Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarlotka1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarlotka1983

  1. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no Mika, przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać :) Tu taki wąteczek mamy trojaczkowej od początku aż do końca swojej ciąży - proszę, bądź już teraz taka szczęśliwa jak ona :) Ale ona miała normalnego lekarza, a nawet cudownego: "Lekarz przygotował nas mniej więcej co nas czeka i bardzo dobrze, przynajmniej nie będzie dużego zaskoczenia. Mówił, że to ciąża podwyższonego ryzyka i bardzo muszę o siebie uważać. Możliwe, że mniej więcej od 20 tygodnia będę leżeć w szpitalu, będą mi też podawać sterydy, że płucka dzieci się dobrze rozwijały. Lekarz powiedział, że byłoby wspaniale gdyby udało mi się donosić chociaż do 34 tygodnia, bo raczej na pełną 9-cio miesięczną ciążę mamy się nie nastawiać. Bardzo nas też powstrzymał na duchu, powiedział, że jesteśmy dla niego wyjątkowi i zajmie się nami najlepiej jak tylko będzie mógł i żebyśmy nie martwili się o specjalistyczne badania i opiekę medyczną - on nam wszystko załatwi i pokieruje. Jestem mu za to bardzo wdzięczna, bo wiem, że możemy w każdej chwili na niego liczyć i bardzo mu ufamy. Lekarz zresztą też bardzo przeżył tę wiadomość." Proszę Cie Mika, znajdź takiego u siebie a zobaczysz, że Twój strach minie. Musiałam fragment przekopiować, no ja jak przeczytałam wszystko to się tak wzruszyłam. Mama też drobna, niewiele cięższa od Ciebie Mikuś. Będzie dobrze :) A oto to forum gdybyś chciała poczytać, a też czarnowidztwo kobietka uprawiała :): http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/t=13614/postdays=0/postorder=asc/start=0/sid=.html
  2. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    bigosik i ja tak sobie pomyślałam, że może to plamienie, które miałaś było owulacją? Może tak się przesunęła? Bo możliwe jest plamienie przy owu. Wtedy by to wiele wyjaśniło, bo betka niby ujemna, ale przy braku ciąży to ta betka wychodzi poniżej 1 zazwyczaj, a u Ciebie faktycznie jakby się coś zaczynało dziać, a przy takiej betce to jeszcze do zwykłego testowania z tydzień albo półtora, żeby urosła do tych 25 jednostek, także czekamy na piątkowy wynik betki :)
  3. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Donosiła do 31. tygodnia a córy całkiem duże po 2 kilo każda :):):)
  4. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    i kochana czytam teraz dużo o tym wszystkim i piszą faktycznie, że bardzo częstym zjawiskiem jest obumarcie jednego z zarodków, czyli jakiś dzidziuś na samym początku po prostu "zanika". Wiem, że to strasznie brzmi, wszystkie to wiemy, ale to daje też większą nadzieję, niestety taki paradoks. I masz rację, szkoda że nasz mądra, wszystkowiedząca o ludziach koleżanka pomarańczowa się nie wypowie teraz. Ach jak ja nie mogę takich ludzi. A teraz mika Twoja psychika może zdziałać cuda, a cudu jednego już dokonaliście, więc powinnaś w nie wierzyć :) Zatem bez załamywania się proszę :)
  5. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    I my tu wszystkie jesteśmy z Tobą, myślimy o Was i czekamy aż zostaniemy ciociami Twojej trójeczki :)
  6. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    i najlepiej zadzwoń jeszcze do kilku lekarzy teraz, to może Cię uspokoją, skoro już większość Ci powiedziała, że nie można zakładać scenariusza Twojego gina.
  7. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    no właśnie mika, co lekarz to co innego może mówić, oczywiście, że nie można zakładać, że poronienie, Twoje dzieci (jeśli uchowa się trójka) przyjdą na świat drogą cesarskiego cięcia i z pewnością będzie to miało miejsce szybciej niż ten standardowy 38.-40. tydzień, i z pewnością nie będą ważyć po 3,5 kg każde - takie są cechy dzieciaczków z ciąż mnogich, chyba wszystkich. I chyba dzięki temu że ta masa mniejsza jest szansa, że Twoja macica da radę, ja nie wiem jak można powiedzieć coś takiego, chyba sobie teraz nie wyobrażasz, po tym co usłyszałaś, żeby ten lekarz prowadził Ci ciążę. On zapewne mnogiej ciąży nie chce prowadzić i tyle. Musisz wybrać jednego, może jednego z tych, którzy Ci powiedzieli, że zakładać nie można, że nastąpi poronienie. I chyba idź wcześniej niż te dwa tygodnie, bo uważam że powinnaś brać leki tym bardziej teraz, że może powinnaś mieć już zwolnienie z pracy, musisz się uspokoić, przecież będziesz mamą trojaczków :) Mikuś, rodzi się cała masa dzieci z ciąż mnogich!!!! I ze szczupłych kobiet, a trojaczki to nie sześcioraczki, więc marsz do normalnego lekarza, który nie zabiera nadziei. Co do poronienia po stymulacji - ryzyko jest zawsze, a cała masa dzieci przecież rodzi się także po stymulacji. Najważniejsze jest zdrowie twoich dzieciaczków, jeśli się żaden nie wchłonie, to będziesz musiała być pod ciagłą, ale to ciągłą kontrolą lekarza, a chyba nie chcesz wysłuchiwać, co wizytę, że i tak pani poroni, no co za lekarz!!! Dlatego szukaj już, dowiaduj się i idź do jakiegoś innego, najlepiej zadzwoń najpierw i zapytaj czy się podejmuje prowadzenia Twojej ciąży i proszę się nie smutać, bo masz trójkę dzieciaczków w sobie :)
  8. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    monidka super, od razu po wizycie daj znać co i jak. 5. tydzień i 5. dzień :) Dokładnie w tym samym terminie ja byłam u gina na usg :) Było widać sam pęcherzyk jeszcze wtedy, ale coś było :)
  9. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    bigosik dziwna sprawa, jeśli będzie @, to cykl liczysz normalnie - pierwszy dzień @ to pierwszy dzień cyklu, nie doliczasz do tego opóźnienia. Justinkaa i jak? i jak? robiłaś? melduj tu natychmiast!!!
  10. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    loversweekend no to Ty to masz teraz szaleństwo :)
  11. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ja rozumiem strach przed ciążą mnogą, to chyba normalne, że można się tego bać chociażby ze względów finansowych, dla Anii też był to na początku szok, dla mnie przyznam się, że też by był. Na pewno bym się cieszyła, ale potrzebowałabym czasu na oswojenie i po tym czasie też pewnie nie wyobrażałabym sobie innej sytuacji, Mika zapewne też. A tak przy okazji, miło, że mamy czytelniczki :) odebrałam wyniki, na szczęście ok, jutro wizyta u endokrynologa, a od trzech dni czuję malutkie ruchy i przyznam, że wydaje mi się, że to chyba te właściwe :):):)
  12. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    mika jest szansa, ze już w poniedziałek będzie mniej więcej widać czy jedno dzidzi czy nie jedno, ale jest podobno jakiś termin do kiedy się stwierdza ostatecznie ilość dzieciaczków. Chociaż myślę, że to co Ci gin powie w poniedziałek będzie dość wiarygodne. Nie martw się, bo to teraz najgorszy czas na zamartwianie. Co do prawdopodobieństwa, na pewno u Ciebie jest większe, że będzie więcej niż jedno niż bez stymulacji, ale też myślę, że nie ma co zakładać, że będzie ich aż tyle, często przecież przy in vitro podają trzy zarodki a dzidziuś wychodzi jeden. Póki co nie myśl o tym, w poniedziałek się okaże i wtedy będzie można się zastanawiać.
  13. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    bigosik, Ty to w piątek śmigaj na betkę, albo powtórz test, bo implantacja była późno, więc testy czasem w dniu spodziewanej @ nie wychodzą. Get-Ur... płci jeszcze nie znam, może na następnej wizycie za 3 tygodnie, ale też podejrzewam chłopca, tak czuję od początku, a imion fajnych dla chłopców brak w moim guście. Czekam też aż poczuję ruchy teraz :) A teraz śmigam do laboratorium na badanka krwi :) miłego dzionka kobietki :)
  14. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    mi mama wyciągnęła soczki jak byłam przeziębiona, bo malinowe przecież dobrze działają, do piwka żeby dodać to przyjdzie sezon, że będzie można nowe zrobić, bo teraz to chyba mamy przerwę :)
  15. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    magdulek, to skoro bakterie nieliczne to spoko, ja mam co badanie nieliczne i gin twierdzi, że nieliczne mogą być. I pasma śluzu mam. Ja właśnie zdecydowałam się na żurawinkę suszoną, bo tabletki to zawsze tabletki, nawet te najbezpieczniejsze to jednak tabletki - to już takie moje myślenie. Tak, żurawinka to na nereczki, żeby mocz wyszedł ok. Ja po tygodniu jedzenia dużych ilości widziałam dużą różnicę w wyniku, aż teraz to już lekko nie mogę patrzeć na te owocki, no ale jem cały czas. Ja znowu ciężar miałam za mały, wieczorem przed badaniem wypiłam 2 litry soku :) Także teraz przed badaniem piję umiarkowanie :) A pić musisz dużo, to wypłuczesz to co złe w nerkach, ja wody też nie znoszę, kupuję albo smakową, albo soczki od mamy do rozcieńczania, albo kompoty, gazowane też uwielbiam, no ale tym to akurat nie ma co się chwalić. Może Ty też zrób sobie kurację: pij ile się da i jedz żurawinkę albo bierz urinal, potem powtórz badanie, na szczęście mocz badają za niedużo pieniążków, myślę, że powinno być lepiej.
  16. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    magdulek, ja to samo, płacząc czytałam mężowi :) co do badania moczu, no niestety w ciąży mocz trzeb badać co miesiąc, bo często jakieś zapalenia, bakterie i inne. Ja pierwszy wynik miałam średni, mając tydzień do wizyty u gina, kupiłam masę żurawiny suszonej i jadłam codziennie, a po tygodniu od razu lepszy wynik. Tobie też radzę, żurawinka to samo dobro dla nas, a ile masz do wizyty u gina?
  17. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    laseczki, poczytajcie, megafajne :):):) ja to chyba druknę i powieszę n aścianie :): http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5107162&start=0
  18. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    bigosik Ty to naprawdę powinnaś zrobić betkę
  19. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    mika ja jestem w 17. tygodniu i do tej pory nie czuję się jak w ciąży :) Oczywiście objawów cała masa, brzuch rośnie, ale jakoś tak nie czuję nic dziwnego w nim. I tygodnie tak, liczymy od pierwszego dnia ostatniej @. Mika, tylko wiesz, za tydzień na usg to gin może potwierdzić ciążę, tzn. zobaczy pęcherzyk, który może wyglądać na pusty, więc nie stresuj się, że nic nie będzie widać, ani dzidzi ani serduszka. Tzn. może się tak wydarzyć, że będzie widać, ale piszę tak na wszelki wypadek, że jak nie, to żebyś w stres nie popadała, bo na takim etapie to może nie być widać i będzie to całkowicie normalne. Ja byłam jeszcze tydzień po Tobie i nie było nic widać, tzn. był pusty pęcherzyk, lekarz powiedział że to normalne, ale co ja się naczytałam i nastresowałam to masakra. Mika, bo ta inna lekarka Cię olała, jest wielu olewczych lekarzy, a podstawa to monitoring i już w większości przypadków można podejrzewać co nie tak. Lekarza teraz masz spoko, widać z tego jakie efekty :) I kochana, Ty wcale nie musisz mieć wymiotów i mdłości. Moja siostra np. przez całą ciążę dwa razy zwymiotowała i ze trzy ją zamuliło, i tyle. A ja non stop, także ILE KOBIET TYLE RÓŻNYCH PRZEBIEGÓW CIĄŻ :) Ja to się tak strasznie cieszę z każdej ciąży, ale te takie "po problemach" - endometrioza, policystyczne jajniki, złe wyniki nasienia itd. to mnie dopiero nakręcają :) Bo takie ciąże, wbrew tym głupotom które piszą w necie, są jak najbardziej możliwe.
  20. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    mika, ależ Ty rano pracujesz, ja dziś też jakoś spać nie mogę, mąż był wczoraj na piwku z racji ostatniego wolnego weekendu" bez pracy", więc jak wrócił to tak chrapał, jak zwykle po alkoholu, że pół nocy musiałam go przyprowadzać do porządku :) jeśli chodzi o wymioty to ja miałam tak, że w 6. tygodniu od samego początku już mnie muliło, a tak w 7. to już sensacje nad kibelkiem miałam. Ale reguły pewnie nie ma, mam nadzieję, że nie martwisz się tym, że np. u Ciebie ich nie ma lub coś w tym stylu. łooooo... Mikuś, 5 pęcherzyków :) Chciały Ci odrobić te poprzednie cykle :) No a tak na serio to dobrze że taka podatna byłaś na podane leki, ja nadal się ekscytuję, że tak szybko zapodaliście :) lekarz też pewnie będzie zadowolony :)
  21. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    monida ja też paliłam, potem rzuciłam, a potem znowu zaczęłam jak już to staranie mnie przytłoczyło. No i znowu paliłam i nagle jak się udało to od razu rzuciłam. Ja tu nie będę pouczać, bo nie o to tu chodzi, ale sama wiesz, że tak najlepiej i najzdrowiej dla Waszej dwójki :):):) O taką silną motywację jak teraz to później będzie trudno :)
  22. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    Rura z wodą zamarzła :( I pralka nie działa, trzeba czekać na wiosnę :( Zatem jutro jeszcze trochę prania ręcznego mnie czeka. Dziś byliśmy ze znajomymi na małym wyjeździe, spacerek i te sprawy, w końcu gdzieś wybyłam bo ja to już tylko siedzę w domu i nic nie robię, a muszę się trochę pogimnastykować. Gdyby nie ta praca męża, to już bym chyba się załamała, bo powoli opadałam z sił. Samochód popsuty, rura w naszym domu pękła i żeberko - trzeba wymienić, oc jakieś się przyplątało, do tego mój lekarz, recepty, raty i inne przyjemności. Czasem to już siedziałam i płakałam. Pieniądze nie najważniejsze, no ale jak bez nich żyć. Bigosik jest @?
  23. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    ale fajnie bigosik, mój mąż marzy o quadzie, ciągle mi powtarza, że mu niby obiecałam że kupimy kiedyś :) Ja dziś jadę chyba do Kazimierza, taki relaksik :)
  24. szarlotka1983

    Staramy sie po raz pierwszy :)

    A ja dziś pranie generalne ręczne, bo w pralce zamarzła rura z wodą - stwierdzam, że to już nie na moje zdrowie :) Mój mąż dostał pracę, kamień z serca mi spadł, od poniedziałku zaczyna, tak mnie to wszystko stresowało, że szok. Nie dość że wydatków masa to dziś jeszcze samochód się popsuł. Ale i tak zawsze coś, jedno się rozwiąże to drugie wyskakuje.
×