Ondin
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ondin
-
Doranoc :) W.Sugar zazdroszczę pozytywnego zmęczenia! Poszalej też za mnie, ja jestem wyplta jak ścierka :O Posprzątałm troszkę, póbowaliśmy naprawić światło, ale się nie udało No i czeka mnie rycie ścian, gipsowanie, tynkowanie, malowanie....ech, a przecież 5 miesięcy temu zakończyłam remont... No bo przecież za mało mam chwilowo na głowie.. Mamajko jak u ciebie? Też chyba gorrący czas się zaczyna?
-
A ja znowu późno wróciłam. Do sklepu nie było już sensu gonić, więc musi poczekać, a ja tak bardzo bym już chciała. Mszę uporać się z niełątwymi zadaniami na kwartał, wszystko inne musi poczekać. Ja niestety nadal smarkam i już zacyznam się zastanwiać co jest grane? Czy możliwe jest żeby mieć np alergię tylko i wyłącznie z katarem?? Dam sobie i jemu jeszcze z tydzień szansy na poprawę, a wtedy zdecyduję. Co miałyście na obiad? Ja parówki.. to już drugi dzień z kolei. Oboje ostatnio biegamy i jesteśmy zajęci. Jakieś pomysły na szybko?? A Merji ty obiecałas przepis na to cudo słodkie :) Ja poprosze ładnie, jeśli nie trzeba piec to tym lepiej.Poza tym pojadę do rodziców na święta więc może tam zrobimy wspólnymi siłami? Przy okazji znowu mnie czeka spotkanie z psem na którego mam wybitne uczulenie. Przed wyjazdem wezmę tabletki, ale jestem po nich totalnie nie do życia. W.Sugar świetnie że masz na miejscu koło siebie takich przyjaciół z którymi możesz wyskoczyć i szczerze,ciepło i od serducha porozmawiać :) Za pizzą nie przepadam, ale jeśli kiedys zapragniesz to nie ma sprawy :D Szkoda tylko że dzieli nas tak olbrzymia odległość. Kawowa z tego co pamiętam miała w środę odebrać synka, oj widac że nie może się nacieszyć swoim skarbem. Poza tym jest tak cudowna pogoda, że kto nie musi niech się cieszy tą jakże inną aurą, od tej która gościła tyle miesięcy i otulała nas tylko chłodem. Zapowiada się przecudnie ciepły weekend :) Macie jakieś plany wyjazdowe? Ja z całą pewnością nie, ja raczej spacerowe:) Zastanawiałam się jeszcze przez chwilę, czy nie odwiedzić rodziców, bo tato ma imieniny niebawem, a chrześniak urodziny, ale chyba jednak zrezygnuję. Mam mnóstwo spraw na głowie, a przede wszystkim jestem koszmarnie zmęczona. Myślę, że te kilka tygodni do świąt zleci szybko a wtedy się poświęcę i narażę na alergię ;) Już nie przynudzam, pa.
-
Jest już strasznie późno, jak ten dzień szybko zleciał. Dzisiaj jak wysiadłam z autobusu wypatrzyłam sobie sklepik z ciuszkami :D Sprawdziłam co jest, kilka rzeczy wpadło mi w oko, ale ponieważ chciało mi się siku, to dziś nie mierzyłam. Mam zamiar pójść w tym tygodniu i poszaleć tam :)
-
Oj niestety ćmi mnie ząb a to czasem gorsze od bólu. Za to powoli kończę pracę, zostało mi jeszcze jedno zadanie i będzie ok. Podgrzewam zupę i stąd ta przerwa, dobrze że ją mam bo co bym zjadła? A kawy też chętnie bym się napiła, ale lepiej nie ryzykowaći tak będę miała kłpot z zaśnięciem, za to rano czeka mnie dramat -- wstawanie o 5 to poprostu katastrofa!!! A mam w pracy taką jedną szaloną, która wstaje o 4/5rano, gotuje obiad, robi pranie, maluje się itp itd i przychodzi do pracy. Za to z tego co wiem o 20tej pada do wyrka. Dla mnie niepojęte :)
-
W. Sugar dobroć po prostu powraca :) Już wysuszyłąm włosy i powiem wam że zdecydowałam jednak iść do fryzjera je zafarbować. Denerwują mnie odrosty i koniec. Najbardziej pasowałaby mi niedziela, ale czy moja fryzjerka pracuje to nie wiem. A może zupełnie przypadkiem jutro gdzieś wejde? Ale też nie wiem czy nie popracuję trochę dłużej. Z kolei w sobotę byłoby fajnie, ale wieczorem m. wyjeżdża, wię nie wiem czy to dobry pomysł zniknąć u fryzjera? Hmm :D oby tylko takie mieć w życiu dylematy ;) Ale w końcu m. przestał chodzić na basen, więc jest nadzieja, że jak teraz wyzdrowieję, to mi już nic nowego nie przywlecze. Dobrej nocy wam życzę :)
-
Ja choruję przez tego upartego m. Nie posłuchał poszedł na basen i znowu mi sprzedał Zarejestrował sie już do lekarza tylko co z tego jak ja znowu cierpię. Kicham i smarkam, a w gardle szaleją mi te robaczki co w reklamie. Na dodatek absolutnie nie mogę sobie pozwolić na wolne. W ogóle jeśli chodzi o pracę to mam niezłego zgryza, jak to wszystko zgrać i ogarnąć. Nie jest łatwo wszystkich ze wszystkim dopilnować, jeden odcinek nieźle mi kuleje i zastanawiam się co z tym zrobić.. Ale już nie przynudzam. Kawowa damo myślę, że śmiało możemy się umówić na mega kilkudniowe zakupy :D:D Ja też uwielbiam chodzić po sklepach, buszować,przymierzać ech. Bywają dni, w któych po wyjściu z domu rano (oczywiście mam na myśli wekendy) wracam koło 20tej :D Wielokrotnie towarzyszy mi m. :) Nie lubi tego, ale nauczył się przy mnie, a po drugie po prostu robi to dla mnie. Byłam dzisiaj w salonie,pan namawiał mnie na nowy telefon i zmianę taryfy, ale nie jestem przekonana więc odłożyłam do przemyślenia. Oferta wylądowała w torebce koło wspominanej już listy spraw do załatwienia, co nieznacznie pogorszyło moje samopoczucie w okiełznaniu rzecywistości. Chwilowo wygrywa, ale ja to jeszcze zmienię ;) O m. w drzwiach z zakupami :) Idę się przywitać.
-
W.Sugar ja z kolei uwielbiam biegac po sklepach,oczywiście nie jak jestem śpiąca, ale tak ogólnie to uwielbiam :) Co do M.ponownie popieram przedmówczynie i siebie samą :D A teraz serio muszę lecieć, m. pięknie podał sałatkę na stół więc nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać tego krzyku "zakłądam ci właśnie bana na neta" :D To pa, do jutra!!
-
Wpadnę późnniej, sprawdzie skrzynki :)
-
No teraz to mnie zachęciłąś tymi cm.... a czy po spacerze masz jakąś dietę przewidzianą? MŻ, czy coś specjalnego?
-
Oj W. Sugar.. papiery leżą już wszędzie, po prawej, po lewej, na zagłówku, na pufie tuż przy kanapie... jednym słowę właśnie w nich tonę!!! Teraz żałuję, że wczoraj nie zaczęłąm.. Trudno, stało się więc głowy sobie nie urwę zwłaszcza że będzie mi potrzebna :D Jakoś przez ten tydzień wszystko nadgonię, ale znowu muszę swoje plany z tygodnia poprzekładać. A tak w ogóle to kosmicznie przez to siedzenie zmarzłam, zwłaszcza nogi mi skostniały. Pewnie dlatego, że laptopa trzymam na nogach, ale co ja zrobię, że tak włąśnie jest mi wygodnie? Z godzinkę jeszcze popiszę, potem gorąca kąpiel i powrót na kanapę, heheh swoją drogą dobrze, że mam szczupłe cztery litery to jakoś uda mi sie zasiąść w tym bałaganie.
-
Ja też długo szukałam, więc ciężkie zadanie przed tobą :D Czekam z niecierpliwością na rezultat :)
-
Jeszcze 8 bluzek przede mną, ale postanowiłąm zrobić małą przerwę na kawę. Potem nieodwołalnie muszę zacząć pisać..
-
A muzykę chętnie bym sobie posłuchała, ale mam problem z tym skąd wziąść mp3 muzykę, którą lubię... sam zakup sprzętu nie byłby problemem, tylko po co mi on skoro nie wiem jak działa... :O Przez to ostatnio nie za bardzo słucham muzyki. Inna sprawa, że mój m. nie przepada za muzyką w ogóle, lubi ciszę. Różnimy się bardzo, ja jestem pędziwiatrem i trudno mi usiedziec w miejscu (i to dosłownie), a on totalnie odwrotnie, kocha ciszę spokój i jest bardzo powolny. Muzyka dla m. może nie istnieć. Mogłabym jej słuchac z mp3, ale sobie z tym nie radze technicznie, więc nie słucham... Szkoda mi bardzo, kiedyś muzyka była moim towarzyszem. Już od kilku lat myślę o mp3, no ale jest jak jest. Nawet sobie przypominam, że w zeszłym roku poprosiłam koleżankę, żeby mi nagrała swoją muzykę na płytę i przysłała, ale chyba uciekło jej to z głowy... :) Pranie powieszone, idę poprasować, jak ta niedziela szybko leci.
-
Merji chodzimy troszkę inaczej, także zobaczymy jak to będzie. Chciałąbym jednak na początku przynajmniej chodzić z m. Nie bardzo wiemy jeszcze gdzie pójść, bo jak już pisałam mieszkamy w centrum i nie bardzo jest tu takie miejsce.. Z kolei żeby opracowac jakąś trasę wzdłuż ulić (z wyjątkiem tych najbardziej ruchliwych) to wolę mieć towarzystwo. Będziemy chodzić raczej wieczorami jak jest ciemno, więc nie wiem kogo na takiej trasie przyjdzie mi spotkać. Czasem stoi tu takie nieciekawe towarzystwo... Może z czasem pomyślimy o jakimś parku, ale nie specjalnie mamy blisko. Musielibyśmy spory kawał jechać tramwajem. I tak to wygląda. Czekam więc na m. i zobaczymy jak to wyjdzie. Chwilowo dzieki niemu to wspólnnie kichamy i smarkamy
-
No proszę Merji, to i syn wychowa się na trójce :) Witam was w ten deszczowy dzionek. Ja nie przepadam za deszczem, ale mój m. mawia, że deszcz jest nam po prostu pisany. W sumie dosyć często padał deszcz w ważnych dla nas chwilach, więc poniekąd m. go wita zawsze z nostalgią, a ja to zależy,bo z jednej strony no tak, ale czasem deszcz mi zwyczajnie przeszkadza. Sporo cudownych wspomnień mamy z 1997r. Jak wiecie wtedy lało i lało i końca nie było, w efekcie tego nastapiły koszmarne powodzie. Wiem, że wiele osób wtedy przeszło piekło i życiowe tragedie, ale my mamy zupełnie inne wspomnienia z tego okresu :-) Mam nadzieję,że nie ucierpiałyście wtedy w powodzi??
-
Pa pa, wzajemnie Ja w zasadzie czekam na m. nic więcej nie mam na dziś w planach.
-
A powiedz mi W Sugar, czy znasz się na sportowych butach? Tzn. czy przynajmniej masz model lub markę która mogłabyś polecić? Jutro idę znowu po buty, tym razem do jakiegoś sportowego sklepu, w którym zaopatruje się mój m. On w sumie zna się na tym, ale w damskich przecież nie chodzi :D Chętnie posłucham podpowiedzi.
-
No i jeszcze ta spacja... Przepraszam po raz enty już..Mam nadzieję, że mocno was w oczy to nie kole... Zmiana klawiatury po całym dniu na innej jest dodatkowym czynnikiem do tej niesprawnej spacji..
-
No i odbiłam się echem ;) Sorki!
-
Witajcie Z mapy prognozowej wynika, że u nas wszytskich jest dziś ślicznie i słonecznie!! I bardzo dobrze, bo taki zastrzyk energii i pozytywnego myślenia jest nam wszystkim już bardzo potrzebny!! Ja po wczorajszym miałam tak dosyć, że nawet nie chciało mi się odpalać laptopa w domu. Poza tym spada ciśnienie, a ja wraz z nim :D Jestem śpiąca i co nieco ospała. Na pewno jednak postaramy się za chwilkę wyjść na spacer. Merji dasz radę i z drugą imprezką, ważne żeby było sympatycznie :-) Kawowa damo gdzie się podziałaś? Wszystko ww porządku? W Sugar jak po plotkach ?
-
Merji no to zapuszczamy włosy we dwie :D Będziemy się dopingować. Ja tak sobie pomyślałam, żę do września pozapuszczam, to może na jesienne wesele będzie jakiś ładniejszy fryz?? NIe będę gości "młodym" ploszyć :D Tak więc podaję ci dłoń i wytrwałości!!!! Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co to mam koszmarnie długą grzywę i wczoraj nie za bardzo wyszło jej układanie, rozeszła się na dwa boki i dziś w pracy wyglądałam koszmarnei!!! Do tego te odrosty i żółć :O W tym tygodniu nie moge zafarbować, ale w przyszłym przede wszystkim kolor w ruch! A przez wczorajszy nieudany fryz włąśnie siedzę z ręcznikiem na głowie i za chwilkę lecę suszyć.
-
W. Sugar jeśli masz prawko to po prostu wykup sobie lekcje :) Będę za ciebie trzymałą kciuki!! Ja nie mam wcale prawka... Mnóstwo lat temu jak uczyłąm się jeździć to miałam pewien wypadek, po którym już więcej nie prowadziłam autka, ani nie skończyłam kursu. Nie chcę sie zarzekać, ale raczej kierowcą już nigdy nie będę. Na całe szczęście nie jest mi to potrzebne.
-
A wy lubicie remonty i zmiany w mieszkaniu?? Ja tym razem ześwirowałam na punkcie elementów kwiatowych. Wyszło bardzo łądnie i jestem zadowolona :) Mój m. zastanawia się na jak długo mi to wystraczy :D Przeżył jiuż ze ,mną tyle remontów... A musze wam powiedzieć, że m. ich chronicznie i serdecznie nie znosi. Tym bardziej wart podziwu jest jego stoicki spokój i tolerowanie tych zmian :D
-
Fajnie cię spotkać, przymierzam się do napisania kilku słów do ciebie :) Mam nadzieję, że w week dam radę :) Oczywiście po pracy :D Musze iść w sobotę nadgonić kilka spraw..
-
No tak jak nie skopiowałam posta, to oczywiście wywaliło mnie z kafe i wszystko poszło w eter.. Witam was wieczorową porą a raczej zmianą ;) Nadal przyziębiona, nieco wyczerana i z trzydniowym bólem głowy marzę jedynie o odrobinie luksusu w postaci odczucia błogości.Jeśli jeszcze jutro wstanę z bólem głowy to się chyba załamię, już dziś jestem u kresu wytrzymałości.. Plany na dziś mam więc raczej skromne, poskłądam pranie, wysuszę włosy i raczej pójdę spać. W.Sugar niekończących się tematów, K. Damo relaksu i upięknienia, Merji satysfakcjonująco - wyczerpującego NW i sił na poranek i to jak wczesny. A lubicie B. Ferry? Ja tak, a jedną z jego płyt potężnie uwielbiam http://www.youtube.com/watch?v=OVDymxideCA Miłego wieczoru!!! Nie wiem czy dam radę jeszcze wpaść, więc na wszelki wypadek spokojnej nocy!!!!!