuje, ale da się żyć. Rolki petarda :D No nic, za dobre buty do snowboardu też trzeba dać 800-900 pln :)

Heja jak mija wieczór? Ja trochę po pracy z kumplem łódką popływałem. suzie aktywna jak zwykle ;) Rolki fajna sprawa, zwłaszcza jak się wymiata tak jak te dzieciaki, ja chyba jednak ze 2 razy w życiu miałem to na nogach... Mniej lubię od łyżew, kwestia hamowania... W ogóle okazało się, że mam nieważny dowód osobisty od miesiąca, niezła beka, muszę szybko wymienić.

Może kwestia nastawienia. Czasem mam wrażenie, że film jest płaski jak stół, a później okazuje się, że to mi wyobraźnia głębinowa się wyłączyła w trakcie seansu ;) A aktorzy dali radę? Hartnett bardzo różnie wypada w filmach. Scarlett ze swoją urodą pasuje w sumie do lat 40.

Teraz z tymi wszystkimi znieczuleniami jest lajt.. Pamiętam kiedyś jak mi notorycznie bez znieczulenia wiercili w miazdze :/ Ha wiadomo, szewc bez butów chodzi ;) Nasz pies też zawsze ostatni w kolejce do szczepienia :D Ja mam trochę zbyt ściśnięte zęby w żuchwie. Nie mogły się zmieścić bark w bark ;)

Bo nie zakładam, ale miałem takie plany i 8 mam wyrżnięte

A ja polubiłem ich, jak sobie dłutowałem ósemki pod aparat ;)

No mam taki plan że wezmę prysznic a potem z herbatą do wyra ;) I zobaczę jutro :) Do lekarza jakoś nigdy mi nie po drodze. Dopóki sam mogę chodzić ciężko mnie zaciągnąć...

cześć suzie, ha letnie łyżwy poszły w ruch :)

Hello :) No tak, reklamy, zapomniałem o nich :) W dużej mierze dzięki nim nie oglądam tv :) W sumie też już miałem dość tych świąt, jakieś dziwne były, a wczoraj leżałem w łóżku z gorączką :/

Romanistka zazdroszczę ;) Kurde Tytanik był dziś na Polsacie! Gdybym wcześniej wiedział ehhh ;)