![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/C_member_13681669.png)
Celinaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Celinaa
-
moj syn to leń! pojadl kilka minut teraz i padl...ale to zludne, bo zaraz go odłoze i dalej bedzie chcial cycka.. gdzie jestescie matki polki??
-
kochane eksperyment na moim synku sie powiódł.:D o 21 dalam mu butle, chcialam to zrobic kolo 12, ale juz tam marudzil i wisial na cycu, ze podalam. wyzłopal 100ml, tyle odciagnlam, nie chcial isc spac i dalej marudzil, ale podsuwalam caly czas smoka i troche po 22 padl i o 3 sie obudzil:):):) 5 godzin snu, bosko:):) mowie wam, alez mi ulzylo, ze pospalismy. Aggia baardzo wspólczuje kolek Olence, biedactwo sie wymeczy a ty razem z nia:( czaruje aby sobie poszly wstretne kolki w cholere!! Ines, co do pokarmu, to podstawa, aby bylo go sporo, jest picie duzej ilosci wody, co tez czynie, kupuje po 2 zgrzewki wody mineralnej i schodza mi w tydzien. Anika, czaruję!!! teraz juz na pewno urodzisz! Wiolcia GATULACJE mamusiu:) alez cie wymeczyło! ale najazniejsze ze juz po :) zdjecia w galerii fantastyczne:)
-
chodzicie z maluchami codziennie na spacery?
-
dzieki kici:)
-
Arwena to jak radzisz z tym mlekiem co dam mu na noc dopiero. bo juz mam pol butli i cly czas w pokoju, a na stronce co link podalas pisze, aby nie przechowywac w temp pokojowej w ogole
-
Arwenka :* dzieki Mill ja doradziłabym ci , abys kupila teraz z pteki za 10zl odciagacz. spelnia swoja funkcje jak trzeba, wiec przy nawale poradzi sobie. przy jednorazowych wyjsciach, gdzie chcialabys odciagnac równiez. i wtedy zdecydujesz czy kupic za 90zl reczny czy zostac przy tym. :) szkoda chyba teraz inwestowac tyle kaski bo moze nie bedzie tak bardzo potrzebny.
-
ja jem smazone kotlety i nic sie nie dzieje małemu, jem wszytsko. poza kapusta i grochem i ogórem kiszonym, a konserwowe jadłam, podobnie pieczarki z octu. nic w tych dniach sie nie dzialo. poza tym ja wierze w to co pisala nam karolka. kolki są zwiazane z niedojrzałym układem pokarmowym. wtedy co miał ataki jadłam grzecznie i co? i mial kolki. tylko ostatnio mial kolke alee krótko do pol godz. czekolade z orzchami tez jadam. Monia nie głoduj się. w polsce na prawdę to wariactwo jest z ta dieta dla matki karmiącej, przeciez potrzebujemy róznoordnie i bogato jesc aby dostarczac wsztstkich potrzebnych witamin dla siebie jak i dziecka. sorki za bledy ale pisze jedna ręką/ wlasnie ulał mi do cycków..
-
monia mozna
-
dzieki Arwena.moze masz racje,tylko ze u niego to juz trwa ponad tydzien i nic lepiej nie ma bo do tej pory nocki byly ok a od 2 dni caly czas by wisial na cycku i podjadał.. musze trzymac w lodówce to mleko? czy moge w pokoju??
-
Monia ja cc nie mialam a i tak wniesc i wyniesc wozek z 4 pietra to nie lada wyczyn.
-
Monia po jedzieniu jak go daje do odbicia on sie budzi. i baaardzo zadko zdaza mi sie odkladac go do łózeczka spiacego..
-
ja znam kilka zosiek i antków:) fakt, dosyc popularne imiona obecnie. sama dla dziewczynki obstawialam zosie, ale ze ich tak wiele to miala byc agata... no ale okazalo sie ze chlopczyk:) ja tez w ciagu dnia mam glosno, w nocy cicho. i mam wrazenie ze jemu lepiej sie spi wlasnie w dzien jak jest glosno niz nocą.. wózek mam w wozkowni, bo nie dam rady go nosic z 4 pietra, wiec w ciagu dnia jest troche w lózeczku, troche na łózku, i w ciagu dnia bez problemu przebywa w łózeczku... tylko noca takie klocki... moze to jest typ nocnego marka...?:)
-
Monia a placze ci jak go dajesz do łózeczka?
-
Monia a spi ci w lozeczku? bo moj ma nocki i szczerze mowiac biore go do siebie.
-
Monia ja akurat ZARŁAM:D i spałam ile mi sie chciało. doskonale wykorzystałam czas ciąży:)
-
Monia, więc niech moc będzie z nami! aby dzieciaki nas nie zajechał y:D
-
i w nocy sie zaczelo. chyba jakis zwiazek jest
-
liliankana dobe przed porodem przespalam caly dzien, dosłownie cały. czułam sie bardzo zmeczona i spiaca
-
Anika no przeciez:) chyba z niewyspania mózg mi odjęło:) Marti ty to jestes jednak szalona kobieta:) Monia, cos mi sie zdaje ze Twoj |Antek to pokroju Milosza. ..a takie mu wdzięczne imię dałam.. i na nic to wszystko:) odciagne ile wlezie dzis na jedno karmienie na noc do butli::) i dam mu i się wyspię:) moge odciagnac mleko i dac do jednej butli, ale odciagane byloby np w 3 roznych porach dnia? zeby sobie duuzo w butli uzbierac? czy nie nalezy mieszac? bo ja mam tylko 1 butle..
-
Anika, kuszące byłoby mu podac mm na noc, ale to byłoby egoistyczne z mojej strony, bo mleko mam, więc tego nie zrobie. musze sobie to przemyślec, a moze... juz dzis bedzie normalnie jadl..oby..
-
Anika, no boli, boli. boleśniejsze od skurczy, przynajniej ja to tak odbierałam, no bo w sumie ona chyba te place wkladała do szyjki i ja rozszerzała... przynajmnien tak to sobie wyobrażam ze tak to się robi, wiec musi bolec bardziej, skoro cos jest wykonane siłowo nagle i zamiast naturalnie samo sie rozszerzyć to jest ingerencja. jak przy skurczach nie jęczałam ani nie stękałam za bardzo tylko oddychałam i sapałam:D tak przy tym masażu zawyłam. ale nie zaluje ze to zrobiła bo ukrócila mi o godzine poród.
-
dobra, trza sie ogarnąc bo dalej w szlafroku zalegam.. zastanawiam się czy by nie zrezygnować całkowicie z karmienia piersią. i przejść tylko na butle. bo Milosz mi je co 2 godz i prawie w ogóle drugą noc z rzędu nie spałam, bo nim zje, nim mu się odbiję, zanim pieluche zminie to potem pospi pol godzinki lub trochę wiecej i znow cyc. a ja jestem masakrycznie zmeczona. w ciagu dnia tez nie lepiej, ma róznie, bo czasem pospi z3 godz, ale nawet do sklepu cieżko wyskoczyć, bo akurat się obudzi i ryk a mnie by nie bylo. no taki z niego wisicyc. je pomalu, nie opróżnia mi calkiem piersi więc moze z50ml je za jednym podejsciem to i nie dziwota, ze mija pol godz i on dalej chce jesc. a tak to zapodam mmu butle, a ze latwo będzie leciało to na pewno zje calosc i dluzsze przerwy będą miedzy jedzeniem, oczywiscie dawałabym mu moj pokarm, tylko przypuszczalnie przy tylko i wyłącznym odciaganiu laktatorem szybko stracę mleko.. no i jestem w kropce
-
a kogo bierzecie na chrzestnych, bo chyba brat Groszka miał byc, jak dobrze pamietam,a ze tak się podziało, to odmówił?
-
i tak to sie daje do koperty,tak? wiec mozesz dac ile uważasz. chocby 10zl;)
-
u mnie na osiedlu. pytalam ksiedze ile taka przyjemnosc kosztuje, powiedział, ze co łaska;) ale moze powiedziec ile dają inni. a wiec daja 50-100zl.