Boże kochany, ale sie zdyszałam, wbieganie i zbieganie ze schodów to super ćwiczenie, jeśli macie w domu schody, to polecem, powbiega się 10/15min i z człowieka płynie, ja sobie codzień robię taką kurację 4razy po 15min, ustawiam budzik w telefonie i wiem kiedy mija czas na wbieganie i zbieganie :P, to niby tylko godzina dziennie z przerwami, ale ponoć chodzenie po schodach ładnie spala kcal, naprawdę mnie to męczy, zobaczymy czy jakieś efekty da, codzień godzinka i do tego brzuszki, przysiady i może coś spadnie
katia bo człowiek jest głupi i zamiast sie pilnować to szamie co chce i kg wracają, a pomyśl sobie ile meczylas sie zeby schudnac :( no ja to sobie pluje w twarz ze znow po schodacg musze biegac hehehe
Evella masz racje :) bedziemy sie wspierac i pomalutku jakoś to będzie,ja to narazie chce zobaczyć "6" z przodu na wadze, nawet 69kg, jakoś to ładniej wygląda niż 70:P