czekam... czekam...

Ines, FOTKA PRZEPIĘKNA!! BĘDZIECIE MIEĆ CUDNĄ PAMIĄTKĘ:)

Nigerowa, Ja też się dziś poryczałam. Nie mam na nic siły... czuję się jak dojna krowa. Dosłownie, taka wielka... mam dosyć! nic tylko karmię, odbekuję, sprzątam... na nic nie mam czasu, bo mały nie daje się odłożyć a lekarz kazał przy tych kropelkach do nosa pionizować:( Do tego mój eM nie ułatwia sprawy, bo wszędzie zostawia za sobą syf... no nie mam siły:( wiem, jestem nie wyspana, przejdzie mi. Ale póki co-załamka. Co do kropelek, to poleciła mi je położna. Zadzwoniła do nas pytając jak się Mały czuje i po opisie, że się pręży, że brzuszek ma twardy, że marudny i płacze, a Ja byłam wtedy na bardzo ścisłej diecie, więc nic z mojego jedzenie mu nie zaszkodziło, poleciła espumisan 3-4x4kropelki lub delicol dawkowanie wg ulotki. I jemu pomaga ten delicol.

Emma, czyli rozumiesz mój ból. Ja chcę z powrotem swoje ciałko;)

Arwenka, tak zrobię, bo właśnie mamy te kropelki nasivin soft do noska.

Celina, jestem... czytam, ale padam. Mały przeziębiony, tak jak cała reszta domu. Głowa mnie napiernicza, leje mi się z nosa. Małemu też. Jest przez to rozdrażniony, bo nie może swobodnie oddychać. Nie ma gorączki, więc dostał tylko kropelki do noska i cebion. Noce mamy słabe, ale eM na l4 więc troszkę mi pomaga. Emma, Ja też się chyba nie przyzwyczaję do tego przerywanego snu:( Ines, czekamy na fotki:) Anika, super, że jesteście w domu:) Mill, jakie pyszności zajadałaś.... mmm... zazdroszczę:D ja się już oszczędzam. a waga jak na złość ani drgnie... :( fuck! Arwenka, używałaś może takiego urządzenia do odciągania katarku, takiego co się do odkurzacza podłącza? Wszyscy mi polecają, ale nie jestem pewna. Polecisz coś ze swojego doświadczenia? Monia, mój jak mówiłam, konkuruje z twoim o tytuł Diabolo;) też coś się pręży ostatnio. Znów mu podam ten delicol, jemu pomagało:) Franiu, szczęście w nieszczęściu, że nic się Malutkiej nie stało:) a Ty jak nadal będziesz tak się czuć, śmigaj do ortopedy!! Groszku, super, że Gracek ma już pesel. Też musimy ruszyć tę sprawę:) My we czwartek wybieramy się na usg bioderek:) a Ja w sobotę do kosmetyczki. Nie mogę się doczekać. Godzinka relaksu... już mi się śni po nocach:D

Ja też wrzuciłam dzisiejsze fotki Jasia. A napiszę więcej karmiąc w nocy:)

Arwena, dzieki za info. Widzisz, nie wiedzialam, że to przeziębienie może być pożyteczne;) Edqa, no masz rację, jestem zmęczona, a taka drzemka- no bomba świata, czułam się jak młody bóg!!;) Karolina, powodzenia w szpitalu, będe trzymać kciuki żeby gładko i szybko poszło;) Aurora, a to było pierwsze ważenie na tej wadze? Bo wiesz, Jaś teoretycznie w ciągu swoich pierwszych 5 tygodni przybrał 500g. Ale lekarz zanim podjął decyzję o mm kazał przyjść po tygodniu, bo powiedział, że poprzednie ważenie było na innej (szpitalnej jeszcze) wadze i trzeba wziąć pod uwagę błąd pomiaru. I rzeczywiście, okazało się, że w ciągu tygodnia przytył 240g. I został na samej piersi:) śmieszna, jestem zielona w sprawie cukrzycy, więc nie pomogę:( Terere, witamy w domku:)) Dziamdziara, spoko. przyjdzie i na Ciebie pora;) Lecę do teściówki, więc reszcie odpowiem później:) Papaaaa:)

Sms od Aniki: Urodzilam przez cc Fabiana o 4.50. 3590g 59cm. Kiedy zaczne sie ruszac? GRATULUJE!! NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANEGO SZKRABA^)

A my sie karmimy:) po raz drugi od narodzin Jasia, udalo mi sie wczoraj przespac w ciagu dnia;) dzIeki temu jestem odrobinke mniej zmeczona. za to gdzies, jakims cudem sie przeziebilam:( gardlo boli mnie dramatycznie... mam nadzieje, ze nie zaraze Jasia. Co do tesciow i zainteresowania Jasiem, to nie narzekkam. Moja tesciowa, to taka dzidzia-piernik i zawsze musi byc w centrum uwagi, ale o MALYM zawsze pamieta. Wiekszosc ubranek Jas ma od niej. Do tego wanienke z przewijakiem... a Ja z okazji jego urodzenia dostalam sliczny zloty pierscionek z diamencikiem z grawerkiem: "Kochanej SYNOWEJ":) Co do matki chrzestnej w ciazy, to pierwsze slysze... o co kaman?

Witamy:) Właśnie się karmimy:) a Ja już planuję ćwiczonka na dziś:) Groszku, zerknę na te ćwiczenia małego. Może jem y też zrobimy trening;) Celina, gratuluję przespanej nocy:) Ines, w takim razie u mnie implanty odpadają, skoro tak boli... Masz rację, Jaś baaardzo się zmienia. Dlatego zachęcam Was do robienia dużej ilości zdjęć:) KiciKasia, narzutka z H&M:) Wiolcia, trzymaj się tam!!:) Dominix, powodzenia u lekarza:) DZIEWCZYNY PO CC, SMARUJECIE JUŻ CZYMŚ BLIZNY??

Jestem i Ja:) Karmię Małego... mieliśmy dziś dzień pełen wrażeń. Od rana polowanie na mocz. z efektem polowań do punktu pobrań. Tam pobrali Maluszkowi krew na morfologię. Do domu. Ciasto. Praca. Kosmetyczka na brwi i rzęsy. Sprzątanie. Teściowa... Urwanie głowy. A do tego jestem jedną z tych osób, którym nie rozpuszczają się szwy. Z takich masakrycznych szczegółów- dziś w tym miejscu w którym zrobili mi nacięcie tego krwiaka, wyszedł mi zwitek nici... już lekko rozpuszczone, ale nie do końca... fuuuu...... Idę spać, bo padam... Nadrobiłam. Wrzuciłam fotki do galerii:) Jaś ma 6 tygodni... Anika, cieszę się, że jesteś... nie wybaczyłabym sobie jakbyś zaczęła rodzić w dniu, kiedy nie mialam czasu na forum. Frania, Hania cudnie wyglada. No mówię, wychowam dla niej super chłopaka;) KiciKasia no przyznaję, Jaś do eMa podobny:D a kombinezonik przesłodki:) Emma, super wyglądasz w tym kolorze:) Celina, zazdroszczę Ci tych mlecznych rozterek. Ja jak ze mnie Mały ściąga, to już nic nie zostaje. Basiulqa, fajnie, że się odezwałaś. Emilka cudna malizna:) Monia, mój Mały chyba pragnie konkurować z twoim o tytuł DIABOLO;) Mill, super zakupy i dziękuję za linka::*** Hanabe, no znów mnie rozwaliłaś:D Reszcie nie odpiszę póki co, bo mam dziurę w głowie. Nic nie poradzę:)

Flipsik, fajny wybor:) a bzykalam sie Ja:D nigdy tak dumnie tego nie stwierdzalam:) a swoja droga- dzis bylo genialnie! :D wszystko wrocilo do normy:D

Anika, marsz do bzykania!! Koniecznie;) Mill, masz rację, też o niej dziś myślałam, że Milan pewnie na świecie zawitał:) Ok, a tak serio to idę się umyć i śmigam się bzykać;) Paaaaaaa

KiciKasiu zdjęcia Pierworodnego lądują w galerii:D Idę się bzykać, będę później:*******************

KiciKasia, fajnie, że Tatuś podrzucił bujaczek:) a rodzinkę sterroryzowaliście bo nie chcecie odwiedzin, tak? A Oilan, Ja właśnie kupiłam ten z mydełkiem. Chciałam sprawdzić jak działa na Jasia i rzeczywiście nie gorszy od Oilatum, a cena, sama widzisz:) a jeszcze pediatra kazał nam używać krochmalu do kąpieli. RAz na jakiś czas... bo Jaś strasznie suchą skórkę ma:( Adziula, no u mnie też pokarm nie taki biały, tylko jakby troszkę bardziej wodnisty...? Anika, Fabian koziołki fika:) Taki rym;)

Edqa, no to rzeczywiście masz kociołek:/ Monia, no tak- dziecku, jak "tak patrzy" odmówić nie można...;)

Monia, gratuluję 11kg!!:D Ja póki co ćwiczę biceps Jasiem, bo rzeczywiście mam co dźwigać:D

Jestem po lekarzu:) MONISIA GRATULUJĘ MICHASIA!!!!!!!!! Sylwiucha, gartuluję odpadniętego pępuszka:D to też była moja trauma, więc rozumiem:D AdziulaRybka, ehhh... te osłonki... nie umiem bez nich karmić:(( KiciKasia, jakby mu uszami te kropelki wypływały, to miałabyś czyszczenie uszu z głowy:P a tendencje serio mam. Moja Mama, Babcia, Tata, Wujek od str Mamy... wszyscy otyli:( zawsze, od dziecka zapierdalałam jak mały motorek, żeby nie skończyć tak jak Oni. Najpierw taniec, później bieganie, a przed porodem squash (swoją drogą, to idealny dla mnie sport:D) Nigdy nie chciałam żeby moje ciało aż tak mnie ograniczało. Widzę jak jest z moją Mamą. Na siłownię, basen czy fitness nie pójdzie, bo się wstydzi. Kosmetyczka też odpada... bo się wstydzi... ehh... :( to Ją strasznie ogranicza. A Ja obiecałam sobie, że nigdy nie doprowadzę się do takiego stanu, a przynajmniej zrobię wszystko, żeby tak nie było. Menia, a to zachowanie Viktora ma coś wspólnego z pojawieniem się siostrzyczki? Czy tak po prostu? Celina, co tam sobie robiłaś u kosmetyczki? Pochwal się:D Monia, Ty mleczna Krejzolko;) Groszku, czarrruję, żeby Gracjankowi znikł ten naczyniak. Co do szczepień, to Ja słyszałam, że właśnie na rota warto a na pneumo nie... jeszcze nie wiem. Ale co do podst. szczepień, to biorę tzw heksę:) PUCHATKU WITAMY W DOMU:D Hanabe... jak zwykle pękłam... wróżba z dupy!!:D a teściówka spoko babka. Też bym tak chciała. Ale moja zakręcona, dziecka bym jej nie zostawiła:/ widziałam kiedyś jak zajmowała się dzieckiem znajomych i 4 mies. dziewczynce dała bułeczkę. "Bo tak na nią patrzyła..." Adziucha, super, że po wizycie wszystko ok. To pewnie zasługa tych bułeczek i drożdzówek z malinami...;) Ewqa, to do łóżka:) Utnij komarka:D Takaciąża, a Ja pozdrawiam Ciebie i Heli:) Anika, widzę, że chcesz się nami nacieszyć:D I bardzo dobrze:D Mill, nie martw się tym połogiem. Wcale nie musi być jak podczas @. Ja miałam średnioobfite lub obfite. A w połogu pokapało raptem. Także po tygodniu jechałam na wkładkach. Więc jest nadzieja!;) A ciasto wyszło mega:D No a co do naszego lekarza, to Mały waży 4140, więc przytył 240g w ciągu tygodnia:) Pediatra powiedział, że to ładnie:) więc zostajemy na piersi. Przy okazji dowiedziałam się, że Mały jest chudziutki, bo widać mu taki wyrostek na końcu mostka. Nie pamiętam jak to się nazywa... No tak czy inaczej, wszystko z nim ok:) Jutro robimy Mu morfologię i spróbujemy złapać mocz:D

Edqa, a co tam Wiki wyprawia? Bardzo daje się we znaki?? ARWENKA- 100 lat..!! 100 LAT...!!

Mill, ratuj!!!!!!!!!! to ciasto wychodziło Ci takie... rzadkie? Tak jakby mąki było za mało? Jest takie mokre....

Arwenka, właśnie, jakbyś chciała coś w rodzaju tej sukienki, którą mamy z Emmą, to tu znalazłam coś podobnego: http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.10.114.2.31.1.&pr=80142&p1=2&selectedMenuHeader=901&fnk=970191&f=/97/0/970191_328.jpg&selectedMenuHeader=901 Piszą coś o przesyłce gratis, więc warto:)

Marti, cieszę się, że udało się pięknie:D a tendencje niestety mam. To jak wyglądam, to efekt pracy nad sobą. Cała moja rodzina jest okrąglutka:D i to poważnie. nie wiem czy moją mamę objeła bym nogami, że tak obrazowo to określę;)

Celinka, przepis 4 U: http://mojewypieki.blox.pl/2008/10/Szarlotka-z-budyniem.html

Śmieszna, Ja też mam taką tendencję. Dzięki genom:D ale staram sie jak mogę nie poddać się tej tendencji:D

ŚMIESZNA, korzystaj, koniecznie...:D Ja dzisiaj piekę tą szarlotkę. A co!! o ile Mały mi pozwoli:D póki co wisi na cycu:D ależ jestem happy.:)