Nibys, dzięki za odpowiedź :)
Z kurtkami na wiosnę mam wieczny problem, w tym roku muszę coś kupić eleganckiego, myślę o zwykłym czarnym płaszczyku, ciut za tyłek, z paskiem w talii, wiem, oklepane, coś w tym stylu
http://moda.allegro.pl/ciekawy-wiosenny-plaszczyk-czarny-m-38-rfp-i1518437358.html
ale nie chcę, by był błyszczący.
Na razie noszę kilkuletni beżowy płaszczyk, ale już mi się mocno znudził, dla odmiany czarną kurtkę z niby skóry (tez ją mam :o ale bez tych okropnych ściągaczy), albo kurtkę z jasnobeżowego dżinsu, czy czegoś takiego, którą kupiłam 2 lata temu za 5 zł w ciuchach, była porozrywana na szwach, poza tym jak nowa, ma ten jeden plus, że nikt takiej nie ma :D
ogólnie to nie znoszę kupowania niuchów i przymierzania w szczególności, ale lubię mieć w co się ubrać, więc chodzę po sklepach i cierpię te katusze :D