karolka 32
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karolka 32
-
ja myslalam, zeby wziac chodzik (znajomi chca nam pozyczyc nieuzywany) jako zabawke dla Krysi, jesli jej sie spodoba w nim zasuwac. ale skoro mowicie, ze niedobry... nigdy nie pomyslalam o tym w sensie szybszej nauki chodzenia- nauczy sie w swoim czasie, przeciez nie bedzie cale zycie raczkowac... z kolei tez slyszalam, ze raczkowanie jest bardzo dobre
-
Kici Kasia moze. firma jest nestle. moje ma tego ptaszka na opakowaniu i ogolnie take opakowanie jak Nan tylko nazywa sie inaczej i jest w puszkach. chetnie przeszlabym na jakies tansze ale obawiam sie bo mala chyba juz przywykla do tego.
-
jesli chodzi o sol to ja po jednym dniu wyrzucam. tam zreszta jest chyba napisane na opakowaniu jak uzywac. pralkosuszarka rzeczywiscie gniecie rzeczy ale zalezy z jakiego materialu. ale to przewaznie problem kazdej suszaarki. poza tym ja mam program "latwe prasowanie" i mozna zawsze wlaczyc.
-
zadna mi nie chce powiedziec dlaczego dopaja to znalazlam taki artykul: http://www.rodzinko.pl/karmienie-piersi/2402-dopajanie-niemowlaka.html mill poczytaj sobie bo to glownie dla karmiacych piersia :)
-
hej uo ho ho przeczytac Was to nie lada wyzwanie...:) tyle nadrukowane Krysia wieksza i fajna, juz ma swoj rytm dnia i udaje mi sie zorganizowac. uzywamy jeszcze huggies 2 ale nastepna paczke kupie juz 3 ja mam termometr dla dzieci zwykly do mierzenia w pupce i jest rewelacyjny. zalecili mi tylko taki twierdzac, ze cala reszta to gadzety i sa niedokladne. dziewczyny a czemu podajecie te wszystkie herbatki? ja odkad przeszlam calkowicie na mm ciagle nie podaje nic procz mleka. dziecko raczej nie ma z niczym problemow. podaje to mleko nestle, ktorego odpowiednikiem w Pl jest Nan, u nas to jedno z najlepszych ale nie polece bo nie jestem pewna czy to dokladnie to samo ( a tyle sie slyszy o innej produkcji tych samych rzeczy na Europe wschodnia) u Krysi krostki przeszly i buzka piekna glownie dzieki temu kremowi: http://www.domzdrowia.pl/40252,a-derma-dermalibour-krem-regenerujacy-antybakteryjny-50-ml.html wiec polecam. potem z powodzeniem mozna stosowac na odparzenia dziecko przysnelo wiec lece zrobic sobie cos do jedzenia.
-
my juz po szpepionach, m robi kolacje. Krysia poplakala sobie troszke... m ja trzymal za reke, ja nie patrzylam... zapodalismy syrop przeciwgoraczkowy zapobiegawczo z zalecenia lekarza. dzis wieczorem jutro rano i wieczorem. a jak sie pojawi goraczka (wiecej niz 38) to co 6h Arwenka ale ambaras z tym napieciem miesniowym! oby wszystko bylo dobrze. wow ale historie z ta lacznoscia malenstw ze swiatem nadprzyrodzonym. Krysia tez czesto gada i smieje sie patrzac w kat, albo intensywnie wgapia sie w sufit gdzies ponad glowa i nic jej od niego nie moze oderwac. Marti moja mam jak przyjechala to mowila duzo do Krysi i mala sie rozgadala. teraz gaworzy i smieje sie na calego gdy ja robie to samo. moze Ksymek tez rozgada sie w ten sposob? ktora z Was pisala o pecherzach w pachwinkach? moze rzeczywiscie jakies odparzenia od pieluch. a sudokrem by nie pomogl?
-
Evita gratulacje! Szkoda, ze z nami nie pisalas. Marti, mnie sie wydaje, ze przy dziecku jest tyle biegania, podnoszenia, noszenia, zanoszenia, schylania sie, codzienne spacery a oprocz tego pozostale rzeczy trzeba robic szybko i sprawnie, ze jest to meczacy sport sam w sobie. Kicia kasia wiec tak: ja nie wlaczam karuzeli do usypiania bo moja mala ona raczej pobudza (obserwuje miski z wytrzeszczonymi slepkami wykonujac intensywna gimnastyke raczek i szczegolnie nozek). W ogole to gdzies wyczytalam, ze niemowle najlepiej spi samo w swoim pokoju. Oczywiscie w to nie uwierzylam, a tu prosze, moja corka odkad tak spi przesypia smacznie cale noce. Wkladam ja do lozeczka ze smokiem, ktorego chcialam uniknac ale moje idealy rozbily sie o ziemie (zreszta nie tylko w tym wzgledzie) gdy zauwazylam, ze smoczek ma wspaniale wlasciwosci uspakajajaco-usypiajace. Puszczam kolysanki z CD i zapalam male swiatelko, nawilzacz powietrza i wychodze. Mala lezy przez 30 min i rzuca glowka w obie strony, macha raczkami az wreszcie usypia zupelnie sama. A wczesniej byla noszona do usniecia i jakos nie miala zadnego problemu, zeby zaczac usypiac sama w swoim lozeczku. Wszystko w swoim czasie i na wyczucie. Bardzo mi sie podoba to u Marti, robienie rzczy wg wlasnej intuicji, ktora podsuwa fajne pomysly a nie wyczytywanie i stosowanie sztywnych porad z ksiazek, gdzie co autor to opinia. A przeciez tak naprawde matka wie najlepiej co dobre dla dziecka, troche obserwacji i duzo milosci :) Groszkowa zazdroszcze Ci, tez bym chciala byc juz po szczepieniach. Czekam w weekend bede sie kapala z Krysia i dam Ci znac jak nam poszlo :)
-
mnie zostalo jeszcze 4 kg. nie narzekam poza tym ja jakos nie mam czasu jesc i zwlaszcza gotowac. moja mama przyjechala i sie zalamala, nagotowala mi jedzenia na kilka dni. niestety juz sie skonczylo i musze sie zorganizowac zeby sobie chociaz jakies zupki robic, co starczaja na dwa dni. no i problem z apetytem. w ciazy smakowalo mi prawie wszystko a teraz niewiele... :(
-
nie chodzcie biegac od razu po ciazy tylko na basen, bieganie fatalnie wplywa na miesnie krocza. potem na starosc pielucha. sorry ze tak smece ale przez te reedukacje jestem ostatnio w temacie. czekam a jak trzymasz Jasia w kapieli, na piersi czy jeszcze jakos inaczej? a jak wychodziszz nim z wanny to m Ci pomaga czy sama? to i jeszcze sto piecdziesiat pytan bym Ci zadala na temat wspolnych kapieli bo mam straszna ochote na taka przyjemnosc. a Krysia uwielbia wode.
-
hej hej Groszkowa my tez dzisiaj szczepimy :( i na pneumokoka tez, mimo ze sie zastanawialam zeby moze nie szczepic teraz bo to nie obowiazkowe. Krysia skonczyla 2 miesiace. pierwszy miesiac mi zlecial a drugi sie dluzyl. zobaczymy jak bedzie z trzecim. za to spi od 22h do 6 rano i m kochany wstaje i przed praca ja karmi, przewija, pogadaja sobie i doklada do lozeczka. potem idzie do pracy a ja dzieki temu moge pospac do 8. czekam ja nie wiem o co kaman z ta waga. Krysia wazy 4530 i pediatra sie cieszy, ze tak ladnie przybiera, a tu widze, ze mlodsze dzieciaki waza po piec kilo.
-
no to ja tez sprobuje.
-
hej nie mam ostatnio czasu ale przeczytalam po lebkach. Groszkowa super! dzieki za info o zaparciach, moze Krysia miewa a ja nie widzialam. ale w sumie co wtedy zrobic? propos brzuszka: bylam na reedukacji miesni krocza i dna miednicy. fizjoterapeutka powiedziala, zeby absolutnie nie robic brzuszkow zanim te miesnie nie dojda do siebie po porodzie bo potem bedziemy siusialy pod siebie... a moj gin jest rewelacyjny,on w ogole jest przeciwny, zeby kobiety cwiczyly miesnie brzucha. mowi, ze sportsmenki po ciazy nie trzymaja moczu. i odradzil mi robienie cwiczen na brzuch :) uwielbiam go zawsze cos wymysli. czekam chcialabym sie kapac z Krysia ale nie wiem jak. a nie ma zagrozenia bakteriami matki? wiecie ja po tej infekcji, ktora Chris zlapala przy porodzie mam troche schize na punkcie mieszania bakterii.
-
hejka przeczytalam tylko ostatnia strone. dziewczyny, a skad Wy wiecie, ze wasze dzieci maja zatwardzenie? czym sie to objawia? Krysia, gdy jej wprowadzilam modyfikowane z dnia na dzien przeszla od 5 kup dziennie na jedna. troche sie niepokoilam ale powiedzieli mi, ze to normalne i ze zatwardzenia sa wtedy, gdy niemowle robi twarde kupki.
-
acha jeszcze jedno, statystycznie jedna kobieta na sto zachodzi w ciaze ze spirala, gdyby nastepowalo wydalanie zaplodnionego jaja te ciaze bylyby niemozliwe, a czesto sa donoszone i calkowicie prawidlowe. nie namawiam nikogo, kazdy ma prawo do wlasnych przekonan, pisze to jedynie dlatego, ze mam bardzo dobre doswiadczenia ze spirala po kilku okropnych latach brania piguly, i wiem jak to jest byc w desperacji bo nie mozna znalezc idealnej dla siebie metody. dla mnie spirala jest ok i szkoda by bylo zeby przez te falszywa opinie ktoras z Was nie mogla jej wyprobowac.
-
Menia u nas specjalisci tyle kosztuja, ale ubezpieczenie zwraca wiekszosc sumy. Marti ja Ciebie rozumiem, moja przyjaciolka z dziecinstwa mieszka w Polsce i jak jestem u rodzicow to boje sie do niej zadzwonic bo jej ukochany mlodszy brat zmarl w tajemniczych okolicznosciach, byla to wielka tragedia dla rodziny. A ja co, pochwale sie, ze mam coreczke i wszystko sie cudownie uklada? Bo przeciez spyta co u mnie. Takze ona nawet nie wie a ja przeczekuje z tymi nowinami do nie wiem kiedy i przez to nie mam z nia kontaktu :( Co do spirali to z calym szacunkiem dla Twojego gina Kici Kasia ale jesli nie zaklada to pewnie nie wie. Mirena jest spirala hormonalna i nie dopuszcza do zaplodnienia zagestniajac wydzieline w pochwie przez hormony, w ten sposob nie przepuszcza plemnikow. Spirala miedziana jest toksyczna dla plemnikow i dziala plemnikobojczo. Tak jak mowi Celina wytwarza maly, permanentny stan zapalny, ktory nie zezwala na zaplodnienie. Kiedys istniala teoria, ze zaplodnione jajo nie zagniezdza sie przez dzialanie spirali ale to przestarzale dane. zaczyna sie uwazac spierale za najlepsza metode antykoncepcji bo dziala niemal niezawodnie a nie zakloca naturalnego cyklu w przeciwienstwie do pigulki. Sama mialam spirale przez trzy lata i jesli mialabym byc zapladniana co miesiac mialabym opozniony okres i potem obfite krwawienia a nic takiego nie nastapilo, okres mialam b regularnie. Jesli ktos woli, i moze, faszerowac sie hormonami to ok, natomiast spirala jest alternatywa dla tych, ktorzy nie moga. Nie wiem czy kiedys czytalyscie dlugasna liste skutkow ubocznych na ulotkach pigulek, tak naprawde do konca nie wiemy, jakie to jest straszne swinstwo, przeciez nam nie powiedza. A w ogole dziewczyny to wszystko nie jest problemem, problem lezy w innym miejscu.Wizja globalna jest taka: faceci wymyslaja dla nas metody antykoncepcji obarczajac nas obowiazkiem „nie zachodzenia w ciaze zeby oni sami czasem nie musieli sie czyms faszerowac. Dzieki nim to my lykamy hormony, wkladamy sobie miedziane druty itd zeby oni sobie mogli beztrosko uprawiac seks bez konsekwencji. Pisala o tym Gretkowska w jednym artykule, ktory bardzo mi sie podobal. Milego weekendu. My znowu jedziemy do tesciow wiec lece pakowac.
-
Dziewczyny spirala nie jest wczesnoporonna, to wierutna bzdura ktora kiedys sie uttrwalila i do dzis jest rozglaszana zwlaszcza przez srodowiska katolickie, ktore sa przeciwne jakiejkolwiek antykoncepcji. Klasyczna miedziana spirala ma.wlasciwosci plemnikobojcze i stanowi naturalna bariere dla plenikow jest dla nich toksyczna. Wystarczy poczytac na ten temat wachowa prase na czasie.
-
Ja tam uwazam, ze niemowlaki kogos tam widza i z kims tam po swojemu rozmawiaja.. Wierze w to. Pewnie dlatego nie przypominamy sobie nic z wczesnego okresu zycia...:)
-
a coz to za imiona u Skrzyneckiej? znalam kiedys chlopaka Hiszpana o imieniu Ilja, mowil, ze to rosyjskie. ja uwielbiam desperate housewifes.
-
Tymek super. Krysia takie same miny robi jak sie cieszy, tez tak jezyk wystawia i obraca glowka, to niesamowite jak niemowleta sie podobnie zachowuja. Arwenka trzymaj sie. Moze porozmawiac na spokojnie z ludzmi, ktorzy Cie otaczaja, czy sie nie da? Przeciez Ty potrzebujesz spokoju i pomocnej dloni a nie nerwowi czyichs fanaberii. Patrzylam na zdjecia. Kici Twoj synek to skora zdarta z Ciebie. Emma, Zosia sliczna. fajna masz te hustawke moja jest bardziej „siedzaca, mam wrazenie, ze Krysi w niej nie zawsze wygodnie. Nie widzialam nowej fryzury? Pediatra powiedzial ze to tradzik i ze sie nie martwic, dal jednak jakis krem bo schna te krosty i skasowal 48 eur. i Krysia ciezsza bo wazy cztery i pol kilo. Pojechalysmy wiec potem do sklepu kupic biale bodziaki bo sie zorientowalam, ze mam same kolorowe i nie do wszystkich ubran (czyt. Pajacow) pasuja. kregoslup zaczyna mnie juz boles od tego noszenia dziecka/fotelika, wkladania i wyjmowania wozka do bagaznika.
-
czesc dziewczyny no jak dla mnie to te pajace leza na Krysi jak druga skora. i strasznie sa wygodne. i pieluche latwiutko zmienic. jade jednak do pediatry bo krostki na buzi staly sie schnacymi czerwonymi plamami. moja biedna pryszczulka... dodalam jedno zdjecie nie przy swietle dziennym, to krastek tak bardzo nie widac. o, budzi sie niestety. nie poczytam sobie...
-
Marti ale fajny Ksymek! :) dziewczyny ja nie moge z tymi ubraniami... mnie pasuja tylko pajace. nie znosze ja ubierac w spodnie kiecki i inne takie, wydaje mi sie ze ja sciska, zwija sie, podniesc normalnie nie mozna... wszystko trzeba poprawiac. zazdroszcze Wam bo Wasze dzieci sa ubrane a moja jakby z lozka nie wychodzila- ciagle w pajacach ale jakos nie potrafie sie przemoc. no i mam obsesje tych waleczkow pod brodka. czy Wam sie nie wydaje, ze one moga sie nie domywac w kapieli?? a potem moze tam pozostawac wilgoc? moja nie pozwala sie tam dotknac za bardzo a ja bym najchetniej je rozprostowywala jedna faldke po drugiej i dokladnie tam myla a pozniej suszyla. jak Wy to robicie zeby zachowac higienie w tym miejscu??
-
kici Kasia to dobrze, bo moze mu ramionka dretwieja
-
skad pomysl, ze na plecach ma nie lezec? przeciez jak sie odbije to jest w porzadku. a jesli ulewa to trzeba taki materacyk lekko pochyly kupic do lozeczka i jest ok.
-
ale na cala noc za nic tak nie zostawie
-
kici Kasia no Krysia spi na wznak i juz mi sie przypomnialo dlaczego. bo tak mi mowili pediatrzy jeszcze w szpitalu, ze ma spac tylko plasko na plecach. podobno wchodzi w gre smierc lozeczkowa (mozliwoscc przekrecenia sie na brzuszek), ograniczanie ruchow dziecka i ze to podobno jest nie za dobre dla jego systemu pokarmowego. ja bym ja chetnie polozyla inaczej bo czasem mam wrazenie, ze jej niewygodnie. na brzuchu niecierpi lezec, na boczku chyba byloby lepiej.