Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milenka1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milenka1988

  1. Co do owulacji to ja tez ja kiedys zle przechodzilam. Bol jak przy miesiaczce i takie uderzenia goraca i zimna. Owulke mialam dokladnie w 14 dniu od 1dnia miesiaczki liczac. Testy ow wyciodzily mi od 12 dnia do 16.nie wiem czemu. Ale to bylo dobre. A mi nie bardzo cytologia wyszla i dostalam pismo od mojej lekarki ze mam sie umowic na dodatkowa wizyte. Maz jutro zadzwoni i mnie umowi i dowiem sie co sie dzieje.
  2. Witajcie Beatko ja mialam rozwarcie na 1 palec od 34 tygodnia a Bartek urodzil sie dzien po terminie. Wiec zycze ci szybkiego rozwiazania bo czekanie jest najgorsze i codzienne dopatrywanie sie porodu he. Dziewczyny po wizytach super ze z bablami wszystko dobrze. Jednak lek bedzie caly czas. Pamietam kazda wizyte pierwsze co na usg szukalam bijacego serduszka. U nas Bartus ma katarek i chrypke to drugie to nie wiem czy nie od ciaglego krzyku.Czyszcze nosek i psika woda morska i robie inhalacje.Poczekam do poniedzialku.W czwartek 3 szczepienie i dwa wklucia juz widze ten krzyk. Asiu z Filipka to kawal chlopa. Dziewczynx jak to jest u was z witamina D3? Mi pediatra tv w Belgi powiedziala ze mam nie dawac jesli jest w mleku modyfikowanym. A w Polsce jak bylismy to mnie opieprzyla ze co ze mnie za matka ze mu nie daje. Az mi glupio bylo w ogole byla taka nie mila ze szok. I w sumie sama zglupialam i nie wiem czy dawac czy nie
  3. Witajcie Beatko ja mialam rozwarcie na 1 palec od 34 tygodnia a Bartek urodzil sie dzien po terminie. Wiec zycze ci szybkiego rozwiazania bo czekanie jest najgorsze i codzienne dopatrywanie sie porodu he. Dziewczyny po wizytach super ze z bablami wszystko dobrze. Jednak lek bedzie caly czas. Pamietam kazda wizyte pierwsze co na usg szukalam bijacego serduszka. U nas Bartus ma katarek i chrypke to drugie to nie wiem czy nie od ciaglego krzyku.Czyszcze nosek i psika woda morska i robie inhalacje.Poczekam do poniedzialku.W czwartek 3 szczepienie i dwa wklucia juz widze ten krzyk. Asiu z Filipka to kawal chlopa. Dziewczynx jak to jest u was z witamina D3? Mi pediatra tv w Belgi powiedziala ze mam nie dawac jesli jest w mleku modyfikowanym. A w Polsce jak bylismy to mnie opieprzyla ze co ze mnie za matka ze mu nie daje. Az mi glupio bylo w ogole byla taka nie mila ze szok. I w sumie sama zglupialam i nie wiem czy dawac czy nie
  4. Asiu podziel sie ze mna co i w jakich ilosciach dajesz Fifiemu., Sabinko ty tez napisz. Moze byb na fb.Gdzie wolicie
  5. Witajcie troche sie nie odzywalam ale czytamwas na bierzaco.przykro ze trafiaja nowe aniolkowe mamusie.... ale dziewczyny nie traccie wiary. A my juzw domu i nawet nie wiecie jak sie ciesze.... to byly najdluzsze 2 tygodnie jakiekiedykolwiekmialam Ilus mialam cie odwiedzic nawet przejezdzalam przez zuki ,ale jak zwykle zbraklo czasu... Asiu jak po chrzcinach..... U nas Bartusna poczatku troche marudzil a pozniej usnal i nicmunie przeszkadzalo heh. Oczywiscie jak to bywa na rodzinenie ma co liczyc... na chrzcie z.mojej strony byl tylko moj tata.. siostra kolejny raz pokazala na co ja stac... pierwsze odmowila bycia chrzestna a teraz na pol godziny przed msza wyslala smsa ze nie zdazyla na autobus... a prawda jest taka ze moj ojciec chcial po nia jechac to onanie kazala mu przyjezdzac...wiecie jak mi bylo przykro... ale zrobic.... od czwartku bartek troche nam przychorowal.tzn. sama nie wiem czy to nazwac choroba bo bylismy u lekarza no i nic nie stwierdzila.dostal rozwolnienia ale to nie tak zeby robil cochwile i duzo tylko po kazdym jedzeniu i piciu w sumie. Goraczki niemial inic z tych rzeczy.dalam mu troszke soczku jablkowego -wiec moze to on go tak czyscil.albo po prostu zeby.ciesze sie ze juz jestem w swoim domku... nikt sie nie wtraca i nie gada ze wszystko robie zle... bo tylko przez te dwa tygodnie to slyszalam czasami wieczorami w lazience siedzialam i wylam....zazdroszcze tym co maja wspaniale tesciwe ktore we wszystkim pomagaja i sie nie wtracaja w nic... niestety ja tak nie mam ...eh... juz sie nie uzalam przeciez inni maja gorzej...
  6. Now dziekuje ze pytasz,,, Jak na razie odpukac zdrowi :)Dzis wyjazd do Polski i itroche sie tego boje.... bardziej tej pogody zeby cos sie nie przypaletpwalo do Bartka..bo tu jednak fajnie cieplo a w PL masakra..Asynek rosnie tylko mu glupoty w glowie :) Asiu my chrzcimy Bartka w niedziele 14... no i tu jest problem bo ojciec chce wziac moja matke maz sie nie zgadza a ja sama mam metlik w glowie...Moja siostra miala byc chrzestna ale jjej sie papierow od ksiedza nie chcialo zalatwic i musielismy wziac kogos innego... przykro troche ale ja nikogo nie zmuszam...Oj to prawda ze nam tej ciazy brakuje... Maz w poniedzialek do mnie ... choc zrobimy sobie drugie dziecko bo takk fajnie bylo jak bylas w ciazy...oglupial calkiem heh Pozdrowienia dla wszystkich , buziaki
  7. 9 tyg. tak sie ciesze ze wszystko dobrze... Ja tez plamilam na poczatku i maz odrazu sie wyklucil z lekarka o utrogestan bo tez by nie dala... bo u nas ciaza uznawana jest dopiero od 12 tyg... na szczescie dala... wiec ty tez sie domagaj... ewentualnie daj troche wiecej za wypisanie recepty a jak nie to do PL i prywatnie do kogos i w Pl to ci dadza bez problemu.
  8. o kurcze az trzy razy krew na cukier pobieraja w PL? U nas to raz mi pobrali i to poszlam po poludniu przed pobraniem godzine wypilam glukoze i to wszystko
  9. 9 tyg. w jakim ty kraju jestes bo nie pamietam...ilus kto byl twoim wychowawca?
  10. Bede w kwietniu w Polsce to jakos mozemy sie zgadac i spotkac :)
  11. On tez cos kojazy heh. No popatrz jaki swiat maly a teraz gdzie mieszkasz. W sierpcu?
  12. Rocznikowo jestes z moim mezem my w belgi jestesmy a wczesniej rokicie
  13. No he znaczy sie mieszkamy kolo siebie.skad jestes? Wow ale jaja
  14. Oj Asiu. Maz mi duzo pomaga ale tez nie chce mu dokladac bo wstaje o 2.30-3 do pracy wraca okolo 16 i nie ma lekkiej pracy... ale w weekendy nie moge powiedziec bo nadrabia. Co do fryzjerki he he bylam okolo miesiac temu. Tak mnie pomalowala ze masakra jakas maz na drugi dzien malowal. Do kosmetyczki jade w sobote .kolezanek tu nie mam wiec jestem sama i w sumie nie ma sie do kogo odezwac. Mam jedna kobitke z polskiego sklepu jezdzimy tam co sobota bo Bartvs uwielbia tam spac czasami nawet po 3 godz. Asiu Filipek jert slodki i widac ze silny chlopak.my chrzciny mamy 14 kwietnia i w sumie zostalam bez chrzestnej bo siostra stwierdzila ze nie bedzie latac po zaswiadczenie a byla dwa razy i kancelaria zamknieta (nie chce mi sie wierzyc zwlaszcza ze sa telefony i mozna zadzwonic i sie z ksiedzem umowic) przykro mi jest ale co zrobic rodziny sie nie wybiera:( ....A Bartusiowi znow ropieje oczko przemywam i zakraplam sola fiz. Zobaczymy wczesniej po 3 dniach mu przechodzilo.jutro napisze wiecej pozdrawiam
  15. Lena_d heh... ja urodzilalm Bartusia w sobote a w piatek jeszcze sie z mezem wyglupialam i tanczylam heh kompletnie nic a nic nie czulam zblizajacego sie porodu... W piatek przed pojechalismy sobie na zakupy i do mcdonald"s i o... A w nocy odeszly mi wody... I to tez tak bylo ze poszlam do lazienki sie wysikac wrocilam polozylam sie i moze po 15 minutach poczulam jakby ktos mnie woda oblewal szybko wstalam i bylo wielkie HLUP :)
  16. Witajciee...Doris , Asia dziekuj ze pytacie...Bartek rosnie jak na drozdzach...Co do spania tousypia o 20 na mleko budzi sie okolo 1-2 pozniej wstaje o 4-4,30 na mleko... no i tu bywa ze dalej juz nie spi a jak usnie to na jakies 45 minut i to wszystko... w dzien to jest cyrk na kulkachucina sobie kilka drzemek po 15-20 minut... jak nie spi to caly czas jest krzyk... czasami to siedze i wyje bo juz nie wiem co robic..kurcze nie pobawi ze mna nie polezy spokojnie tylko krzyk i to taki przerazliwy ze szok...owszem bywa ze jest spokojny ale to w ciagu tygodnia na palcach jednej reki moge policzyc...wstydzimy sie gdzies wychodzic w piatek bylismy u znajomych oczywiscie krzyk po tem pojechalismy na kolacje to samo... ja nie zjadlam i po pol godz. wyszlismy bo wstyd ludzi..to samo w domu jak maly drze sie od 5 to ludzie na domofon mi dzwonia...ja juz nie mam sily...nie wiem czy ja nie potrafie sie wlasnym dzieckiem zajac... kurcze co ja robie nie tak... Asiu co do sytuacji z mama doskonale cie rozumiem...ja ze swoja nie mam kontaktu ponad 3 lata... przez nia mialam nerwice ale odkad wyjechalam tu do Belgii wszystko przeszlo..Mam synusia i meza i to oni sa moja rodzina... co do podzialu wnukow.. to samo jest u mnie tzn. czytalam na fb u mojej matki ze ona ma tylko jednego wnuka ( mojego siostrzenca) a niech se ma tesciowa pomimo ze ma 3 wnukow to tez tylko toleruje tego jednego najstarszego ktorego pomagala wychowywac...a niech se mA ... nikomu mojego dziecka kochac nie kaze...Fakt troche jest przykro ale takie jest zycie...Asiu z Filipkiem na peewno bedzie dobrze zobaczysz.... Sitarow kurcze nie wiem co ci powiedziec... moze jedz na bete wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz Dziewczyny starajace sie trzymam kciuki... Na pewno los sie do was usmiechnie niebawem.... Mowi to wam czarownica Milena he Dziewczyny te forum jest po to zeby znalec tu zrozumienie ktorego wsrod bliskich ciezko nam znalezc... ciesz sie ze jest to forum... niedlugo bedzie rok jak tu pisze :) Buziaki dla wszystkich kafeterianek
  17. Sitarowa89 kurcze coś jest nie tak skoro tyle czekasz na miesiaczke... Ja dostalam wtedy jak w zegarku... vanillabla__1992 ja mialam poronienie samoistne po 3 cyklu zaszlam w ciaze... Pierwsza reakcja radosc i placz... Strach ze moze sie powtorzyc ta cala historia... Początki ciezke zwlaszcza ze plamilam co szlam na wizyte to serce podskakiwalo do gardla.. pierwsze co na usg patrzylam gdzie serduszko i czy bije... i tak cala ciaze choc pozniej jak Bartek zaczal szalec w moim brzuchu wiedzialam ze jest wszystko dobrze... teraz mam takiego 10 tygodniowego łobuza :) mam jakas obsesje na jego punkcie ciagle podchodze sprawdzam czy oddycha w nocy sie budze zeby zobaczyc czy wszystko ok... normalnie jakas glupia ze mnie... ale to ten strach...teraz zmagamy sie z goraczka... ktora raz jest raz jej nie ma... po szczepieniu w nocy mial 39 zbilam mu pozniej mial w piatek 37,5-38 sobota byla ok nie bylo goraczki niedziela 37,5 no i wczoraj tez37,5 dzis mu mierze i 38,5... jak do jutra tak bedzie idziemy do lekarza... Dziewczyny ciesze sie ze po wizytach wszystko dobrze oby tak dalej.... pomiziajcie brzuszki ode mnie i Bartka :)
  18. Hej dziewczynki. Asiu jaki fajny ten twoj synek. niech sie chowa zdrowo ta zabka. A my po szczepieniu. Maz cala droge mi trul ze mam nie plakac. Ale to za duzo nie dalo po pierwszym wkluci jak maly zaczal plakac to mi oczy lzami zaszly. Na sama mysl o tym chce mi sie plakac. A tu za miesiac powtorka.mialam isc zakladac mirene ale moja pani doktor sie rozchorowala i pojde przy nastepnej @. Dziewczyny bylam kiedys na forum u dziewczyn ktore nie mogly zajsc w ciaze po poronieniu albo z innych powodow. Tam kilka stosowalo ziola ojca klimuszki i nie powiem bo wiekszosc jest juz matkami. Tak tylko o tym pisze jakby ktoras sie zdecydowala.Now a moze to rwa kulszowa? Ja sie z nia borykam od kilku lat a w ciazy nie obylo sie bez rehabilitacji. Moze warto udac sie do fizjoterape.ty . Asiu napisz co tam u was slychac?
  19. Mirena to spiralna wewnatrzmaciczna antykoncepcja...poczytaj w internecie jak to wyglada itp. ta jest hormonalna ale sa jeszcze spirale ale nie hormonalne ale tez antykoncepcyjne...
  20. Dziewczyny hallo... nie kłocimy sie..Kazda ma prawo do wlasnego zdania i do mowienia swoich pogladow.. do wymiany wlasnych doswaidczen po to tu jestesmy... nie jest powiedziane ze jak jedna osoba cos powie to reszta bedzie to robic kazda z nas ma swoj rozum...co do aspiryny to mi po poronieniu pani ginekolog tez mi powiedziala ze bede dostawac aspiryne przy nastepnej ciazy... ale nie bylo takiej potrzeby... a mi cykl sie jakos rozregulowal..mam juz drugi okres po porodzie i ten drugi nastapil po 20 dniach... jutro jade na zalozenie Mireny...zobaczymy jak to sie sprawdzi... dziewczyny po porodzie czy wy tez macie takie obfite miesiaczki... ja musze uzywac wkladow poporodowych.. i co chwile i tak je zmieniam... mam nadzieje ze przy mirenie to minie...
  21. Czesc dziewczynki. Beatko ja bym wziela ten 1 jest taki przytulniejszy ale to wasz wybor. Motylku z Bartkiem bez zmian prezy sie ciagle lekarze problemu nie widza patrza na nas jak na debili bo co chwile u lekarza jestesmy. Maz tez mowi ze troche przesadzam. Oj jak ja bym chciala zeby Bartek choc 4 godz przespal. Niestety nie ma takiej opcji. Max 3 godz. Do tego wiercenie sie przez sen. Wczoraj byla srodowiskowa i stwierdzila ze nie ma powodu do obaw ze te wiercenie sie te zaciskanie piastek to on tak ma bo jest bardzo zywym dzieckiem i ona widzi ze nie zawsze tak jest ze bywa spokojny. Najbardziej lubi lezec na golaska lub w pampersie.wypija co 3 godz po 150. Wazy 5100. Za tydzien czeka nas szczepienie w sumie beda 3. Te 6 w 1 to bedzie jedno wklucie pozniej od czegos tam drugie i na rotawirusa do picia. Za ta ostatnia tylko placimy 10euro za jedna dawke .tak poza tym jest taka smieszka nawet przez sen sie smieje. W dzien spi malo no chyba ze jest w samochodzie lub wozku to nawet 5 godz. Buziaki
  22. ilus ja tak mialam i jedynie rehabilitacja mi pomagala...
  23. Asiu tak się ciesze ze Filipek juz w domu wysaluj go od nas tu wszystkich :) Teraz to juz bedzie coraz lepiej... A ja kolejna noc zarwana... W dzien maly spi po 15 gora 30 minut w nocy spi ale przez sen placze steka itp. ze sama spac nie moge... nie wiem co mu jest wiec idziemy dzis do lekarza... Kupke robi normalnie gazy puszcza i to jakie a jak smierdza o juz nie wspomne... brzuszka jakos twardego nie ma... nie sadze zeby to byla kolka bo z tego co wiem kolki nie trwaja caly czas tylko przychodza i odchodza... a tu jest tak caly czas nic praktycznie w domu nie moge zrobic bo co ja zrobie q 15 minut.. czasami nie pojde przez pol dnia do lazienki bo maly jak nie spi to tak placze az sie zanosi.. i to tak caly czas... moze przyczyna lezy gdzie indziej mam nadzieje ze lekarz cos poradzi... a moze on ma skaze bialkowa? w sumie juz nie wymiotuje ale zdazy mu sie ulac.. do tego ma takie suche policzki i skorka z nich schodzi i nad cycusiami tak ma... oczywiscie moze to byc tez ten tradzik niemowlecy ale zobaczymy Alanja1974 strach zawsze bedzie ci towarzyszył... przy kazdej wizycie serce wali jak mlot... tez czekam na brak... te 7 tygodni bedzie ci sie strasznie dluyc a nie wspomne o ostatnim :) ocywiscie tego posta pisze na raty ale musialam cos skrobnac...bo w sumie tylko was mam i taka jest prawda... buziaki i trzymam za wszystkie kciuki
×