evania

nie bój się-ja też niby miałam wszystko w normie,tylko ten 17-oh niby za wysokie(chociaż jedna gin.stwierdziła że nie jest złe)a tu takie rzeczy dzieją się na mojej głowie.Ja na razie dałam spokój z lekarzami bo mam ich serdecznie dosyć,Jeszcze pozostało mi usg nadnerczy i kortyzol-zrobię-kiedyś.Widzisz u mnie ten proces trwa już 6 lat i cały czas muszę coś robić aby ratować kłaki.Mam dosyć,ale muszę to robić aby zachować to co mi zostało

No tak,ale powinnaś zrobić te hormony,bo ja nie chce cię straszyć-broń Boże,ale ja też tak zaczynałam:owłosienie na ciele,nieregularne miesiączki,tłusta cera,łojotok no iwypadanie włosów-tak stopniowo-teraz jest koszmar.Jak piszesz,że dopiero zaczynają ci wypadać to ratuj je dziewczyno póki nie jest tak zle!Amogę wiedzieć ile masz lat?

to kółko -to jakiś podpuszczacz,beznadziejny zakompleksiony egoista lub egoistka szukająca osoby na której może wyładować swoje negatywne emocje.Wydaje mi się,że ta osoba ma o wiele większe problemy,znalazła sobie cel na którym może wyładować swój gniew.Zpodniecaniem mężczyzn po przez swój wygląd czy też przerzedzone włosy nie mówi osoba która jest naprawdę kochana przez drugą osobę.Jeżeli mężczyzna kocha swoją żonę to na pewno na podniecenie nie ma wpływu jej wygląd zewnętrzny,tylko piękne wnętrze-KTÓREGO U CIEBIE NA PEWNO NIKT NIE ZNAJDZIE.MOŻE OPOWIESZ WSZYSTKIM-CZY KTOŚ CIĘ KOCHA?

tak to dexamethazon. Ato"ogolone kółko..."to co tutaj robi?zamierzasz obrażać ludzi?-to nie na to forum trafiłaś.wynocha-a jaki ty masz problem,a może kompleks?

WIEM,ZE FINASTERYD TO NIE"STERYD"pisałam,że ja dostałam propecię,DODATKOWO jakiś steryd-którego nazwy nie pamiętam,w sumie to trzy leki na raz

a tak w ogóle to od jakiego czas wypadają ci włosy?

Wiesz ja bym jeszcze popytała ,porobiła badania bo tak naprawdę to te leki masz przepisane tak na oko.Ten proscar to moim zdaniem to nie wystarczy na nadmierne owłosienie, bo ja do propeci dostałam jeszcze sterd(nazwy nie pamiętam a z recepty nie mogę rozczytać)i verospiron i właśni te dwa ostatnie miały być na to owłosienie, a propecia na zatrzymanie łysienia.koleżanka pisała ,że brała proscar przez rok-i co po tym roku stosowania?zapewne wszystko wróciło do stanu poprzedniego.Bo takie leki jak finasterydy są niestety na całe życie i bzdurą jest to jak lekarz powie że po 3 miesiącach wszystko przejdzie.TAK czy tak łysienie powróci.Może ja bym się też zdecydowała na tę propecię ,ale przerażają mnie sterydy no i miesięczny koszt tego pierwszego leku.POCZYTAŁAM WIELE INFORMACJI o metodach zapobiegania łysieniu w sposób mniej inwazyjny ,ale oczywiście też przez całe życie,bo jak wiadomo łysienia się nie wyleczy tylko można opózniac jego skutki.Taki jest już nasz los

No więc ja miałam podwyższony 17-oh i moja endo zdiagnozowała to jako zespół nadnerczowy pod postacią łysienia androgenowego

uzasadnij

ja nic nie demonizuję ,a dla czego tak mówisz?

Aczy robiłaś takie hormony jak:androstendion,17-oh progesteron?BO ja mam taki sam problem co ty,dodatkowo łysieję.Czy te tabletki przepisał ci endokrynolog?

Ja też miałam przepisane na 3 miesiące,ale poszłam z tymi receptami najpierw do apteki-odradzili,potem do gina nr.1-odradził,następnie do dermatolog-kategorycznie odradziła,znów do gina nr.2-stanowczo odradził wręcz przedstawił mi właśnie te skutki uboczne.Więc nie wierz lekarzowi ,że po 3 miesiącach wszystko będzie ok!będzie,ale jak przestaniesz brać wszystko wróci ze zdwojoną siłą.Ale może popytaj innych lekarzy co oni sądzą na ten temat.Powiedz mi jeszcze co masz konkretnie zdiagnozowane?

dostałam przepisany proscar....JA miałam przepisaną Propecię ale jej nie wykupiłam,ponieważ wiem co to za lek-niestety na całe życie.Skutków ubocznych jest cała masa:obrzmienie twarzy nienaturalny przyrost wagi,depresja,stany lękowe itp.brrrrrrrrrry nie chcę tego .

Do malutka-Powiem ci w sprawie depilacji woskiem to jest tak:nie jest prawdą,że pózniej włoski rosną cieńsze,krótsze a po jakimś czasie zanikają.Sama depiluję wąsik woskiem i muszę to robić dosyć często.Włoski rosną grubsze,ciemniejsze no i szybciej niż by nam się zdawało.Po takim zabiegu za parę dni muszę dodatkowo wyrywać pojedyncze włoski pęsetą.Ale cóż zrobić?trzeba się z tym pogodzić i nauczyć się z tym żyć.na pewno lepsze to depilowanie i wyrywanie niż ciągłe myślenie o tym,że ktoś patrzy na te nasze sterczące włosiska pod nosem czy też na policzkach.To jest straszne bo okazuje się że większość naszego życia musimy spędzać na walce z lecącymi kłakami z głowy i codziennym usuwaniu tych niechcianych z twarzy i innych części ciała.To jest jakiś koszmar!

jeszcze mam do Ciebie takie pytanko:czy te włoski na policzkach masz pojedyncze czy jest ich dużo?bo jeśli to pojedyncze sztuki może lepiej jak byś wyrywała je pęsetą,bo woskiem możesz zafundować sobie większą ilość tych paskudztw.

Do malutka-Powiem ci w sprawie depilacji woskiem to jest tak:nie jest prawdą,że pózniej włoski rosną cieńsze,krótsze a po jakimś czasie zanikają.Sama depiluję wąsik woskiem i muszę to robić dosyć często.Włoski rosną grubsze,ciemniejsze no i szybciej niż by nam się zdawało.Po takim zabiegu za parę dni muszę dodatkowo wyrywać pojedyncze włoski pęsetą.Ale cóż zrobić?trzeba się z tym pogodzić i nauczyć się z tym żyć.na pewno lepsze to depilowanie i wyrywanie niż ciągłe myślenie o tym,że ktoś patrzy na te nasze sterczące włosiska pod nosem czy też na policzkach.To jest straszne bo okazuje się że większość naszego życia musimy spędzać na walce z lecącymi kłakami z głowy i codziennym usuwaniu tych niechcianych z twarzy i innych części ciała.To jest jakiś koszmar!

adag-i jak długo można nosić te włoski tzn.po jakim czasie musisz je wymienić?

tzn.w 1 lub 2 dniu cyklu-ja robiłam w 6 i tez był miarodajny według lekarzy

tak pomaga,ale na dłuższą metę skóra na nią się uodparnia i wszystko wraca do stanu poprzedniego.

jak ci się kał odklei,a rajstopy odpadną-opowiedz o tym.

opowiedz jak będziesz już po tej akupunkturze ,jak było,jakie odczucia.

Brenda-myślę,że łysienia nie da się wyleczyć,można opóżnić jego proces.Ale z kolei jak zacznie się działać,zaleczać-jest szansa,że nie zanikną nam mieszki i mozemy jeszcze oczekiwać że coś tam jeszcze nam odrośnie.Bo jak ma się zachwianą gospodarkę hormonalną to trzeba zawsze coś im dostarczać aby były spokojne i nie robiły spustoszenia na naszych głowach:)

mała-wierzbownicę piję raz dziennie wieczorem-zalecane jest 2 razy,z uwagi na to że łykam prostenal który też ma właściwości antyandrogenne.

tak hormony mają wpływ na łojotok.tymi płynami sie nie wciera,ale wklepuje:)może pij wierzbownicę ona upłynnia łój.ja tak robię ttylko ostatnio zaniedbałam z braku czasu,ale jak piłam było ok.świeże włosy i ładna cera.

też ostatnio mam nasilenie łoju.Jak rano umyję głowę to wieczorem mam już taki przyliz ,że masakra.jest taka wcierka,na receptę,która robiona jest w aptece,ale ja nie mogę jej stosować,ponieważ skóra głowy łuszczy się wielkimi płatami i wtedy zaczyna się problem.