czekam... czekam...

AnaKatia, niestety tak:) Ja mam już 8kg do przodu:D No cóż...

hehe... też bym się zawinęła;) My chyba też mamy z Mężem normalne głowy. przynajmniej na tyle w normie, że nie uciekłam;)

Madalena, masz rację, oby nie wdał się w tatusia, zwłaszcza w życu płodowym:D

Monia, brzuszek cuuudo! i taki kwiecisty;) A tego aqua, to Ci zazdroszczę:) Nie mogę już usiedzieć na d... jeszcze masz tak bliziutko... U mnie niestety nawet basen odpada, bo łapie zaraz jakieś infekcje... buu...

Aggia, to mnie pocieszyłaś. Dziękuję:) Bo juz się martwiłam, że rośnie mi jakiś mutant. Ostatnio moja teściowa odszukała dane mojego Męża z porodu. I 60cm i 4450g mnie rozwaliło...

Madalena, mnie może nie bolą, ale mam wrażenie, że są tak ciężkie, jakbym tam miała kamienie!! Więc bez stanika się nie ruszam, bałabym się, że mi odpadną:D Aggia- wow, stół musi być super! Lubię takie oryginalne meble. Na pewno sprawi Ci to wiele radości:) A z tą dietą nie przesadzaj. Aż wstyd mi już tu pisać jak się rozwijam i ile przytyłam, więc już nie będę poruszać tu tego tematu:D a w galerii umieściłam tylko brzuszek, tłuste dupsko i udka zostawiłam dla siebie... wolałam oszczędzić Wam tego widoku. Buźka tez mi się wypełniła:D Liczę, że na sylwestra będę lufa;) Nie ma jak pozytywne myślenie;) Groszku, tęsknimy!!! Proszę się tu odezwać natychmiasta!!:D

Sylwiucha, dziś też postanowiłam być dobrą żoną:)) skoczyłam spacerkiem po świeże pieczywko:)) Zaraz zrobię Mężulkowi kanapeczki do pracy i będzie super;) Marti, właśnie problem w tym, że mnie już trafia. Bo mi nie ograniczyła wysiłku z 2 godz do jednej, tylko całkowicie ;( Jeśli chcę oczywiście spokojnie wyjechać na urlop. A tak swoją drogą, po tym jak Agneze napisała, że jej córcia waży ok 260g (dobrze pamiętam?) Postanowiłam sprawdzić co mi tam napisał ten lekarz który mi robił połówkowe, bo pamiętam, że mówił tylko... nooo duuuży chłopak. I słuchajcie, waga przybliżona 501,96g To możliwe, żeby była taka rozbieżność???

a właśnie... Hanabe, przepraszam, ale z wrażenia zaniemówiłam...:D Oczywiście wszyyystkiego co najlepsze, zdrowia, szczęścia... :))

Witam:) Hanabe... ja pie...lę!! Ty 37 lat?? Jestem w szoku!! Zupełnie nie wyglądaz na swój wiek! Poważnie... Fotki przepiękne!! cudny brzunio! I bardzo się cieszę, że zaczynasz cieszyć się ciążą:) Masz racje, zgłoszenie gotowości przez byłego poprawia humor:D Twoja koleżanka ma rację, to jest jakiś prawdziwy cud, z tym naszym wewnetrznym mieszkańcem:) Spróbuję tych moreli suszonych, bo póki co wcinam pietruszkę do każdej sałaty:) i czekam z niecierpliwością na 3.06 mam wtedy wizytę u gin i zerknie mi czy mogę wrócić do jakiegoś rowerka lub ćwiczeń. Bo póki co pass... jak zakz, to zakaz:( Aga super pomysł na prezent, na pewno Mąż będzie w mega szoku:)) zwłaszcza jak zda sobie sprawy ile pracy włożyłaś w zoganizowanie tej imprezki:)) Tak poza tym, napisz jak tam postępy rodzicielskie z córcią? Daje jeszcze popalić, czy powolutku jej przechodzi? Emma- jak tam mieszkanko? Kiedy się wprowadzacie? Karolka- strzeliłas w sedno. polska służba zdrowia, to kpina... wszystkim przeszkadzasz, wszyscy nastawieni tylko na kasę... Jak trafi Ci się dobry, rzetelny lekarz, to tak, jakbys trafiła 6 w totka:) Ana Katia pocieszasz mnie:D nawet jak teraz będę słonikiem, to później mam szansę na połowę z tego;) a bratowa... wiesz jak jest... Ja jej nie wybrałam:) Kochana, Ty się zbierz do tego lekarza, bo martwi mnie to, co piszesz... nie może Cię tak boleć! Marsz, ale już!! Marti- super, że twój Mąż przyjeżdża już niedługo:) Na pewno zdążyłaś się już stęsknić:) Adziucha, widzę, że twój M szaleje w tej kuchni. I super! Mój Mąż umie zrobić frytki i parówki:D więc dla mnie jego kuchnia odpada:D Monia- suepr kolorki!! Żółty idealny dla Antosia:) a szary do kuchni- super! Mam teraz fazę na szarości. Zrobiłam w sypialni 2 ściany na taki szaro-kawowy. Wyszło super:D Aggia- szkoda, że Mąż wyjechał... ale masz tu Nas:)) Zapraszamy częściej;) Ty pisz jak się tam czujesz!! Jak tam brzuszek? Dzidziolek rusza się bardzo? Nika- pisz na tego maila, bo czekamy na Ciebie w galerii:) Malenka- ja też tak czasem mam... takie jakby bąbelki?? to chyba nic niepokojącego. Wydaje mi się, że to są jakieś ruchy Malca:) Zapytaj o to lekarza, bo mnie to jakoś nie niepokoiło i nie spytałam. Edqa- Ja Cię podziwiam!! Codziennie wstajesz do pracy tak wcześnie... moge Cię podpytać gdzie pracujesz? Sylwiucha- Ty to jesteś kochana żona:)) Po świeże bułeczki śmigasz:) Ja zrobię szybciutkie śniadanko i zaraz do Was wracam:))

Dzięki Emma:) No właśnie... to puchnięcie jest masakryczne, ale cóż... jak pisałam lepiej wyglądam jako hipcio w lekkiej tunice niż jako hipcio w zimowym kożuszku;) Sylwiucha, eee co Ty?! Co nam pozostało?? Wiele super możliwości nie tylko moczenie nóg;) Cieszę się, że wyjazd Ci się udał:) Też bym się chętnie urwała;)

:) Cześć:) Dzięki Frania za odp w sprawie puchnięcia, masakra... Ja tam cieszę się w pewnym sensie, że końcówkę ciąży mam w lecie. Pamiętam moją koleżankę, która tak puchła pod koniec ciąży zimą... Już nie miała co na siebie włożyć, bo taka była opuchnięta, a co nie założyła, to wyglądała jak bałwanek:D Bidusia najchętniej chodziłaby w kapciach, bo żadne kozaki się nie dopinały:/ Mam dziś w domu niezapowiedzianych gości i imprezę do ogarnięcia, a tu taka piękna pogoda... że aż się chce na wagary pójść;) Nie odmówię sobie i popołudniu, o ile pogoda się nie zepsuje, zafundujemy sobie z mężem jakąś wycieczkę:)) Ściskam Was Wszystkie, życząc przyjemnej niedzieli:))

Witam moje drogie Panie:) Ana Katia- to jest jakiś koszmarny żart!!! To jest tak potwornie nieludzkie... no koszmar!! Co za pi....da!! Udusiłabym ją za to jak Cię potraktowała!! Pij dużo wody i jeśli lubisz to z cytrynką. Witamina C pomaga ponoć w zatrzymaniu namnażania się bakterii. Żurawinka też będzie genialna:) Kochana, ważne żebyś się teraz nie stresowała:)) Ściskam Cię mocno:) Brat za to trafił z prezentem na poprawienie humorku:) Kochany jest:) albo jego dziewczyna...;) Moja bratowa dałaby mi co najwyżej kopa w D4 :D Emma- co to za humorki?? Śliczna z Ciebie kobietka i nie masz żadnych podstaw żeby czuć się nieatrakcyjnie:) JA wiem, że teraz zdarzają się nam huśtawki nastroju i czasem przyczepiamy się do tego jak wyglądamy, ale Ty na prawdę jesteś bardzo atrakcyjną babeczką! A to nie czas żeby się łamać:) Ciebie również moooocno ściskam:)) Agneze- gratuluję córci:) Dziewczyny, nawet nie straszcie tymi rosnącymi stopami:/ uhh mam nadzieję, że natura okaże się jednak łaskawa;) Co do liczenia tygodni, to maglujemyto kolejny raz:D hehe... a niech każdy liczy sobie po swojemu:) Ja dziś byłam na grillu w mega plenerze. na takiej super górce, z której widać prawie cały Kraków... po prostu mega. Było super!!! Dotleniłam się, chociaż upał doskwierał nieprawdopodobny... I przez to baaardzo spuchłam. Tak, że nie byłam w stanie ściągnąć obrączki z palca. Też się Wam tak zdarza?? Oglądam teraz MMA z Mężulkiem, będę podglądać, czy jesteście jeszcze na forum:) Ja ostatnio nie zaglądam tak często, bo mam tą komunię w knajpie jutro i troszkę pozałatwiać musiałam:) ale czytam was na bieżąco:) to już nałóg;) Udanego wieczoru:))

Frania, odpisałam:) A teraz pędzę się byczyć:d A H O J :D

mill-dell a właśnie gratuluję mieszkania!! :D ale czaderska babcia!! kochana... a co do snu, to nie wyobrażacie sobie jak dużo ludzi przychodzi do knajpy, właśnie z takimi zawiniątkami:D Wrzuciłam brzuszkową fotę w bikini:D kończę dziś 22tc i wyglądam jak hipcio:) ale co tam!! głowa do góry:D jestem dumna, że to 22tygodnie:D

Pazurek, udanego wypoczynku:)) Łap słońce:D Jak i Ja zrobię zaraz...:D

No wlaśnie dajcie znać jak bedziecie po wizytach:)) Trzymam kciuki za Was mocno:))

Ojj... widzę, że basiulqa też dziś w słabym nastroju... nie mów tak kochana, że czujesz, że Cię ktoś pomija. Ja czytam wzystko! Mogę się dumnie pochwalić:D Ale w główce mam teraz sitko i wieeele mi wylatuje, więc czasem nie odpisuje nikomu, tylko pierniczę tu swoje trzy po trzy:D Głowa do góry!! W tvn maglują nadchodzący koniec świata:D jakiś dźołk:D z rana... nie czas na zmartwienia moje Panie:) Pokorzystajmy z pięknego słonka:))

Terpsychora- śliczny brzunio:DD Aga- cieszę się, że wszystko u Ciebie ok, że jesteś zdrowa i że dostałaś zielone światełko:) Przeczekaj sezon i do dzieła:D Edqa- absolutnie nikt Cię tu nie olewa!! A przynajmniej nie Ja!:) Czekam zawsze na wpisy twoje i Aggi, bo macie najbardziej zbliżony termin do mojego i nasze ciąże są na podbnym etapie:)) pisz kochana kiedy masz czas... Hanabe- goście, to czasem takie mega palanty... uwierz mi kochana, że niejeden chciałaby Cię bzyknąć!!! Jestem przekonana, że zaraz po ciąży, wrócisz do takiej formy, że twój sprawca będzie się bał spuścić Cię z oka... Ja też czuję się dziś mega nieatrakcyjna:/ ale na przekór, wbijam się w bikini i idę do ogródka poczytać książkę. Jest piękna pogoda i zamierzam się cudnie opalić, bo nawet tłuściutkie ciałko smagnięte słonkiem wygląda apetyczniej. Już się domyślam, że moje sąsiadki popierdolą sobie pod noskami jaki to ze mnie chipcio, ale... jak mówi leję na nie krzywym sikiem, bo takim wolę;) No!! Też się obudziłam w nędznym nastroju;) Na szczęscie zmienia się na bojowy:D

Frania, na pewno wszystko dobrze!! Ja też nie raz nie czuję mojego Malca przez dłuższą chwilę, a później Malec daje się tak we znaki, że odpadam...:D Ale tu dzisiaj cisza:))

Andzia- gratuluję!!! Mój Malec też nie chciał współpracować na połówkowym:) Jeśli chodzi o imię. Ja bym tak nie nazwała swojego synka. Ale imię fajne, oryginalne:) I najważniejsza jest kompozycja z nazwiskiem. Nigdy nie zapomnę rezerwacji na nazwisko Nicole Kapusta:D Więc kompozycja zdecydowanie najważniejsza;) Dziewczyny, lecę na słonko:)

Ok, już się obudziłam:) Musiałam... bo obowiązki w pracy wzywają:) Organizuję imprezę na początku mojego urlopu w Tylmanowej i trzeba było już porezerwować roll bary i inne, bo impreza w plenerze:) Do tego w niedzielę mamy tą komunię w knajpie, więc trzeba ogarnąć menu i organizację personelu... no i się dobudziłam:D Dziś robię sobie dzień leniwca:D Idę do pracy tylko na 2 godz na 17, więc luzik:) zaraz zabieram książeczkę i zmykam na kocyk do ogródka:) nafiltruje się tylko i bęzie git:D Marti, trzymam baaaardzo mocno kciuki za twoją wizytę:) Na pewno będzie dobrze!! I zobaczysz swojego Maluszka:)) To są jednak mega chwile:) Mój Jaś jest dziś wyjątkowo spokojny. Co prawda obudził mamusię, a teraz spokojnie sobie siedzi:)) Cuuuudownego dnia moje PIĘKNE MAMY!! humor mnie nie opuszcza, w moim domu chyba w powietrzu unosi się ziołoy aromat;) Nie mogę doczekać się urlopu... i tuz przed nim podejrzymy Jasia, bo wizytę mam 3.06... megaśnie:D Frania- specjalnie dla Ciebie.... A H O J!!! :D

Padam... Nigerowa, będę czarować ile wlezie... zdasz śpiewająca:) w końcu co dwie głowy, to nie jedna;) Warto było czekać na tego mojego barmana, ciacho było... mózg staje, jak mówi mój brat:D megaśne!! po prostu super!! muszę zrobić wkrótce:D Monia, duuuużo zdrówka dla Dziadka:) A Ty już się o nic nie martw, My, październikowe czarownice już się wszystkim zajmiemy:D Padam Słoneczka Wy moje... dużo się dziś działo:) Dobranoc:)

Pazurek, Ja polecam clarena hydro oxy crem. Jestświetny jeśli chcesz dobrze nawilżyć bez pozostawiania na skórze tłustego filmu:) Na allegor można go kupić za 70-80zł ale 200ml a nie 30 czy 50ml jak zwykle są pakowane kremy do twarzy:) Ja kupiłam dziś truskawy po 14,99 ale poczęstowałam ludzi w pracy i tak na prawdę zjadłam tylko pare... za chwilkę zmykam z pracy. Zmienia mnie mój barman, który cuuuuudownie, wręcz nieziemsko gotuje:D i dziś upichcił ciacho z rabarbarem, więc czekam na niego z utęsknieniem;)

Pazurek, to może spagetti po neapilitańsku? czyli bez mięska? Albo ulubiony makaron mojego Meża- spaghetti carbonara:) z boczkiem, smietanką i jajeczkiem? Ja przygotowałam sałatkę z tuńczykiem na obiadek i zaraz robię ten chłodniczek bo mam do pracy na 12. Gdzie się podziewa nasza Karolka? i Frania?

Nigerowa, Jan Paweł- super!! Dzięki za opinię dot balerinek:D Stawiam wodę na galaretkę:)