moniasonia83

No przy takiej pprolaktynie to na pewno by było ciężko zajsc w ciąże. Dobrze ze leczysz. Ja po nowym roku musze swoją skontrolowac. Teraz to maminny problem, bo od dwóch dni boli mnie zab, w zasadzie to nie wiem czy zab i który czy dziąsło, bo raz na dole czuje, raz na górze, czasami samo ucho. Nie wiem co jest grane, bo miesiac temu jak mnie to bolało to dentysta ogladał i zeby i rtg zębów i mowi ze wszystko jest oki, ze nic tu nie widac zeby sie cos złego działo. Miesiac miałąm spokoju i taraz, jak na swieta dostałam elektryczną szczoteczke i nią trzy razy umyłam to znowu zaczęło mnie łupac. Masakra. W poniedziałek ide znowu do dentysty, moze teraz cos wyczai. Najgorzej jak znowu nic nie znajdzie. Bo przeciez przez cos mnie boli ;/

Czarna ja mam podstawową prl w normie -wynik 9 z czyms tam. Natomiast po podaniu metaclopramidu mam skok 33-krotny. Niektórzy to leczą, niektórzy nie. Ja czułam ze musze leczyc. Miałam często bóle głowy, wypadające włosy, cykle krótkie. Odkąd biorę parlodel to mam mniej bóli głowy. Parlodel biore juz ponad 2 miesiace, ale nie duze dawki -pól tabletki tylko. Po nowym roku chce isc jeszcze raz zrobic test z metaclopramidem i zobaczyc jak sie to ma. Poza tym mam wyciek z piersi, nie duzy, ale jest, wiec tym bardziej skłoniło mnie to do brania. A Ty masz podwyzszona PRL normalną czy po tescie?

A u mnie @ w pełni... Z rana poleciała juz krew :)

Nie wiedząca spokojnie. Idz moze jutro z rana na bete. Wiem ze nie jest tania, ale na pewno beta C****kaze cz\y jestes w ciąży. Testy z apteki czasami zawodzą, ale beta da 100% pewności. Ja tez miałam plamienia, bolące piersi jak zaszłam w pierwszą ciąże. Takze nie steruj sie. Pozałuj te 50 zł i zrób BETE. Po co masz sie zamartwiac. Zwłaszcza ze jak wyjdzie ze jestes w ciązy to szybko do najblizszego gina zeby dał Ci luteine albo duphaston. Daj jutro znac czy poszłas ;> U Ciebie jest duza szansa ze załapałas, wiec nie zmarnuj tego!!!!!

No Blondyneczka w sylwka bedziemy mogły spokojnie poszalec- moze i dobrze ze teraz nic nie ma, przynajmniej z wielkim hukiem pożegnamy stary rok:) Moj mąz mi własnie przywiózł wyniki tarczycy która dzis robiłam. I z wyniku 2,6 spadło mi tsh do 0,5. Moze własnie dzieki temu ze obnizyłam to TSH to i okres mi sie wyregulował z 24 dni to 28. Krwi w śluzie coraz wiecej, wiec sądze ze jutro juz bedzie dobrze :)

Blondyneczka bedziemy walczyc razem. @ jako tako nie poleciała, ale jest śluz z krwią wiec jutro na pewno sie rozbuja :)

Nie przejmuj sie, pkaże sie niebawem. Witaj w gronie starających się. Jest nas tu duzo. Jak poczytasz troszke wątek to zobaczysz ze nie tylko Ty masz problem z zajsciem. Jest nas tu troche. Pamietaj zeby sie nie załamywac , bo zawsze kolejna @ to kolejna szansa na dzidzie. Ja sie w tym miesiacu nie załamałam, trudno tak miało byc. Zreszta jakos wsciekle z męzem nie walczylismy bo tylko dwa dni w okresie płodnym, wiec tym bedziej wiedziałam ze nie mam na co liczyc. Głowa do góry i czekaj na rozwój sytuacji :)

Chloe mozeliwe ze zagfniezdza Ci sie zarodek. Mnie tak po tygodniu od owulki ciągneło w macicy. Nie cały czas, tylko co jakis czas. Wiec jest szansa. Na test to jeszcze za wczesnie, poczekaj do terminu @ i wtedy zrób jeszcze raz tescik.

Niewiedząca ja mam dzisiaj 27dzień, ale ja zawsze miałam krótkie cykle 23-24 dniowe, dlatego u mnie to juz jestem po terminie @. Cycki mnie juz nie bolą, dosłownie nic mi nie dolega, a @ dalej nie ma. Chyba jedziemy na tym samym wózku. Ciebie chociaz piersi bolą i masz jeszcze szanse, a u mnie nic, kompletnie nic.

Daj znac niewiedząca co u Ciebie. U mnie dalej cisza, mimo ze mąż mną mocno wczoraj potrząsnął ;((((((

No tylko zeby ten kolejny cykl sie zaczął w koncu, bo narazie ani widu ani słychu ;/

Nadzieje na dwie kreseczki to ja juz dawno straciłam. tak jak wczesniej pisałam nic nie czułam zeby co sie tam działo, a trzy testy potwierdziły moje przypuszczenia. Zeby chociaz cyce jeszcze bolały, ale juz nawet ich nie czuje. Wczoraj jeszcze czułam, a dzis nic -pewnie @ przyjdzie w ciągu 2 dni. Mam taka nadzieje bo chciała bym sie wziąśc do roboty ponownej :)

Przedchwilą powiedziałam mojemu ze musi mnie dzis porządnie przełomotac to moze ta wrednota popuści :)

No to widzę czarna ze jedziemy na podobnym wózku. Ja również biore euthyrox tylko 100 -jakies 2 tyg. temu zwiekszyłam sobie sama dawke, bo tsh mi wzrosło zamiast zmalec. Do tego tez na prolaktynke -tyle ze Parlodel -ale pol tabletki tylko. Generalnie to mam wyciek z piersi i wysoką prolaktyne po tescie z metaclopramidem ,podstawowa jak najbardziej w normie.Piersi prawie juz nie bolą, nie wiem czy tymczasowo czy juz przestały. W wteorek zanim drugi test zrobiłam to tez mnie nie bolały, dopiero po południu zaczęły i w nocy tez bolały. Wczoraj umiarkowanie je czułam. Nie wiem czemu tak na zmiane raz bola raz nie.

Czarna a ilo dniowe masz cykle? Ja mam dzisiaj 26 dc, a normalnie to mam 24 dniowe. U mnie nic, ani sluzu podbarwionego, cycki chyba juz tez mniej bola. Dlatego tak sie martwie tą @, bo ciązy na bank nie ma a @ tyz nie :( Juz mysle jak by ją tu wywołac. Zazwyczaj jak byłam bliska @ i było przytulanko to mi na drugi dzien poleciała. Moze zgwałce męża. Testu chyba nie mam co kupowac, bo jak piersi słabną to oznaka ze ciąży nie ma, chociaz w pierwszej ciązy jak byłam to tak w 3-4 tygoniu jeden dzien mnie piersi bolaly, na drugi nie i tak na zmiane. Pamietam ze co drugi dzien latałam bete robic, bo wydawalo mi sie ze sie cos niedobrego dzieje jak piersi nie czułam. Mam dola okropnego, bo przyszla by juz ta @, to bym wiedziala ze za chwilke starania zaczniemy -a tak nie wiem co sie dzieje i nei daj Boze cos mi sie tam popsuło to nawet w styczniu nie bede mogła podziałac. A musze zajsc w ciążę najpózniej do konca marca, bo jak mi sie nie uda to do lipca bede musiała sie z ciążą wstrzymac, bo mi sie wtedy umowa konczy. Jezeli mi przedłużą to po lipcu bede mogła dalej działac. No ale wtedy bede miała 3 miesiące wycięte.

A u mnie dalej cisza, jak jutro nie bedzie @ to jade do apteki kupic test i w piatek zrobie ponownie. Ale z tego co widze to na @ sie nie zapowiada. Śluz normalny, bez zabarwień.

A tak myślałam ze Tobie sie udało, zwłaszcza ze miałas krwawienie po owulacji :(((((((((((((( U mnie nie ma na co liczyc, bo naprawde pamietam objawy ciąży. Niestety teraz oprócz cycków to nic nie czuje, no moze delikatnie jajnik sie raz na jakis czas odezwie. Ja sie tylko boje zeby sie nie okazało ze cykl mi sie rozwalil, albo ze jakas torbiel mam. O to sie tylko boje :/

Czarna to witaj w klubie, ja to nawet plamien nie mam, mimo ze zawsze na dzien przed @ miałam. Tez sie martwie ze mi sie poprzestawiało. Ostatnio zwiekszyłam dawke Euthyrox-u na 100, no i cały czas biore Parlodel. Nie wiem, moze od tych leków ;/Ja wizyte u gina mam 8 stycznia. Wiem ze w ciąży nie jestem, bo oprócz piersi nic innego mi nie doswiera, zresztą ból piersi umiarkowany, najgorzej popołudni no i dzis w nocy tez je czułam. Jak do piątku nie dostane @ to chyba do gina zadzwonie i poprosze go zeby mnie wczesniej wcisnął ;/

Jak tam Dziewczynki po Wigilii? Ja to pojadłam ze hej... Wyjaśniło sie cos u kogoś? Bo u mnie dalej cisza, piersi pobolewają. Mam nadzieje ze @ jutro przyjdzie bo zaczynam sie poważnie niepokoic ze cos mi sie poprzestawiało. Trzymajcie sie cieplutko :)

Ja to sie nawet nie przejumje tą jedną kreską. Cycki czuje dalej, ale mam nadzieje ze okresik sie zjawi za chwilke. Sądzę ze przesuneła mi sie owulka, tak cos teraz kojarze ze chyba mialam 12 grudnia, bo wtedy bolal mnie jajnik jak na owulke. I prawdopodobnie @ przyjdzie w czwartek czyli 14 dni po owulce. To mnnie tez ucieszy, bo przynajmniej okres mi sie wyrówna do 26 dni. Również Wam życze spokojnych i zdrowych Świąt, obyście jak najszybciej ujrzały te dwie kreseczki a w Nowym 2014 Roku cieszyły się z macierzyństwa :******

Zrobiłam drugi test z drugiego sikania i jedna krecha. Szczerze to sie ciesze, bo jak by mi wyszło ze w ciązy jestem to bym sie martwiła ze cos jest nie tak. Toczekaja nas działania w styczniu :) Głowa do góry dziewczynki, nie ma sie co załamywac :****

A wiec zrobiłam rano teścik. Pczakałam ze 3minuty i wynik negatywny :) Ale [red chila wstałam i poszłam na siusiu, a mówie zerkne -patrze na test i blada druga krecha ;/ Wiem ze mineło 2 godziny i na test sie juz nie patrzy, ale cos mi tu nie gra. Niby nie odczekałam tych pieciu minut i nie było widac drugiej krechy. W zeszłej ciązy druga kreska tez mi od razu nie wyszła tylko gdzies tak po 5 minutach. Juz sama nie wiem co myslec. Nawet rano jak wstałam to mnie cycyki nie bolały. Uznałam zze wynik jest oki bo i cycki przestały bolec. Teraz nie wiem czy leciec po drugi test czy co. Po takim czasie nie patrzy sie na wynik, no ale jak ostatnio robiłam test i po jakims czasie na niego zerkłam to była tylko jedna kreska. A teraz po dwóch godzinach jak zerknelam to na tym są dwie. Chyba bym wolała zebym w ciazy nie była bo martwi mnie brak bólu brzucha i nie daj Boze okazało by sie ze jest to ciąża pozamaciczna ;( Pojade potem po drugi test zeby dla swietego spokoju sie upewnic.

Dziewczynki nie załamujcie sie, pamietajcie ze nastepny miesiac przed nami. U mnie nic ale to nic sie nie dzieje. Od czasu do czasu wilgotno mi sie robi, juz chyba ze dwa razy byłam w kiblu bo muslalam ze ciotka poleciała. Brzuch nic a nic mnie nie boli i troche mnie to martwi ;/ Jedyne co czuje to cyce i tyle. Jutro rano chyba zrobie test. Pierdziele. Wole zeby był negatywny i spokojnie swieta spedze. A tak to bede myslec, jestem w ciązy czy nie jestem. Blondyneczka dalej Ci nie siupło??? Nic tylko sie cieszyc :DDDD

Blondyneczko a Ty sie Kochana nie załamuj. Ja sie juz pogodziłam ze w styczniu będzie ponowna walka -mimo ze @ jeszcze nie ma. Ale jestem tego pewna na 99%. Ty jeszcze @ nie masz, wiec nie wszytko stracone. Jezeli nam sie obu nie uda, to w styczniu bedziemy razem kolejnymi objawami sie wymieniac. Zawsze jakies pocieszenie. Pamietaj ze nie jestes sama. Zajdziemy razem :))))))

A ja głupia kupiłam test Akurat byłam w rossmanie i tak stojąc przy kasie rzucił mi sie w oczy. Stwierdziłam, a co mi tam -9 zł nie majątek. Moze jutro z rana go zrobie -oczywiscie jak nie bedzie @. Narazie śluz mam biało-zielonkawy ,nie ma wnim zabarwienia -ale i tak o niczym to nie świadczy. Sądzę ze @ mi sie naprawiła i albo dostane jutro albo max w czwartek. Dobrze by było jak by sie naprawiła, bo za krótkie miałam te cykle. Chociaz jak zaszłam w pierwszą ciąze to tez miałam 23-24 dniowe i mało obfite. Jednak lepiej sie czuje jak jest dłuższy odstęp, przynajmniej mam wrazenie ze wsio działa poproawnie. Brzuch nic mnie nie boli :( cycki w dzien czuje, najgorzej jest rano po przebudzeniu -wtedy bolą najbardziej. Az dziwne troche ze na 4 dni przed @ zaczęły mnie bolec. Ostatnio dzień po owulacji mnie bolały i na dwa dni przed @ przestały. Dzis niby powinna byc @, a jej nie ma i cyce bolą. Moze poprostu miałam owulke pożniej i stąd tez @ przyjdzie pozniej. Wole sie nie nakręcac ciążą tylko tak sobie to tłumaczyc. Akurat wielkiego szczęscia (oprocz mojej córki i męża) w zyciu nie mam i wiecznie pod górke, to nie sądze zeby mi sie tak piekny prezent na swięta zdarzył ;///////////////