czekam... czekam...

Dziewczyny, muszę kupić termometr. Co sądzicie o tym: http://www.juka.pl/cena,6742,braun_termometr_irt_3020_thermoscan.html

Sylwiucha, z moją sunią jest podobine:) czasem mam wrażenie, że coś jej się pomyliło i myśli, że Jaś jest jej dzieckiem- zupełnie jak moja teściowa;)

Edqa- no po prostu zazdroszczę!! Ale bym tak pospała... ojjjj... :) Dla zainteresowanych w intermarche są huggiesy 3 za 33,95:)

Witam Witam:) Ja przelotem z nadzieją na to, że później będę mieć choć troszkę więcej czasu. I Ja i Jaś mamy zakatarzone noski, więc pewnie wyskoczymy dziś do lekarza. Menia, ta wysypka może być "kontaktowa" jak określiła moja położna. Jaś taką miał po lovelli. Teraz pierzemy w mydełku i zeszło prawie od razu. Aggia, ale Ola duża Panna!! Mój Jaś, mimo, że najstarszy to na prawdę chudzina. Tydzień temu ważył 4600:( Marti, pilates MEGA!! Ale ledwo dałam radę. Rzeczywiście angażuje mięśnie o jakich nie ma się pojęcia;) Te parę mies przestoju dały się we znaki, ale będzie ok:D Muszę odgrzebać n forum ten twój komplecik do chrztu:) Lecę nakarmić małego i na rower:):* Dziewczyny na diecie, jak dieta?:)

No jaja... nie dałam rady zajrzeć do Was w ciągu dnia (mimo, że Jaś pozwalał) a tu tyle naprodukowane:D Nadrobię po kąpieli Maluszka tudzież podczas karmienia:) Idę się ogarnąć, Marti niestety tym razem znów tylko prysznic;) wskoczę w jakąś piżamkę, nakarmię Małego i nie mogę się doczekać Was:) A i tylko wrzucę hasło- zadzwoniła do mnie jedna z tych moich wczesnociężarnych kumpeli i zapytała mnie czy może już składać o becikowe, skoro pierwszą wizytę (którą ma w najbliższy piątek) będzie miała przed 10tc. Więc weźmie sobie zaświadczenie, że pozostaje pod opieką lekarską:D ale się uśmiałam... Zawsze była zakręcona, ale teraz..:D

Dzień dobry wszystkim:) Wstałam ruszyć dupsko! Idę na pilates!! A co! Jak mawia sławetna Hanabe- matka jest tylko jedna;) Będę później:*

Stres zdecydowanie nie sprzyja laktacji... a Ja cholera przejmuje sie tymi moimi pracownikami. Zwlaszcza jednym. Niby ciesze sie, ze bede miala jeden problem mniej, bo to teraz niepewny biznes... ale szkoda mi tych ludzi, ktorzy tam pracowali...:( Jas spi. A Ja sie glupia zadreczam:( Menia, Ja tez nerwus jestem;) Marti, chyba jutro zafunduje sobie taka relaksujaca kapiel:)

Jestem właśnie po wizycie tej mojej kumpeli z roku... co za emocje:) tak fajnie cieszyć się z kimś bliskim:) KiciKasia, mi towarzyszyły podobne emocje... z rozrzewnieniem wspominam początek ciąży... i całe to forum:) Franiu, mój Mały jedynie wieczorem jest spokojny. Po kąpieli cyc i do łóżka:D Jak Kasia, zazdroszczę nawału u mnie niby ok, ale szału nie ma... Anika i dobrze, że się wyspałaś, czasem trzeba;) Monia, to trzymam kciuki, żeby twój lekarski tydznień przebiegł pomyślnie. I żeby neurolog nie był potrzebny:) Adziucha, a Ja jak czytam twój opis... to zazdroszczę:D Aurora, zazdroszczę tej siłowni:) Mogę tylko pomarzyć (póki co...) Mill, Ja kropelki podaję z łyżeczki podczas karmienia. Mały dzielnie połyka:D i słodko mlaska:D Emma, Ja też kiedyś piekłam ciasta...;) A teraz daję "cysia":D Ewqa, najlepiej zapytaj lekarza jak jest z tym rozwojem. U mnie Mały fajnie się śmieje, jest juz bardzo kontaktowy, ale np nie ciagnie jeszcze głowki jak chwyta się go za rączki... każde dziecko jest inne, a opisywane etapy rozwoju są uśrednione, tak mi powtarza pediatra. :) Lecę kąpać Jasia:) Buzior:*******

Dzien dobry:) Kurka przysnelo mi sie wczoraj i nie" dorobilam" Was. siadam do czytania:) Menia, jestem jestem:) widze ze mnie wywolalas;):*

OMG... probuje Was nadrobic, ale jestem jeszcze na 1268 stronie- gadulki... Kurka mialam ostatnio taki czas, ze ledwo zakret lapie. Znalazlam chetnego na wynajem mojej kanjpy, wiec mnostwo sluzbowych spraw na glowie,do tego pare rodzinnych okolicznosci i wyobrazcie sobie... We wtorek zadzwonila do mnie z placzem jedna z moich 4 najlepszych kumpeli. Laska z ktora przesiedzialam cala podstawowke. Mega zorganizowana, poukladana od tad do tad... zadzwonila z prosba o namiar na dobrego lekarza, bo chyba jest w ciazy, a przerazona, bo w tym miesiacu zaliczyla huczne weselicho, a na nim zgona i wyjazd integracyjny, na ktorym tez sobie nie zalowala. I teraz roztacza wizje, ze dziecko na pewno niedorozwiniete bedzie. Ryczy, nie da sie przetlumaczyc... W srode dzwoni do mnie kumpela z roku. Starali sie z mezem o dziecko, bo zawsze chcialysmy rowno miec dzieciaczki.wiec staran prawie rok za nimi... i okazuje sie ze dzidzia w drodze:) 2 testy wyszy jej pozytywne. Wiec szal... takie szczescie! Oczywiscie z kazda najmniejsza pierdola dzwonia z pytaniem co zrobic (albo czego nie robic...) wpadaja , gadaja... i super! Bo jakos czuje razem z nimi, ze to poczatek kolejnej takiej fajnej przygody. Jak z Wami:) Ehhh... Co do ksywek to my mamy MANOLO (od "Dżolo-Manolo") ;) Ide dalej Was nadrabiac. ale musialam sie odezwac, nieskonczywszy, poniewaz zaczynam tak Was nadrabiac co drugi dzien, mam cos napisac i zawsze "cos"...;) Redcurrant, fajnie, ze jestes:) A i Monia, mialam spytac (moze gdzies pozniej jest odpowiedz) czemu chcesz isc z Antoniem na neurologa? Co Cie niepokoi?

Arwena- gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!' wiedziałam!!!!! wiedziałam, że ten niepokój coś znaczy:) Bardzo się cieszę:) Jaś zaszczepiony, waży 4600g. krew i mocz w normie. Napiszę coś wieczorem, bo od wczoraj mam troszkę mało czasu. Moja przyjaciółka z którą przyjaźnimy się od podstawówki zaszła w ciążę!!:D Ale sytuacja jest trochę skomplikowana, więc przegadałyśmy cały wieczór i teraz też ma wpaść, więc do później:*** Menia, już wysyłam Ci maila:)

Franiu, dzięki za głosy:*** a sąsiadka, 5500 WOW!! :D pogratulować:) Anika, dawaj maila, to wrzucę Ci zasady tej diety:) Śmieszna!! No gratuluję!! 11.11.11 ale data!! No i opowiadaj jak tam z lekarzami? Była ta p.Agnieszka co miała być, czy ten wypadek ją zatrzymał? KiciKasia, ale robisz smaka tym biszkoptem, a Ja tu "dietę" zaczynam:D Arwenka, w takim razie to tuż tuż... już hormony dają o sobie znać- ten niepokój... ale będzie dobrze, cudownie... zobaczysz:) Lecę poprasować, bo Mały śpi:) Zajrzę później:)

Monia, Ja w sumie też w rytm butli nie wpadłam. Ale do tej pory podałam Małemu 4 butle w nocy i każdą z tych nicy zaliczam do mega przespanych. Jakoś karmienie piersią mnie mega rozbudza. Mały wisi na piersi przynajmniej pół godziny, później jazda z odbijaniem... i 1h-1,5h spania z głowy. A z butlą miałam tak, że 10-15min i byłam z powrotem w łóżku:) A właśnie, uświadomcie mnie- czemu nie podajecie dzieciom mm w temp pokojowej? W tym szpitalu gdzie byłam podawali właśnie niepodgrzane mleczko. Może to naiwne pytanie, ale jestem zielona w temacie...

Marti, wstawię fotki wieczorkiem, lub najpóźniej jutro rano, jak M odda mi aparat, a raczej kartę:D Jaś już doroślak w końcu;) 2 miesiące ma :D Dziewczyny kąpałyście się może ze swoimi maluszkami? Kurcze, może jestem dzikus, ale marzę o takiej ciepłej kąpieli... położyłabym sobie Maluszka na piersi i tak byśmy sobie leżeli:D

Jestem mega rada:) po wizycie u dietetyka, natchnięta poytywną energią, z rozpisaną dietą ruszyłam do akcji... Po spacerze, pranie, sprzątanie, prasowanie... i jestem u Was:) Monia, jakbyś chciała, to mogę załatwić Ci sab simplex, ciocia M przyjeżdża do Polski średnio co 2-3 tygodnie:) chociaż jeśli Mały dobrze reaguje na te, które bierze teraz, to może nie warto? Marti, masz rację, nie ma co rozpatrywać, czy Ksymek karmiony mm czy piersią. Ja powiem Wam dosadnie szczerze, choć kocham Jasia najmocniej jak potrafię i uwielbiam te nasze chwile, to nie mogę się doczekać kiedy przestanę karmić go piersią. Będę pewnie wtedy ryczeć jak bóbr, bo już przerabiałam niejedną butlę mm (do tej pory 6- bo liczę;)) i wiem, że to przeżyję, ale... karmienie butlą jest mega wygodne:) Emma, jak piszą dziewczyny, z obcymi Maleńkiej nie zostawiasz, to sobie wmawiaj:) Aguś!! Leć po test, Kasia ma rację:D

herszt bandy złych noworodów- mnie rozwalił!! hanabe- You made my day:D pozwoliłam sobie zacytować Ciebie w mailu do mojej Sis:D Lecę na galerię:D

Popracowałam nico nad moralami mojego teamu i wracam do Was:) Z pezeziębionymi piersiami (OMG jaki ból!!) i jakby spokojniejszym Jasem. W kwestii podgrzewacza, nie pomogę, gdyż nie posiadam:) Paznokcie obcinam od samego początku, tj powrotu ze szpitala. A pupkę Małego najczęściej myję w umywalce, bo Mały nie lubi zimnych, mokrych chusteczek. Ines vel Jowanka2 jak ranka? goi się ładnie? Marti, z dwojga złego, lepiej, że Mały lubi pojeść niż gdyby miał być niezdrowym niejadkiem;) Franiu, ależ przygoda... Hania, pewnie jak typowa babeczka, chciała wziąć aktywny udział w zakupach;) Mój ma totalną olewkę- na zakupach śpi... Agneze- wszystkiego NAJ dla Zosieńki z okazji chrzcin (jak już kiedyś pisałam, przepraszam, ale nie wiem czego się życzy) Aggia, szkoda, że Sis wyjechała... Adziucha, cieszę się, że miałaś taki fajny weekend:) i znów mega bułeczki ojczyma... mmmm.... Domenix, nie przejmuj się zawirowaniami z wagą. U mnie były podobne zakręty i jak zaczęliśmy ważyć Małego na jednej wadze ( u naszego pediatry) to zauważyliśmy przyrost wagi. Nasz Malec nie należał do rosłych (w kwestii wagi, bo był dość długi) ale teraz słodko się zaokrągla. Ma pulchne udka po mamusi;) Monia, jeszcze pytanko, stosowałaś ten sab simplex? Mnie a raczej Jasiowi ciocia mojego M przywiozła z Austrii i muszę przyznać- u nas rewelacja!! Dzięki temu jestem tu dziś z Wami, inaczej, chyba zwariowałabym po ostatnich zawiłościach;) Anika, jak tam? Jak się czujecie z Fabiankiem?:) Arwena, nie przejmuj się wagą, wygląda na to, że razem z Tobą będę walczyć z kg, bo póki co, mimo starań, waga stoi:( Śmieszna odezwij się, bo tu oszalejemy;) No... wielkie poniedziałkowe buziaki Wam ślę:):*

chyba dopada mnie jakaś deprecha... a to dopiero pierwszy dzień nijakiej pogody. muszę się zebrać w sobie.

Jestem na spacerze, Maly zasnal, wiec powoli wracam. Porobie cos w domu jesli Maly zdecyduje sie kontynuowac spanie . Ines, mi tez wlasnie ten krwiak wyszedl tak pozno. Nie wiem czy nie wlasnie tak jak Tobie. Ale nic sie nie martw. Jak pisalam, to jest malusie i na pewno ladnie sie zagoi:)

Frania, dziękuję bardzo za głos:):* M się bardzo cieszy, że foto się podoba, bo to samolotowy freak:D a te fotki, to moje ostatnie z brzuszkiem zrobione aparatem (a nie tel.) i rzeczywiście mamy do niego sentyment:) Ja właśnie przeglądam net w poszukiwaniu łóżeczka dla Jasia:) zainspirowana Śmieszną;) a zaraz dymam na spacer, bo moje Małe rzeczywiście śpi w ciągu dnia tylko na polu:)

Aurora, dziękuję za głos:):* a Ja czaruję dla Tymkowego serduszka:) Śmieszna, Ja też bardzo chciałam żeby Mały od początku miał swój pokoik. No ale niestety... złamałam się i kołyska wylądowała u Nas w sypialni. Teraz Mały ma w miarę ustabilizowany sen i mamy "nianię", więc jak tylko kupimy łóżeczko, Mały ląduje u siebie:) Trzymam kciuki, żeby Tobie się udało:) Edqa, jak przyjdzie twój moment, to oddasz się chwili;) Sylwiucha, od 4 na nogach... podziwiam:)

Edqa, jak Ja Ci zazdroszcze:) Dominika taka grzeczna. U mnie noc nienajgorsza, ale daleka od w pelni przespanej:D Ide po kawe:) Wstawac Mamusie! Brzuszki, meldowac sie!;) a wlasnie... Arwena, Ja bym chyba zeszla na zawal jakby mi moj Maly wywinal taki numer! I jak tu zareagowac? Co zrobil twoj Maz?

No i sie karmimy...:) swoja droga- glodna jestem:( nie wiem czy sie nie zlaamie i sama sobie cos zaaplikuje:( no i z takim nastawieniem nigdy do figury nie wroce;) Celinka, jak bede juz z kompa nadawac, to wrzuce ta fotke do galerii. Ale to bardzo podobne foto do zdjecia, ktore juz tam jest- z najwiekszym brzuszkiem... w rtozowej sukience:) tyle, ze w konkurrsie jest jeszcze samolot w tle:D Menia, dziekuje za support:*:*** On sie cieszy jak dziecko;)

http://apps.facebook.com/fotospotter/?view=singleupload&upload_id=2901 to ten link:)

A co!! Mój M bierze udział w konkursie fotograficznym eurolotu:D głosujcie jeśli podoba Wam się jego foto: http://apps.facebook.com/fotospotter/ wspomnienie mojego brzunia:D