czekam... czekam...

Hejka:) Masz rację, terpsychora, zamilkłam wieczornie, bo dopadła mnie znów ta wstrętna zgaga:(( Lnes, witamy Cię!! Osobiście gratuluję i życzę samych pozytywnych chwil podczas tej wymarzonej ciąży:) dodtam tylko, że mam kuzynkę dzięki tej metodzie:) Sytuacja jej rodziców była podobna, ale tam dziecko pojawiło się po 18 latach małżeństwa!! Młoda ma teraz 15 lat i jest super babeczką:) Ściskam Was mocno i lecę się zbierać:) Dziś, kuzynka mojego m ma maturę, jedziemy jej dodać otuchy przed egzaminem i zawieziemy ją do szkoły:)) ah... kiedy to było:D

Adziucha, współczuję :/ Może dobrze byłoby poradzić się lekarza? Ja zasypiam, coś mnie humorek opuścił:( idę lulu:*** Dobranoc:)

Pazurek, ślicznie wyglądasz!! i OMG to jest twój naturalny kolor włosów?? Cudne...!!

terpsychora, mi się udało właśnie w h&m:) Zmierzyłam w sklepie i kupiłam na allegro za prawie 1/6 ceny w sklepie:) a stan idealny:) i tak jak lubię, ciemny, nieprzecierany jeansik:)

Terpsychora, ale super luzzz...:) Narobiłaś mi ochotę na grilla:)

Przypominam tylko bezczelnie swoje pytanie odnośnie pępka:D Komuś już wyskoczył? Ja CHYBA jestem bliska;) Bardziej doświadczone mamusie, powiedzcie kiedy u Was to nastąpiło w poprzednich ciążach:)

No i pięknie!! Taka ładna dziewczyna, a tak się przed nami chowała;) Kurcze, zawsze marzyłam, żeby mieć niebieskie oczka przy moich ciemnych włosach. Mega mi się podoba takie połączenie!! Chociaż z drugiej strony pewnie nie bylibyśmy małżeństwem z moim Mężem, On przede wszystkim uwielbia moje oczy i twierdzi, że gdyby nie one, to nie bylibyśmy razem:D nice...;)

No!! To Monisia, czekamy na Ciebie:)) Jak pisała Sylwiucha, podwójnie zniecierpliwione:)

No właśnie, Monisia, wskakuj do galerii, bo taka była umowa:P Sylwiucha- to nie jest spożywczak, zdecydowanie!! Super, że dzidzia rośnie:) A tym jak będziemy wyglądać latem nie ma co sobie głowy zawracać. Jak mówiła Hanabe, skoro grubaski co roku dają sobie radę latem, to i my damy radę, a co!! Frania, no właśnie problem z tym, że Ja się nie przejadłam, tylko coś mi wyraźnie zaszkodziło;( oj przecierpiałam swoje... ale teraz zarażona twoim kalafiorkiem, zrobię go sobie na kolację:) Pazurek, Ty się kochana nie martw brakiem przyrostu wagi:) skoro gin mówi, że ok, to ok! I rzeczywiście zazdroszczę- będziesz mieć mniej do zrzucania:P Emma, jasne, że będę trzymać kciuki!! Podwójnie!!:) Jak każda z Nas! Na pewno wszystko będzie suuuper! I będziesz się cieszyć, że dzidzie widzisz:) Ja mam wizytę w piątek i też nie mogę się doczekać. Dokładnie wtedy skończę 20tc:D Paprotka, witaj w naszym gronie:) napisz coś więcej o sobie, bo my tu już się znamy jak łyse konie;) hehe

Zakupiłam wczoraj mrożonego kalafiorka:D Będzie dziś na obiadek:)) Dlatego już od śniadania chodzę głodna;) Pogoda średniawa, więc spacer pewnie odpadnie... jak to zwykle kiedy jest wolne:( Dziewczynki, wstawać już!! Stęskniłam się za Wami podczas mojej nieobecności:(

Ojjj, Sylwiucha, nie połączyłąm tych dwóch faktów:/ W sumie, to Ja nie miałam bad na cyto, więc nie wiem czy nie jestem nosicielką:/ Emma, staram się ogarnąć temat;) i brawa dla twojej Córci!! Brawo!! :) A takie w wózki dla 2 dzieci bardzo mi się podobają:) Super to wygląda:D Ja też mam piąteczkę na plusie i od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu, więc nie wpadam w panikę:) Słuchajcie, od wczoraj boli mnie brzuch w okolicy pępka. A w zasadzie skóra wokół pępka. Wydaje mi się, że lada dzień pępuszek mi już wyskoczy;) Czy którejś z Was już się to stało??

Pazurek, cieszę się, że jesteś z Nami:) Flipsik- JA tam nie do końca wierzę tym doktorkom, może to jednak dziewczynka będzie?? Jeśli nie, no zapewne wyczerpałaś już swój limit chłopców:) Ściskam Cię mocno i bez względu na to jakiej dzidziuś będzie płci, życzę aby był zdrów!! Groszku kochany, fajnie, że wkleiłaś aktualne zdjęcie do galerii:) Cudnie wyglądasz, promienna Mamusiu:) Terpsychora- pobujać się w hamaku... ależ mam ochotę!! Fajnie, że pojechałaś do tych znajomych, w tym stanie relax to podstawa;) Agneze, jak wróżba się sprawdzi i będzie córeczka, to Ty już do niej nie idź tylko bierz się do roboty, bo zaraz poniej ma być syn;) Anika, JA też jestem zielona w takich sprawach, więc chętnie skorzystam z twoich zapytań:) Frania- duuuużo zdrówka dla Babci:) Adziucha- mój Malec też gości po lewej stronie:) w stosunku do prawej, jest znacznie twardsza:D Monia, nic się nie przejmuj, że czasem nie czujesz swojego mieszkańca:) Zrób tak jak pisała AnaKatia, coś słodkiego i na lewy boczek:0 u mnie też działa:) Angel, gratuluję powrotu do zdrowia!! :) Sylwiucha, wiesz już, że nie będziesz karmić piersią? Emma- kiedy masz najbliższe usg? Ja o płci się dowiedziałam w 14tc, ale lekarz mi powiedział, że to na 80%, bo na ogół nie określa się płci tak wcześnie, tyle, że Malec wyraźnie ponoć pokazał co tam ma;) Dziewczyny, wróciłam do żywych:) po tej imprezie, która organizowaliśmy byłam zmięta jak stówka:( megaśne bóle żołądka, zgaga i przeróżne atrakcje. Zażyłam Rennie i żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo prawie 2 dni się męczyłąm:/ Tak czy inaczej, pełna sił do Was wracam:) I przesyłam powytywną energię dla Wszytkich:***

Flipsik- poważnie?!?!?!?!?!

Cześć Dziewczyny:) Coś tu mało się działo:) Na szczęście, bo nawet udało mi się to nadrobić:D Wczoraj czułam się FATALNIE!! Już nie pamiętałam jak to jest czuć nudności przez cały dzień... cały dzień spędziłam w łóżku:( Ale pogoda i tak była taka sobie... Dziś idę do pracy, więc będę do Was zaglądać. Teraz wskakuję na rowerek, a później chyba na chwilkę wyskoczę do ogródka, poczytać książkę, bo do pracy idę na 12:) Ściskam mocno, życząc pięknego dnia!!:) Na wizytę idę 6 maja, już nie mogę się doczekać:))

Aga!!!!! I specjanie dla Ciebie!!!!! Moje gratulacje!!!! Tak sie Ciesze, ze wygralas!!!!! Sciskam Cie mocno!!! Mam nadzieje, ze odpowiednio to wczoraj uczcilas;)

Dzien dobry:) Ja wczoraj odpadlam, po tych nalesnikach... Rece mi opadly z sil:) A tu jeszcze moj Maz umowil Nas ze znajomymi na bilard:) Nigdy wczesniej nie gralam i musze przyznac, ze mi sie spodobalo:) Dzis znow czeka mnie ciezki dzien. Musze skonczyc przygotowywac catering na ta osiemnastke i dopilnowac czy w knajpie wszystko przygotowane do imprezy. Pewnie posiedze tam pare pierwszych godzin, zeby pomoc chlopakom za barem wydac pierwsze darmowe driny, a pozniej do domku lulu... Na ostatniej imprezie 18tkowej zrobilam 40 kolejek kamikze:) z shakerem spedzilam z 1,5h bez przerwy i smialam sie, ze moj Malec za bardzo przyzwyczaja sie do kolysania w tym moim brzuszku;) Hanabe- witam Cie!!! Fajnie, ze wracasz zdrowa i zadowolona! I brawo za tekst do faceta kolezanki:D Marti- kochana zamelduj sie... Mam nadzieje, ze droga minela Ci spokojnie:) czekam i tesknie:) KiciKasia- szukaj internetu!!!! Podczas mieszkania z tesciami fajnie jest sie wgadac komus "swojemu":) czekam tu na Ciebie Slicznotko!!! Malec kopie niebywale... Hehehe... Chyba chce, zebym Wam wszystkim od niego pomachala:) Zaczelyscie temat porodu... Dobrze, ze mnie tu wczoraj nie bylo... Odsuwam te mysl, poki co, jak najdalej:D Pieknej sobory:) muuuaaa:******

A Ja jak ostatnio, siedze w ogrodku, czytam ksiazke i lapie troszke slonka. Filtr 30 na buzi i dekolcie, 10 na reazcie ciala... Ale przynajmniej sie ogrzeje. Pogoda cuuudna... Zaraz musze wracac do domku, smazyc nalesniki. Jutro mam impreze na ktora mam przygotowac 80 zapiekanych nalesnikow, 2 rodzaje tart i 2 salatki na 40 osob. Wiec posiedze dzis sobie w kuchni:/ szkoda mi tylko pogody... Kurcze nie moge zniesc tych wielkich piersi... Ale tak to jest- jak byly male, bylo zle... Teraz tez mi nie pasuja:) Gratuluje blizniakow- fajna sprawa. Tez kiedys chcialam miec, teraz sie zastanawiam jak dalabym rade, skoro juz z jednym mi ciezko:) Aga, dawaj znac jak tam po tym przetargu, bo trzymam te kciuki a preciez mam pichcic;) Tez zazdroszcze Wam wizyt u gin. Ja mam dopiero za tydzien:(

Kupie dzis kalafiora:) A i mam jedna pozytywna wiadomosc na dzisiaj:) koncze dzis 19 a zaczynam 20tc:)) Malec kopie dosc wyraznie.... I pogoda za oknem jest cuuudna:) zmuszam sie do pozytywnego myslenia:/

witaj Aga:) mam nadzieje, ze jednak Ci sie wszystko pouklada. A co do przetargow, to niestety, najczesciej sa juz "wygrane" zanim zostana ogloszone... Przed chwilka wstalam i pije kawke bezmyslnie patrzac w tv. Ale jestem wielka... Czuje sie wielka. masakra... Ide na rower...

Ja też zakupię:)

ojjj nie wiem czy się pogodzimy, tzn raczej nie dzisiaj...:/ Straszne z Nas uparciuchy, a Ja na pewno nie popuszczę!! Wiem, głupia jestem, ale nie popuszczę!! Choćbym miała spać w innym pokoju!! Pierniczę... Jak Ja bym zjadła kalafiora...

Buuu... i na dodatek pokłóciłam się z Mężem;( co za paskudny dzień;( Nie mogę w to uwierzyć;( Masakra jakaś...

Franiu, tak idę do fertility na połówkowe. Jak już będę po, to dam Ci znać czy warto wydać tę kasę, chociaż nie pamiętam dokładnie kiedy są te targi 7-8.05 czy 14-15.05? Monia, za mną też chodziły frytki... buuu... jakie to wstrętne uczucie;(

fuuu... czuję się fatalnie;( pokusiłam się na frytki... i oczywiście zwrocik... fuuu... Frania- połówkowe mam 12 maja:D nie mogę się doczekać!! :D

No widzisz... Adziucha, cieszę się razem z Tobą z każdej dodatkowej 50:)