Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

milenka1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez milenka1988

  1. przyjma ale ona nie chce mi wypisywac tego zwolnienia bo ciaza nie jest zagrozona...twierdzi ze nie moze
  2. jest daleko i tez dlugo trzeba czekac bo to w wiekszym miescie jest to raz a dwa Polscy lekarze maja swoje pacjetki i nowych nie chca przyjmowac... z reszta do pracy przynosze zwolnienia od jednej lekarki i nie bardzo przychylnie by patrzyli na zwolnienia od innego ginekologa... teraz jak juz lekarz pracowniczy wydal decyzje to ja juz nic nie zrobie.
  3. czesc dziewczyny... czuje sie fatalnie a tu jutro do roboty... bylam u lekarza pracowniczego wczoraj... tak sie wkurzylam ze szok.. nie to ze ulicy latalam szukalam z mezem bo dookola wszystko rozkopane to lekarz stwierdzil ze do konca 6 miesiaca moge spokojnie pracowac... czujecie to,... przeciez ja nie dam rady do tego czasu jak ja teraz ledwo rade daje... mam takiego dola jeszcze mnie tesciowa wkurwila wczoraj jak jej powiedzialam ze lekarz kaze do 7 miesiaca robic a ona do mnie w domu to sie do 9 pracuje... ona zadna praca sie nie shanbila jak byla z dwojka synow w ciazy... kazdy za nia wszystko robil jej synowa z dupa obie ciaze lezala ja zapierdalam jak wol i jeszcze zle..do tego bylismy sie rozliczyc z mezem z podatku i musimy 700 euro doplacic.. normalnie mowie wam siedze tylko i wyje
  4. Witajcie... No ja oczywiscie od rana przytulanki z kibelkiem. Motylek ty bierzesz jeszcze tabletki na podtrzymanie?
  5. tylko bez tych ptaszkow i tego a nie wiem czemu mi to wyskakuje
  6. Motylek odezwij sie jakbys mogla na poczte mam pytanko odnosnie badania milena-olszewska@wp.pl
  7. czesc dziewczyny...co u was? my juz po badaniu. kolejna wizyta za 5 tygodni i dowiemy sie czy chlopczyk czy dziewczynka...badanie wyszlo CHYBA dobrze... tzn. ona mowi ze jest dobrze ze dziecko nie jest chore ale ja sie kurcze boje... jeszcze badanie z krwi bylo i w piatek maja byc wyniki... powiedziala ze jezeli nie zadzwoni i nie bedzie od niej żadnego kontaktu to znaczy ze na 100% jest wszystko dobrze... a jednak ja sie denerwuje... nie moge w internecie znalezc jakie powinny byc wyniki tego badania ... maz jak zobaczyl w laboratorium ile krwi mi pobrali to az zbladl... a dzidzia zdrowa rosnie ladnie najpierw spala he rece ulozone jak moj maz podczas snu a pozniej sie wiercila... no i jak doktorka puscila serduszko bijace to zaczelam sie smiac jak uslyszalam i dzidzia sie obudzila.... dostalam tydzien wymuszonego zwolnienia... we wtorek wizyta u lekarza pracy zobaczymy co tamten powie...
  8. czesc dziewczyny.... motylek tak dzisiaj mam badanie o 17 jade na wizyte...bardzo sie boje czy wszystko w porzadku i czy dzidzia zdrowa... bo ten bol brzucha mnie niepokoi czasami jest tak silny... a tak w ogole czy moze mnie bolec od kregoslupa? bo mnie strasznie boli ( duzo sie schylam , dzwigam)i mysle moze od tego
  9. czesc dziewczyny... no ja to juz ledwo zyje.... te codziennie i calodzienne mdlosci mnie wykanczaja.... jutro badanie bardzo sie boje... a co do brzucha to ja czuje go caly czas czasami bardziej i tez ten bol mnie niepokoi ale lekarka mowi ze wszystyko jest ok...
  10. motylek bywaja dni ze mnie mdli tylko a bywaja tez ze wymiotuje caly czas... od 6 nie spie bo jednak wymioty byly silniejsze
  11. oj dziewczyny dzisiejszy dzien to masakra... caly czas wymiotuje... przed chwila po godzinie czasu wyszlam z lazienki...
  12. mi to sie wydaje ze to od tej infekcji moczu mnie boli... przynajmniej tak doktorka powiedziala... biore teraz antybiotyk na to
  13. ja przy ostatniej ciazy nie mialam wymiotow ni nic.... a teraz to jakas masakra jest... caly czas mnie mdli i jesc nie moge... czasami mam ochote na cos fajnego a tu dupa co sobie zrobie powacham i na tym koniec...
  14. tak w ogole to dzis tak mnie boli brzuch ze szok... w nocy spac nie moglam... jak mi nie przejdzie do 18 to pojedziemy z mezem na pogotowie
  15. znajoma moja do samego konca wymiotowala... do tego stopnia ja ruszalo ze jak corke przewijala to nie mogla i wymiotowala albo nawet jak sie rozmawialo o czyms nie przyjemnym to latala do lazienki
  16. a jak dlugo trwalo te badanie? bo kurcze gdzies tam czytalam ze do 60 minut... tutaj te badanie odnosnie czy dziecko nie ma downa to jest obowiazkowe wlasnie miedzy 11 a 13 tygodniem i ja bede miala te badanie tylko bym chciala te bardziej szczegolowe i zastanawiam sie czy nie zapisac sie do polskiej lekarki i po prostu poprosic ja zeby napisala na kartce jak po ich fachowemy sie to wszystko nazywa... ja juz od srody przy kazdej wizycie bede miala nagrywanego dzidziusia na usb bo lekarka kazala przynosic i bedzie zdjecia i filmik wgrywac... naprwade to bedzie pamiatka
  17. co do jedzenia.. to sniadanie jem okolo 40 minut mlemlam i mlemlam i wszystko rosnie w buzi... za to pozniej moge jesc caly czas.... ale tylko lekke jedzenie... jak jem obiad to to samo co przy sniadaniu... za to w nocy caly czas budzi mnie glod i musze cos zjesc bo nie daje rady
  18. czesc dziewczyny... nadrobic was z czytaniem zajmuje naprawde dlugo... ja juz w domku dzis tylko 4 godzinki pracowalam a jutro mam wolne wiec sobie troszke odpoczne... 4 czerwca mam badanie prenatalne... a 12 mam wizyte u ginekologa ktory zajmuje sie kobietami w ciazy u nas w pracy... tzn... chca zobaczyc czy slusznie bylam dwa razy na zwolnieniu lekarskim w maju... no wiecie co tak mnie te wezwanie zdenerwowalo ze szok... bylam na glupim zwolnieniu raptem dwa razy po dwa trzy dni a oni odrazu takie cos... szok normalnie... jak tamten lekarz stwierdzi ze jest wszystko ok to zwolnienia nie dostane do 8 miesiaca ciazy no chyba ze strace dziecko az siedze i wyje ze zlosci... co do bolu piersi to tez mnie bolaly od poczatku jak zaszlam w ciaze ale teraz jakos miej tzn bola tylko wtedy kiedy maz dotknie a tak to ich nie czuje... brzuch boli ale nie tak czesto... tez sie boje tej wizyty 4 czerwca motylku jak dlugo trwalo te badanie i jak ono wygladalo?
  19. oj motylek dziekuje ze pytasz....nikt prócz meza sie mnie o to nie pyta dzis spokojnie jak odpoczyam brzuszek nie boli.. ale za to z mezem sie smiejemy ze jak dziecko spi to mi sie jesc nie chce ni brzuch nie boli nie muli mnie a jak dziecko sie obudzi to zaraz jestem glodna chce mi sie wymiotowac i brzuch pobolewa... bo mdlosci wystepuja kilka razy dziennie he... dzis jade sobie na zakupy po poludniu... fajna pogoda ciplutko... jutro i w niedziele chyba z mezem pojedziemy nad morze ( niedaleko bo 70 km) co do cisnienia to jak bylam w srode u lekarki to mialam za wysokie i powiedziala ze narazie mi nic nie daje bo to moze byc jednorazowe i powiedziala ze przy nastepnej wizycie zobaczy znow... mam strassznie wysokie tetno. co do gazowanego to tez musze sie zapytac... wiecie jak ja bym sie napila gazowanej wody albo fanty.... az mi slinka cieknie he he he
  20. podobnie jak my z mezem... teraz to tylko wie nasz dobry znajomy przyjaciel mojego meza ale wiemy ze nic nikomu nie powie my o jego zony ciazy tez nikomu nie mowimy a ona juz w 7 miesiecy w ciazy...no i u mnie wiedza sekretarki i szef to tyle...
  21. Dorcia pamietaj o zbieraniu wszystkich rachunkow....ja to zaczynam przegladac allegro... bo w sumie w żadne spodnie się nie mieszcze jedynie mam takie materialowe ale w nich jak chodze to nie zapinam guzikow... no i mam kilka par leginsow ale uciskaja mi na brzuch troche wiec czas na wieksze zakupy... tu w Belgii na siebie niestety ciuchów nie dostane nie ma szans... tutaj rozmiar S to jak w Polsce L wiec o... niby to poczatek ciazy a brzuch mi rosnie.. maz sie smieje ze mnie ze szybko widac i dziwi sie ze ludzie z otoczenia sie nie kapneli... wczoraj dalam zwolnienie w pracy to dziewczyny tez patrzyly mi na brzuch he .... maz sie smieje ze w 9 miesiacu to brzuch mi bedzie do kolan wisial
×