Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szarlotka1983

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szarlotka1983

  1. Xsenia nic się nie stanie. Tak to natura wymyśliła, że kobieta jak jeszcze nie wie to różne rzeczy może jeść, pić, leczyć się różnymi rzeczami. Jak masz być chora w 5-6 tygodniu, to lepiej teraz to szybciutko załatwić:)
  2. wszystkie zaczynajmy oglądać, przecież barbera nas teraz zarazi :) :) :)
  3. Ojej, ja tu też czekam i czekam :):):) barbera przecudownie!!! jesteś dla nas przykładem, że warto walczyć i czekać :)
  4. hehe, ale się pośmiałam. Fajne są te babcie, szkoda, że tylko niektóre nie pamiętają, że były kiedyś młode.
  5. O Boże... dobre :) :) :) macica płacze bo nie została zapłodniona:) hahaha :) aż się prawie popłakałam :)
  6. ja dziś albo jutro przenoszę się na dół tabelki :( testowałam już w niedzielę :) wiem, głupie, ale nie da się wytrzymać. Teraz poczciwie czekam na @, bo brzuch boli mnie już od paru dni, także najpóźniej jutro spadam na sam dół :(
  7. Dokładnie karolka, po to tu jesteśmy, żeby pisać o wszystkich sprawach, nawet tych, które wydają się idiotyczne dla nas samych. Xenia jak już po staranku to raczej bym brała duphaston na Twoim miejscu, a przeziębieniem się nie martw, też czytałam na ten temat dużo, bo w pierwszym cyklu starań byłam mocno przeziębiona. Podobno przez pierwsze 3 tyg, kiedy zazwyczaj kobieta jeszcze nie wie o ciąży, dzidziuś żyje sobie sam i wszelkie zasoby co mu są potrzebne ma od siebie samego, ścisły związek z matką zaczyna się po tym trzecim tygodniu.
  8. dzięki barbera :) dziś już sobie popłakałam i mi lepiej :)
  9. barbera ja wiem właśnie, do wszystkiego tak podchodzę niestety i to mi utrudnia życie :( ania29 a potwierdzoną owu masz?
  10. barbera właśnie to jest dołujące, że to nie jest takie hop :( sama wiesz :( jak pomyślę, że to marzenie spełni się za ileś tam lat, to robi mi się smutno, wkurza mnie to i płakać mi się chce płakać. Ania29 witamy Cię :) Napisz coś o swojej sytuacji :)
  11. AniaMyszula wiem co czujesz, ja też od trzech dni jestem strasznie sfrustrowana, płaczę po kątach, w pracy uciekam do łazienki. I też stwierdziłam, że nigdy nie będzie mi to dane. Ja cię chyba w tym miesiącu nie pocieszę :( U mnie @ też jutro się zacznie, albo jeszcze i dzisiaj :(
  12. a powinnyśmy być poinformowane zaraz po tatusiu :)
  13. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4785678 To chyba to, jeżeli dobrze znalazłam :)
  14. -ki, -ki- barbera, na pewno -ki :) :) :)
  15. barbera czyli podbrzusze samo też Cię boli małopowo?
  16. No właśnie, teraz dopiero zaczyna się coś powoli zmieniać w tym poglądzie. Na szczęście. Ja męża chcę wysłać niedługo, dla świętego spokoju, żebym się nie dręczyła.
  17. barbera ile się staraliście, zanim odkryliście, że problem jest u męża?
  18. no tak, może też coś tam się rozciągać, także to norma.
  19. I pewnie emocje też. Nie ma co się dziwić. A powiedzieli Ci, że to normalne, że tak Cię boli?
  20. AniMyszula to nic nie oznacza, a raczej oznacza, że albo będzie @ albo dzidzia. Trzymamy kciuki za to drugie :)
  21. Xenia na ulotce jest napisane, że lek nie zaburza owulacji i leczy też nieregularne cykle. Ale też się obawiałam czy czegoś nie popsuje. Ja zjadłam opakowanie i czuję nadciągającą @, także u mnie chyba nic nie zepsuł.
  22. Xenia na ulotce jest napisane, że lek nie zaburza owulacji i leczy też nieregularne cykle. Ale też się obawiałam czy czegoś nie popsuje. Ja zjadłam opakowanie i czuję nadciągającą @, także u mnie chyba nic nie zepsuł.
  23. AniaMyszula ja właśnie taki śluz mam.
  24. sippelsweg i fajnie, że masz kumatego gina, to już połowa o ile nie więcej, sukcesu. Mój też kumaty, także chociaż tyle.
  25. aha, czyli w sumie po 8 miesiącach, ja mam niby taką delikatną niedoczynność tarczycy, ale od tego miesiąca biorę już leki, także powinno być już w normie. Ja chyba w takim razie mojemu powiem, żeby zaprzestał zasiadania wieczornego przed tv tylko za bieganie się wziął albo coś :) alkoholu w weekendy chyba nie wywalczę :) ale chyba go wyślę jakoś w przyszłym miesiącu na badanie co by się uspokoić i tym nie dręczyć przynajmniej.
×