![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/C_member_13681669.png)
Celinaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Celinaa
-
Jezusieee m. własnie wrócil i wreczył mi całe kg krówek. :D:D
-
oj, ja też uwielbiam wies, sama ze wsi pochodzę i teraz wylądowałam w mieście, tylko urok tego miasta mi wynagradza stratę. karolka to moze chociaz zdradzisz, jakie imiona bierzecie pod uwagę?
-
dziewuszki, macie rację oczywiście. i fantastycznie, ze jestescie szcześliwe w zwązkach bo o to chodzi. a u mnie, to po prostu czasem o charakterek chodzi:)
-
Iza nie ma rzeczy nie możliwych, damy radę jesli tylko masz chęci:) w niedziele wybraliśmy się pieszo do straconki jesli jestes z bb juz jakis czas to pewnie wiesz gdzie to jest. kawal drogi ze hoho. to i na sarnik dotre :D lubimy czasem takie wycieczki:) a jak już urodze... nastanie wiosna...:D to smigać na rowerkach będziemy, tego to mi niesamowicie brakuje. i przyznam się wam, ze kilka dni temu pojechałam na przejazdzkę rowerowa, tylko nie krzyczcie. dalam nisko siodełko aby móc bez problemu sięgać stopami. było bosko:)
-
zaraz padnę ze smiechu, tam mnie rozbawiłyście, takie napięcie.... ale wiecie, czlowiek na tym forum po głowie nie zdązy się podrapać i jak zagląda to cała masa nowych postów. normalnie nie wyrabiam przy was:D
-
Eshiraz, jak ci się nudzi to wskakuj na kafe, poplotkujemy:) ja już dziś się nigdzie nie wybieram, teraz jestem sama w domku i relaksuję się przy tv i netku. Kasia, a co dokladnie ci mówila o hartowaniu? bo ja nie pamietam własnie czy mówila suchym czy mokrym ręcznikiem, jakoś się musialam wylaczyc jak ze mna gadała, bo sobie za chiny przypomnieć nie mogę;) ...a chyba będę to robić, bo mam bardzo wrażliwe i zwykły dotyk jest bolesny,a co dopiero jak mały ssak się przyssie :D Iza, niestety, ja mam swoją, inną górkę, wdrapuję sie po drugiej stronie bb na krakowską. ale dla odnowienia formy spikniemy sie w polowie bb z wózkami i będziemy spacerowac:D Adziucha i Kicikasia - podziwiam waszą wyrozumiałość dla emów. ja taka dobra i wyrozumiała nie jestem.. ..o.. Miłosz mi własnie dupkę wypina, do ciotek tak hehe, prosto do monitora:D
-
Adziuszka, cieszę się razem z tobą, ze wszytsko pomyślnie się ułożyło, a praca stała to jak marzenie, gratuluję!! a zylakiem sie nie przejmuj, może luby znow zrobi extra kolacje z tej okazji:) a po porodzie chyba one znikają.
-
Iza...ciekawa jestem na jakim osiedlu mieszkasz...;) bo w klatce obok mieszka taka kobitka w pokaźnym brzuszkiem:D moze to ty?? hihi. bo ja tu nikogo nie znam, bo niedawno była przeprowadzka. wczesniej koło poniatowskiego mieszkałam.
-
iza ja też miałam tak popuchnięte nogi, ze miałam japonki ciasne i mnie obcierały za kazdym razem i robiły się pęcherze, ale od paru dni opuchlizna prawie calkiem zeszla. radochę mam z tego nieziemską a jaka ulga..:)
-
Karolka, po prostu mialam dobry dzień, czasem jak wychodzimy na spacer z m. to mnie pcha bo tu gdzie mieszkam, górzyste tereny i na sporą górę muszę wejść aby dojść na osiedle. a potem przeklęte 4 pietro bez windy. czasem się zastanawiam, co za durnota ludzka, zeby wymyślic budowanie mieszkan bez wind,że az czlowiek niechętnie czasem wychodzi jak ma tę swiadomosć ze musi sie wdrapać znow na 4p.
-
a wiec decydujesz się wziąsć do porodu własną położną tak?
-
to może się spotkamy:)
-
ja zdecydowałam się na poniatowskiego gł dlatego ze jest tam spory parking jak na taką przychodnie, zawsze sa jakies wolne miejsca i też bez problemu można parkowac wzdłuż drogi w bocznych ulicach.. bo na kolejowym gdzie byłam wczesniej nigdy nie było miejsca do parkowania... ja typowa baba za kierownicą kiepska w manerach. ..tak więc stanęło na poniatowskiego:) a byłas już na wyspianskiego rozejrzeć się? wiesz co trzeba zabrać?
-
a na szkolenie moze jednak nie bedzie musiał jechać. niby kilka dni, ale ryzyko tak blisko terminu. ja swojego nie puściłabym, no ale czasem niestety nie mamy wpływu na decyzje pracodawców...
-
iza tak, z bielska:) ja chodzę do przychodni na poniatowskiego, wczesniej na do kolejowej, teraz jestem bardzo zadowolona, panie w rejestracji prze miłe a połozna tak jak pisalam, lep na serce, taka kochana i przemila. chodzę do lekarza rodzinnego Swierczek i wydaje się być oki i tez położna jak pytała do kogo chodzę to powiedziała, ze dobry wybór. mała przychodnia i sympatyczna. jeśli jestes z okolic to polecam.
-
ahh, i zdecydowałam się na inny szpital. mialam iść na żywioł, ale pogadałam z tą położną i powiedziała, ze jak nie chodziłam do szkoły rodzenia, ani jak nie biorę ze soba polożnej to aby nie iść do wojewódzkiego bo to wielki szpital i na wyspiańskiego bedzie mi dużo lepiej bo szpital mały i jest tam kameralnie dzięki temu... tak więc w nadchodzącym tygodniu podjedziemy tam, aby się rozeznać co i jak:)
-
hej, niedawno wrócilam, zjadłam obiadek i zasiadłam aby was poczyac, a było co. wow. CZEKAM - niesamowite! az sama jestem podniecona,ze 3 dni i bedziesz mamą:) nie mogę się doczekać:) ...a ja doszłam pieszo do przychodni, czekałam 1,5 godz do internisty aby mi dal skierowanie na ekg i wypisal w kacie ciazy ze nie ma przeciwwskazań do porody naturalnego. ekg robiła mi polożna, która, przyjdzie do mnie na tę wizytę patronażową, pogadała trochę, udzieliła kilku wskazówek. w ogólle, to jak zapytała na kiedy termin i jak jej mówie że 8 pażdziernik to się szczerze zdziwiła patrząc przy tym na mój brzuch. powiedziała, ze kompletnie nie widać po mnie, ze lada moment mam rodzić. powiedziałam jej, ze obniżyl mi się już nawet brzuch, po tym jak ona mówi, ze mniej wiecej 2-3 tyg poród od obnizenia brzucha. nie chciała mi uwierzyc ze mi sie obiżyl, ale jak robiła mi te ktg to pomacała mnie i oj, wielkie było jej zaskoczenie bo prawie reke całą włozyła mi między biust a macice lub pólkę, zwał jak zwał, wiadomo o co chodzi. bo patrząc na mnie naprawdę nic nie widać:D babeczka przesymatyczna, aż się cieszę, że zmieniłam przychodnię i ona do mnie przyjdzie. powiedziała, aby hartowac brodawki - ręcznikiem frote. - pocierać - o takim sposobie nie slyszalam.. powiedziała również, że jeśli odejdą wody a nie byloby skurczy, akcji poordowej to od razu ładować się do auta i jechac na porodówkę i nie chodzic, bo w takiej sytuacji jak juz nie ma wód moze dojsc do komplkatcji. jedynie spokojniej mozna podejsc do sprawy kiedy są skurcze i zaczynają być regularne czy jak odejdzie czop który kolorystycznie moze być zólto-czerwony....wtedy wiadomo tez jechać na porodówkę. a propo kłuć i boli jak na miesiaczke, powiedziała, aby sie tym zupelnie nie przejmowac. to skurcze przepowiadające i tak moze byc kilka tygodni do porodu... no i wyszlam z przychodni, ale autobusu jak na zlość znów nie bylo, ale tyle czasu upłynęło od wyjścia z domu, ze byłam głodna jak wilk... wiec weszłam do sklepu, kupilam pierniczki, 2 drozdzówki, jogurt i z taką wałówą powedrowałam na zad :D doczłapałam, zjadłam bigosik i czuję sie jak młody bóg, dobrze mi zrobil taki spacer. stwierdzam, ze mam swietną kondycję jak na zaczęty 9 miesiąc ciązy:) dziękuję za uwagę ;)
-
na dwupasie to zamiast okupacji wielki kleks zostanie:D
-
oj chyba marne szanse....jeszcze się nie zatrzymią bo się będą bać ze zawieszenie zerwe:D
-
tylko jak tu isc, brzuch twardy jak kamień:/ a auto u mechanika , musze cisnąc 4 km z buta bo akurat w tym kierunku z autobusami straszna lipa. czesc Anika;)
-
hej laseczki:) ide wszamac jakie sniadanko i wybieram się do internisty, gin powiedzial, ze mam isc zeby bylo wbite ze nie ma przeciwskazan do porodu sn. Monia, ale z ciebie gadula hehe, nie bylo cie to teraz jak zasiadlas do lapka to sie chyba derwać nie mogłas:D tez mam bigos:) buzi
-
eee, nowych zdjątek w galerii nie ma, ej mamuśki, to końcowa, pstrykać foty!! bo po porodzie na zdjęcia to już zadna nie będzie chętna:D :P luby idzie na nocke i śpi a ja kisnę w ciemnościach:) posiedzę dziś dłuzej, może się mamuśki rozgadają bo cos dzis tu niemrawo:)
-
AnaKatia, ale mialam teraz zgona, nie doczytalam o konca i oczy wielkie zrobilam, bo myslalam ze jestes swieżo upieczona matka!!!! ale jaja!
-
Kasiulkaaa a jaki kolor wybrałas? śliczne sukienki, chętnie sama bym kupila bo 17 wrzesnia wybieram się tez na slub, ale jakoś szkoda mi kaski na koncówkę ciazy na takie rzeczy. poza tym, a noż nie dojadę na slub i sukienka będzie leżec nie uzywana..
-
w pt moze sie skusze zrobic kluski to wymierze dokladne proporcje to podam wam jak macie ochotę podziałać same z kluskami, na prawdę warto. jak raz zrobicie juz nigdy nie kupicie na parze kupnych. to jak rewelacyjna ksiazka i fatallnie nakręcny film na jej podstawie.:D