Hej dziewczyny :-)
Wiem, ze wątek dla przyszłych i obecnych matek nieciumkających już istnieje, ale dziewczyny na nim znają się już jak stare konie (a raczej kobyły ;-)) więc zakłądam nowy :-)
Jak wyżej, zapraszam kobiety szpodziewajace się dzieci, starające się ite już dzieciate, któe do macieżyństwa i dzieci podchodzą "normalnie" tj. nie mówią cały czas o kupciach, brzusiach, owulacyjce i (moje ulubione) fasolkach;-)
Ja jestem obecnie w ciąży (na razie test tak stwierdził;-)) ale uważam, że noszę w brzuchu człowieka a nie jakąś fasolkę;-)
Ale może to ja jestm dziwna, że nie zwariowałam i nie odbija mi na temat dzieci i macieżyństwa...Jeśli są kobitki podobne to zapraszam!!!! :-)
POwymieniamy się doświadczeniami bez ciumkania ;-)
A i jeszcze jedno: nie rozczulają mnie cudze dzieci. Boozzzeee ale ja wredna chyba jestm ;-)