czekam... czekam...

Anika, L4 dla męża (opieka nad żoną) wystawia lekarz prowadzący ciążę:) Mój M wziął tydzień takiego zwolnienia i wystawiał mu to moja gin. Ale słyszałam też, że może wystawić to lekarz rodzinny. Idę kąpać Jasia:)

Jej, ale wieści!!! Monia i Menia będą jutro mamusiami!! super!!:D Ja na szybko. Marti, olej pomarańczkę:) a odnośnie pokarmu- wg mojej położnej bawarka to mit, więc możesz przekazać to Mamie;) ale! powiedziała mi, że mięta i zielona hamują laktację i absolutnie trzeba je wykluczyć!! Dziękuję za nazwę kropelek, na pewno zakupię, bo słyszałam, że są dobre:) Celinka, Ja właśnie robię się mega spragniona jak karmię, więc jak Mały ssie, Ja przysysam się do butelki... wody:D

Macie rację, że kazda wybierze dla swojego dziecka, to co jej najbardziej pasuje. Dla mnie przy przewijaniu fakt, że dady są bardzo mokre okazał się plusem. żeby oczyścić pupkę maluszka musiałam zużyć ok 4 chusteczek huggis, kiedy dady wystarczają 2. Frania, otworzę dziś teraz pieluszki dady, sprawdzę i się wypowiem. Póki co, mogę powiedzieć, że happy dream z rossmana (czy jakoś tak) przepotwornie śmierdzą plastikiem:( No i właśnie, Ty Franiu bierzesz/zamierzasz brać DHA? jeśli tak, to jakie? tzn pod jaką nazwą?

a i Celinka dla Ciebie link od Arweny: http://poradylaktacyjne.republika.pl/page18772360347176595744e0.html

Ale się uśmiałam jak w nocy zobaczyłam posta zostawionego przez Franię:D Karmiące mamusie rządzą w nocy ba kafe:D Frania, Ja jeszcze ich nie zakupiłam, ale zamierzam je brać po pierwszej wizycie u pediatry. Razem z wit k i d dla maluszka. Muszę tylko umówić się do lekarza:) Dziewczyny trzymam kciuki za wasze dzsiejsze wizyty i szpitalne działania:)

Franiu, czemu dada najgorsze? Wczoraj kupilam paczke i jeszcze nie otworzylam, wiec nie wiem...:( za to z doswiadczenia stwierdzam, ze chusteczki dada, Ja kupilam sensitive, sa lepsze niz huggis czy kindii. Jakby bardziej mokre, przez to bardziej wydajne, mniej sie ich zuzywa:)

Ja tu sobie vrzecznie karmie... a Basiulqa ma taka cudna corcie!!! Gratukuje kochana!!! Spisalas sie na medal!! Aggia co do niedrapek, to u Nas srednio sie sprawdzily, bo Jas sciagal je bez wiekszych problemow. Dopiero polozne w szpitalu powiedzialy mi, zebym zalozyla mu na dlonie skarpeteczki. I rzeczywiscie ze zdjeciem ich mial wiecej zabawy;) ale jesli pytasz czy trzeba wogole dziecku zakladac cos na raczKi, to tak. Bo nie dosc ze maluszki lubia sie gdzies podrapac, nawet w oczku, to jeszcze na tym etapie maja slaba termoregulacje i czesto marzna im lapki :) Ok. Nadrabiam Was dalej:)

Aurora, czarujemy:) i czekamy na Ciebie ze zniecierpliwieniem:) Anika, Ty się szykuj skoro Frania wyszła;) Sylwiucha, powodzenia!!!!! :) ale super, to już tuż tuż:D Groszku, udanej wizyty:) Masz rację, jak zobaczysz swoje dziecko, to zwariujesz:) a my razem z Tobą:**** Karmię mojego Maluszka... i mam wrażenie, że on rośnie z każdą chwilą:)

Franiu witamy!!!!!!! Ciebie i Hanię:) i już czarujemy, żebyście nigdy nie musiały tam wracać:) a powiedz, bo w końcu tego nie odnotowałam, to był narutowicz?

Dzisiaj chyba dobrze spicie, bo nikogo nie ma:) i bardzo dobrze! Spijcie i zbierajcie sily. Ja oczywiscie karmie:) Talula- witaj piekna kobietko:) masz sliczny brzuszek:) Franiu witajcie!!! Jak tylko sie odnajdziesz w domowej rzeczywistosci, to napisz do Nas. I daj znac jak z Mama? :) Ines, pomysly na zdjecia- super!! Arwena, co do facetow, to doskonale Cie rozumiem:D zupelniepozbawione empatii istoty;) ulomni i tyle. Moj M odpowiedzial mi, na uwage, ze moglby wiecej zajmowac sie malym zamiast grac na kompie, ze przeciez On. Spedza z Nim spedza wiwcej czasu niz Ja.- a spedzil z Nim moze 45 min! Empatii zero, a taka fantazja...;) Ok. Odstawilam Jasia, wracam do lozka, dobranoc:***

A Ja wrzuciłam fotkę Jasia na dobranoc:) Życzę Wam wszystkim słodkich snów. Zmykam do łóżka, bo Mały śpi, więc skorzystam:D Papaaa Do jutra:*****

Jej... dziewczyny... jak Ja się nie mogę doczekać kiedy zostaniecie Mamusiami. Najchętniej sama bym was rozpakowała;) Nie mogę się doczekać tych emocji:D Marti, słyszałam właśnie o tych kropelkach. Też się muszę w nie zaopatrzyć, bo Jaś ma skłonności do wzdęć. Kolek? Kładę go na brzuszku, na swoim brzuchu i to mu troszkę pomaga, ale często przy puszczaniu bączków i robieniu kupki popłakuje... Emma, no niestety co szpital to obyczaj jak trafnie napisała któraś z Was:) Więc upominaj się o swoje i jak boli to proś o prochy:) No i kurcze, nie mogę się doczekać kiedy Frania, Aurora i Celina wrócą do domów:) Ok, zmykam kąpać Jasia:) Na pewno zajrzę w nocy:***

Aggia, zapraszam na szarlotkę:) Ja też bardzo lubię, a muszę przyznać, moja Mama robi nieziemską!!:) życzę Ci z całych sił żebyś urodziła już wkrótce, bo wierzę, że jesteś już bardzo zmęczona na końcówce:)

Właśnie wróciliśmy ze spacerku:) Suuuper dotlenieni:) idę kawkę strzelić sobie. Mamusia kochana upiekła szarlotkę- mniam:) Arwena, sesja piękna!! Zdjęcia super!! Jesteście śliczną rodzinką:) a książkę muszę przeczytać, bo opis bardzo mnie zaciekawił:) Ok, wskakuję w dresik i lecę na kawkę i ciacho:D

Anika, koniecznie trzeba ruszyć się w taką pogodę:) Więc właśnie się zbieramy:) A Ty Hanabe masz 100% racji w kwestii żywienia dzieci:)

Anika, u mnie sny nie do końca się spełniają, więc chyba nie masz się co przejmować;) Ja tam na prawdę mam przeczucie, że Agnezze będzie niedługo witała się z Zosią:) Edqa, Ja Cię tam rozumiem doskonale. Spisałaś się świetnie, donosiłaś ciążę i normalne, że jest Ci ciężko i masz już dosyć. Masz do tego prawo:) A poród... no powinien być łatwiejszy niż pierwszy. Trzymam za Ciebie kciuki. Oooo... a właśnie, Anika, Aggia się jeszcze dziś nie meldowała, prawda? No to może twój sen się spełnia?;) Kurcze, ale dopada mnie głodomorra... no nie do wiary. Ale i tak nie mam co jej się dać skusić, bo i tak nie mogę jeść teraz tego na co mam największą ochotę, buuu... A właśnie, moja najlepsza kumpela z dzieciństwa wychodzi dziś z córcią ze szpitala. Też po cc, bo mała się nie obróciła i wyobraźcie sobie, że jak mi powiedziała, wspomina to traumatycznie. Zarówno zabieg jak i po... cc miała we czwartek o 20, a w piątek już wyjęli jej wenflon i dostawała już tylko przeciwbólowe tablety. Wszystko ją boli... no mówi, że dramat. Jestem w szoku jak inne jest podejście w poszczególnych szpitalach. Pisałam wam, że wahałam się pomiędzy dwoma szpitalami. I Ona wybrała ten "drugi"... zupełnie inna polityka szpitala... no szok! Tak sobie myślę- ręka boska mnie strzegła... ale jestem wdzięczna, że tak mi się to wszystko poukładało:) ale Jej na prawdę mi szkoda:(

Arwenka, po wyjściu ze szpitala używałam octinoseptu na gaziku. Ale po wizycie położnej przeszłam na rozcieńczony do 70% spirytus na waciku do uszu. I rzeczywiście spirytus bardziej wysusza kikutka:) Fajnie, że spacerki się udały:) My jednak pójdziemy po obiedzie, tak na dobre trawienie;) A ta strona o karmieniu piersią super, bardzo czytelna. Chętnie sama skorzystam:)

Marti, wydaje mi się, że nie zrobisz Małemu rewolucji w żołądku jak będziesz karmić piersią i dokarmiać Nann. Ja w szpitalu karmiłam piersią i dokarmiałam Bebilonkiem, bo nie miałam wystarczająco dużo pokarmu. Ale wiesz, Ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc chyba lepiej zapytać położnej przy pierwszej wizycie. A właśnie, macie umówioną wizytę? Ja jestem po drugiej, podczas której położna oddała nam kikutek pępuszka, który oderwała... fuuu... sorki, ale to była moja największa trauma:P Tak czy inaczej, jak nie postanowisz go karmić, będzie dobrze, a Ty z całą pewnością będziesz cudowną mamą... więc nie zaprzątaj sobie głowy opiniami innych. My też zbieramy się na spacer:) A Ja się zastanawiam nad jednym. Po cc nie można ćwiczyć przez 6 tygodni, prawda? Tak mi powiedział gin przy wypisie. Ale użył sformułowania nie używać "tłoczni brzusznej". Więc chodzi o brzuch... a le mogę ćwiczyć np ręce czy plecy, tak? Chodzi mi o to, że strasznie się garbię. Wywaliło mi teraz piersi i moje mięśnie nie trzymają kręgosłupa. Chciałabym poćwiczyć troszkę, żeby nie stać się garbatą babulinką;) No i z newsów- mój 19-letni kuzyn się hajta:D oczywiście dzidzia w drodze. Planowany termin porodu 20.04.2012:) ale fajnie, rodzinka się powiększa:D Ok, zbieramy się:) Swoją drogą, mam przeczucie, że Agnezze... jesteś blisko:) coś czuję, że Zosia lada chwilka nas przywita:)

Dzień dobry:) No nie pospałam za bardzo, ale nie jest źle:D Standardowo karmię Jasia i zaglądam do Was:) Edqa, jak się czujesz po terminie? Czujesz, że to już lada chwilka? Basiulqa, Menia... wow... już we wtorek będziecie Mamusiami (obie po raz drugi:) ) Niecierpliwicie się troszkę? Anika, nie wiesz kiedy Frania wychodzi? Bo śniło mi się, że się wymieniłyście- Ona wyszła, a Ty poszłaś rodzić. Hehe... Arwena, udanego wyjścia:) Emma, przyjemnej niedzieli z rodzicami:) Izabielsko, witaj w galerii:) Miło Cie zobaczyć:) Madalena, nie marudzisz... a przynajmniej nie bardziej niż każda z Nas:)

Nika, przepieknie wygladasz. Tobie doslownie tylko brzuszek urosl. Taka okraglutka pileczka:) ja znow karmie. Oczy mi sie zamykaja, wiec jeszcze na chwilke zmykam do lozka:D Sciskam Was zyczac udanej niedzieli:)

Sprezynka, jestem za!! chetnie poszlabym w twojego skady:D i wstala na tele:D.

Menia, masz racje- to juz przeszlo 2 tygodnie... a Ja juz nie wyobrazam sobie zycia bez Niego:) tak sie zakochalam:) Malec juz spi. Ide poprzytulac sie z moim M:) mamy chwilke dla siebie:)

Marti, jeszcze jedno- czy w szpitalu polecali Ci jakieś konkretne preparaty z wit D+K dla Ksymka i DHA dla Ciebie?? Jeśli tak, to jakie? I jakbyś znalazła nazwę tych kropelek na wzdęcia- byłabym wdzięczna:)

Po mega imprezowym początku weekendu, karmiąc Jasia mam chwilkę żeby zajrzeć na kafe:) Celinka, kochana, gratuluję Miłoszka... jej... cudnie razem wyglądacie, wieeelki buuuziak:**** Takaciąża, jaka filigranowa Hela:) Spisałyście się na medal!! Brawo!! Teraz już tylko będzie lepiej:) Marti, Ksymuś cudny. Mam wrażenie, że skóra zdjęta z Ciebie:) Bardzo się cieszę, że również spełniasz się w roli Mamy. To cudne uczucie, prawda? Bardzo się cieszę, że mleczny kryzys zażegnany. Masz rację- nic na siłę. Mój M jest dzieckiem chowanym na butli- i jest okazem zdrowia, więc i Ksymuś będzie zdrów:) Co do imion, to macie rację- najważniejsze żeby podobało się rodzicom!! No!:) Czekam na dalsze rozpakowane mamusie... Miło mi bardzo czytać Marti, bo chwilami mam wrażenie jakbym czytała o swoich refleksjach... jej... ten czas zaraz po urodzeniu jest niesamowity:) Taki błogi spokój, spełnienie, wzruszenie, przewartościowanie świata... Czekam na ten stan u Was... to takie fajne przeżywać to z Wami:)

Frania pozdrawia, Tęskni za Nami i prosi o czary, żeby mogły szybko wyjść ze szpitala:) Anika dołączam się do czarów...:) Będzie dobrze. Trzeba być dobrej myśli:)