lennkkaaaa

Ja jadę na badanie sluchu z malą 17 marca... i tez zastanawiam sie jak ona tam zasnie.... ale mam nadzieje ze uda jej sie wykonac to badanie... bo jesli sie okaze ze nie slyszy na prawe uszko to chce dzialac... moze da sie ja wyleczyc itd itd ... im wczesniej tym lepiej. my dzis zrezygnowalysmy ze spaceru .. tak mokro i ponuro... snieg z deszczem.. brr az nie hcce sie wychodzic.

U nas Vit S juz bylo dwa razy... niby bylo ok. ale ja sie strasznie stresuje... nie czuje sie komfortowo itd ... boli. Tylko ze chęci są ;) tylko sie tak troszke strsuje ze te Vit S "zadziałały" bo czekam na okres i czekam....

evenflo moja mala tez za slabo glowkę podnosi... w lezaczku bujaczku nie moze lezec .. bo jej glowka leci... ale pediatra ma ją pod kontrolą.. co dwa tygodnie ... kazala tylko klasc ją na brzuchu czesciej niz na pleckach ... u mnie jest ten problem ze mala odrazu placze jak jest na brzuchu ... :(

hej dziewcyxny... my wlasnie wrocilysmy ze spacerku ... mala byla tak grzeczna ze nawet pozwolila mi isc do centum handlowego :) za to kupilam jej buciki - takie niby skórkowe trzewiczki na rzepki - przeszywane biąłą nitką- na wyprzedazy za 10 zł w C&A beda dobre dopiero na jesien ale sa przepiekne ...:) i nawet mi udalo sie kupić sweterek :D takie sweterkowe bolerko hehehe... byle co a cieszy... szukalam dla malej trampek. ale niestety byly tylko większe rozmiarki :(((((

Tosiak ja też ukladam wloski rano i robie szybki makijaz... niech mala widzi jaka ma ladną mame heheh... gorzej z tym wszytskim ... czyli z ogarnianiem mieszkania.. zrobienie prania... itd itd.. nie gotuję bo jestem na diecie.. wczoraj moj robil sobie pizze - a mnie slinka ciekla :((((( pranie robi mi tata hahaha... tzn musze korzystac z ich pralki w ich lazience .. wiec jak tata robi pranie to i mi zrobi... a malej rzeczy piorę ręcznie... zakupy robię codziennie na pierwszym spacerze... jakos to jest chociaz czasami jak tak staram sie z boku na to wszystko spojrzec to chyba sobie nie radzę rewelacyjnie... hm... jak mala spi to ja najczesciej odpoczywam - a potem wszystko inne robie w biegu... hm.. musze to zmienic i sie ogarnąc,. Pestusia doskonale cie rozumiem... dzis byla moja siostra - na wstepie powiedziala... ojej ale przytylas... no milo bylo , miło... tylko ze ona w ciazy przytyla 12 kg a ja 24 :(

i tez czekam na listonosza ...

papkaa ja uzywalam tych czopkow na uspokojenie... pediatra przepisala na niepokoj po szczepionce.. moja mala codziennie wstaje o 3 ... ale mozliwe ze powodem tego jest ze moj chlop wstaje o tej porze i szykuje sie do pracy. wiec moze malutka robi to specjalnie chce buziaka dac tacie na dobry dzien ;D

czesc dziewczyny.. wszystkiego naj naj naj... mala od 6 nie spi ... juz ktorys dzien zkoleji wstaje o 6 i chce sie bawic ;D a mnie trafia cos... bo mnie o tej porze spi sie najlepiej ;D okolo 10-11 wyjdziemy sobie na spacerek - tzn spacerek polaczony z zakupami.. oby tylko slonko ladne wyszlo takie jsk wczoraj :) mmmm tęsknie za wiosną , za latem , za slonkiem

hej dziewczyny... wczoraj nic się nie odzywalam - caly dzien leniuchowalismy - bylismy tez na spacerze z małą. ale strasznie wiało ;/ czytalam ze pisalyscie o wadze... no moja waga stoi ... brakuje mi dalej 7 kg do wagi sprzed ciązy ;/ ale dzis zacyznam diete kapuscianą. o ile zupa z kapusty mi wyjdzie ;D bo ja gotowac to nie umiem.. hehe wogole to mam pytanie.. wiecie co to moze byc ?? malutka jak je o godzinie 18 i np o 21 (chodzi o dwa wieczorne karmienia) to pije pije... powiedzmy z 10ml-20ml - i nagle wyrywa sie i drze sie w nieboglosy ... placze, placze... po jakims czasie uda mi sie dac jej smoka ... po chwili wyrzuca , placze... probuje dac butelke - bierze i pije... i wypija calą,... nie wiem co sie dzieje :(

u mnie swieci slonko i jest przyjemnie... tem 8 stopni ale mam balkon oswietlony sloncem wiec to pewnie przez to. Moj pawel tez mnie wkurza czasem tak , ze tragedia.. on mysli ze ja claymi dniami zbijam bąki... fakt ze mam czas wejsc na kafe no ale chyba nalezy mi sie chwila wytchnienia tez... on chyba uwaza ze jak mala spi to ze ja powinnam prac, sprzatac, gotowac... jesli tak mysli to jest w błędzie.. wczoraj obrazil się ze mu nie wypralam jeansow i dzis musial isc w brudnych (w cale nie byly brudne - ale chodzil w nich dwa dni wiec trzeciego juz sie nie da) dodam ze zepsul nam sie automat i te jeansy musialabym wyprac ręcznie... hahahaahaha wczoraj poklocilismy sie o to ze jak przyszedl z pracy to mu dalam jesc - ziemniaki i kure... moze tak 10 min po przyjsciu... a on sie zdenerwowal ze juz mu daje , ze on chce najpierw odpoczac potem zjesc... no myslalam ze wyjde z siebie , gdybym miala pistolet to strzelilabym mu w kolano... przeciez ja ten glupi obiad dla niego specjalnie gotowalam - bo ja nie jem w ciagu dnia prawie nic... zlapie jakas kanapke , parowke czy cokolwiek.... i wcale nie musze stac przy garach ale robie to dla niego a ten jeszcze ma pretensje...

hm ja nie plukałam w płynie...

już jestem czarna :)