Celinaa

Czekam ciasto na kluchy na oko robię. saszetka drożdzy w proszku, z pol kg maki, szklanka mleka pożadnie zagrzane, zóltko, mąka + drożdze +zóltko,wymieszac,dadawac zagrzane mleko, wsio mieszac, troche cukru,wygnieśc na gladko i do michy nakryc scierką, to sobie wyrosnie, jak wyrosnie to biorę po kawalku i walkuję, wykrawam np szklanką (lubie male klusi), daje pol sliwki i zalepiam, poturlam na rece i takie kluski znow do wyrosniecia w miedzy czasie stawiam gar z wodą , sciarka na niego, kladę kluseczki nakrywam to plastykową miską zeby para zrobiła swoje i gotowe.

Emma radze samej zrobic kluski na parze, kupne są o wiele gorsze. ja zawsze robię sama, cos rewelacyjnego, w domu u mnie jadalo sie kluski bez nadzienia polane wlasnie budyniem czekoladowym, a teraz robię np z nadzieniem typu sliwka i polane miodkiem i maslem. cos fantastycznego. mniam mnaim:) nie ma to jak takie mieciutkie, świezutkie, gorące z pary zdjęte. a zaraz chyba pęknę, od rana mało jadlam, a jak już wrócilismy to m. zrobil placki ziemniaczane - wyszly boskie, a ja zrobilam bigos na 3 dni do przodu, bede miała spokoj z gotowaniem a też do jutra super przejdzie smaczkiem. stwierdziłam, ze muszę się najeść do syta kapuścianych dań bo z parę dni przed porodem chyba zrezygnuję z takich wzdymających, aby maluch jak pociagnie z cyca nie mial niepotrzebnie bóli brzuszka. Aurora kobitko jak tam u ciebie? dokoptowali kolejnych kilka cięzarówek do pokoju? piękne oblęzenie!

hej dziewczynki powodzonka na wizytach ja dzisiaj mam tyle na głowie, tyle latania, ze teraz dopiero usiadłam.padam na twarz:p ...widze, ze gorszkowa dalej się nie odezwała, to u niej nienormalne, oby tam nic zlego sie nie działo. buzki

hej dziewczynki Eshiraz, własnie mi smaka zrobiłas na knedle, niestety pora nie bardzo na działanie w kuchni, poza tym sliwek brak;) widzę, że rozmawiałyście o spaniu i niedogodnościach z tym związanymi.. to i ja dorzucę swoje trzy grosze, mi się spi jako tako, ale na pewnie nie ma tak źle jak myślałam, ze będzie. nie potrzebuję podkładać poduszek, spie głównie na lewym boku bo na prawym Miłosz uciska mi wątrobe co boli, na plecach krótko, bo wtedy czuję ciężar brzucha jak mnie przygniata i krzyża się odzywają.. w nocy parę razy się wiercę i zmieniam pozycje i to mnie często bawi, bo kiedyś, pare miechów temu raz dwa i już się przezucałam na druga stronę, a teraz na raz się nie da i chwilkę trwa zanim zmienię pozycję;) Mill nie smutkaj z rozstępów, na szczęscie brzuch to nie ręce czy twarz, to zasłonięta część ciała na co dzień. no i nie zapominajmy, ze one zbledną :* taka ciąza, z tą opuchlizną za bardzo nic chyba nie da się zrobić, musi samo zejsc.... może zdązy ci zejsc przed weselem, mi od wielu tygodni puchną nogi gł stopy a ręcę mam jak jakaś świnka dosłownie,(zeby nie powiedzieć, że dosłownie jak Swinia) takie grube paluchy, ze obrączka nawet do polowy palca nie wchodzi, dasz wiarę? masakra. ale.. od 2 dni widzę, ze na stopach znow są widoczne zyły, opuchlizna zaczyna schodzic, aż się uradowałam, bo mniej bolą i też zapomnałam jak wygladają moje kostki..nie wiedziałam czy je jeszcze ujżę i prosze bardzo:D rzecz zabawna, od puchnięcia stóp, zrobily mi się na wierzchniej stronie stopy 2 rozstępy, normalnie jaja jakies. :) Marti, poczytałam sobie linki, które podałaś odnośnie tych kropelek, miałam też je sprowadzać z niemiec, ale odpuszczam, stwierdziłam, ze w pl tez cos się kupi, bo jak dziecko mialoby miec kolki, to nie raz na jakiś czas tylko chyba baaaardzo często więc ostatecznie sporo tego specyfiku by zeszło. będę probować polskich kropelek w razie konieczności. a na początek może herbatki z kopru włoskiego...coś mi się kojarzy, że to pomaga.... dziewczynki,którym skaca się szyjka - czy miałyście jakieś pobolewania w szyjce czy okolicach zanim sie dowiedziałyście, że skrócona?? może trochę panikuje, ale wizyte mam dopiero za 3 tygodnie a kluje mnie w tamtych rejonach, szyjka jest u mnie już miękka, cokolwiek to oznacza i trochę się martwię o co kaman z tymi kluciami. dziewczynki, zdjęcia w galerii śliczne:) jest na co popatrzeć, takie laseczki :) sexi mamuśki Aurora, daj znać od razu jak coś będziesz wiedzieć.czarujemy, abys jeszcze wróciła do domku:) BUZKI

hej laseczki jakoś nie mam natchnienia od wczoraj - do niczego. m. picze sernik, juz siedzi w piekarniku, może poprawi mi to trochę nastrój. byliśmy dzis w parku...i taka przykra sytuacja była, sporo dzieci, wokól nich mamy, które co mniejsze maluszki sadzały na huśtawki, większe bawiły się w piaskownicy, ganiały się...no jak to w parku. i bylo takie dziecko, chlopiec, takie smutne, chciało się bawic z innymi dziećmi, a matka wciaż go wołała goziła, ze mu wleje, bo ma buty ubrać, bo to bo tamto, a sama siedziała daleko na ławce i nawet nie podchodziła, zeby się z nim troszkę też pobawić, tylko ryja darła na tego moze 4 letniego chlopca.. siedziała i paliła fajki i dosiadła sie do znajomków pijących alkohol. eh, tam mi się smutno zrobiło, patrząc na to wszystko, taki ten dzieciak nieokrzesany, nerwowy widać było, ze już ma spore problemy w kontaktach z innymi dziećmi:( smutne dzieciństwo a matka mloda, max25 lat. miałam ochotę podejść i jej nagadac, ale niestety, byłam bierna jak cała reszta a dziecko puszczone w samopas, jak juz podeszlo do dzieci, to go wołała tak jakby nie chciała by się pobawil z innymi. skonczylo się tak, ze maluch zbił inną dziewczynkę, matka go zaczeła szarpac i poszli. taka mama:(

albo zabić niektórych:D bo taką bezsilnośc czuję ze witki opadają

ja czasem tez, ale tym razem ten wkurw mnie drażni, mam ochote walnąc wszytskim wsiasc w auto i pojechac w cholere

jakas wkurwiona jestem

ah, i witam nową mamę:) ja nie mam jakoś leków o to co będzie, czy sie sprawdze, czy sobie poradzę, jakos jestem spokojna o to, az sama sie dziwię, ale to poodbne normalne, ze ma się obawy w ciazy jak to będzie po, wiec nie masz się czym przejmowac:)

Czeakm, a więc czekamy razem z tobą:) ...byłam dziś na miescie, mam jakies 2 km do centrum wiec poszlam spacerkiem, chcialam juz wracac i dopadly mnie takie bole jak w miesiączke, usiadłam, tak mi mieliło w brzuchu, i pomalutku ruszylam w poszukiwaniu ławki w cienia. doszłam do takiego parku ale po drodze takie mnie bole krzyza zlapały i brzucha jak w pierwszy dzien okresu, az mi się niedobrze robilo i slabo. macie tez tak? posiedzialam pol godz az wszytsko minelo i poszlam do domu.

Anika dzięki, a jakieś cienkie bawelniane w miare fajne?? a staniki do karmienia jakie rozmiarówki? do miseczki D tylko?

hej dziewczyneczkki ja sie tylko witam i uciekam do miasta na male zakupki. Martii szkoda ze m musi znow wyjezdzac:* ale my ci nie pozwolimy na smutanie. damy radę:)

e tam Menia, ja to traktuję jako ciekawostke, lubie wiedziec:) a jeszcze sie nie mierzylam, mill mnie natchnęła ;)

a ja mam 103/110/102 ale mnie przybylo hoho

Mill, padlam, ale nie po twoich wymiarach. boli mnie w boku ze jak juz się uloze to boje się ruszyc:(

Mill dlaczego az XXL zamowilas?

o ja pierdykam, usg dziecka, masakra. ciekawe który to byl tydzien, chyba mnie juz nic nie zdziwi:D anika to jak bedziesz w textil to zobaczy po ile szlafroczki co? bo niechce mi się specjalnie jechac do czechowic, jakby cena nie byla jakas kusząca...

to moze mnie jeszcze oswiecice....a co jest na tym zdjęciu usg?? bo ja tam nic nie widzę

nie no! ja skonam ze smiechu:D:D

aha:D nie wiedziałam ze to hanabe. a nie bylo mnie jeszcze wtedy zwami...ale jaja,

jakies fajne ciuszki dała? a ile przybrała w ciązy? bo ona chyba i przed ciążą sobie ladnie wazyła?? no wlasnie, a na tych fotkach jest w ciazy? bo tylko zgadywac mozna...

Adziucha! a ja się zastanawiałam o co biega z tym folderem , o ty pieronie! a powiedz, ten zadek na ostatnim zdjeciu to jej??

no no, ale laseczka:) ze tez musialas zakryc twarz fonem..

oooo, a u mnie w bielsku nie ma, ale zaraz obok w mieścinie czechowichach jest ten sklep. :) chyba podjadę bo akurat szlafroczka nie mam,:) Mill, zgadza się, maleństwo, teraz ma 2,5 roku i juz dogania rowiesników, ale mysle ze poprostu będzie dziewczynka zawsze filigranowa:) małe jest piekne jak mawiają i tu się muszę zgodzic:) taka ciaza, ja mam w tym samym stylu koszule, jedna po bokach rozpinana i tez juz w niej spie:) a druga rozpinana na srodku tylko. fajny materiał i dobrze się w nich spi. Adziucha idę cię zobaczyc...ja tez cale zycie bez koszul nocnych, ba, nawet pizamy nigdy normalnej nie miałam, zawsze koszulka, ale jakos kupilam te do karmienia i mi baardzo w nich wygodnie:)

Adziucha, niech będzie fotka sprzed roku:) nie chce mnie przestac boleć ta wątroba lub cokolwiek tam jeszcze moze bolec, moze zebro, juz sama nie wiem, kazdy ruch sprawia mi spory bol, ladnie mnie maly zalatwil jak spałam..:( dziewczynki, a ile kupujecie koszul do karmienia? ja mam 2 i zastanawiam się czy jeszcze dokupić, a linki które wlasnie podała takaciaża sklaniaja do kolejnych zakupów, tylko...zastanawiam się ile ich tak naprawdę warto mieć.. Arwena, no to zaszalałam, ze mały ci bedzie opowiadał:) siostrzenica ma przeszlo 2 latka i chodzi do przedszkola, cos tam opowiada, myslałam ze Szymek starszy, ale ze mnie gapa;)