Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czekam... czekam...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czekam... czekam...

  1. u mnie na obiadek bedzie tortilla z pieczoną cielencinką, sałatą i pomidorkiem:) za to przed chwilką wsunęłam 3 markizy i 3 ogórki małosolne:D
  2. Kici Kasia!! Fajnie, że zajrzałaś:)) Jak tam mieszkanie z teściami? Jak się czujesz? i jaki pisanie pracy??
  3. Monia, to pisz do nas jak najwięcej:) z tego co pamiętam, to na koputerku troszkę Ci się te rączki ogrzewają;) a swoją drogą- gdzie Ty kochana pracujesz, że tak Was katują? Może okno chociaż możecie otworzyć, to troszkę ciepełka wleci;)
  4. Terpsychora- właśnie umówiłam się z ludźmi na jutro:) Będę ich testować;) Miło, że pamiętałaś:) Nigerowa- wiiieeelki koooopniak!! :) I proszę o równie wielkiego w rewanżu, bo muszę ogarnąć parę rzeczy do pracy:D A tymczasem lecę ne słono poczytać książkę:)
  5. Hehehe... a mi się śniło, że pokłóciłam się z teściową, że nie będę u niej jadła obiadu, bo mam już zrobiony w domu:D hehehe... taki realny:D
  6. Frania, nie mieszkam już na Kazimierzu, sprowadziliśmy się po ślubie do rodziców:) Ale mam tam tą knajpkę, więc zapraszam:) Teraz, dzięki zakazowi palenia w knajpach przynajmniej możemy sobie usiąść;) Adziucha, taki mąż toż to skarb:) Terpsychora- takie dni też mi się zdarzają, że niezdrowe bardzo mi smakuje:D ale ostatnio zwracam uwagę na to co jem... tyle, że jem tego mnóstoooooo... a szkoda gadać:D będę hipciem ;) Miłego dnia Kochane:))))
  7. Ja też z lapkiem w łóżku:) Właśnie się ułożyłam:) Tata ma jakichś gości, teściowie też zajrzeli, a Ja leniuchuje. Mam ostatnio mega apetyt, aż mnie to przeraża. Staram się jeść zdrowo, ale ilości, które ostatnio jem, mnie zastraszają:(( Cieszę się Frania, że mówisz, że nic specjalnego mnie nie ominęło;) A jak następnym razem będziesz na Kazimierzu, to zapraszam do siebie:) Zarzucę sobie odmóżdżającą lekturkę, a co;)
  8. Jej, Dziewczyny, bardzo mi miło, że się tak o mnie troszczycie::) Wieeeeelki buuuuuzioooorrrr dla Was Wszystkich:**************** Aurora, miałaś rację:) Nie odzywałam się, bo imieniny Taty totalnie nas pochłonęły:) Do tego jeszcze na chwilkę pojechaliśmy na urodziny do koleżanki, chociaż złożyć jej życzenia i w efekcie w łóżku padłam po 1. Plamienie minęło i czuje się ok. Wczoraj obżarłam się pooootwornie!! Dzidziuś wczoraj szalał, a dziś póki co siedzi spokojnie w brzuniu. Chyba jak jego Tatuś odsypia imprezę;) Wszyscy jeszcze śpią a Ja chyba ruszę się na spacer, bo mam ochotę tyłek ruszyć po wczorajszym obżarstwie;) moja Mama robi najlepszy na świecie sernik, któremu nie da się oprzeć;) Ściskam Was Świątecznie, aaa i Frania, Angel, byłyście może na tych targach? Jeśli tak, to podzielcie się wrażeniami!!:)
  9. Aurora- super fryzura!! i z kolorkiem zaszalałaś, prawda? Powiedz mi, Ty prostujesz właosy, czy naturalnie masz takie?
  10. AnaKatia, kochana nie martw się... chyba każdą z Nas nachodzi czasem taka myśl, że coś mogłabym zrobić lepiej... czegoś mogłam nie robić... z myślą o naszych maleństwach. Myślę, że to nie jest żadna paranoja, to zupełnie naturalne. To twoje pierwsze dziecko i nowa dla Ciebie sytuacja. Ja też tak czasem mam. I tłumaczę sobie, że jestem zdrowa i staram się o siebie dbać w tym stanie, więc musi być dobrze! Uśmiechnij się... Ściskam Cię mooocno:) A co do facetów... OMG... Ja to przechodzę co chwilę. Mój Mąż to duże dziecko. Dosłownie. I gdybym go nie mobilizowała do działania, non stop stałby w miejscu... przed kompem;) więc u mnie prawie ciągła szarpanina. Już przywykłam, tylko czasem sama opadam z sił, ale co tam... GŁOWA DO GÓRY!!
  11. Karolka, jak się sama ogarnę, to wstawię fotkę:) Teraz jestem w sobotnio-łóżkowym nieładzie;)
  12. Sylwiucha- na pewno się pokaże:) nic się nie martw:) Adziucha, Ja też trzymam kciuki za twojego Męża:) praca musi być jego;) Nigerowa- Ja też tęsknię za moim mężem jak wyjeżdża z pracy... a teraz podwójnie tęsknię:) Frania- Ja zaczynam już czarować, żeby odczarować tę złą passę:) Jak tam szwagier? mam nadzieję, że ten wypadek to nic poważnego. Po wczorajszej wizycie jeszcze troszkę plamię:( ale Jaś daje o sobie znać, więc z nim raczej wszytko ok:) gin powiedziała, że jeśli do wieczora mi nie przejdzie, to mam śmigać do szpitala... błagam nieeee:(( Rodzinka mnie dziś oszczędza, więc mam nadzieję, że będzie ok. Ściskam Was mocno sobotnio:))
  13. Edqa- za to jaki piękny ten twój kosmita:)) Ja mam niewyraźną fotę siusiaka:D mój Mąż wyprosił:D A po burzy, na pewno wyjdzie słonko:))
  14. A Ja siedzę z kawką i obmyślam dzisiejszy plan działania:) Mój Tata ma dziś imieniny i zjedzie się ok 30 osób, trzeba będzie pomóc Mamie to ogarnąć i podać coś dla gości:) Frania, Angel- trzymam za Was kciuki na Mother&Baby dajcie znać jak będziecie już po:) Aurora- jak tam po fryzjerze? Zadowolnoa? Ja sama nie wiem jak było lepiej:D muszę sama umyć i wysuszyć włosy, to ocenię;) Puchatek- słodka ta twoja kołysanka krajewskiego:)) Moja ukochane to: http://www.youtube.com/watch?v=cVbZmCQT6Ec http://www.youtube.com/watch?v=ZjbRvm3svPc Ojjj ale czuję się dzisiaj cięęęężkaaaa, przypomina mi się lokomotywa Tuwima:D No nic, poleniuchuję troszkę i pędzę do porządków:D
  15. i bardzo dobrze!! niech chucha i dmucha tam na Ciebie:***
  16. Dobranoc Sylwiucha:) Dobranoc Frania:)
  17. Ufff... odetchnęłam:) dzięki:) Bo już się zastanawiałam czy aby na pewno jest ok)
  18. Agnezee. kurcze, troszkę się spięłam... Czyli moja jest już na pograniczu:( hmmm... nawet nie wiem do końca czym to grozi i od czego zależy:((
  19. Ja też już po wizycie:) Wszystko ok i rzeczywiście to będzie chłopiec:D ale był duży i taaak się prężył:D Pokazał grzecznie, a raczej bezwstydnie, co tam ma między nóżkami:D Także rośnie we mnie Jaś:D nie pokazał nam za to główki, chował się, zawstydzony;) Moja gin pobrała mi materiał do cytologii i lekko zaczęłam przy tym plamić, ale kazała się tym nie martwić, bo śluzówki są teraz przekrwione i to ponoć naturalna reakca. Poza tym wszytsko ok:)) Mój Mąż nieprawdopodobnie się cieszy:D Edqa, Agnezee- gratuluję córeczek!! ktoś wkońcu podnosi żeńskie statystyki;) Agneze, czy twój gin powiedział Ci jakiej długości masz teraz szyjkę? Bo moja powiedziała, że 33mm i to jeszcze ok. I zastanawiam się, czy "jeszcze ok" oznacza, że powoli na granicy...? Sylwiucha, cieszę się, że i u Ciebie wszystko dobrze:) a to, że nie wiesz jeszcze kto tam siedzi w środku, to tylko buduje fajne napięcie:) ale będziecie mieć niespodziankę:)) Całuję wszystkie:*** Idę po mleczko, bo mam mega ochotę:) Adziucha- zdecydowanie do schrrrupania;)
  20. Super!! Adziucha, Ja też macham:D Słodziutki brzunio!!:) Ty masz w ogóle taką słodką urodę:)
  21. KiciKasia- GRATULUJĘ SYNECZKA!!!! BRAWO!!! Dziewczyny, trzymam mocno kciuki za nasze dzisiejsze wizyty i juz nei mogę doczekać się swojej:)) Karolka- cudny ten tekst... Nic się nie martw brakiem brzuszka, na pewno wkrótce się pojawi:) Mill_dell- sama poznasz czy twojemu dziecko jest zimno, czy wystarczająco ciepło. I nie przejmuj się, że inni kupują tylko kocyki, a Ty chcesz coś więcej:) Staram się nie krytykować innych mam w takich kwestiach, nikt nie jest nieomylny i nikt nie czuje tak swojego dziecka jak jego mama:) i wymądrzam się, jako mama bez doświadczenia;) Lecę przygotować się do mojej wizyty:) Trzymajcie kciuki kiss:***
  22. Poważnie?! O shit, to na pewno mnie nie będzie:( Namówcie sswoich chłopaków do udziału w konkursach dla tatusiów. Fajne nagrody, jakieś wózki, nosidełka czy foteliki... Bedę trzymać kciuki, jak my wszystkie pewnie tutaj, więc na 100% coś zgarniecie:) Nigerowa, piękny brzuszek!!
  23. Monia, Ja też ich nie znoszę, i tego photoshopa!! hehe... A do formy na pewno wrócisz! Rozsądna babeczka z Ciebie i będziesz umiała oddać dziecko w odpowiedzialne ręce, więc nic się nie martw. Ja mam podobne podejście. Po ciąży biorę się ostro za siebie. Tak samo miałam po ślubie. Wyglądałam lepiej niż przed... żeby nie poddać się opinii, że kobiety po ślubie babieją... Także teraz też się nie poddam. A mam świetny przykład mojej Sis, która po 2 dzieci (młodsza kończy roczek 13 maja) wygląda jak przed ciążami:)) i zostawiała dzieci Mamie i śmigała na siłkę i fitness, więc luzzz;) My też damy radę, a Pażdziernik 2011, zamieni się w grupę wsparcia, zawstydzającą swoją skutecznością Weight Watchers:D
  24. Angel, targi są w przyszłym tyg i za 2 tyg:) Pazurek, Ja na początku czułam tak jak piszesz, tylko "wewnętrznie". Ale teraz czuję już po przyłożeniu ręki do brzucha:) i Mąż też już łapki przykłada i wyczuwa ruchy. Zdarza się, że bywają baaardzo mocne, a czasem takie lekkie, lub jak dziś prawie wcale:/
×