Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarlotka1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarlotka1983

  1. gosia trzymam kciuki :) moja koleżanka z pracy jak zaszła w ciążę zrobiła test 10 dni po terminie @ i jedna kreska. Gin dopiero odkrył ciążę. A ja jak kupowałam test raz w aptece to kobieta mi powiedziała, żeby tym testom tak nie wierzyć, jej koleżance wyszedł dopiero w 6. miesiącu, i robiła testy ciągle co parę dni, żeby mieć pamiątkę w końcu :)
  2. anvers jeszcze nie, jutro chyba zadziałamy, bo teraz jakoś na luzie do tego podchodzę i nie liczę :) nawet nie wiem który to dzień cyklu :)
  3. Witaj madzia :) najlepiej to chyba wtedy kiedy macie ochotę :) Tak mi gin powiedział :) Że bez znaczenia czy co dzień czy co trzy. Aby chcieć :) klara za to dokładne badanie płaciliśmy 140 zł i takie Wam polecam.
  4. Pewnie, że nie ma co się nakręcać :) Ja już sobie zaplanowałam, że jak za miesiąc znowu przyjdzie @ to sobie pójdę przynajmniej bezstresowo na koncerty na juwenalia :) Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak przeszło mi już to takie wielkie parcie na ciążę. Jakoś będzie dziewczynki :)
  5. no jasne że tak, w ogóle śmieliśmy się z tego, bo bardzo na luzie do tego podszedł, ale tak na serio śmieszne to to nie było. Jak przyjdzie ktoś kto ma problem z tym, to w takim stresie, na stojąco w gabinecie ginekologicznym to można godzinę tak stać.
  6. Mąż mi właśnie opowiadał, że jak był dziś na badaniu nasienia, to kobieta zamknęła go w gabinecie ginekologicznym :) A on biedak, czekając na te magiczne filmy i gazetki zaczął buszować po szafkach w poszukiwaniu owych magazynów, na serio myślał, że one tam będą :) Potem chciał sobie włączyć komputer, co by poszukać czegoś na Internecie, ale tam nie było nawet gdzie siąść, więc sobie darował :)
  7. karolka, cocacola girl dzięki :) My już po :) Z męża jestem dumna straszliwie :) Najlepsze, że magiczny pokój okazał się gabinetem ginekologicznych - zero gazet, zero filmów :) Dobrze, że była przerwa pięciodniowa, to wyszedł po dwóch minutach :) Za dwie godziny wyniki.
  8. Hej dziewczynki :) karolka trzymam kciuki za brak @ i za dwie kreski jutro :) Ja z mężem za chwilę pomykam na badanko żołnierzyków :) Mąż wyjątkowo wyluzowany :)
  9. a mi dla odmiany podoba się to pierwsze pióro bardziej:) Takie jakieś bardziej zacne i tym samym męskie:) Ale to tylko moje zdanie:) sippelsweg wyobrażam sobie zdołowanie męża. To strasznie godzi zapewne w ich męskość. Ja z moim też rozmawiam, że jak coś będzie nieteges to zabieramy się za siebie, ale wiem, że to przeżyje. W Waszym przypadku przecież nie ma żadnej tragedii, ale nie da rady wytłumaczyć. Niech chodzi teraz dumny:) Lepszy taki niż nabzdyczony :) Xenia a Ty się nie załamuj, @ jeszcze nie przyszła, a jak przyjdzie to tak jak piszesz, zrób badania, ja tak robię, chociaż już mi się trochę znudziło to takie sraczkowanie. Nie przejmuję się :) @ się skończyła właśnie, a ja nie myślę kiedy musimy się przytulać :) Dziś nie możemy bo jutro badanie, a w niedzielę jak nam się zachce to tak, a jak nie to nie :)
  10. sippelsweg dzielny mąż :):):) facet to zawsze namąci :) dlatego ja idę ze swoim, bo nie będzie wiedział co powiedzieć pewnie :) barbera gratuluję fajnych szefów:) Ale Wy tu wszystkie szczuplutkie jesteście. Ja mam 174 cm wzrostu, przytyłam trochę przez lekką niedoczynność tarczycy, i teraz patrzę na to co jem, ale bez głodowania, czyli wszystko w granicach rozsądku:)
  11. daj znać sippelsweg jak już jutro będzie po.
  12. a mi się wydaje, że denerwuję się bardziej od niego, mam złe przeczucia i boję się, że przepłaczę sobotę.
  13. świeżynka tak mówią, że po roku. Ja robię, żeby być spokojną, ewentualnie żeby działać jakoś jak trzeba (oby nie). Mi lekarz nic nie wspominał o badaniu małżona, także w sobotę o 8 20 mój M przeżyje chyba stres swojego życia.
  14. aha, pisałyśmy w tym samym czasie :)
  15. mój to nic nie mówi, tak reaguje na stresujące sytuacje, nie mogę go wyluzować w żaden sposób, sippelsweg a kiedy wyniki będziecie mieć?
  16. witaj świeżynka, witajcie dziewczynki:) mój w sobotę na badanko pomyka, nic nie mówi, ale widzę stresa w jego oczach. A ja prawie po okresie, żadnych dni płodnych nie liczę, bo już mi się nie chce, i jak się okazało w poprzednich cyklach to bez sensu. Maria kupiłam sobie po Twoim poście Shih Tzu :) I masz rację, siedzę w pracy i tęsknię straszliwie :)
  17. Xenia jak Ty to robisz że Cię nie ma na nk i fejsie? :) zazdroszczę, a sama dojrzewam do decyzji żeby mnie też tam nie było :)
  18. hej dziewczynki, mongrana ja to samo, doła łapię, jak tak dalej pójdzie jakąś depresją się to chyba skończy. Muszę jakoś wyluzować, ale jeszcze nie wiem jak.
  19. Nietoperek super:) zarażaj nas teraz :) anvers aż mój pies się obudził przy tym filmiku :D
  20. TSH na pewno ok, wydaje mi się, że prolaktyna ciut za wysoka może być, ale to zależy też od przeliczników jakie mają w laboratorium, więc może ok. Nie masz klara obok jakichś norm napisanych?
  21. ja myślę, że możesz się starać, na początku to nie powinno mieć wpływu na potencjalnego dzidziusia, a jeżeli będzie to miało wpływ na Ciebie, to organizm sam się obroni i w tę ciążę nie zajdziesz w tym cyklu, jeżeli organizm stwierdzi właśnie, że jest na to za słaby.
  22. sippelsweg, dzięki za linka, na pewno się przyda, w domu sobie wydrukuję żeby jeszcze w samochodzie po odebraniu wyników lekarską diagnozę wydać mężusiowi:) klara podstawowe badanie nasienia kosztuje 70 zł, a szczegółowe 140 zł. barbera poleciła to dokładniejsze, i ja też tak myślę, że wyślę go na to droższe.
  23. klara też miałam na tą Bocianią go wysyłać, ale wysyłam go na Staszica. Bo o tej klinice na Bocianiej nie słyszałam dobrych zdań. Na Staszica dzwoniłam, bardzo miła kobieta, wszystko ze szczegółami mi wręcz powiedziała odstresowała, także jak byś chciała tam, to ja będę wiedziała już co i jak :) Na wynik czeka się dwie godziny. Ja wysyłam go już, żeby się uspokoić, to już niestety wina mojej osobowości, że dręczy mnie wszystko, potrafię całej nocy nie przespać bo sobie coś wmówię, także mam nadzieję, że w sobotę za tydzień odetchnę.
×