Wieczna dieta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wieczna dieta
-
Stokrotko staram się unikac chleba na kolacje, z wiadomych względów... same węgle, owoców też staram się na kolacje nie jesc - cukier. Zazwyczaj wcinam coś białkowego, warzywka np. serek wiejski z pomidorem, ogórkiem itd , jajko na miękko, lub dwa i ogórek :) Moje dzisiejsze menu rozpoczęłam bułą z szynką :( katastrofa śniadaniowa... buła, masło, ketchup, jedyne co było w niej ok to szynka... bite 400kcal miała ta buła. Stokrotko od dzis też staram się ograniczyc do 1000kcal, ale nie wiem czy nie zmarnuję tego przez tą bułę, mam nadzieję że nie :). Chwilowo ograniczałam jedzenie bo nie umiem się przestawic w jeden dzien z ponad 2000kcal na 1000. Kilka dni na MŻ powinno załatwic sprawę i może jakoś tak bezboleśnie wbiję na 1000 :P ( miło byłoby)
-
Jestem na MŻ więc nie dietetycznego tylko 1/2 porcji :) no wiec tak, 3 połówki ziemniaka, mizeria i trochę sosu, na śniadanie było jajko na miękko, ogórek i pół kromki chleba, w międzyczasie gradka czekoladowa, a kolacja nie wiem :) pewnie jak śniadanie, bo mi smakowało. A Ty stokrotko jak tam?
-
Będę sobie jadła 1000 kcal , mniej nie dam rady... od jutra siedzę całe dni w malinach u kolezanki... Już nie wyznaczam sobie celów, ile schudnę tyle schudnę, bylebym trzymała się tego tysiąca... Jeśli nie napiszę jutro rano to odezwę się dopiero ok.20 bo wtedy będę dopiero w domu :) Ehhh gdybyście wiedziały jak jest mi aktualnie ciężko :( szkoda słów nawet...
-
byłam i wczoraj na machaniu rączkami i nogami :P padam, tak mnie mięsnie bolą, co do diety...hmmm jem wmiare jak jadłam wczesniej :) wiec wszystko jest git :)
-
A ja dzis tak wmiare, coś koło 1200kcal, więc nie jest źle, jutro jeszcze mam luz, a w poniedziałek zaczynam swoją drogę przez mękę...
-
a w poniedziałek jak wrócę to jadę na samych warzywkach, owocach i ewentualnie jakiś barszczyk czerwony na rozgrzanie, bo coś za wolno mi leci w dół i musze chyba troszkę zacisnąc pasa. Zainwestuję jeszczę w wagę jak będę na zakupach, ewentualnie zamówie sobie na allegro bo są naprawdę fajne wagi za niewielkie pieniądze
-
kurde a ja mam problemy z netem ;/ wywala mnie i nie dodaje moich postow dopiero po 24 moge cokolwiek napisac :( U mnie dzis totalna porażka, do godziny 17 było dobrze, ale o 19 byłam w domu i zjadłam bułkę i zupę i chipsy i wypiłam jedno piwko :( no cóż, zważyłam się dzisiaj i pokazało 67,6 więc spada w dół :D naprawdę na białku leci mi waga więc się cieszę a jem sobie jak chcę i mam okres, więc pewnioe gdybym nie miała pokazałoby 66 :P
-
tangeska nie bedziemy jadły tostów :D hehehe
-
wyszło mi 1300kcal
-
Dzis było 700kcal z tą kolacją to będzie z 1500, więc nie jest tak źle. Kurde jak ja chciałabym się zmieścic w 900kcal :( ale narazie to chyba niemożliwe. Kurde wieki nie jadłam czekolady i chipsów i coraz mniej mnie ciągnie. Narazie postaram się mieścic w 1500kcal, jak skończy mi sie okres to powalcze zeby zmiescic sie w 900/1000
-
No ja mam okres i bede jadła 2 kanapke z jajkiem, w czasie okresu najlepiej pozwolic sobie na wiecej zeby nie rzucic sie na jedzenie, dzis mam dobry przyklad, przez caly dzien głodna a na noc wymiekam, musze zwiekszyc liczbe kcal :)
-
@= okres :P Trzeba obliczyc swoje zapotrzebowanie kcal, odjac od tego 200/300 kcal i do tego cwiczenia
-
moze przez zbliza sie @? ja mam tak ze mam doła a za 5min sie ciesze
-
to sie pozbieraj i nie jedz!!! myslisz ze ja nie mam ochoty zjesc czegos niedozwolonego? pozbieraj sie do kupy i zjedz jabłko zamiast tych lodów :) nooo
-
witam dziewczynki :) no niestety wczorajszy egzamin oblałam :( no ale pani profesor dała mi szansę poprawienia się i w następną środę zaliczam :P więc nie bede musiała płacic za poprawkę :) więc mimo wszystko się cieszę :) Co do diety wczoraj z jedzeniem ok, natomiast z dziewczynami wypiłam dwa piwa, ale ale ale byłam też na siłowni 1,5h i nie obijałam się :) więc spaliłam to piwko :) Dzisiaj kurde zjadłam tylko pół jogurtu naturalnego i tak wegetuje. Trzeba bedzie coś zszamac, na obiad zrobie sobie dwa jajka sadzone + jeden ziemniak + duuuuzo sałatki
-
a mnie dołuje całe życie mama.... że jestem gruba... i ciagle mi to mówi jakie ja mam boczki i zebym schudła.... 1 raz byłam na diecie jak miałam 12lat a to był genialny pomysł mojej mamy....pozniej po tej diecie przytyłam z 50kg do 78....
-
no mam nadzieje, bo bede dwa tygodnie w plecy
-
no ja bym chyba tak nie mogła. Stawałas na wagę :)? dołącze chętnie - to od jutra wracaj do dietki :) ja dzis zjadłam tez duzo za duzo ale sie nie poddaje mimo wszystko :)
-
czytałam :) ja ziemniaki kocham wrecz, zresztą kocham wszystko co jest niezdrowe :P Więc od jutra zero ziemniaków, chleba no i.... PIWA
-
ja dziś zjadłam rano dwie kanapki z szynką i pozniej pulpety w sosie pomidorowym z sałatką ( nie powinnam :( ) no i tą gratkę a na kolację jajeczko na miękko mniam mniam , ostatnio jadłabym tylko jajka i serek wiejski, ale to dobrze I co najdziwniejsze nie ciągnie mnie do chipsów a to był mój najwiekszy nałóg, potrafiłam codzien zjesc mega wielką pakę...może dlatego leci ? sama już nie wiem
-
a poczytałam poczytałam i ponoć dziewczynki na włosy i paznkocie zajebisty jest preparat SILICA, czytałam i wszyscy sobie chwalą, łyka sie dziennie 1 pigułę, w opakowaniu jest 50tabletek a koszt coś koło 15zeta.... chyba zainwestuje :D, 15zeta to nie jest dużo a może rzeczywiście zadziała. Do nabycia w aptece, bez recepty :P Cierpię chyba na bezsenność ;/ Idę na faja :P aaaa i fuck koniec z piwem bo wpadne w alkoholizm....urok studiowania :P
-
Madziu to ja jestem tu najgrubsza :) wiec przedemną najdłuższa droga :) kazdemu sie zdarza gorszy dzień :) jutro pewnie juz bedzie wszystko u Ciebie ok z dietką, pomyśl o wakacjach , o obcisłych topach i miniówkach :P mi to pomaga :P
-
Katia 5min przyjemnosci 5lat w boczkach :) to schudnijmy raz a dobrze, żeby już do tego nie wracać :) dołącze chetnie jak nie lubisz kefiru to moze jogurt naturalny ;)? a ja oszukiwałam strasznie przez ten tydzien :P jadłam w sumie duzo białka, jajek i serka wiejskiego, moze dlatego mi spadło na obiad jadłam np. dwa jajka sadzone, do tego sałatka z kapusty pekinskiej i duuuża łycha ziemniaków no na sniadanie serek wiejski z ogorkiem konserwowym na kolacje dwa jajka na miekko sniadanie i kolacje jadlam taką samą, tylko obiad zmieniałam no i w miedzyczasie kefirki :) tak to u mnie wygladało
-
NIE JEDZ O TEJ GODZINIE!!! NIE MARNUJ DNIA BO SZKODA!!!
-
a pewnie ze się nie damy :D nawet nie bede tam wchodziła :P niepotrzebnie sie tylko stresuje :P od jutra jade z Toba na samych kefirkach/jogurtach naturalnych :P