czekam... czekam...

Kici Kasia- zawody? super!! a jaki sport uprawia twój mężulek? (też trzymam za niego kciuki, a co...;) ) co do skurczy, to mnie też dorwały i lekarz powiedział mi, że to nic poważnego, że pod wpływem stresu lub zmęczenia mogą się pojawiać i że powinnam uzupełniać magnez. dlatego brałam ten asmag. podobno skórcze nie są groźnie jeśli są krótkotrwałe i ze średniej siły. Ale nie jestem specem;) Przyjemniej niedzieli:)

Cholerka! Zrobiłam dziś znowu krem cukiniowy, ale taki klasyczny... i kurka wyszedł gorzki!! :( musiała mi się trafić jakaś lipna cukinia:/ Hanabe- ratuj, bo przypuszczam, że Ty jedyna możesz mieć na to jakiś sposób? Co zrobić, żeby odratować smak? Tym bardziej, że mam straszną, potworną wręcz ochotę na pycha kremik:)

kurka, poszłam spać ok 2 bo dzieciaki odziwo bawiły się świetnie. na ogół osiemnastki kończą się max do 2 bo główki słabe... a tu proszę... i żeby jeszcze mało było tego, że długo siedzieli (barman skończył ogarniać knajpę o 6) to jeszcze ciągle pili shoty. Więc spędziłam ze 2 bite godziny z shakerem:D mój skarbek będzie lubił kołysanie, bo już chyba zdążył się przyzwyczaić do bujania:D Zmykam na kawkę i zbiorę pranie, moja teściowa przyjezdzie koło 8 bo była dziś na giełdzie kwiatowej i przywiezie mi bratki do ogrodu:) a niech będzie wiosna:)) Udanego dnia my Lady's:)

Wstałam wcześnie specjalnie, żeby zerknąć jak tam Marti? Czy już sie zbiera? a tu pożegnanie :(( Dziękuję Ci za te życzenia:) mam nadzieję, że power mnie nie opuści:) i niech moc będzie z Tobą;) Marti- jedź ostrożnie i dbaj o siebie tam na obczyźnie:) Będziemy czekać aż się odezwiesz... z utęsknieniem:) dbaj o dzidziusia:) ściskam Cię mooocnooo!! Do... przeczytania? i szerokiej drogi!! Wieeelkaaa buuuziaaa:*

zapomniała miało być! a niech to szlag!;)

Aguś:) mąż zdecydowanie proponuje Ci przeszaleć lato, właśnie po to, żebyś się w tym szaleństwie zapomniaał:D i którejś pięknej księżycowej nocy... na plaży... na peeełnym luzie... zasadzicie fasolkę;) i tego Ci właśnie życzę z całego serca!! ahhh jak Ja Ci zazdroszczę tego morza... plaży... mmm.... rozmarzyłm się:) Właśnie zrobiłam moją ulubioną zupkę, krem z cukinii, babeczki bananowe, poprałam troszkę, rozwiesiłam, a teraz wracam do sprzątania. Bedę zaglądać buuuziii:*

hejka:) Za oknem szaro, a u mnie w domku taki cudowny nastrój:) mój mąż skoczył po świeże pieczywko na śniadanko i właśnie pożeram drugiego croissanta popijając pyszną inką:D Mam dziś bardzo intensywny dzień, więc pozwalam sobie na energetyczne śniadanko. Organizujemy dzis osiemnastkę, więc będzie troche roboty przy imprezie i to do późna...:/ Teraz muszę jeszcze szybko ogarnąć dom i siebie...:) Więc lecę moje drogie!! Udanej soboty:D

Ooojjj Martiii.... obiecuję!!!:D :********

Mam megahumor:D 1 kwietnia mi służy:D Mamy z mężem wolny domek i rozrabiamy...;) Teraz moje Kochanie jest w pracy a Ja szykuję nam owoce morza na kolacje przy świeczkach:) później wspólna kąpiel, a reszta sama się potoczy :D Braun Aga wg rankingu na znanym lekarzu, ten jest najlepiej oceniany w Kołobrzegu:) http://www.znanylekarz.pl/miroslaw-nasiadko/ginekolog/kolobrzeg Marti, kochana jak tylko tam dojedziesz, rozglądaj się za netem... My też się z Tobą zżyłyśmy:) i będziemy tęsknić:( a swoją drogą, jedź ostrzożnie!! i choćby przez telefon, jak pisała Aga, zaloguj się, żeby powiedzieć, że dojechałaś tam bezpiecznie:) Wielkie buuuzi dla wszystkich:********

Ależ mam dzisiaj powera!! Sama jestem w szoku:) świetnie sie czuję piorę, sprzątam, jażdzę na rowerze, a zaraz zbieram się z mężem na zakupki:) cały weekend spędzę w pracy, więc teraz nadrabiam sobie wszystkie domowe czynności:) Czekam ze zniecierpliwieniem na wyniki Waszych dzisiejszych badań. Trzymam mocno kciuki!! Któraś z Was pisała o poduszce dla kobiet w ciąży z motherhood. Baaardzo mi się podoba, tymbardziej, że Ja od zawsze śpię z jedną poduszką pod głową, a przez drugą przerzucam nogę:D poduszka dla mam fajnie sprawdza się przy karmieniu i jak zostawiasz dziecko na łóżku (nie sturla się) Zachorowałam na tą poduszkę, ale mój mąż stanowczo mi ją odradza;) mam niedługo imieniny i wiem, że ktoś zaklepał już ten prezent dla mnie:) Mam megahumor i zjadłam mega obiad (warzywka na parze z lekkim sosikem serowym) życzę wszystkim cuuuudownego dnia:) Hanabe- jak tam po fitnesie?? :)

hehehe wróciłam ze spacerku, który okazał się wędrówką po castoramie:D moja teściowa urządza mieszkanie a Ja jestem dekoratorem wnętrz, więc chiała konsultacje za free:D hehehe... ale lepsze to niż łażenie z nią na spacerze i gadanie o pierdołach:P a co do "albumu babci" czy czegoś takiego, to oczywiście to jakis pic na wodę. stara się teraz załapać jakąś więź ze mną, bo Teść (ojczym mojego męża) wraca do domu po dwumiesiecznym wyjeździe. bardzo go lubię, jest super życiowym gościem, a ona zawsze przed nim udaje, że jest superteściową... taaa...:P

idę z teściową na spacer- życzcie mi powodzenia;) Teść z nią chyba pogadał, on jest taki megarodzinny, bo nagle ONA chce wszystkie zdjęcia z usg naszego dziudziusia, bo będzie robić "KALENDARZ BABCI"... błagam... a nawet nie zapytała mnie choćby raz czy wszystko ok i jak się czuję.... Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze badania:) i czekam na super wieści i cudne fotki:)

popieram prostest przeciwko biznesowi "ciążowemu żerującemu na emocjach";) mam siostrę, która ma dwójkę dzieci, więc wózek i łóżeczko będę mieć od niej. Kupię tylko wyprawkę na wstęp, bo później i tak znajomi obsypią mnie ciuszkami:)

Dziękuję Marti za te słowa:) będę się starać z całych sił nie stracić dobrego humoru:) A twój nastrój okropny przepędź gdzieś daleko!! Posmaruj maluszka swoim Pharmacerisem:) mnie takie głupoty sprawiają frajdę. Cieszę się, że go kupiłam i smaruję się dzielnie podziwiając brzucholek:D Naleśniki po meksykańsku... mega!! narobiłaś mi smaka:) tym bardziej, że teraz wszystko co ostre bardzo mi podchodzi:) Idę na spacer, zabieram męża i śmigam:) dziś obydwoje mamy wolne, moi rodzice też wyjechali, więc do niedzieli mamy wolną hatę;) musimy to wykorzystać;)

hanabe, KiciKasia gratuluję zdrowych bąbelków:D Bardzo się cieszę, że wasze wątróbki nabierają kaształtów:D Hanabe- uwielbiam twoje poczucie humoru... uśmiałam się potwornie czytając tówj post:D Ja po rowerze śmigam pod prysznic:)

Cześć Dziewczynki:)) Jestem właśnie po wizycie "Pani Idealnej" tej która to tak łaskawie raczy mnie kąśliwymi uwagami na temat mojego wyglądu. Sama jest mega chuda i wszelkie zarobione pieniądze wydaje na paznokcie, włosy, rzęsy i ciuchy... I nie dałam się!! Jestem z siebie dumna:D Mierzyła mnie nieprawdopodobnie... hahaha Rozbroiła mnie, bo nie zapytała nawet jak się czuję, tylko ile przytyłam. A jeszcze bardziej rozbroił mnie jej mąż, który powiedział, patrząc mi w dekolt, że ciąża mi służy:D hehehe (ona jest mega chuda i rówie płaska;) ) więc dostał od niej łokciem w żebro i "Idealna" strzeliła focha już sie nie odezwała do końca:) Idę na rowerek mam mega powera i superhumorek:) tymbardziej, że dzidzia zdrowa:) i serduszko równiutko mu bije:) Dziewczyny cudnego dnia:) Bedę później... wielki kiss

Widzę, że już nikogo nie ma... a takim razie spokojnych snów:)

Witamy nową koleżankę i zapraszamy do tabelki:) Aga- masz rację, wcale Ci się nie dziwię, że teraz jesteś w stanie czekać na termin, byleby umówić się do najlepszego lekarza. Może ktoś Ci to jasno i rzeczowo wytłumaczy o co w tym wszystkim biega, bo internet na pewno nie jest autorytatywnym źródłem informacji:) trzymam kciuki i cieszę się, że mąż Cię wspiera:) Nigerowa- bardzo się cieszę, że twoja wizyta była udana:) gratuluję:) dzidzia na pewno śliczna. Ja też wróciłam zadowolona i uspokojona po wizycie:) Dzidziuś już bardzo urósł od ostatniego razu, wtedy miał 6,5cm i miał miejsce żeby obracać się bez problemu w każdej płaszczyźnie. Teraz jest już taki "skulony" bo nie ma już tyle miejsca:) i nie dało się go zmierzyć, bo pani dr może go zmierzyć w linii prostej a nie po łuku:) ona nie potwierdziła płci, bo nóżki miał skrzyżowane a rączkami sobie wymachiwał:) oglądaliśmy z mężem mózg i stópki i dłonie:) no cudo...:D Hanabe- miałaś rację, podobno puchnę i zatrzymuję wodę:/ muszę zrobić badania tarczycy. a póki co ograniczyć sól i podjadać natkę z pietruszki i nadal pić dużo wody. Wracając z wizyty załapałam się w aptece na promocję i kupiłam sobie na pocieszenie ten Pharmaceris o którym pisała chyba Marti. 2 opakowania za 41zł:) już się posmarowałam:) od razu mi lepiej:) jak juz mam być wielka, to może chociaż w jakimś stopniu ograniczę rozstępy;)

hehehe flipisk, mnie takie byki zdarzają się co chwilę:D a to coś "połknę" a to spacja mi nie kliknie:D hanabe- chyba masz rację. Wydaje mi się, że puchnę. A z tą solą to racja, muszę uważać, ob odziwo, słone i ostre zaczeło mi baaardzo smakować:D idę się przewietrzyć, bo słonko cuuudne:) i może humor mi się poprawi jak kolorków nabiorę? bo narazie jestem przezroczysta!! :o

monia- no właśnie wiesz jak to jest z tymi obliczeniami... wg moich (i suwaczka) mam za sobą 14 tyg i 5 dni od ostatniej@ Kici Kasia- Ja dowiedziałam sie 18.03 miałam wtedy za sobą 13 tygodni. i rzeczywiście Madalena, pewnie większość teraz to dziewczynki:) ale mój lekarz śmiał się ze mnie jak pokazywał mi przyrodzenie mojego maluszka a Ja zapytałam czy to TO? i odpowiedział mi, że tutaj to może być tylko TO:D i powiedział, że częściej "dziewczynki" okazują się chłopcami, niż na odwrót:)

mill_dell witam Cię serdecznie:D Monia bardzo mi się podoba twoje podejście:D też bym tak chciała, ale czuję, że we mnie budzą się jakieś chore kompleksy i poprostu nie stać mnie, żeby teraz odszczekac komuś, tylko biorę to bardzo do siebie. Głupolek... głupolek... głupolek!! Czekam do wieczora na spotkanie z naszym Jankiem:)

Ja to rzeczywiście jestem głupolek... nie wiem jak Ja Was czytałam, że mi sie wydawało, że wszystkie stoicie wagowo, a część nawet spadła. Pamiętałam tylko, że Braun Aga tyła tak jak Ja. Trochę mnie pocieszacie. A tak sobie teraz myślę, że jak juz miało mnie to dopaść, to dobrze, że dopadło mnie dzisiaj. Wieczorem pójdę na usg i zobaczę w sobie małe życie, na punkcie którego oszaleje :D a nie tylko wielki brzuch :)

Monia- możesz spokojnie kupić ASMAG, mogą go zażywać kobiety w ciąży. Co do dawkowania, to podpytaj w aptece. Ja mialam brać 3x3. Ale nadmiar magnezu wydalany jest z moczem i innymi wydzielinami:)

Monia- rozbawiłaś mnie...:D 11!! u mnie będzie podobnie:/ będę wielorybkiem. Najgorsze jest to, że mam w rodzinie taką osóbkę, która wytyka mi to na każdym kroku. Od innych też dowiaduję się, co owa osóbka o mnie mówi i jak bardzo "trapi ją" mój wygląd:/ ahhh szkoda gadać... staram się nią nie przejmować, ale czasem jednak łapię doła, po jakiejś superrewelacji od "Pani Idealnej"... Pomarańczowy wieloliterowy ktoś tam- wyluzuj z łaski swojej... i zejdź z Groszkowej:)

Monia- mnie lekarz polecił ASMAG na niedobór magnezu. a w zasadzie na skurcze, które wystąpiły u mnie jak Tata trafił do szpitala. i rzeczywiście mnie to pomogło:)