Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malunia333

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malunia333

  1. aaaaaa bo tam osobno brzuchatki :P, ale z tym cyklem cudu to o co chodzi?:D
  2. anitia hej :) Niestety głupio mi przyznać, ale niegdy nie wiedziałam o co chodzi w tych tabelkach hihi z tym cyklem, ta pierwsza cyferka, wiek to wiadomo, termin hmmmm porodu? O jesooo ale ja tepa, nie wiem... :( mieszkam w LUTON
  3. Gabrysiu, łóżeczko nie jest do konca skrecone, bo moj facet jest przesadny. Ponoc tak sie mawia, ze sie nie powinno, ale nie moglam sie oprzec. Mam nadzieje, ze sie nic z tego powodu nie wydarzy złego. Jakaś tam srobka nie ejst skrecona, wiec lozeczko nie jest skrecone - zdaniem mojego :D:D hahaha smieszny no ale... a Twoje obawy to sa całkiem normalne. Rozloz je, jak dzidzia w domku bedzie, to nie zajmuje wiele czasu. Posciel sobie tylko upierz, kocyki i bedzie gitek :) MNie smieszy u mojego to, ze nie dokrecil srobki i uznal ze lozeczko skrecone nie jest hehehe
  4. Tak sobie wysłałam poprostu, bardzo lubie ogladać pokoiki i lozeczka innych mam , ktore pomalu sie przygotowują do narodzin swych Malenstw :) MOze kiedys i ja bede miec okazje lookniecia Waszych pomysłów :)
  5. http://www.voila.pl/396/fvfte/index.php?get=1&f=1 moze teraz bedzie dzialac :) http://www.voila.pl/400/e2pfy/?1
  6. Witam witam :) ja nie z Londynu :) Bedfordshire sie kłania :) Luton :) Ja sobie szpital w Londynie wybrałam tylko z tego powodu, ze mają tam naprawde zadbany szpital, opieka rewelacyjna jak wczesniej wspominałam, natomiast glownie jezdze tam, bo tam sie moja corka urodzila :) a ze teraz nie ma tych zasad "rejonu" wiec i to sobie pozwoliłam wykorzystac :)
  7. Witam Was !!! Szkoda, ze dopiero teraz odkryłam ten topik :( Mogę się wlepić? Ja obecnie jestem mamą 3,5 rocznej Zołzy hihi i rodziłam w UK a dokładnie w Londynie. Dziś mam 37 tydzień ciąży. Za 1,5 tygodnia jade na wywołanie, bo łożysko przybarło tempa starzenia się co nie grozi to teraz mojej dzidzi, natomiast na zyczenie beda wywoływac, bo ja już nie daje rade ze sobą :D całkiem inaczej przechodzą ta ciąże, mam nadzieje, ze choc poród przejde tak samo jak z pierwszym :) Pozdrawiam
  8. ŁÓżeczko, ktore już czeka na dzidzie :) http://www.voila.pl/edycja/index.php?get=1&f=2 Ponizej link kącika naszej córci - tej młodszej :D czywiscie, mimo ze ta starsza wepchała sie nam do łóżka, ale to chwilowe :) Kącik oczywiscie bedzie nam sluzyc tak do 4 miesiaca jej zycia, potem juz do swojego pokoju bedzie przeprowadzona hehe http://www.voila.pl/edycja/index.php?get=1&f=3
  9. Hej Wam Wszystkim !!! Jesli chodzi o fotke moją, to ja jakos odwagi tu nie potrzebowała, bo w zasadzie i tak na niedlugi okres czasu udostepnilam fotke, potem ona sama sie usuwa, a poza tym zawsze moge usunac i link nie bedzie dzialas juz :) Nie musisz mi kochana udowadniac , ze nie jestes grubym wąsaczem hihi ja poprostu zrobilam to, co dla mnie bylo by mile z drugiej strony, ale nie robilam nic intersownie takze spokojna glowa. Jak co podawałam swojego maila wczesniej, no ale dla chetnych prosze :) noproblem64@wp.pl Ja dzis znow koszmarna noc mialam, a w zasadzie ranek, bo 4 nad ranem nie spałam, nie moglam zasnac, nad ranem zasypiam i spie do tej po 11 :/ szkoda dnia no ale niestety. Mam nadzieje, iz niebawem skonczy sie to "zmeczenie ciążowe:D" Nie wiem dlaczego co zjem ciasto marchewkowe, to wstaje z tak napuchnietymi ustawi ze masakra. Nie wiem czy oglądał kto film z L. Lopez pt " Sposób na teściową", bo ona miala uczulenie na orzechy i tez rano wstała z takimi ustami, choc na filmach jak zwykle przesadzaja hehe. Wiem ze tu w tym kraju, a takze sama moja mama mowila, ze nawet na opakowaniu mleka pisze, ze moze zawierac elementy orzchów ziemnych. Kazdy produkt moze, nie wiem dlaczego tak pisze, dlaczego te orzechy ląduja w mleku czy innej zywnosci :( Jutro USG, wizyta z lekarzem i umawianie sie na wywolanie. Jesli muwisz KOchana, ze mozna brac znieczulenie przy wywołaniu to ok, ulzylo mi, bo inne kobitki tak pisaly, ze tak bolało a dziwie sie ze zadna nie napisala, ze dostala znieczulenie, tylko wszystko naturalnie bylo odczuwane :( Moj facet wczoraj znalazł stronke, gdzie pisze jak skutecznie naturalnie wywolac porod... http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/bezpieczne-metody-wywolywania-porodu_36624.html Mnie sie tego wszystkiego czytac nie chcialo, ale czesciowo powiedział, ze do tego potrzebna jest substancja od mezczyzny i kobiety hehe ciekaaaaaaaaaaawe :D no nic, moze bedziemy probować, choc na samą mysl niedobrze mi sie robi, bo naprawde od tego typu chwil mnie odtrąciło i w dalszym czasie odtrąca od jakiegos juz dluzszego czasu, wiec zobaczymy jak to bedzie :)
  10. nini :) ja jestem przed :) teraz mam 36 i 4 dni, a za jakies 9 dni bede miec wywoływany na zyczenie.
  11. Samanta30 Bidulka, jeszcze w pracy :( Trzymaj sie tam cieplutko. Ja pospalam w dzien wiec bede w nocy buszowac :) Ale chyba wczesniej na TV zejde, bo moj juz mi tu warczy, ze na kopie siedze znow hehe Wlasnie o tych Twoich oczkach zapomnialam :( mialam tam jakas masc do oczek, bo moja Mala jak sie urodzila, to miala w oczku jakis stan zapalny, nie wiem co to bylo. A tym rumiankiem to mozna sobie przemywac robic oklady i nie siedz tyle przy kompie KOchana, bo tez spojowki na tym cierpia, wiem jak moj brat ma, bo gra w CS na sieci i tez mial juz nie raz od kompa to zapalenie ::( wygladał jak by pil codziennie, czerwone, zalzawione oczy, szok. Moze sprobujesz sobie sól fizjologiczną, czasem moze by pomogla cos hmmm, choc to tylko taki plyn w ramach łez chyba hehe Mam nadzieje, ze gorzej nie bedzie. NIe chodz pod wiatr, rob sobie czeste przerwy od kompa i pracy. Juz niedlugo macierzynskie. Mi od jutra wpływa juz, a jestem na nim od 1 marca :) wiec wyrownanie tyz bedzie :P
  12. WItam Was :) Mania, kazdy dobiera sobie wozek do swoich i dziecka potrzeb :) ja Cie rozumie, choc 21 kg to bardzo duzo. Moj wozek wazy o ile pamietam to 9 kg wiec nie nalezy do takich ciezkich :D MNie sie wszystkie wozki podobają, ale jednak w tej Anglii tez są drzwi wąskie w domach, w autobusach ciasno, wąsko, szerszy, ciezsy wozek był by dla mnie lekkim klopotem. ZObaczymy jak to bedzie w praktyce. Narazie przygotowywuje sie psychicznie do ogromniastych nieprzerwanych boli, bo wywolanie to juz za jakies 10 dni :( ciagle i ciagle sie zastanawiam a modle sie bym sie nie wycofała hehe
  13. Ja Tofii nie bede szczepic na wszystko... to co jest tzw obowiazkowe... zadna grypa, zadne inne, ktore są darmo a zapobiegają. Pneumokoki napewno... w Polsce ponoc placi sie za to, tutaj nie. Nie wszystkie szczepionki. Zobaczymy jakie teraz beda obowiazkowe, bo jesli chodzi o grype, nigdy sie nie zgodze na szczepienie na grype...
  14. Ja zaszłam w ciąże w listopadzie 2006 roku wiec ksiazka na tamte czasy bardzo świeża, teraz to juz niebałdzo, choc są i takie co sa z lat 80 tych hihi ale tez mam taka i powiem, ze jest ok, ale zostawilam ja w polsce :(
  15. Tez sie dziwilam, bo cytrusy moga uczulic dziecko, ale szczerze piszac tak pisalo w ksiazce... mojego dzis naklonie by wystawil mi fotki z tejksiazki i wysle linka to sobie zobaczysz hehe Mleko ponoc mozna, choc w niewielkiej ilosci. KOlezanki pily i wszystko bylo ok, ja pila w ciazy i uczulilam dziecko i siebie, ale to tutejsze angielskie mleko tak uczula bo mojej corce i mojemu facetowi po polskim mleku nic nie jest :)
  16. Nie Słońce... chce probowac karmic piersia, max do 5 czy 6 miesiaca choc wiem, iz to trudna sprawa, cierpliwosci wymaga, to chce sprobowac. Poczytam kiedys, moze dzis nawet co jesc a czego nie... A wiesz co? czekaj, ja skocze do sklepu, bo mojej sie lodów zachciało hehe mam obok siebie NIse , wiec szybko zleci, popatrze w ksiazke i wymienie to co w niej pisze :) oki?
  17. A no wlasnie miałam pytac co z Samantą :D Fajnie ze sie odezwałas no i czesc oczywiscie hihi Ja tez wlasnie jestem ciekawa ktora urodzi jako pierwsza. Ja siebie nawet nie licze bo tutaj sprawa wyglada jasno, a bardziej by to wygladało naturalnie ot tak :) Samanta ma cesarke wiec tez wczesniej bedzie znac dzien porodu :) nie to co naturalnie, ze nagle sie wszystko "zrywa" hihi no a ja żelik :D ale ponoc moja znajoma na zelu probowala rodzic tydzien czasu, choc jej slowa to w 50% fikcja a 50% prawdy, wiec nie wiem czy bylo by to mozliwe no ale coz... Jedna urodzila w 30 minut ale bol miala niesamowity, a jeszcze inna po zelu urodzila w parenascie godzin. Ciekawa jestem jak by ze mna to poszlo hehe boje sie i nie zamierzam tego ukryyywac :D
  18. coktojak witamy Cię :) I fajne, że jest coraz wiecej osób, które chcą się dołączyć do wspólnych rozmówek przed, w trakcie ( jak sie uda hihi ) i po narodzeniu :) Dziewczynki, nawet nie wiecie jak mi jest miło, że myslicie jedna o drugeij. Ja czasem tak nie potrafie. Tifii kiedys pisała mi, czy znam jakies "przyspieszacze" dopiero teraz mi sie przypomniało, za co Cie przepraszam KOchana. Ja urodzilam swoja corke w 42 tygodniu, juz miałam dosc, bo nie chcialam cesarki ani wywoływania, a kiedys w necie przeczytałam ze sex i prawdziwy sok ananasowy działa najlepiej. Ponoc nasienie meskie i swieży sok z ananasa tylko sok, a nie ala'sok :D czy napoj, mają coś wspólnego, co powoduje skurcze. Sex nie działał na mnie odpowiednia, a tylko wqrzał :D a jak sie napiłam soku ananasowego ( moze to byl czysty przypadek ) to po jakies 5 godzinkach juz bylam na porodowce :) Dziewczynki moje, niestety piszac do Was w nocy okazało sie ze nie moge neta uzywac przy takiej aparaturze i musialam przerwac i nic nie wyslalam, ale staram sie, bo nic mi nie bylo jako mi czy dziecku. Samopoczucie fajne, choc dłonie moje są jak u shreka :/ zaciskam piastki i mam wrazenie ze w nich cos trzymam, od wewnetrznej strony dlonie sie swieca, skora naciągnięta, pali, swędzi ehhhh... POjechałam do Londynu. W zasadzie wyszłam z tamtąd tak wqrzona, ze nawet sama do windy wsiadłam bez mojego, bo rozmawiał jeszcze z polozną, a ja do windy sama nigdy bym nie wsiadła hihi ale nerwy dały popalić. Okazalo sie ze na oddziale jest grypa, nie wpuszcza tam mojej corki? sobie mysle... ok mowie, ale jesli tam jest grypa to ja tez w ciazy tam nie wchodze, bo ja tez moge grype złapac ( o ile to nie byla glupia wymowka by sie pozbyc ludzi dodatkowych). POjechałam do Stevenage ( moze ktos kojarzy tą miejscowość ) bo tam najczesciej jezdze, bo szpital jest ok i tam mnie juz chcieli zatrzymac wyobrazacie sobie? Okazalo sie ze przez ponad godzine wychodzilo, ze mam regularne skurcze w granicach 40%-50% to takie jak z poczatkiem juz porodu. Ja tych skurczy nie czułam w sposob bolesny a dyskomfortowy, tak jak by sie tylko skóra napinała i to choc nie zawsze wystepowało. Poprostu lezałam, nic nie czułam, ani bólu ani napiecia miesni a miałam skurcz 46%. Powiedzieli, ze chca mnie zostawic na obserwacji bo moge zacząć rodzic. Ujscie zamkniete oczywiscie. Tak sie wystraszyłam, ze mowie, ze nie zostane, ze mam jeszcze czas, ze ja kapci sobie jeszcze nie kupiłam nooo... Kazała mi sie naradzic z moim partnerem i on sam nie chcial mnie zostawiac dlatego tez nie poszedl dzis do pracy. Jesli chodzi o opuchlizne, to pobrali mi krew, w moczu nic ciekawego nie było, a dłonie mnie palą niesamowicie :( Ja osobiscie podejrzewam u siebie orzechy, ktorych nigdy wczesniej nie jadłam - brazylijskie, takie ogromne w czekoladzie. Wczesniej nosilam pierdzionka zaręczynowego, choc ciutke był za duzy, a dzis zakladam i moj palec wyglada jak kiełbaska :( Nie wiem juz co robic. W szpitalu jeszcze nie chce lezec :( wpiatek mam USG moze wytrzymam, powiem doktorkowi i zobaczymy co w trawie piszczy. Poki co żadnych dziewczyny opuchnięć nie ignorować, nie lekceważyć, bo niby naturalne jest to, ze pod koniec się puchnie, ale jak sie wstaje po nocce z łóżka napuchnietym, nie jest to w porzadku. Po meczacym dniu, moze juz bardziej istnieje prawdopodobienstwo do obrzęków, ale nie jak wstajemy rano, wypoczęte, czyli wiadomo... nic nie robiłysmy. Błagam Was, z głupim "zadrapaniem" do szpitala, bo przez takie "zadrapanie" ja stracilam jedną osobę i ja na zimne dmuchać lubie. Mam nadzieje, ze z Wami wszystko w porzadeczku :)
  19. Garbrys, u mnie z mierzeniem brzucha to w pierwszej mowili, ze troche za mału, ale z USG dzidzia byla taka duza, ze przepowiadali jej wage na 4 kg, ale wod plodowych miałam mniej niz powinnam miec i dlatego brzuch miałam malutki. Teraz to mi mierzyli chyba ze 2 czy 3 razy i mowili tylko ze jest ok i ok nic wiecej, nawet nie wiem jakie powinny byc prawidlowe rozmiary :(
  20. Tofii ciekawiły mnie urządzenia tego typu, ale mnie sie wydaje ze to już odchodzi od normy buehehe, mnie sie to podoba, ale patrząc na to z drugiej strony, to potem nawet własnego dziecka bym nie znała, nie wiedziała bym czego potrzebuje wrazie naglego placzu a spfzetu nie ma, bo sie popsuł np :) mnie sie wydaje ze przez takie coś, to bym zaczeła nabierac leniuchowania jesli chodzi o myślenie nad tym co dziecku jest. DObre tez to, ale pytanie... czy się sprawdza? :) Z tego co mi powiedzieli w szpitalu, to teraz kiedy byc moze, ale nie wszystkim ulewa się mleko i zapach mleka osiada na koszulce naszej, to taka koszulke mozemy nosic przez 2 dni a potem jak dzidzia bedzie, ukladac naszą przenoszoną koszulke kolo dziecka, by czuło zapach matki, ponoc czuje sie bezpieczne ,ja tak robilam, teraz kupilam maskotke myszke miki gdzie zamiast tułowia jest chusteczka z welurku hihi i ją bede kladla kolo dziecka, a zamiast takiego baranka, co tez chetnie lookne do argosa :D to miałam zegarek ktory cyka i cyka i to ponoc dziecko tez uspokaja :) a moja wogole byla spokojna, co bylo tego powodem, czy poprostu taka byla, czy to ten zegarek czy moja "szmatka" nie wiem, ale warto :)
  21. http://cokupic.pl/produkt/Canpol-babies-Jednorazowe-majtki-poporodowe-5szt-9-598-9-600 Tofii tutaj poczytaj opinie dziewcząt hehe nie znalazłam by były one nieprzemakalne, ale są przewiewne :) i w ogóle fajnie sie je ponoc nosi :) ja przy pierwszy razie ich noszenia chyba za duzy rozmiar miałam i mi spadały hehehe wqrzałam sie, a teraz kupilam sobie rozmiar 10-12 hehe zobaczymy :) gabrys11 KOchana, czy my kiedys zadowolone z tego USG wyjdziemy? czy dopiero z porodówki... Nie rozumiem za bardzo jak to wyglada z tym dnem macicy, gdzie ona ma rosnąć by stwierdzic ze dzidzia rosnie. KUrde zaraz wejde i zaczne o tym czytac na necie, choc lekarz mi zabranial tego robic, ale co tam... ja mam Garbrys w piatek nastepne USG tak jak pisalam, bede meic co tydzien dopoki dzidzi na swiecie nie bedzie. Nie zamartwiaj sie, choc wiem, ze zapewne sobie pomyslisz " łatwo ci mowic" a tak naprawde nie jest mi latwo. Nie jest mi latwo, bo wiem, ze z moja dzidzia tez moze byc nie wesolo jak lozysko spadnie z aktywnoscia dominimum. Brak odzywienia, tlenu, tez ma swoje minusy :( ja tam od jutra skacze, biegam, chodze moze urodze! Zaraz czytam o dnie macicy...
  22. oooooo, gdzie sie wszyscy podziali?:( dziś nikogo nie bylo :( wszystko z Wami w porządeczku? Mam nadzieje, ze to weekend tak uspokoił pogaduchy :D facet w domu i sie korzysta :) mam nadzieje, ze jutro juz napiszecie co tam u Was, jak samopoczucie :D
  23. Samanto, no własnie chciałam pojechac, ale to już na dzien dzisiejszy jest dla mnie dosc sporym dylematem. USG mi nie zrobia, bo to za drogi interes. Podczepią mnie pod monitoring bicia serca dziecka i skurczy, posiedze tam ok 2h i stwierdza ze to normalne zapewne. Ryzyko chodzenia po szpitalach z moim dzieckiem jest dosc wysokie. Ostatnio chodzilo sie ze mną, bo znow jakies wymioty z domieszką krwi, to znow bole, to znow cos i tak Mala chodzila z nami, a pozniej tak zachorowała, ze nie bylismy w stanie zbic jej gorączki ktora wynosila ponad 39 stopni. NIgdy tak nie miala. Stwierdzilam, ze to przez te szpitale, tam tyle chorob, ludzie smarkaja, kaszla, dziecko w takim towarzystwie to złapie momentalnie, ale do takiej goraczki to juz bym doposcic nie chciala. Teraz procz o Małą musze sie troszczyc o siebie samą a w zasadzie sama to ja nie jestem :D MOze wytrzymam do nastepnego piatku, mam USG wtedy wiec tam mi zobaczą na pewno, ale jesli bole beda naprawde nieznosne i dokuczliwe coraz czesciej, to pojade, bo przeciez to już tak byc nie moze, bo nigdy nic nie wiadomo.
  24. hehe gabrys, ja to sie nie zgodze na taki masaz nawet bedac pod narkozą :) wiem, ze raz mi proponowali przy porodzie, ale sie nie zgodzilam :D Lekarzmi powiedzial, ze wywolanie porodu to dziecko szybciej sie rodzi, chyba ze zalezy od dawki wstrzykujacego plynu wywołujacego ( nie wiem dokladnie co oni tam wstrzykują ) ja sie juz gubie, no ale nic... nic nie trwa wiecznia nie??:D:D ale jesli chodzi o bol, nie byl za bardzo pewny :) Dzieki wielkie za rady :*
×